NoMeansNo

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jimmy Boyle
rasowy masterfulowicz
Posty: 2500
Rejestracja: 21-12-2010, 21:06

NoMeansNo

12-01-2012, 15:58

Tak właśnie przeglądam forum i nie zauważyłem tematu (no chyba, że dupa ze mnie i nie potrafię znaleźć) o tych genialnych świrach, więc proszę bardzo, w tym miejscu możecie wpisywać peny pochwalne na cześć kapeli założonej przez braci Wright.
A dla tych co nie wiedzą czy to tekno, czy poezja śpiewana numero uno do obczajenia:

reszta w kolejności dowolnej, bo wszystko genialne.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: NoMeansNo

12-01-2012, 16:12

chyba było. tak czy siak bardzo ważna dla mnie kapela. łykam wszystko bez popity.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: NoMeansNo

12-01-2012, 16:28

"Dad" to akurat zaden reprezentant, podobnie jak cale "Sex Mad", ktory jest zarzewiem ich wlasciwej stylistyki. obiektywnie rzecz biorac, najesencjonalniej dzieje sie na kultowym "Wrong", ale ja najbardziej sobie cenie (moje osobiste 5/5) "Why Do They Call Me Mr. Happy?", m.in. za trybutowy "The River", liryczny "Cats, Sex and Nazis" i satyre. natomiast pod wzgledem odwagi i zmyslu stawiam obok The Residents :) na pewno jeden z zespolow zycia
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: NoMeansNo

12-01-2012, 16:42

WRONG to arcydzieło. mam jeszcze kasetę z qqryq... nie z anteny krzyku, qqryq wydali koncert z dziakanki, na którym miałem przyjemność być.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
Jimmy Boyle
rasowy masterfulowicz
Posty: 2500
Rejestracja: 21-12-2010, 21:06

Re: NoMeansNo

12-01-2012, 18:14

he he też mam tą kasetę z QQRYQ, kupiłem ją na jakimś koncercie. Właściwie to od niej zaczęła się moja znajomość z NoMeansNo.
Tarpaulin
w mackach Zła
Posty: 694
Rejestracja: 15-04-2009, 16:00

Re: NoMeansNo

12-01-2012, 19:07

W moim przypadku jest podobnie, znajomość z nimi zaczęła się od kasety "Wrong" z Anteny krzyku, bardzo dobry dojrzały hc na poziomie ( czy jak to się kiedyś nazywało - jazzcore ). Słyszałem też One która niestety przynudzała mocno.
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: NoMeansNo

12-01-2012, 20:00

Na wymienionym tu wielokrotnie''Wrong''zacząłem i generalnie zakończyłem edukację:)
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: NoMeansNo

13-01-2012, 00:58

blad :) bo olewajac "Why Do They..." kolo nosa przeszly ci m.in. takie killery:





Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: NoMeansNo

14-01-2012, 17:44

"Why Do They..." mam jeszcze na kasecie z MG. Ostatnio sobie przypomniałem tę zacną kapelę. "Wrong" oraz "0+2=1". Słychać ich riffy na "Nothingface".
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: NoMeansNo

15-01-2012, 19:27

Lubię a nawet bardzo lubię, nie znam wszystkich ich nagrań, ale te co znam, to bardzo sobie uważam. Wiadomo, że "Wrong" kanoniczna. Ostatnie dwie płyty jak dla mnie też bardzo udane.
Sprawdzaliście kiedyś wspólny album nagrany z Biafrą? Polecam.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: NoMeansNo

15-01-2012, 21:17

Nie przesadzę chyba, jeśli stwierdzę, że wielbię ten zespół. Szalenie energetyczna muzyka z absolutnie wybitną sekcją rytmiczną, której nie sposób pomylić z jakimkolwiek innym zespołem. Natomiast to co mnie przede wszystkim urzeka w tym zespole to taka niewymuszona, spontaniczna i wyczuwalna radość z grania, to się po prostu czuje z każdym dźwiękiem wydobywanym przez tych panów. Jeśli chodzi o szczerość w dźwiękach to chyba nie ma drugiego takiego zespołu.

Najbardziej chyba lubię 0+2=1, ale nie znaczy to, że inne są gorsze. To jest też fajne w tym zespole, że słychać wyraźny progres w ich muzyce i - co dla mnie ważne - pomysł na nią; nie ma tutaj miejsca na jakieś przypadkowe mielizny (wyjątkiem chyba jest jedynie One, jakoś mi nie bardzo leży ten krążek). Generalnie, taki punk to ja rozumiem, kto nie zna niechaj nadrabia zaległości, bo warto jak cholera ;)
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: NoMeansNo

16-01-2012, 08:48

Kurt pisze:Szalenie energetyczna muzyka z absolutnie wybitną sekcją rytmiczną, której nie sposób pomylić z jakimkolwiek innym zespołem. Natomiast to co mnie przede wszystkim urzeka w tym zespole to taka niewymuszona, spontaniczna i wyczuwalna radość z grania, to się po prostu czuje z każdym dźwiękiem wydobywanym przez tych panów. Jeśli chodzi o szczerość w dźwiękach to chyba nie ma drugiego takiego zespołu. [...] To jest też fajne w tym zespole, że słychać wyraźny progres w ich muzyce i - co dla mnie ważne - pomysł na nią; nie ma tutaj miejsca na jakieś przypadkowe mielizny (wyjątkiem chyba jest jedynie One, jakoś mi nie bardzo leży ten krążek).
Lepiej bym tego nie ujął, ale co do "One" nie mogę się zgodzić. Jak dla mnie to po prostu trudniejszy i najbardziej ich ponury album.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Jimmy Boyle
rasowy masterfulowicz
Posty: 2500
Rejestracja: 21-12-2010, 21:06

Re: NoMeansNo

16-01-2012, 16:52

megawat pisze:Lubię a nawet bardzo lubię, nie znam wszystkich ich nagrań, ale te co znam, to bardzo sobie uważam. Wiadomo, że "Wrong" kanoniczna. Ostatnie dwie płyty jak dla mnie też bardzo udane.
Sprawdzaliście kiedyś wspólny album nagrany z Biafrą? Polecam.
Płyta jak najbardziej warta posluchania. Bardziej podejdzie fanom niedoszłego burmistrza San Francisco, ta maniera wokalna natomiast bohaterowie tego wątku występują tu raczej jako "muzycy sesyjni"
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17917
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: NoMeansNo

01-01-2021, 19:53

Bezkompromisowoscia miazdzyli wiekszosc metalowych ekip.
woodpecker from space
ODPOWIEDZ