To musi być prawda skoro tak twierdzi człowiek, który nawet w największym metalowym gównie dostrzega pierwiastek boskości ;)Maria Konopnicka pisze:Zgodzę się, że Prodigy jest zespołem ponadczasowym - jak usłyszałem ich kilkanaście lat temu to wydało mi się to największym gównem jakie w życiu dane mi było słyszeć. Minęły lata, ściąłem włosy, zapuściłem ponownie, urodził mi się syn, wkrótce urodzi mi się drugi, zakupiłem kilkanaście tysięcy płyt, poznałem mnóstwo zajebistych niemetalowych płyt, często słucham Kraftwerk, Tangerine Dream od tygodnia nie mogę oderwać się od The Blood Heroes... i po tych wszystkich latach włączam dziś Prodigy i słyszę ... dokładnie to samo żałosne, rzadkie i śmierdzące gówno co kilkanaście lat temu. Ponadczasowość tej muzyki jest nie do przecenienia.
THE PRODIGY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2502
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: THE PRODIGY
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17949
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE PRODIGY
No dokladnie, ktos kto potrafi sie podniecac takimi arcyhujowymi gownami jak Enforcer czy Firewind.:DJimmy Boyle pisze:To musi być prawda skoro tak twierdzi człowiek, który nawet w największym metalowym gównie dostrzega pierwiastek boskości ;)Maria Konopnicka pisze:Zgodzę się, że Prodigy jest zespołem ponadczasowym - jak usłyszałem ich kilkanaście lat temu to wydało mi się to największym gównem jakie w życiu dane mi było słyszeć. Minęły lata, ściąłem włosy, zapuściłem ponownie, urodził mi się syn, wkrótce urodzi mi się drugi, zakupiłem kilkanaście tysięcy płyt, poznałem mnóstwo zajebistych niemetalowych płyt, często słucham Kraftwerk, Tangerine Dream od tygodnia nie mogę oderwać się od The Blood Heroes... i po tych wszystkich latach włączam dziś Prodigy i słyszę ... dokładnie to samo żałosne, rzadkie i śmierdzące gówno co kilkanaście lat temu. Ponadczasowość tej muzyki jest nie do przecenienia.
Dla przypomnienia:
Firewind:
Enforcer:
woodpecker from space
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4046
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17949
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE PRODIGY
Owszem, ale ilez mozna srac....Rattlehead pisze:Enforcer jest zajebisty do srania!
woodpecker from space
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4046
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: THE PRODIGY
Jest jeden kawałek Enforcer którego słucham od czasu do czasu z dużą przyjemnością, "We live for the night". Enforcer jest ogólnie w porządku.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: THE PRODIGY
Naprawdę Marian lubi te kapele? ?????????Triceratops pisze:No dokladnie, ktos kto potrafi sie podniecac takimi arcyhujowymi gownami jak Enforcer czy Firewind.:DJimmy Boyle pisze:To musi być prawda skoro tak twierdzi człowiek, który nawet w największym metalowym gównie dostrzega pierwiastek boskości ;)Maria Konopnicka pisze:Zgodzę się, że Prodigy jest zespołem ponadczasowym - jak usłyszałem ich kilkanaście lat temu to wydało mi się to największym gównem jakie w życiu dane mi było słyszeć. Minęły lata, ściąłem włosy, zapuściłem ponownie, urodził mi się syn, wkrótce urodzi mi się drugi, zakupiłem kilkanaście tysięcy płyt, poznałem mnóstwo zajebistych niemetalowych płyt, często słucham Kraftwerk, Tangerine Dream od tygodnia nie mogę oderwać się od The Blood Heroes... i po tych wszystkich latach włączam dziś Prodigy i słyszę ... dokładnie to samo żałosne, rzadkie i śmierdzące gówno co kilkanaście lat temu. Ponadczasowość tej muzyki jest nie do przecenienia.
Dla przypomnienia:
Firewind:
Enforcer:
HAILSA!!!!!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17949
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE PRODIGY
: D : DBambi pisze:Naprawdę Marian lubi te kapele? ?????????
viewtopic.php?f=13&t=9740Cóż za świeży, wspaniały album! Takie płyty przywracają wiarę w ten gatunek!
woodpecker from space
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: THE PRODIGY
:o o ja jebe [*]
to w sumie się nie dziwię, że ma kilkanaście tysięcy płyt.
to w sumie się nie dziwię, że ma kilkanaście tysięcy płyt.
HAILSA!!!!!
