KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:09

Obrazek

KORN - PATH OF TOTALITY [2011]

Munky: Tak, panuje pewne przedwstępne przekonanie, że nagraliśmy album z muzyką dance, a wcale tak nie jest. Poszliśmy w kierunku tworczym, jak zwykle zresztą i myślę, że nasi stali fani powinni już się przyzwyczaić, że za każdym razem otrzymują na płycie coś innego. Zawsze lubimy stawiać sobie wyzwania i myślę, że to samo powinno odnosić się i do słuchaczy

No wiec tak to jest mnie więcej,ze ta nowa płyta jest...bardzo fajna. Po kilku chudych latach,róznych personalnych zawirowaniach i wciskaniu sie w przyciasne dresy adidasa Korn otwiera nowy rozdzial w swojej historii nagrywając plyte diamatralnie inną ,świeżą,która wypiera zmruszałą i ograną do wyrzygania formułę którą zespół rozciągał i rozjeżdzał na kilku ostatnich albumach. Jak mówią sami zainteresowani,pomysł na plytę wziął sie z prostego faktu,ze od niepamiętnych czasów wokalista kapeli interesowal sie dj'ką,juz będąc nastoletnim szczylem miksowal rózne rzeczy ,gdzies na przecięciu electro/hip hopu/drum n bass,w miare upływu lat rozwijał swoje zainteresowania muzyką elektroniczną i tak dotarl do dub stepu. Owocem tych fascynacji jest najnowszy krążek,gdzie Davis i reszta zaprosili do współpracy swoich ulubionych producentów.

Przy pierwszych pięciu,szesciu przesłuchaniach myślałem,ze to taka świezośc która szybko uleci w atmosfere a całe to elektronicze zaplecze zacznie mnie raczej drażnic niz intrygować ale okazało sie ,ze nie,ze płyta ma swój klimat i z kazdym kolejnym odsluchem wkręca coraz bardziej.Tak na dobrą sprawe,są tutaj trzy utwory które troche odstają od reszty i pojawia sie takie typowe męczenie buły.Reszta trzyma naprawde dobry poziom,naturalnie,nie jest to juz ten sam zespół z opętanym,wijącym sie ze spazmów wokalistą,z zabójczą sekcją,i hałaśliwą scianą gitar. Piosenki które znalazły sie na The Path Of Totality są bardziej refleksyjne, więcej w nich goryczy niz wkurwienia ,oczywiscie nie są to jakies smętne radiowe melodyjki,wciąż jest w tym energia,ale jest to energia doroslych ludzi a nie skoksowanych nastolatków jadących w pierwsze światowe tournee.Oczywiscie,jak to zwykle bywa,percepcja tego albumu bedzie pewnie tragiczna,ale who cares..

Warto sie zapoznac i dac temu szanse(i posluchac tego głośno na dobrym sprzęcie - koniecznie)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:21


to chyba jeden z tych kawalkow, gdzie mecza bule, co? dwie i pol minuty dalem rade wymeczyc
w klubie pewnie bym sie jakos przy tym bawil, ale tak w domu sobie wlaczyc, to nie, dziekuje.
I AM MORBID
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:25

Mort pisze:
to chyba jeden z tych kawalkow, gdzie mecza bule, co? dwie i pol minuty dalem rade wymeczyc
w klubie pewnie bym sie jakos przy tym bawil, ale tak w domu sobie wlaczyc, to nie, dziekuje.
jeden z lepszych utworów na płycie:D

trzeba sie osłuchać.nie na youtube,dlatego nie daje linków.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
beastov23
weteran forumowych bitew
Posty: 1303
Rejestracja: 16-08-2008, 14:17

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:33

Widać, że Korn cieszy się ze współpracy ze Skrillexem, ale... to nie jest kwestia brzmienia, a spasowania poszczególnych elementów. Strasznie to oczywiste jest, choć w warunkach koncertowych, z dobrym brzmieniem, może coś tam skruszyć.

