DEICIDE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: DEICIDE

15-01-2012, 15:46

Kiedy byłem dzieciakiem Deicide wydawał mi się taki zły, że bałem się słuchać ich płyt. Pierwszym ich albumem jaki kupiłem jest debiut - po przesłuchaniu przez następne kilka tygodni to była moja ulubiona płyta na świecie. Cholera, aż spąsowiałem ze wstydu, bo właśnie sobie przypomniałem, że chyba z rok jej nie słuchałem. Bijąc się w pierś sięgam do półki i zdejmuję z niej "Deicide".
I AM MORBID
535

Re: DEICIDE

15-01-2012, 17:00

Maria Konopnicka pisze:Dziś po 20 latach słuchając tej płyty z winylka, na dużo lepszym sprzęcie niż dysponowałem jako nastolatek - znów zesrałem się ze szczęścia i znów z lekkim wstydem piorę gacie, ciesząc się w duchu, że nikt mnie teraz nie widzi. :)))
Nie ma się czego wstydzić. Ja czułem i czuję to samo. Cała zabawa polega na tym, że czasem trzeba wykonać ponadplanową przepierkę, a to browar się wyleje, a to zwieracz puści.
Przeczytałem ten piękny opis z wypiekami na twarzy i wiem czego zaraz będę słuchał. Świeże majtki mam przygotowane.
Awatar użytkownika
Pestilential Mists
rozkręca się
Posty: 82
Rejestracja: 21-12-2010, 17:44
Lokalizacja: grób

Re: DEICIDE

15-01-2012, 17:34

Czyli dziś co najmniej w kilku Polskich domach rozległ się głos potężnej jedynki...
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15931
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEICIDE

15-01-2012, 21:31

Dziś w co najmniej kilku polskich domach rozległ się odgłos rozluźnianych zwieraczy, a światło dzienne ujrzał poczciwy kloc zrodzony ze strachu podczas obcowania ze złem w postaci dźwięków zaklętych w utworach na tej płycie.
Pamiętam kiedy sam zapoznałem się z debiutem Bogobójców - autentyczna nienawiść, wściekłość i chwytliwość tych utworów, spowodowały, że pochłonęła mnie ona bez reszty. Nie było przebacz, nie było zmiłuj się, kaseta ledwo zipała, ale dawała z siebie maksimum, szalałem po pokoju rycząc: "Dead by dawn"... Kurwa, piękne to były czasy, i to obezwładniające uczucie kontaktu ze złem wcielonym, ten satanistyczny jad sączący się z głośników... a potem nadszedł "Legion" i już nigdy nic nie było takie same...
Awatar użytkownika
Pöstmörtem
postuje jak opętany!
Posty: 495
Rejestracja: 04-11-2011, 19:59

Re: DEICIDE

15-01-2012, 22:02

Mort pisze:Kiedy byłem dzieciakiem Deicide wydawał mi się taki zły, że bałem się słuchać ich płyt.
Mi się taki wydaje do tej pory, a najbardziej się boję przy "Black Sabbath".
Awatar użytkownika
Realista
weteran forumowych bitew
Posty: 1360
Rejestracja: 18-12-2009, 11:13

Re: DEICIDE

16-01-2012, 10:32

Jedynka Deicide to będzie dla mnie zawsze synonim idealnego Satanistycznego Death Metalu, tak to wtedy postrzegałem i tak mi zostało, no kurwa ta płyta ma w sobie tyle gniewu, nienawiści .... Wiem że Legion jest mega bluźnierstwem i dużo bardziej techniczną płytą od jedynki ale to właśnie jedynka miała jak dla mnie to "coś".
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15931
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEICIDE

16-01-2012, 14:53

Owszem, jedynka ma to "coś", ale jak pierwszy raz usłyszałem "Legion" to usiadłem na dupie i próbowałem zebrać myśli.... Później po drugim, trzecim i kolejnym przesłuchaniem utwierdziłem sie w przekonaniu że właśnie ta płyta definiuje to "coś", to w niej jest zaklęte to wszystko, co składa się na satanistyczny death metal, to właśnie tutaj jest mega bluźnierstwo, nienawiść do chrześcijaństwa właśnie tutaj sięga szczytów i właśnie ta płyta była jest i pozostanie monumentem death metalowej eksplozji początku lat 90-tych.
Awatar użytkownika
Clochard
weteran forumowych bitew
Posty: 1093
Rejestracja: 26-11-2011, 07:32

Re: DEICIDE

16-01-2012, 15:27

Również jestem tego zdania.
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: DEICIDE

16-01-2012, 15:36

te płyty się wogóle nie zestarzały, nie straciły niczego przez tyle lat.to monumenty.dla mnie własnie jednak 'jedyneczka"
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12660
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: DEICIDE

16-01-2012, 16:15

Nasum pisze:Owszem, jedynka ma to "coś", ale jak pierwszy raz usłyszałem "Legion" to usiadłem na dupie i próbowałem zebrać myśli.... Później po drugim, trzecim i kolejnym przesłuchaniem utwierdziłem sie w przekonaniu że właśnie ta płyta definiuje to "coś", to w niej jest zaklęte to wszystko, co składa się na satanistyczny death metal, to właśnie tutaj jest mega bluźnierstwo, nienawiść do chrześcijaństwa właśnie tutaj sięga szczytów i właśnie ta płyta była jest i pozostanie monumentem death metalowej eksplozji początku lat 90-tych.
Coś w ten deseń. "Legion" to płyta idealna, kompozycyjnie, brzmieniowo. Z jedynką mam ten problem, że moim zdaniem utwory które się na niej znalazły brzmią lepiej na drugim demie. Poza tym wyjebałbym z niej 2 piosenki "Deicide" i "Mephistopheles". Wkurwiają mnie bo są wyraźnie słabsze od reszty materiału.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Mistrz
postuje jak opętany!
Posty: 430
Rejestracja: 20-08-2005, 15:13

