Helheim - "landawarijaR" 2017 / 9CD
DARK ESSENCE RECORDS
NORWAY
Dziewiąty duży album płodnych Norwegów, do których, jak mało do kogo, pasuje slogan, że na żadnym albumie dupy nie dali. Osobiście najbardziej cenię ich za fakt, że w dziedzinie zakorzenionej w viking metalu, nigdy nie zamienili się w rubaszną parodię wojów północy jak to często ma niestety miejsce w pogańskiej niszy. Ale do rzeczy. Pomimo podobieństwa tytułów, nowy album nie wydaje się być bezpośrednią (w rozumieniu stylistycznym) kontynuacją swego poprzednika. Wciąż jest to oczywiście najwyższej klasy połączenie folkowego, skandynawskiego ducha i runicznej filozofii z progresywną nieoczywistością, wciąż usłyszeć tu możemy takie instrumenty jak róg, czy kotły, ale o ile "raunijaR" podążał bardziej epicką ścieżką wyznaczoną na "Asgards Fall", to "landawarijaR" można powiedzieć, że stylistycznie bliższy jest "Heiðindómr ok mótgangr". Black/viking metal jest tu żyzną podstawą, na której wyrastają utwory pełne ciemnych melodii, przeszyte duchem surowej, skandynawskiej natury, ale zanurzone w ciężkim, progresywnym sosie, w którym czasami czuć posmak psychodelii, a kiedy indziej, coraz chętniej odkrywanego ostatnio przez metalową publikę alternatywnego country.
Dużo mówi się o podobieństwach Helheim do Enslaved i pewnie nigdy tego piętna się nie pozbędą, ale decydujące jest w tym przypadku umiejętne inkorporowanie tradycyjnych form i dziedzictwa do obecnej, pędzącej w szalonym tempie współczesności - bez odgrywania roli konserwatywnych troglodytów. Nie ma albumu Helheim, który pozostawiał by mnie obojętnym, ale gęsta, wciągająca atmosfera “landawarijaR” i odważne łączenie określonych pierwiastków lokują ten album bardzo wysoko w rankingu ich dyskografii i w ogóle całym współczesnym, norweskim black metalu.
www.facebook.com/helheimnorway
helheim.bandcamp.com
www.helheim.com
www.darkessencerecords.no
www.facebook.com/darkessencerecords
karismarecords.bandcamp.comOlo / 9 Szukaj więcej o Helheim