NILE

[Morph]

Ja też.

[Morph]

\o/ \o\ /o/ \o/

[empir]

http://muzyka.interia.pl/metal/news/nil ... 1784213,47

Deathmetalowcy z amerykańskiej formacji Nile finalizują prace związane z nowym albumem "At The Gates Of Sethu".

Nile kończy prace nad nowym albumem

Płyta trafi do sprzedaży najprawdopodobniej na przełomie wiosny i lata, czym zajmie się niemiecka Nuclear Blast Records.

"Prace nad płytą rozpoczęliśmy już w maju zeszłego roku, po zakończeniu trasy w Europie. Zajmowaliśmy się nią bite dziesięć miesięcy" - powiedział lider grupy Karl Sanders.

Następcę albumu "Those Whom The Gods Detest" (2009 r.) wyprodukował i zmiksował Neil Kernon, współpracujący wcześniej m.in. z Nevermore, Cannibal Corpse czy Deicide.

[est]

okładka

[mad]

No wreszcie!!!!!

[Morph]

Piękna.

[Herezjarcha]

Niby dwie ostatnie płyty takie sobie (choć z przebłyskami) a zajarałem się cholera. Nawet okładka lepsza od poprzednich. Jak jeszcze będzie więcej klimatu niż napieprzania to będzie pięknie.

[Self]

Raczej w to wątpię, ale jak zachowają proporcje klimat-napierdol z ostatniego albumu to powinno być zajebiście.

[Nasum]

Okładka bardzo fajna, ten jeden nowy numer też całkiem niezły, szykuje się ciekawa premiera, ale - i tutaj gorący apel do włodarzy Nuclear Blast - nie spierdolcie tego wydaniem tej płyty tylko w formacie digi pack!!!!!!!!!!!!!!!

[Dragazes]

No, Seth Siro kapitalnie rysuje. Ostatni Septicflesh to najlepszy przykład.

[mad]

Niby dwie ostatnie płyty takie sobie (choć z przebłyskami) a zajarałem się cholera. Nawet okładka lepsza od poprzednich. Jak jeszcze będzie więcej klimatu niż napieprzania to będzie pięknie.

Dla mnie ostatnie 2 płyty były przezajebiste.

[Castor]

Okładka gorsza od poprzedniej :(

[FENIKS]

okładka z dupy. Kolorystyka i motywy. Poprzednia bardziej mi pasowała. Zobaczymy co będzie wewnatrz. A co do muzyki to jakby kontynuowali poprzedniczkę byłbym w pełni zadowolony, a i powrót do brutalnego debiutu byłby dobry !

[longinus696]

Ta formuła jest już kompletnie wyczerpana. Poza tym Sanders i s-ka wyraźnie nie mają pomysłu na ewolucję w ramach obranej przez siebie konwencji, będą więc wpierniczać własny ogon do końca świata i jeden dzień dłużej. To mi wygląda na typową egipską klątwę :)))

[Castor]

Ta formuła jest już kompletnie wyczerpana.

Nie.

Sanders i s-ka wyraźnie nie mają pomysłu na ewolucję w ramach obranej przez siebie konwencji, będą więc wpierniczać własny ogon do końca świata i jeden dzień dłużej.

To już prędzej.

[longinus696]

Ta formuła jest już kompletnie wyczerpana.

Nie.

No dobra, nie jest. To jednak niczego nie zmienia, bo Amerykańce są za głupi, żeby coś z nią jeszcze zrobić - jakoś ją rozszerzyć, rozwinąć. Trzymają się kurczowo bazowych założeń, chyba tylko po to żeby uszczęśliwić i tak już topniejące zastępy die-hard fanów. Generalnie nie ma o czym gadać.

[Self]

Ostatni album przeczy Twoim tezom. Ale co ja będę się produkował? Niech muzyka tych głupich Amerykańców przemówi, a nie nasze dywagacje z dupy nt. albumu, który nie wyszedł.

[Castor]

Ta formuła jest już kompletnie wyczerpana.

Nie.

No dobra, nie jest. To jednak niczego nie zmienia, bo Amerykańce są za głupi, żeby coś z nią jeszcze zrobić - jakoś ją rozszerzyć, rozwinąć. Trzymają się kurczowo bazowych założeń, chyba tylko po to żeby uszczęśliwić i tak już topniejące zastępy die-hard fanów. Generalnie nie ma o czym gadać.

Tak i z przykrością stwierdzam, że od jakiegoś czasu stoją w miejscu. Już na "Annihilation..." miałem wrażenie, że gdzieś to już słyszałem. Co zrobić, nic nie trwa wiecznie. "Dobra passa" też się kiedyś kończy.

[Loathe]

Niby dwie ostatnie płyty takie sobie (choć z przebłyskami) a zajarałem się cholera. Nawet okładka lepsza od poprzednich. Jak jeszcze będzie więcej klimatu niż napieprzania to będzie pięknie.

Dla mnie ostatnie 2 płyty były przezajebiste.

+1

[byrgh]

Ithy moze tak,ale ostaynia jakas mialka taka