Recenzja

Primitive Warfare

Extinction Protocol
Dla tych, którzy mają ogolone głowy na łyso, nadrukowane czaszki i druty kolczaste na kapturach i czują się swobodnie w obecności cmentarnych pomników okładka Primitive Warfare powinna wydawać się znajoma. Deja vu powinno wywoływać nierozczytywalne logo, nazwa płyty i militarno-nuklearny fetysz. Wbrew temu co mówi stare porzekadło, pozory tym razem nie mylą. Duch (może nie defini...

Aktualności

Recenzja

Primitive Warfare

Extinction Protocol
Dla tych, którzy mają ogolone głowy na łyso, nadrukowane czaszki i druty kolczaste na kapturach i czują się swobodnie w obecności cmentarnych pomników okładka Primitive Warfare powinna wydawa...

Recenzja

Mörtual

Evil Incarnation
Leżąca na pomoście obu Ameryk niewielka Kostaryka na pierwszy rzut oka nie kojarzy się z z trząchającymi dynią wielbicielami hałasu, ale tamtejsza scena, skupiona głównie w San José (stolic...