Dokładnie tak jest, zawsze są jakieś priorytety podczas dokonywanych zakupów i niektóre rzeczy muszą zejść na dalszy plan, a lista tego co chciałoby się mieć w moim przypadku jest jeszcze długa. Armagedon także się znajdował w przechowalni od dawna a w sytuacji która teraz zaistniała będę mógł skorzystać i prędzej tę płytę nabyć, akurat planuję za jakiś czas zrobić większe zamówienie (jak na mnie większe, bo niektórzy chyba więcej kupują tygodniowo;)) i wtedy dorzucę sobie do koszyka płytę Armagedon, no chyba że wcześniej Marian wykupi cały nakład to wtedy cały misterny plan w pizdu.Skaut pisze:To nie jest tak, że specjalnie czekam na niższą cenę, co po prostu nie da się wszystkiego kupić od razu. Poza tym, co to za przyjemność kupować setki płyt w miesiącu na zapas? Z reguły przecież jest tak, że zainteresowania muzyczne nie ograniczają się do jednego zespołu/gatunku, więc jedne płyty kupuje się od razu, a inne wpadają niejako "przypadkiem" przy jakimś większym zamówieniu, albo po prostu przy przeglądaniu katalogu wydawcy.Maria Konopnicka pisze:Ale przecież to bez sensu - dzięki forum poznają jakąś kapelę, która mi się cholernie podoba i zamiast kupić sobie jej płyty...czekam, czekam... bo może będzie kiedyś promocja? A jak nie będzie? To nigdy nie będę miał ich płyt?Skaut pisze: Gdyby nie hype na forum nigdy byś po Can nawet nie sięgnął, a inni pewnie też nawet by tej muzyki nie skubnęli. Zainteresowani uzupełnili sobie ich kolekcję, a niektórzy po prostu czekali/czekają aż się fajna oferta trafi w jakimś disrto i wtedy kupili/kupią taniej.
Promocje poniżej pasa!
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- jaszyn
- postuje jak opętany!
- Posty: 308
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:48
Re:
Re: Promocje poniżej pasa!
Oczywiście, że są drogie. Przeciętne wyjście na koncert. Bilet + piwo, to spokojnie licząc 200 zł. Ceny biletów jak w UK. Uważasz, że to tanio?Maria Konopnicka pisze:LOL! Powiedzcie jeszcze, że ludzie nie chodzą na koncerty bo są drogie bilety :))))Agony pisze: Pod względem liczby znakomitych artystów UK zawsze była i do dziś jest numerem jeden, w przeciwieństwie do Polski, gdzie zdziercze stawki za płyty i bilety koncertowe hamują wszelki, muzyczny rozwój. .
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: Promocje poniżej pasa!
W porządku, ale Maria jest jedna, a takie gadanie, szczególnie tutaj, gdzie większość orientuje się w kosztach tego typu imprez, zakrawa na kpinę lub kiepską prowokację. Każdy wie, że tanio nie jest i że wszystkie tego typu imprezy powodują przeciąg w portfelu. No chyba, że wejściówkę załatwia jakiś miły kolega, a bar omiata się z daleka wzrokiem. Nie wyobrażam sobie, że standardowy fan metalu z kieszonkowego lub przeciętnej pensji, może sobie na to wszystko pozwolić bez chwili refleksji. I to są fakty, a nie wirtualna rzeczywistość.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6577
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Promocje poniżej pasa!
Poza tym spójrzcie jaki absurd - najbardziej nieracjonalny konsument muzyki zarzuca wytwórniom, że działają nieracjonalnie (z jeo perspektywy) ;DDD
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
- brb
- postuje jak opętany!
- Posty: 474
- Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
- Lokalizacja: Łódź
Re: Promocje poniżej pasa!
mnie osobiscie takie znizki strasznie irytuja i dlatego wlasnie przestalem kupowac nowosci. czekam sobie spokojnie i nadrabiam zaleglosci z poprzednich lat. plyta to nie samochod i nie traci wartosci z roku na rok dlatego przeceny z 50 zl na 19.99 zl jak to ma miejsce w np. lodzkim MM jest dla mnie skurwysynstem. argument o kupowaniu sobie mozliwosci posiadania i sluchania materialu wczesniej niz osoby oczekujace na znizke jest przezabawny. nie lubie gdy ktos gra mi na nosie i wypina sie w moja strone dupa szczegolnie gdy w gre wchodza pieniadze
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
To już nie kumam? Najpierw piszesz, że czekasz i nadrabiasz zaległości z lat poprzednich, a potem, że to skurwysyństwo tak tanio kupować? :D:D:Dbrb pisze:mnie osobiscie takie znizki strasznie irytuja i dlatego wlasnie przestalem kupowac nowosci. czekam sobie spokojnie i nadrabiam zaleglosci z poprzednich lat. plyta to nie samochod i nie traci wartosci z roku na rok dlatego przeceny z 50 zl na 19.99 zl jak to ma miejsce w np. lodzkim MM jest dla mnie skurwysynstem. argument o kupowaniu sobie mozliwosci posiadania i sluchania materialu wczesniej niz osoby oczekujace na znizke jest przezabawny. nie lubie gdy ktos gra mi na nosie i wypina sie w moja strone dupa szczegolnie gdy w gre wchodza pieniadze
Coś tam było! Człowiek!
