Recenzje

  • Unholy Grave

    Grind Killers (16cd)

    Wydane przez Selfmadegod RecordsRok wydania 2010Kraj JaponiaNapisał Robert Jurkiewicz8Komentarze (0) Unholy Grave - Grind Killers Jedna z ciekawszych płyt, jakie słyszałem w bieżącym roku i nie mam na myśli wyłącznie pozycji z katalogu Selfmadegod. Zespół rejestrując materiał spędził w studio okrągłe dwie godziny. Jak brzmi grind nagrany na "setkę"? Dokładnie tak, jak brzmieć powinien. Naga, brutalna prawda odarta z wszelkich upiększaczy i tym samym wybitnie niepoprawna jak na obowiązujące standardy. Mocno wysunięty do przodu werbel, równie wyraziście zaakcentowany wokal i mielące swoje instrumenty strunowe. Żadnej głębszej filozofii, po prostu jazgot najwyższej próby rozmijający się z postępem w dziedzinie realizacji dźwięku. Wypada dodać, że "Grind Killers" to nie tylko brzmienie. Dwadzieścia kilka utworów o maksymalnie dwuminutowej żywotności mieści w sobie oprócz nurtu głównego także wątki poboczne. Mam na myśli liczne złagodzenia tempa, podczas których zespół pompuje do swej muzyki punka, thrash i rock'n'rolla. Chwilami Unholy Grave brzmi niczym Venom z upodobaniem sięgający po blasty. "Grind Killers" to płyta bez wątpienia zbyt niechlujna, hałaśliwa, szorstka i miejscami chaotyczna, by zaspokoić fanów uczesanego grania. Pozostali będą wiedzieć co z nią począć.

    www.myspace.com/unholygrave; www.shop.selfmadegod.com
    Możliwość komentowania jest dostępna wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników forum.

    Zaloguj się lub załóż konto

    Najnowsza recenzja

    Sovereign

    Altered Realities
    Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...

    Najnowszy wywiad

    Epitome

    ...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...