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: THE PRODIGY
Powaga, jak coś takiego może się nie podobać? Czysta adrenalina i punkowy rozpierdol.
http://www.youtube.com/watch?v=EAGBdlPN8Qk
http://www.youtube.com/watch?v=EAGBdlPN8Qk
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: THE PRODIGY
THE PRODIGY to niejadalny kał. PRODIGY jest nieco lepszy, ale z tego forum prawdopodobnie zna go jeno zekke, czego i tak nie jestem pewien. Zaorać.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: THE PRODIGY
TRUCIZNABaton pisze:THE PRODIGY to niejadalny kał. PRODIGY jest nieco lepszy, ale z tego forum prawdopodobnie zna go jeno zekke, czego i tak nie jestem pewien. Zaorać.
Kerosene keeps me warm.
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: THE PRODIGY
MOŁOTOW TO DZIWKA
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: THE PRODIGY
ANTIDOTUM83koper83 pisze:TRUCIZNABaton pisze:THE PRODIGY to niejadalny kał. PRODIGY jest nieco lepszy, ale z tego forum prawdopodobnie zna go jeno zekke, czego i tak nie jestem pewien. Zaorać.
SPAM CULT ETERNAL
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: THE PRODIGY
WTF man? There's no such track!Baton pisze: SPAM CULT ETERNAL
Kerosene keeps me warm.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17949
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE PRODIGY
Co ten temat robi w dziale z metalem? Czy to ostateczny dowod na zgumisiowienie forum czy spisek przeciwko Marii? Ktos mi to wyjasni??
woodpecker from space
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: THE PRODIGY
Nie wiem, który jest lepszy, bo żadnego z nich nie słyszałem w całości. Ale o ile pamiętam, to właśnie ''Music For The Jilted Generation'' zrobił znacznie większe zamieszanie i to ten album jest najważniejszym i najbardziej wpływowym wydawnictwem The Prodigy. Może wyda się to nieprawdopodobne, ale muzyka z tej płyty okazała się byc inspirującą dla jednego z największych zespołów rockowych - U2 (patrz: elektroniczne elementy na płycie ''Pop'' z 1997 r.), którego muzycy nie kryli fascynacji twórczością Brytyjczyków zawartą na ich alumie z 1994 roku. Ba, wielu dziennikarzy muzycznych trąbiło wtedy o zapoczątkowaniu zupełnie nowej epoki w rocku, który z uwagi na wielki sukces komercyjny płyty ''Music For The Jilted Generation'' miał od tej pory rzekomo opierac się na syntetycznych, elektronicznych brzmieniach. Te przewidywania były przedwczesne - płyta U2 ''Pop'' okazała się byc spektakularną komercyjną klęską, podobnie jak również mocno elektroniczna ''Up'' zespołu R.E.M. i chyba dlatego pozostałe wielkie rockowe zespoły nie zdecydowały się na inkorporację do swej twórczości większej ilości syntetycznych, elektronicznych sampli. Tak więc wpływ ''Music For The Jilted Generation'' na rockową scenę nie był aż tak wielki, jak przewidywano na początku, niemniej jednak w chwili wydania ''The Fat Of A Land'' The Prodigy nadal cieszył się opinią zespołu, który właśnie wywołuje wielką, muzyczną rewolucję, porównywalną z tą, jaką dwie dekady wcześniej wywołały Sex Pistols i The Clash. To z perspektywy czasu, gdy wiemy już, że rzeczywisty wpływ The Prodigy okazał się byc ograniczony, może wywołac uśmiech politowania. Zaiste, zabawna jest skłonnośc niektórych dziennikarzy do przedwczesnego okrzykiwania sensacją nawet tych zjawisk muzycznych, które na takie określenie nie zasługują.twoja_stara_trotzky pisze:tym bardziej, że poprzedzający ją album i lepszy i ważniejszy :D
Tak więc, najbardziej wpływową płytą The Prodigy nie jest ''The Fat Of The Land'', ale wcześniejsza ''Music For The Jilted Generation''. Ale nie należy przeceniac wpływu żadnej z tych płyt.
In God We Trust
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Żaden spisek, to Maria założył temat, kiedy jeszcze nie słuchał metalu,a potem skasował konto jak gdzieś wyczytał, że Prodigy to nie metal i teraz udaje że nie słucha.Triceratops pisze:Co ten temat robi w dziale z metalem? Czy to ostateczny dowod na zgumisiowienie forum czy spisek przeciwko Marii? Ktos mi to wyjasni??
Coś tam było! Człowiek!