- CYFAWS
- świeżak
- Posty: 14
- Rejestracja: 12-03-2013, 15:49
Re: Promocje poniżej pasa!
spieszę wyjaśnić... skurwysyństwo jest wtedy gdy kolega kupił drogo a potem się tanio zrobiło
- pogodancer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1536
- Rejestracja: 13-03-2009, 14:26
Re: Promocje poniżej pasa!
skurwysyństwo to jest wtedy, gdy ja kupiłem drogo, a kolega kupił po 2 miesiącach z promocji to samo za 1/5 ceny :)
Re: Promocje poniżej pasa!
To nie skurwysyństwo. Mylicie Panowie pojęcia. To niewidzialna ręka rynku. Nawiasem mówiąc, tu chyba więcej ludzi żałuje "wydanych" pieniędzy...choć podobno nie o to chodzi.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Promocje poniżej pasa!
Zwłaszcza, że podobno ludzie ci dorobili się pieniędzy w brud i wydać 50 zł to dla nich jak splunąć.
In God We Trust
Re: Promocje poniżej pasa!
Nie wiesz chyba co to żyłka do interesów. Wyjaśnię w skrócie, telegraficznym oczywiście. Kupujesz cały nakład, niszczysz połowę, używając płyt SHAZZY ze swojej kolekcji, a potem sprzedajesz te ocalone kopie, które dziwnym trafem wypadły z reklamówki w drodze na ognisko. Wszystko można zaaranżować.Wasyl pisze:Nadal nie rozumiem czemu Maria Z Dronem nie wykupili tych płyt po 7zł. Przecież wtedy mogliby je zniszczyć i zrobić o tym dokument.
Przykład osobnika (a może to baba?) ukrywającego się pod pseudonimusem "czarna 666" pokazuje jak wiele jest możliwości...He he... Kiedyś, dawno temu, "wylicytowałem" u niej kasetę, dosłownie za parę złotych, taka do samochodu, split Hades/Katatonia - zajebiście było, bo dostałem wiadomość, że taśmy nie ma bo "się sprzedała" i teraz "co robimy, czy zwrot kasy, czy coś w zamian, czy czekamy aż będę mieć znów ten split". Fakt. Nie odpowiedziałem, bo wtedy nie miałem czasu, a chodziło o niecałe 13 złotych z pocztą. Do dzisiaj ani "kapuchy", ani taśmy, ani wiadomości. Pieniądze, w życiu człowieka to cholernie istotna sprawa.
Re:
Pamiętam - jak wyszła kolejna płyta Ulcerate to połowa masterfula stwierdziła, że nie warto jej kupować tylko trzeba poczekać aż cena spadnie do 20 złotych. :)Skaut pisze:Z innej parafii, nie pamiętasz co działo się nawet tutaj na masterfulu, kiedy okazało się, że mystic obniżył cenę "The Destroyers of All" Ulcerate do 20zł? Chyba połowa masterfula wtedy to kupiła ;]
Otóż to - na jednych wytwórnia traci robiąc szalone promocje, a na drugich pewnie zyskuje. Zastanawiam się czy w przypadku dość niszowej muzyki jaką jest metal tych pierwszych nie ma przypadkiem więcej...Maria Konopnicka pisze: Nie tyle wierzę, co po prostu uważam, że ludzkie zachowania są po prostu różne.
Nie, ale chyba włączyłem z ciekawości jakiś kawałek, potwierdzając że to muzyka zupełnie nie dla mnie. Nie kupię tej płyty w żadnej promocji, a gdyby jakimś cudem kiedyś mi się spodobała to ją po prostu kupię nie patrząc na cenę - bo będę miał ochotę jej słuchać.Maria Konopnicka pisze: Pozytywne opinie ma też ostatni krążek Prodigy - kupiłeś? ;]
Re: Promocje poniżej pasa!
