NILE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: NILE
skończyli się po trzeciej płycie i tyle. znaczy to nie jest złe granie, ale wiele patentów zaczyna się powtarzać i zwyczajnie męczyć. jak ktoś chce technicznego DM w egipskich klimatach, to wszystko czego potrzebuje znajduje się na płytach o których wspomniałem. później to już są tylko wariacje "na temat", raz lepsze, raz gorsze. mnie to nie bierze kompletnie, poza paroma kawałkami.
z tej ostatniej, mimo paru przesłuchań, nie pamiętam teraz praktycznie nic, poza znakomitą grą perkusisty.
z tej ostatniej, mimo paru przesłuchań, nie pamiętam teraz praktycznie nic, poza znakomitą grą perkusisty.
- HobGoblin
- zaczyna szaleć
- Posty: 233
- Rejestracja: 13-11-2011, 17:56
- Lokalizacja: Chmurokukułczyn
Re: NILE
Ostatnio wygrzebałem na półce kasetę tego zespołu, niebardzo chce mi się sprawdzac którą, ale jedną z pierwszych. Co mi się rzuciło w uszy, to to, że odwołanie się do kultury starożytnego Egiptu jest dla tych grajków raczej okazją do poprzetykania muzyki klawiszami i waleniem w kotły. A przecież gdyby chcieli, mogliby pogrzebać w Internecie. Do naszych czasów zachowały się i niektóre utwory, i skala muzyczna wykorzystywana przez Egipcjan. Gdyby próbowali wplatać w death metal coś takiego, byłbym ich gruppies, zapuściłbym włosy i oddawał się po koncertach rytualnemu nierządowi:
Ceterum censeo Mosquam delendam esse.
- Loathe
- postuje jak opętany!
- Posty: 422
- Rejestracja: 27-09-2011, 19:08
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: NILE
Gdzieś czytałem, że te wszystkie "melodyjki" są grane na prawdziwych staroegipskich instrumentach. NO SOLACE.HobGoblin pisze:Ostatnio wygrzebałem na półce kasetę tego zespołu, niebardzo chce mi się sprawdzac którą, ale jedną z pierwszych. Co mi się rzuciło w uszy, to to, że odwołanie się do kultury starożytnego Egiptu jest dla tych grajków raczej okazją do poprzetykania muzyki klawiszami i waleniem w kotły. A przecież gdyby chcieli, mogliby pogrzebać w Internecie. Do naszych czasów zachowały się i niektóre utwory, i skala muzyczna wykorzystywana przez Egipcjan. Gdyby próbowali wplatać w death metal coś takiego, byłbym ich gruppies, zapuściłbym włosy i oddawał się po koncertach rytualnemu nierządowi:
Nic, naprawdę nic nie pomoże
jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości
jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: NILE
co z tego, ze brzmi, skoro kompletnie zbanalizowali kompozycje. na debiucie bylo brutalnie i do przodu (chyba najlepsza plyta w ogole), potem uznali, ze warto pkombinowac, i tu kwestia sporna, ale wychodzilo im raz lepiej raz gorzej, za chwile znowu zajebali z grubej rury, ale jadac po sztampie, na Ithy powrocili do klimatow, co wyszlo im nawiasem mowiac najlepiej w calej dotychczasowej karierze i tak doszlismy do ostatniego krazka - ktoremu do poziomu asluchalnego badziewia zabraklo tylko wiekszej dawki melodii. drugiego tak nierownego zespolu death metalowego jeszcze nie bylo, bo odbijali sie od ekstraklasy do przecietniactwaLoathe pisze:Masz na nośniku? Mi z oryginała wybrzmiewa przepotężnie.byrgh pisze:Ithy moze tak,ale ostaynia jakas mialka taka
-
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 15-04-2009, 16:00
Re: NILE
Sporo racji tu jest. Ostatniego krążka co prawda nie nazwabym badziewiem, to przyzwoita płyta, ale do debiutu czy dwójki jej daleko. Ityfallus tak samobyrgh pisze:co z tego, ze brzmi, skoro kompletnie zbanalizowali kompozycje. na debiucie bylo brutalnie i do przodu (chyba najlepsza plyta w ogole), potem uznali, ze warto pkombinowac, i tu kwestia sporna, ale wychodzilo im raz lepiej raz gorzej, za chwile znowu zajebali z grubej rury, ale jadac po sztampie, na Ithy powrocili do klimatow, co wyszlo im nawiasem mowiac najlepiej w calej dotychczasowej karierze i tak doszlismy do ostatniego krazka - ktoremu do poziomu asluchalnego badziewia zabraklo tylko wiekszej dawki melodii. drugiego tak nierownego zespolu death metalowego jeszcze nie bylo, bo odbijali sie od ekstraklasy do przecietniactwaLoathe pisze:Masz na nośniku? Mi z oryginała wybrzmiewa przepotężnie.byrgh pisze:Ithy moze tak,ale ostaynia jakas mialka taka
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: NILE
Ostatniego nie słyszałęm, ale ityhy. był całkiem ok jak na nakurw.
