• Thornafire

    Exacerbated Gnostic Manifestation (1cd)

    Wydane przez Ibex Moon RecordsRok wydania 2007Kraj ChileNapisał Olo8Komentarze (0) Thornafire - Exacerbated Gnostic Manifestation Mając w pamięci nie najgorszą epkę "Mortus Tenebrae Surrectus", nie zawiodłem się oczekując od tych południowoamerykańskich oldskulersów czegoś jeszcze lepszego. Thornafire dojrzeli mocno w dziedzinie swojego diabolicznego, chwytliwego death metalu w którym słychać nieśmiertelne wzorce Morbid Angel, Immolation, starych amerykańskich tuzów - Revenant czy Ripping Corpse a także nieco szwedzko grania w stylu Eucharist czy nawet Insision, których podpowiada mi t-shirt gitarzysty. Latynosi podkręcili tempa, ubrutalizowali się i odmulili gitary a przede wszystkim całkowicie odmienili niesmaczną wcześniej chałturowatą melodyjność na rzecz złowieszczo wykrzywiających się riffów. Znaleźli też miejsce dla kilku bardziej chwytliwych, dosyć oryginalnych patentów - jak np. w kawałku "From Dominated to Dominators", gdy pojedyncza gitara na chwilę zostaje tylko z bębnami i gra motyw przypominający szkockie dudy. Oprócz kilku dosłownie takich wyjątków to jest to generalnie wierny tradycji, bluźnierczy i 'naturalny' death metal starej szkoły, zróżnicowany rytmicznie i opierający się zazwyczaj na kilku głównych, maksymalnie kilkunastu, klasycznych dla takiego grania riffach w każdym kawałku. Thornafire usprawnili się w każdym aspekcie swojej twórczości - od techniki, przez produkcję aż po pomysłowość, wciąż nie mamy tu zbyt wiele solówek, ale nie ma to wpływu na ogólny klimat - jest mrok, stara death metalowa mentalność i pogarda dla zinstytucjonalizowanej religii, więc nudzić się nie można.

    Thornafire, General Bulnes 153, Santiago Central, Santiago Chile
    www.thornafire.cl; www.ibexmoonrecords.com
    Możliwość komentowania jest dostępna wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników forum.

    Zaloguj się lub załóż konto

    Recenzja

    Primitive Warfare

    Extinction Protocol
    Dla tych, którzy mają ogolone głowy na łyso, nadrukowane czaszki i druty kolczaste na kapturach i czują się swobodnie w obecności cmentarnych pomników okładka Primitive Warfare powinna wydawa...

    Recenzja

    Mörtual

    Evil Incarnation
    Leżąca na pomoście obu Ameryk niewielka Kostaryka na pierwszy rzut oka nie kojarzy się z z trząchającymi dynią wielbicielami hałasu, ale tamtejsza scena, skupiona głównie w San José (stolic...