Rick Rozz i Kam Lee na dobre zakopali topór wojenny i znów połączyli siły - oczywiście pod swoim starym, ponownie reaktywowanym szyldem Massacre. Rick Rozz dokoptował dodatkowo do składu kolegów z The End - Michaela Grima (bas/voc) i Mike'a Mazzonetto (bębny) i cała czwórka ma zająć się przywróceniem starego stylu, klimatu, brzmienia, agresji i pasji, które dwie i pół dekady temu sprawiły, że Massacre zdobyła na scenie death metalowej absolutnie kultowy status.
Interesy odnowionej Massacre reprezentują obecnie Gunter Ford i Alexander Ford z World Entertainment. Bukowaniem koncertów na teren europejski zajmuje się Paul Ryan z UTI, a na Stany i Kanadę - Mark Hyman i Andrea Roberts z ATI.
Trwają już przygotowywana nad koncertami Massacre na terenie USA, Europy, Ameryki Łacińskiej i w innych częściach globu. Zespół planuje grać na nich album "From Beyond" plus kilka klasyków z repertuaru Mantas (pre-Death).
Kam Lee wziął w zeszły piątek, 9 grudnia udział w koncercie The End w Melbourne na Florydzie, aby zaśpiewać w czterech kawałkach Massacre. Tutaj możecie zobaczyć wykonanie utworu "Dawn of Eternity".
W ostatniej inkarnacji Massacre brali udział Rozz i Mazzonetto, a także basista Terry Butler i wokalista Ed Webb. Skład ten przetrwał 4 lata i w 2014 wydał za pośrednictwem Century Media album "Back From Beyond"
www.facebook.com/massacrexflorida
www.facebook.com/KamLeeoriginaldeathmetal
www.facebook.com/RickRozzFlorida