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: NILE
Chyba Cię suty pieką, ta płyta brzmi jak przeboje lata z radiem. Pod tym względem ostatnia jest już dużo lepsza.Loathe pisze:Masz na nośniku? Mi z oryginała wybrzmiewa przepotężnie.byrgh pisze:Ithy moze tak,ale ostaynia jakas mialka taka
Dla nich to chyba jeden chuj czy to stworzenia klimatu "wykorzystują" Egipcjan czy tybetańskich mnichów ;)HobGoblin pisze:Ostatnio wygrzebałem na półce kasetę tego zespołu, niebardzo chce mi się sprawdzac którą, ale jedną z pierwszych. Co mi się rzuciło w uszy, to to, że odwołanie się do kultury starożytnego Egiptu jest dla tych grajków raczej okazją do poprzetykania muzyki klawiszami i waleniem w kotły. A przecież gdyby chcieli, mogliby pogrzebać w Internecie. Do naszych czasów zachowały się i niektóre utwory, i skala muzyczna wykorzystywana przez Egipcjan. Gdyby próbowali wplatać w death metal coś takiego, byłbym ich gruppies, zapuściłbym włosy i oddawał się po koncertach rytualnemu nierządowi:
Prędzej jednak kończy.mad pisze:Już mnie mierzi ten powtarzany w kółko schemat, slogan, stereotyp, mem - że Nile to tylko 2. pierwsze płyty, a potem to było tylko gorzej. Dla mnie Nile tak naprawdę zaczyna się od 3. płyty.




- Loathe
- postuje jak opętany!
- Posty: 422
- Rejestracja: 27-09-2011, 19:08
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: NILE
W sumie to mi przykro, że mnie nie zrozumiałeś.Castor pisze:Chyba Cię suty pieką, ta płyta brzmi jak przeboje lata z radiem. Pod tym względem ostatnia jest już dużo lepsza.Loathe pisze:Masz na nośniku? Mi z oryginała wybrzmiewa przepotężnie.byrgh pisze:Ithy moze tak,ale ostaynia jakas mialka taka
Nic, naprawdę nic nie pomoże
jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości
jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości
- HobGoblin
- zaczyna szaleć
- Posty: 233
- Rejestracja: 13-11-2011, 17:56
- Lokalizacja: Chmurokukułczyn
Re: NILE
Czytałeś, nie czytałeś, utkwiło mi w pamięci zdjęcie jednego z ichnich muzyków, który trzymał jako ozdobę w pokoju gościnnym... replikę sarkofagu Tutenhamona.Loathe pisze:Gdzieś czytałem, że te wszystkie "melodyjki" są grane na prawdziwych staroegipskich instrumentach. NO SOLACE.
Ta muzyka jest nieszczera, Oszczędziliby sobie i po prostu nakurwiali def metal, byłoby lepiej. Ale w sumie chuj z nimi. Idę posłuchać Bolt Thrower.
Ceterum censeo Mosquam delendam esse.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: NILE
Jak wątpisz w "szczerość" muzyków Nile, to polecam sprawdzić solowego Karla Sandersa, na którego płytach używa on głównie instrumentów "z epoki", a także takich dźwięków (egipskich, choć nie tylko). Jest to o tyle ciekawe, że są to ekscerpcje, spośród tych dźwięków (klawiszów, czy napieprzaniu w bębny, jak to ująłeś) które powstawały z myślą umieszczenia ich na płytach Nile, które jednak na nie nie weszły, albowiem rozwodniłyby i zamazały przekaz wynikający z reszty płyty. Także, wsłuchaj się w samo Nile bo i tam znajdziesz skale wschodnie, nie tylko egipskie. I nie tylko grane akustycznie.
The madness and the damage done.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5319
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NILE
Jest dokładnie tak jak piszesz.Self pisze:Ostatni album przeczy Twoim tezom. Ale co ja będę się produkował? Niech muzyka tych głupich Amerykańców przemówi, a nie nasze dywagacje z dupy nt. albumu, który nie wyszedł.