Re: DEICIDE

16-01-2012, 16:56

Co za pierdolenie, "Deicide" to akurat jeden z najlepszych kawałków na tej płycie, a "Mephistopheles" to piękny wykurw z zajebistymi wokalami. Każdy kawałek jest świetny, w ogóle czołówka najlepszych albumów death metalu.
"Legion" chyba też, choć już bardzo dawno nie weryfikowałem tego stanowiska.
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 591
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: DEICIDE

16-01-2012, 21:37

Moje reakcje po pierwszym przesłuchaniu debiutu Deicide były dokładnie takie, jak opisali Maria i Nasum. Ciekawe, ilu jeszcze użytkowników miało podobnie? Podejrzewam, że bardzo wielu, bowiem agresja i nienawiść, jakie emanują z tej płyty, nijak nie dają sie objąć ludzkim rozumem. Ten album to niemal koronny dowód na to, jak agresywną muzyką jest death metal. Zresztą, na początku lat dziewięćdziesiątych przeciwnicy tego stylu zwracali uwagę przede wszystkim na ten fakt - na niebywałą agresywność death metalu, nie mającą precedensu w historii muzyki rockowej, a cechy takie jak szybkość, ciężar czy głębokie growlingi, były traktowane jako drugorzędne. Dziś jest trochę inaczej, bowiem gros młodych zespołów stawia na szybkość i intensywność, ale autentycznej agresji w ich muzyce nie tak łatwo się dosłuchać.
Wracając do bohaterów tego tematu - z czasem coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, ze muzyka zawarta na ''Deicide'' i ''Legion'' to death metal idealny.
In God We Trust
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: DEICIDE

16-01-2012, 21:40

jak można mowić ,żeby cos wyjebać z "jedynki"...to pierdolony monolit.tam nie ma słabej minuty.
Arisowicz
w mackach Zła
Posty: 788
Rejestracja: 27-06-2009, 01:48

Re: DEICIDE

16-01-2012, 21:40

Mistrz pisze:Co za pierdolenie, "Deicide" to akurat jeden z najlepszych kawałków na tej płycie, a "Mephistopheles" to piękny wykurw z zajebistymi wokalami. Każdy kawałek jest świetny, w ogóle czołówka najlepszych albumów death metalu.
This, ale jednak z tym brzmieniem jest coś na rzeczy, ja też wolę brzmienie drugiej demówki.
535

Re: DEICIDE

17-01-2012, 06:32

kakademona pisze:jak można mowić ,żeby cos wyjebać z "jedynki"...to pierdolony monolit.tam nie ma słabej minuty.
Na tej płycie nawet przerwy między utworami są odpowiednio skomponowane. Biada niewiernym.
Przed chwilą otrzymałem najlepszą rekomendację dla DEICIDE. Moja Małżonka idąc po schodach i słysząc zdecydowane dźwięki "Dead By Dawn" - stwierdziła, cytata: "to jest okropne". Mi to wystarcza, więc piszcie sobie co chcecie.
Ostatnio zmieniony 17-01-2012, 06:47 przez 535, łącznie zmieniany 1 raz.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10126
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: DEICIDE

17-01-2012, 06:38

Maria, a ten Deicide to na pewno takt był? Bo coś mi się zdaje, że to tylko z mg było dostępne...
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5281
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: DEICIDE

21-01-2012, 21:23

est pisze:Maria, a ten Deicide to na pewno takt był? Bo coś mi się zdaje, że to tylko z mg było dostępne...
pewnie ma pirackiego pirata ;)
też mam mg
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: DEICIDE

21-01-2012, 21:48

Agony pisze: Dziś jest trochę inaczej, bowiem gros młodych zespołów stawia na szybkość i intensywność, ale autentycznej agresji w ich muzyce nie tak łatwo się dosłuchać.
Oczywiście. Dziś już masowo nagrywa się brutalną muzykę, Deicide było w studiu by nagrać emocje i coś przekazać.
535

Re: DEICIDE

21-01-2012, 22:49

Już za same wokale Benton winien jakiegoś metalowego Nobla dostać. Jego drugie imię to Nienawiść.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15931
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEICIDE

22-01-2012, 16:42

Za wokale na pierwszych trzech płytach na pewno - później były one nieco mniej wściekłe, mniej w nich dzikości, te krzyki w najwyższych rejestrach nie emanowały już tak nienawiścią, takim zezwierzęceniem. Nadal uważam je za dobre żeby nie było. Na żywo to zawsze wypadał rozpierdalająco, chociaż na ostatnim koncercie w Katowicach pod koniec setu jak wrzeszczał to można było usłyszeć mniej siły, jakby tylko na pół mocy - albo niespecjalnie mu się chciało widząc najebanego Katollę, który zjebał kilka solówek, albo nie był tamtego dnia w formie.
ODPOWIEDZ