Lacerations of brutality
2000 / compilation #3
Razorback Records
USA
Kojarzycie produkty Razorback records ? Tej wytwórni, która wydaje jedynie niesamowicie brutalną muzykę. Jest trzecia składanka z logo tej firmy. Płyta zasadniczo podzielona jest na dwie części. Pierwsza to oczywiście brutalizery. Większość z nich to młode, demówkowe zespoły, które wcale takowego poziomu nie prezentują. Przeciwnie, składak ten staje się kopalnią młodych talentów. Pojawiają się też kapele mające wydany już kompakt. Myślę, że nie ma sensu podawać konkretnych nazw, bo recenzja to nie wyliczanie... Wystarczy, że wspomnę o polskim akcencie, mianowicie pojawił się tu lubelski Deivos. Druga część Lacerations... to zespoły wykonujące raczej mniej brutalną jazdę. Black, klimaty i takie tam rzeczy. Jest nawet miejsce na industrialno-ambientowe przygrywki. Sumując, składak udany, nie nudzący i pokazujący ogrom i potencjał światowego podziemia. Oceny nie będzie, bo nie oceniam kompilacji. Rozprowadza to u nas taki jeden pajac...
Kowalski M.; Jesienna 1/49; 20-337 Lublin;
e-mail:buzii@poczta.wp.pla.p / Szukaj więcej o Lacerations of brutality
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...
...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...