Recenzje

  • My Own Grave

    Unholy (ep)

    Wydane przez Pulverised RecordsRok wydania 2007Kraj SzwecjaNapisał Robert Jurkiewicz7,5Komentarze (0) My Own Grave - Unholy Inicjatywa i przedsiębiorczość pomagają otworzyć wiele drzwi, także i tych z przerdzewiałymi zawiasami. Nie mam stuprocentowej pewności, co otworzyło moje, ale przeciąg, jaki spowodowały pierwsze takty "Unholy" na pewno miał na to wpływ. My Own Grave rozpoczął z kopyta, bez niedomówień i urokliwych konwenansów pozbawiając mnie możliwości na kontemplowanie walorów dupy Maryny. Lubię, jak muzyka nie pozostawia niedomówień. Lubię, jak muzyka ma na tyle mocno absorbującą i narcystyczną naturę, by niepodzielnie stymulować uwagę słuchacza i nie dopuszczać do zaistnienia w świadomości faktu kipiących na kuchence kartofli. Na "Unholy" słyszę szybki, zdecydowany i w całej rozciągłości przebojowy death metal. Zdeterminowany początek nastraja na odbiór zaangażowanego instrumentalnie grania na modłę Death z epoki "Human". Im dalej, tym bardziej kobieco, czyli zmiennie. Pojawiają się zapożyczenia rodem z Bolt Thrower i muszę przyznać, że w tej odsłonie zespół prezentuje się bardzo dobrze. W powyższej tematyce prym wiedzie bezwzględnie trzeci na liście "Beneath Dark Waves". Czekam na bardziej okazały czasowo materiał. Tymczasem cieszę się tym, co mam, a jak się skończy, to pomyślę, co dalej.

    www.myowngrave.com; www.pulverised.net
    Możliwość komentowania jest dostępna wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników forum.

    Zaloguj się lub załóż konto

    Recenzja

    Sovereign

    Altered Realities
    Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...

    Recenzja

    Brodequin

    Harbinger of Woe
    Niczym notoryczny morderca, który w ekstatycznym transie opowiada śledczym o tym, co w momentach szaleństwa robił z dziesiątkami swoich ofiar, tak Brodequin postanowili opowiedzieć nam po 20 lat...