Jak ktoś bierze 1500 na rękę to wszystko jest drogie. Polska to nie TVN[/quote]Herezjarcha pisze:
LOL! Powiedzcie jeszcze, że ludzie nie chodzą na koncerty bo są drogie bilety :))))
To dlaczego relacja jest zwykle tak, że najwięcej ludzi spotykam na tych koncertach, na które bilety były najdroższe, a najmniej na tych, na które bilety były najtańsze? W pierwszym rzędzie decyduje o tym kto gra, w drugim gdzie gra, w trzecim - kto organizuje koncert i jaką promocję mu zapewni, w czwartym kiedy koncert się ma odbyć, a może dopiero w piątym... ile kosztuje bilet.
Re: Re:
Nie robię już tak od lat, promocje mnie tego nauczyły :)Nerwowy pisze: No właśnie, nie każdy jest Marianem żeby brać wszystko od razu żeby potem połowa leżała w foliach przez rok ;D.
Pierdolenie, od razu widać, że za rzadko chadzasz na koncerty, albo w ogóle na nich nie bywasz :) Cena biletów jest zwykłą wymówkę, taką samą jak zła lokalizacja klubu, zły dzień tygodnia, przeziębienie, albo deszczowa pogoda. Mam sporo znajomych, których spotykam prawie na każdym koncercie i wiem, że do specjalnie zamożnych nie należą. Inni nie chodzą, bo bilety za drogie, a zarabiają po trzy razy więcej niż Ci którzy chodzą...Nerwowy pisze: Marian, gdzieś Ty się nie mył ! Oczywiście, że więcej osób chodziłoby na koncerty gdyby bilety były tańsze. .
Wszystko zależy od tego na co chcesz przeznaczyć kasę....
No właśnie wszystko rozbija się o to czym jesteś zainteresowany....Nerwowy pisze: Jeśli majsterfulowicze miewają dylematy czy wydać na koncert znaczną część albo i całą dniówkę to co mają powiedzieć ludzie mniej zainteresowani, którzy za te pieniądze nabędą w markecie kilka ośmiopaków browara.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Re:
Następna po Destroyers... jeszcze nie wyszła. W promocji za 20 zl był Everything is Fire. Sam ja wtedy kupilem, w ciemno.Maria Konopnicka pisze:Pamiętam - jak wyszła kolejna płyta Ulcerate to połowa masterfula stwierdziła, że nie warto jej kupować tylko trzeba poczekać aż cena spadnie do 20 złotych. :)Skaut pisze:Z innej parafii, nie pamiętasz co działo się nawet tutaj na masterfulu, kiedy okazało się, że mystic obniżył cenę "The Destroyers of All" Ulcerate do 20zł? Chyba połowa masterfula wtedy to kupiła ;]
I AM MORBID
Re: Promocje poniżej pasa!
Da się przeżyć - najczęściej piwa nie piję, a koncertów z biletami w cenach powyżej 100 zł zdarza mi się w roku zaledwie kilka. Najczęściej płacę w przedziale 20-70 zł. Czy to drogo? Mniej więcej tyle co obiad. Zgodzę się, że ceny wszystkiego u nas są zbyt wysokie, ale nie zgodzę się, że ceny biletów na koncert są zbyt wygórowane w relacji z innymi towarami/usługami. Na pewno też nie zgodzę się, że przyczyną niskiej frekwencji na koncertach są drogie bilety. To jest wierutna bzdura :) Nie ma wysokiej frekwencji bo ludziom nie chce się chodzić na koncerty, wolą obejrzeć dvd w domu, posiedzieć na forum, obejrzeć serial w telewizji, pochlać....535 pisze: Oczywiście, że są drogie. Przeciętne wyjście na koncert. Bilet + piwo, to spokojnie licząc 200 zł. Ceny biletów jak w UK. Uważasz, że to tanio?
Re: Promocje poniżej pasa!
Osobiście znam dwie osoby z tego forum, które zaliczają rocznie więcej koncertów niż ja a zarabiają ok. 2 tys. miesięcznie. Da się? Da się, trzeba tylko chcieć - mieć pasję i umieć zrezygnować z innych rzeczy. Znam też takich, którzy zarabiają naprawdę dobrze, a chodzą na dwa, trzy koncerty w roku i nie kupuję płyt bo twierdzą, że jest za drogo... Nie ma reguły.535 pisze:Nie wyobrażam sobie, że standardowy fan metalu z kieszonkowego lub przeciętnej pensji, może sobie na to wszystko pozwolić bez chwili refleksji. I to są fakty, a nie wirtualna rzeczywistość.
Re:
ja rozumiem - za skurwysyństwo uważa próbę sprzedania mu za 50 zł czegoś co po jakimś czasie może kupić za połowę ceny :) Jakoś mało błyskotliwi jesteście jak padają odmienne opinie :)Skaut pisze: To już nie kumam? Najpierw piszesz, że czekasz i nadrabiasz zaległości z lat poprzednich, a potem, że to skurwysyństwo tak tanio kupować? :D:D:D