Recenzje



  • Undead - "Redemption" 2016 / MCD
    SELF-FINANCED
    SPAIN/UK

    Undead - Redemption Hiszpańsko/brytyjski kwartet Undead uraczył mnie kilka dobrych miesięcy temu swoją kolejną epką (tym razem na CD) i jestem z tego powodu równie szczęśliwy jak komisja Macierewicza ze znalezienia nowego dowodu na bombę w Tupolewie. W przypadku Undead mamy jednak prawdziwy, a nie urojony wybuch prosto w twarz czterema konkretnymi petardami, z których każda trwa niewiele ponad trzy minuty i kipi palącymi, zadziornymi riffami, intensywnie galopującą sekcją, piłującymi bezlitośnie solami i złowieszczo rozdzierającym growlem. Tak, Undead kontynuują swój obskurny death/thrashowy łomot w stylu, któremu najbliżej do szwedzkiej odmiany takiego grania - Necrovation, Unpure, Merciless, Grotesque, z charakterystycznym, autopsowatym zamiłowaniem do opisywania dźwiękiem zjadliwego fermentu rozkładających się zwłok i otoczką graficzną nawiązującą do plakatów do horrorów z lat 70-tych. Jest dla kompletnie niezrozumiałe, dlaczego Undead wciąż pozostaje bez kontraktu, ale może sam zespół nie działa zbyt aktywnie w tym kierunku - decydując się brać wszystkie sprawy w swoje ręce? Kiedy zatem pełny album?

    www.facebook.com/curseoftheundead
    undead.bandcamp.com
    soundcloud.com/curseoftheundead
    www.curseoftheundead.comOlo / 7,5 Szukaj więcej o Undead
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...