POSTAWA ROSZCZENIOWA

[Glene]

U mnie ostateczni stanelo na

Chociaz w sumie roznych rzeczy probowalem:D

[Headcrab]

Posłuchałbym bym czegoś podobnego do epki Enslaved - Thorn. Poza tym chętnie poznałbym zespół w którym gitarzyści grają po Szwedzku, za to perkusista napierdala blaściarnię w stylu np Brodequin.

[DCI Hunt]

nie pamiętam jak gra brodequin, ale Vomitory trochę pasuje do tego czego szukasz.

[Headcrab]

Nie znam tego Burzum, fajnie grają? A sam Enslaved nie nagrał kiedyś płyty podobnej do tej epki?

[Alsvartr]

Potrzebuję czegoś w stylu jedynki October Tide/dwójki Katatonii. Nie wiem, jakiś melodic doom/death doom or sth? Jest cos takiego w ogóle?

[est]

Debiut Immolation;)

[Alsvartr]

[Self]

Swallow the Sun - New Moon
Ghost Brigade - Isolation Songs

Sprawdź sobie jakieś losowe utwory z tych albumów. A jak to nie, to może Wine from Tears - Through the Eyes of a Mad, choć mi osobiście średnio wchodzi.

[So_It_Is_Done]

A Paradise Lost?

[Self]

Oczywizmów nie tłumaczę z zasady.

[Knokkelmann]

Potrzebuję czegoś w stylu jedynki October Tide/dwójki Katatonii. Nie wiem, jakiś melodic doom/death doom or sth? Jest cos takiego w ogóle?

Sprawdź debiut Finów z Rapture. Dobra kopia wymienionych.

[Drone]

Koleżanki i Koledzy! Poszukuję muzyki nieatrakcyjnej, minimalistycznej, bez wypukłych melodii, najlepiej bez sekcji rytmicznej. Do tego z wokalem, ale ten nie może śpiewać, co najwyżej wolno mu podnieść głos. Coś pomiędzy późnym Waitsem, Tibetem z "Hypnagogue", a jakimś ascetycznym hip-hopem. Żadnych studentów, jeno poważne propozycje proszę.

[Blackult]

nie jęcz, słuchaj Thergothon

[Scaarph]

zna epusię armon kuilu? wokal co prawda jest, czasem nawet podśpiewujący, ale w tonie takim, że raczej rozkazuje odsłuch niż proponuje. ale z hip-hopem to to wspólnego nic nie ma, natomiast szatan jest rad.

[Drone]

Znam, ARMON KUILU bardzo dobre, bardzo lubię, ale jednak nie w tę stronę zmierzam - jest zbyt melodyjne i folkowe jak na moją aktualną potrzebę.

THERGOTHON - cóż tu powiedzieć :)

[Skaut]

[Skaut]

a tak już całkiem serio, obadaj sobie Recoil - Liquid (zresztą inne płyty też) . To projekt Alan Wildera z DM.

[Drone]

Te RECOIL podoba mi się, choć szukałem czegoś bardziej surowego.

[Drone]

Sam sobie znalazłem: solowy pan Edward Ka-Spel oraz nowa ASVA z jego udziałem, o!

[streetcleaner]

Koleżanki i Koledzy! Poszukuję muzyki nieatrakcyjnej, minimalistycznej, bez wypukłych melodii, najlepiej bez sekcji rytmicznej. Do tego z wokalem, ale ten nie może śpiewać, co najwyżej wolno mu podnieść głos. Coś pomiędzy późnym Waitsem, Tibetem z "Hypnagogue", a jakimś ascetycznym hip-hopem. Żadnych studentów, jeno poważne propozycje proszę.

przyszło mi na myśl:





jak jeszcze nie słyszałeś to na pewno warto, nawet jeśli parę momentów na płycie jest marszowo-rytmicznych ;)