Wydawca: Comatose Music Data premiery: 2015-04-21
USA
Pierwszy album brutal death metalowego Incinerate po siedmioletniej przerwie. Szeregi zespołu opuścił w międzyczasie Scott Ellingboe - główny kompozytor, ale mimo to Incinerate postanowili działać dalej. W odświeżonym składzie stworzyli nowy album, który można określić jako wypadkową pomiędzy Brodequin, a Severed Savior. Technika spotyka się tutaj z blastującą brutalnością, a pod względem produkcyjnym, zespół uzyskał własnymi środkami idealny balans pomiędzy czytelnością, a nieodzowną dawką brutalnego, surowego mięsa. Do tego klimaty apokaliptycznego sc-fi w tekstach i przepis na idealny album dla wielbicieli gatunku gotowy.
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...
...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...