http://youtu.be/cK8YSsjIaDs?hd=1
maximum walrus yields maximum walrus

:3
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:38

sample wklejony przez Morta nie wzbudzil we mnie zadnych emocji, ani to chujowe ani fajne, weszlo jednym uchem wyszlo drugim. ale poslucham calosci skoro tak sep namawia ;)
this is a land of wolves now
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:40

no właśnie.do niejednej plyty mozna sie zrazic słuchając tego z youtube.jesli kogos zespół interesuje niech posłucha CAŁOŚCI kilka razy na dobrym sprzecie i wtedy mozemy sie posprzeczac;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:42

nie no przeciez wiem, zreszta cenie czesc nagran tego zespolu i mimo, ze z wiekszoscia jest mi zupelnie nie po drodze, to nie bede tego zlewal z definicji.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
beastov23
weteran forumowych bitew
Posty: 1303
Rejestracja: 16-08-2008, 14:17

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:50

[V] pisze:no właśnie.do niejednej plyty mozna sie zrazic słuchając tego z youtube.jesli kogos zespół interesuje niech posłucha CAŁOŚCI kilka razy na dobrym sprzecie i wtedy mozemy sie posprzeczac;)
Vulture, ale tu nie idzie o brzmienie. Nie znam reszty producentów, stąd piszę na podstawie jednego utworu.
Korn bardzo lubię (chociaż moja znajomość kończy się na Take a Look in the Mirror), kojarzę Skrillexa, za którym nie przepadam, ale brzmieniowo daje radę. Dziwi mnie właśnie, że taki zespół i taki producent brzmią razem jak fanowski miks. Get Up kojarzę sprzed kilku tygodni i szczerze mówiąc, teraz jestem zdziwiony, że jest to oficjalna wersja utworu.
maximum walrus yields maximum walrus

:3
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:52

ponieważ jest piątkowy wieczór a ja jestem zmęczony po pracy to zamiast normalnej opinii taka hiostoryjka, scena w jakiejś starej komedii - środek lata, ludzie bawią się w basenie, nagle jeden z nich zauważa coś brązowego unoszącego się na wodzie. krzyczy "kuuuupaaaaa!" i wybiega z wody. wkrótce po tym pozostali ludzie z niesmakiem opuszczają basen. po spuszczeniu wody do czyszczenia zabiera się facet ze szczotką i znajduje na dnie ów brązowy przedmiot. "o, batonik" stwierdza sam do siebie i zjada ze smakiem.
jaki jest morał tej hostorii? Korn goes dubstep to takie brązowe coś na wodzie, może i tak naprawdę jest to smaczny batonik, ale zbyt duże ryzyko kupy sprawia że nie mam ochoty tknąć go patykiem a co dopiero próbować.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:54

beastov23 pisze:
[V] pisze:no właśnie.do niejednej plyty mozna sie zrazic słuchając tego z youtube.jesli kogos zespół interesuje niech posłucha CAŁOŚCI kilka razy na dobrym sprzecie i wtedy mozemy sie posprzeczac;)
Vulture, ale tu nie idzie o brzmienie. Nie znam reszty producentów, stąd piszę na podstawie jednego utworu.
Korn bardzo lubię (chociaż moja znajomość kończy się na Take a Look in the Mirror), kojarzę Skrillexa, za którym nie przepadam, ale brzmieniowo daje radę. Dziwi mnie właśnie, że taki zespół i taki producent brzmią razem jak fanowski miks. Get Up kojarzę sprzed kilku tygodni i szczerze mówiąc, teraz jestem zdziwiony, że jest to oficjalna wersja utworu.
piszesz na podstawie jednego utworu.z youtube.

