SUFFOCATION

[Maria Konopnicka]

Tym bardziej boli brzmienie ich ostatniej regularnej płyty.

[Harlequin]

1. lansowałem mocno tezę o wybitności BO
2."Dismal Dream" świetne, dobre do śpiewania razem z panem Mullenem.

ad. 1
I słusznie. W sumie to w stosunku do tej płyty zawsze miałem stosunek "bardzo dobra płyta" i jakoś nigdy poza tę kategorię nie wykroczyła. W zasadzie to nadal nie wiem jakie zarzuty l;udzie mają wobec tej płyty, bo do dzis nie usłyszałem konkretów

ad. 2
No własnie. Świetna PIOSENKA. Ale na tej płycie jest też szereg wyśmienitych UTWORÓW :)

co nie zmienia faktu, że materiał wyśmienity.

P.S. i chyba ktoś tutaj dobrze powiedział, że Suffo to najlepszy deathmetalowy band koncertowy. Spośród tych deathmetalowych kapel, które widziałem to koncerty Suffo zrobiły na mnie największe wrazenie. Zamiast ledżinsów, kultu i ideologii jest po prostu dobra zabawa, charakter i kawał świetnej muzyki. Wujek Frank to fantastyczny frontman.

[Kevol]

Fakt. To co najbardziej rozpierdala w zachowaniu Wujka Franka to ta jego bezpośredniość i wyluzowanie. Przecież on równie dobrze mógłby grać farmera. Zero napinki, czysty fun. I te jego charakterystyczne ruchy rękami jakby kroił cebulę. No mistrz.

[Riven]

przecież dismal dream to najlepszy numer na blood oath ;).

[Kurt]

(...)

Kurt@ - Wiesz co, każdy ma swoje zdanie i jak najbardziej to szanuje, ale.. Jako wielki fan debiutu Manowar, wersję oryginalną i 'surową' znałem i wielbiłem. I do re-recordingu podszedłem z mieszanymi uczuciami, bo bałem się czy nie wyjdzie zbyt plastikowy album. Ale gdy odpaliłem go na porządnym sprzęcie, to powiem tylko tyle..Narracja Christophera Lee w " Dark Avenger " i riff/bas który wszedł tuż po, dosłownie wypierdolił mnie w kosmos. Tak TŁUSTE i POTĘŻNE brzmienie TAKIEJ płyty.. No dla mnie masa. Co zabawne, nowy album Manowar ma tak śmiesznie spierdolone brzmienie, że bas brzmi jak odgłos bzyczącej muchy. Nie wiem jak oni dokonali takiej sztuki :)

Więcej nie zawsze znaczy lepiej:
http://www.youtube.com/watch?v=MhIH_DiOgvk

Brzmienie, zgoda, jest zacne. Ale nie pasuje mi do tej płyty, albo mojego jej wyobrażenia. Albo to kwestia mojego sentymentu do niej, bo akurat pierwsze płyty Manowar są dla mnie w porządku, później zaczęli uprawiać żenadę bez granic.

[nan]

Niezwykle przebojowy ten nowy album.

[gelO]

Tym bardziej boli brzmienie ich ostatniej regularnej płyty.

Boli to Ciebie kolka. Brzmienie potężne... Coć do Suffocation troszkę daleko.

[Skaut]

Bardzo dobra płyta. Z początku trochę marudzilem, ale zabili mnie pięknymi melodiami. W zasadzie ten album to właściwie podobna kopalnia "hitów" jak na nowym Immolation. Jest prościej, bardziej rozrywkowo i dosadnie, ale nadal kompozycyjnie rozrywają na strzępy.

[est]

No i te piękne thrashmetalowe riffy :)

[Skaut]

No i te piękne thrashmetalowe riffy :)

TAK! ;]

[gelO]

Kevin Talley nowym pałkerem.

[vicek]

eeee ostatni pałker bardzo mi pasował

[Nasum]

Kevin Talley nowym pałkerem.

Eeeee, od kiedy? Tzn, skoro o tym piszesz to pewnie od niedawna ale co z jego poprzednikiem???? Znudziło mu się, wyjebali go, za dużo innych projektów, żona mu nie pozwala grać?

[gelO]

http://www.blabbermouth.net/news/suffoc ... available/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Lista zespołów w których bębnił Talley jest imponująca, zobaczymy czy Suffocation będzie dla niego kolejnym zespołem którym może pochwalić się w swoim bio czy tez zagrzeje miejsce na dłużej.

[DST]

http://www.blabbermouth.net/news/suffoc ... available/

Muszę ich zobaczyć na żywo, bo samo oglądanie na youtube tego koncertu budzi we mnie chęć rozpierdolenia czegoś.
A Talley na propsie, bo choć nie ma takiej techniki jak Culross, to ma o wiele większy feeling i potrafi bardziej przypierdolić. Jak ktoś nie wierzy, niech odpala "Destroy the Opposition".

[Nasum]

Na żywo ta chęć rozpierdolenia czegoś będzie jeszcze wieksza hehe. A Kevin to dobry drummer, słabeusza raczej by do takiej kapeli nie zaprosili.

[Kingu]

A Talley na propsie, bo choć nie ma takiej techniki jak Culross, to ma o wiele większy feeling i potrafi bardziej przypierdolić. Jak ktoś nie wierzy, niech odpala "Destroy the Opposition".

To dobry przykład ile feeling perkusisty potrafi wnieść do tego rodzaju muzyki. Koncertowa moc nowych numerów z jego udziałem pewnie wzrośnie.

[Nurni Flowenol]

2 marca Progresja

[Sybir]

Jest to sytuacja bez wyjścia. Z tej okazji odpalę zaraz Souls to Deny.