Materiał na Illud powstawał od 2008 do 2010 roku a sam krążek to zbiorowa praca trzech ludzi, ktorych muzyczny gust pokrywa sie "z grubsza". Nic dziwnego, ze plyta jest niespojna. Thor przyniosl Blades for Baal i 10 more dead, Vincent napisal Radikult i I Am Morbid, reszta to kawalki Treya, z ktorych death metalowe numery jak Nevermore napisal najwczesniej.0ms pisze:A ja mysle, ze przyszlo im to glowy, ale zabraklo odwagi.longinus696 pisze:Gdyby poszli "na całego" i nagrali industrial-metalowy album ociekający wstawkami z topornego germańskiego techno, to byłby prawdziwy szok i pokaz świadomości twórczej. Mam nadzieję, że przyjdzie im to do głowy
MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
I AM MORBID
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
Najśmieszniejsze jest to, że kawałków Vincenta słucha mi się najlepiej, chociaż to m.in. one pogrążają ten album.
Chyba sobie zaraz odpalę Genitorturers "120 Days of Genitorture".
Chyba sobie zaraz odpalę Genitorturers "120 Days of Genitorture".
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
o kurwa!

czytajcie koniecznie i zobaczcie to viedo z planu:
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=166903

czytajcie koniecznie i zobaczcie to viedo z planu:
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=166903
I AM MORBID
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10164
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: MORBID ANGEL
Crazy music for crazy people;)
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Dlaczego uważacie, że płyta jest niespójna? Bo kawałki różnią się od siebie i nie sposób ich ze sobą pomylić? Dla mnie ta płyta jest bardzo spójna.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Pisałem niespojna myslac o rozstrzale stylistycznym. Dla mnie to plus tego krazka.
I AM MORBID
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
Płyta jest niespójna, ponieważ nie ma jakiegoś ciągu logicznego na tej płycie (a przynajmniej ja takowego nie słyszę). Tam nie ma myśli przewodniej, odgórnego pomysłu, któremu były by podporządkowane różne wolty stylistyczne użyte na płycie. Jedyne co tam słyszę, to zbiór lepszych lub gorszych utworów, które mają się nijak do siebie. Nic na tej płycie nie sprawia, że słucha się tego jak kompletnego dzieła (vide B np.) a dla mnie jest to bardzo duży minus. Brzmi to tak, jakby sobie wyliczyli, że zagrają cztery utwory inne, a reszta to będą nudne kawałki deathmetalowe. Nawet kolejność ułożenia tych utworów jest nieprzypadkowa (np. Existo Vulgore zaraz za Too Extreme, zupełnie jakby chcieli powiedzieć, że napierdalamy ekstremalnie, ale na wszelki wypadek damy zachowawczo wałek death metalowy, żeby ludzie nas nie jebali od góry do dołu).
The madness and the damage done.
Re: MORBID ANGEL
Dość subiektywne... mi odpowiada i kolejność kawałków i ich zróżnicowany charakter - na pewno nie słuchałoby mi się płyty lepiej jakby do jej połowy były tylko kawałki stricte death metalowe, a od połowy pozostałe, lub na odwrót. Nie jest to żaden koncept album, żebym miał wymagać od niego myśli przewodniej czy motywu, który by spajał wszystkie utwory w jedną całość. A "Covenant" było płytą spójną? Jak miał się "Blood on My Hands" do "Angel of Disease"? Na upartego też można by marudzić. A "God of Emptiness" nie był utworem kontrowersyjnym? Pamiętam, że na początku zanim stał się klasykiem też różne emocje budził. Pamiętam, że ludzie narzekali też na "Domination", że gładka, komercyjna, słaba. Dziś wiele osób uważa, że to ich najlepsza płyta. Na "Formulas Fatal to the Flesh" też dużo osób psy wieszało, a przecież to album doskonały - być może opus magnum Morbid Angel. Zawsze znajdą się niezadowoleni, począwszy od pierwszej płyty, a skończywszy na "Illud Divinum Insanus".
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: MORBID ANGEL
Na pierwszą mało kto coś napisze, choćby miał ochotę ;)) ale co do meritum zgadzam się. Na "Domination" rozstrzał stylistyczny też był spory, ale mimo wszystko w każdym numerze było słychać, że to 100% Morbid Angel - tutaj to samo, "Radikult" czy "I Am Morbid" nie są ani ciut ciut mniej morbidowe niż był "Hatework" na przykład.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
Re: MORBID ANGEL
no jak nie - dzisiaj gdzieś tu czytałem, że te utwory w wersjach demo były dużo lepsze :)evildead pisze:na pierwszą mało kto coś napisze, choćby miał ochotę ;))
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: MORBID ANGEL
no tak, zapomniałem o wytrychu pt AOD :)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: MORBID ANGEL
właśnie słucham "I'm Morbid" - świetny kawałek!
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: MORBID ANGEL
Nie żebym się czepiał, ale jakoś mam wątpliwości, czy którykolwiek album Morbid Angel można nazwać ich opus magnum.Maria Konopnicka pisze:Na Formulas Fatal to the Flesh też dużo osób psy wieszało, a przecież to album doskonały - być może opus magnum Morbid Angel.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: MORBID ANGEL
no proszę, a Vincent gada że Pete niby nie jest gotowy do gry
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Re: MORBID ANGEL
W tej wersji z pewnością:Maria Konopnicka pisze:no jak nie - dzisiaj gdzieś tu czytałem, że te utwory w wersjach demo były dużo lepsze :)evildead pisze:na pierwszą mało kto coś napisze, choćby miał ochotę ;))
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
oj kurwa, ten koncert to jest masakra... ja pierdole... to jest EXTREME.
this is a land of wolves now
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
kiedys to wkleilem, graja prosto z piekla, to DVD pojawilo sie ostatnio w czteropaku z DVD Deicide, Decapitated i chyba At the Gates, mozna to tez kupic na DualDiscu Altars of Madness.
I AM MORBID
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MORBID ANGEL
Mam tę wersję i muszę przyznać, że szczęka mi opadła do ziemi, kiedy to pierwszy raz włączyłem.Mort pisze:mozna to tez kupic na DualDiscu Altars of Madness