ja mam speszal ediszon,słuchałem plyty jakies(circa) 25-30 razy na moim bardzo modnym i drogim sprzecie popijając whiskey z lodem;DDD

dlatego jeszcze raz apeluje o ustosunkowanie sie do tego materiału po wnikliwej analizie w normalnych warunkach (youtube off)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 20:57

grot pisze:ponieważ jest piątkowy wieczór a ja jestem zmęczony po pracy to zamiast normalnej opinii taka hiostoryjka, scena w jakiejś starej komedii - środek lata, ludzie bawią się w basenie, nagle jeden z nich zauważa coś brązowego unoszącego się na wodzie. krzyczy "kuuuupaaaaa!" i wybiega z wody. wkrótce po tym pozostali ludzie z niesmakiem opuszczają basen. po spuszczeniu wody do czyszczenia zabiera się facet ze szczotką i znajduje na dnie ów brązowy przedmiot. "o, batonik" stwierdza sam do siebie i zjada ze smakiem.
jaki jest morał tej hostorii? Korn goes dubstep to takie brązowe coś na wodzie, może i tak naprawdę jest to smaczny batonik, ale zbyt duże ryzyko kupy sprawia że nie mam ochoty tknąć go patykiem a co dopiero próbować.
to temat z gruntu rzeczy dla osób które lubią/lubiały ten zespół i są skłonne poświecic troche swojego cennego czasu na analize tej płyty.reszta moze sie podpisac pod Twoim komentarzem,jak kto woli.innych reakcji sie nie spodziewam.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:05

[V] pisze:
Mort pisze:
to chyba jeden z tych kawalkow, gdzie mecza bule, co? dwie i pol minuty dalem rade wymeczyc
w klubie pewnie bym sie jakos przy tym bawil, ale tak w domu sobie wlaczyc, to nie, dziekuje.
jeden z lepszych utworów na płycie:D

trzeba sie osłuchać.nie na youtube,dlatego nie daje linków.
[V] pisze:
grot pisze:ponieważ jest piątkowy wieczór a ja jestem zmęczony po pracy to zamiast normalnej opinii taka hiostoryjka, scena w jakiejś starej komedii - środek lata, ludzie bawią się w basenie, nagle jeden z nich zauważa coś brązowego unoszącego się na wodzie. krzyczy "kuuuupaaaaa!" i wybiega z wody. wkrótce po tym pozostali ludzie z niesmakiem opuszczają basen. po spuszczeniu wody do czyszczenia zabiera się facet ze szczotką i znajduje na dnie ów brązowy przedmiot. "o, batonik" stwierdza sam do siebie i zjada ze smakiem.
jaki jest morał tej hostorii? Korn goes dubstep to takie brązowe coś na wodzie, może i tak naprawdę jest to smaczny batonik, ale zbyt duże ryzyko kupy sprawia że nie mam ochoty tknąć go patykiem a co dopiero próbować.
to temat z gruntu rzeczy dla osób które lubią/lubiały ten zespół i są skłonne poświecic troche swojego cennego czasu na analize tej płyty.reszta moze sie podpisac pod Twoim komentarzem,jak kto woli.innych reakcji sie nie spodziewam.
Ja nie lubie, kliknalem w link z ciekawosci jak brzmi ten ich "dubstep" i... to nie jest zle. Moze faktycznie tym razem batonik?
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:10

your choice dude,take it or leave it;D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
beastov23
weteran forumowych bitew
Posty: 1303
Rejestracja: 16-08-2008, 14:17

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:25

[V] pisze:piszesz na podstawie jednego utworu.z youtube.

ja mam speszal ediszon,słuchałem plyty jakies(circa) 25-30 razy na moim bardzo modnym i drogim sprzecie popijając whiskey z lodem;DDD

dlatego jeszcze raz apeluje o ustosunkowanie sie do tego materiału po wnikliwej analizie w normalnych warunkach (youtube off)
Cały wieczór jestem pod telefonem, więc nie mogę sobie pozwolić na używki i sensownie odkręconą muzykę. Każdą płytę o której piszesz negatywnie przesłuchujesz w takich warunkach? nie.

Raczej udajesz, że nie rozumiesz, by móc napisać, jak wygląda Twój wieczór, ale jeszcze raz powtarzam - nie piszę o brzmieniu jako takim, a efekcie współpracy zespołu Korn i Skrillexa. Choć jest opcja, że tak jak niektórzy muzycy, słuchasz tylko produkcji, a nie samej muzyki (na tej zasadzie, pewien, obecnie bm/dm muzyk, grający masę tras, muzyk stwierdził, że Funeral Mist - Salvation to jest nieporozumienie, bo brzmi jak gówno). Zresztą napisałem przecież, że koncertowo, może to być bardzo miła dla słuchaczy kolaboracja.

Modne są też sprzęty firmy Apple, co nie znaczy, że są dobre ;). Przypomina mi to panów pod 50tkę, którzy chcą się odmłodzić i kupują sobie Death Magnetic czy ostatnie Morbid Angel i rozpływają się nad utworami, nie mając kontaktu z taką muzyką od wielu lat (tak wiem, mój argument osłabia żenujący miks/master DM :)).
maximum walrus yields maximum walrus

:3
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:35

nic nie zrozumialem z tego co napisałeś:D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
beastov23
weteran forumowych bitew
Posty: 1303
Rejestracja: 16-08-2008, 14:17

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:43

[V] pisze:nic nie zrozumialem z tego co napisałeś:D
to świetnie :D zdziwiłbym się, jakby było inaczej.
maximum walrus yields maximum walrus

:3
Awatar użytkownika
antek_cryst
postuje jak opętany!
Posty: 571
Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
Lokalizacja: stolnica

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:54

[V] pisze:.do niejednej plyty mozna sie zrazic słuchając tego z youtube
To tak, jakbyś powiedział " to piękna kobieta, tylko musi się umalować, ubrać w fikuśną bieliznę a ty uprzednio chlapnij sobie kilka głębszych"
No nie, nie zgodzę się z Tobą. Dobra płyta obroni się nawet ze starego pierdzącego kasprzaka.
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:56

ciekawe jakby sie obronilo Sunn ze starego pierdzacego kasprzaka ;)
this is a land of wolves now
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:58

antek_cryst pisze:
[V] pisze:.do niejednej plyty mozna sie zrazic słuchając tego z youtube
To tak, jakbyś powiedział " to piękna kobieta, tylko musi się umalować, ubrać w fikuśną bieliznę a ty uprzednio chlapnij sobie kilka głębszych"
No nie, nie zgodzę się z Tobą. Dobra płyta obroni się nawet ze starego pierdzącego kasprzaka.
albo słuchasz muzki i poświęcasz jej stosowną ilośc czasu albo ją konsumujesz w internecie ,klikając na piosenki na youtube.
widzisz róznicę?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17917
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: KORN - THE PATH OF TOTALITY [2011]

09-12-2011, 21:59

antek_cryst pisze:
[V] pisze:.do niejednej plyty mozna sie zrazic słuchając tego z youtube
To tak, jakbyś powiedział " to piękna kobieta, tylko musi się umalować, ubrać w fikuśną bieliznę a ty uprzednio chlapnij sobie kilka głębszych"
No nie, nie zgodzę się z Tobą. Dobra płyta obroni się nawet ze starego pierdzącego kasprzaka.
hehe jak to sie mowi "ladnemu we wszystkim ladnie", np moje King's Daughters & Sons nawet z tuby brzmi przepieknie, uroczono, melancholijnie, nostalgicznie, eterycznie, przeszywajaco, smutno, przenikliwie, czysto, slicznie, zachecajaco........

.a innym nawet super sprzet i whisky nie pomoze :D


@ probowalem z tej linki co grot wlepil, to nie na moje nerwy
woodpecker from space
ODPOWIEDZ