Winyl nad CD?

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 19:35

mam w dupie to, że powodem lepszego brzmienia winyla jest jakieś tam jebane zniekształcenie. nawet jeśli to jest to wyjątkowo pożyteczne zniekształcenie. poza tym najbardziej trv to muzyka brzmi na gigu.

last but not least - dobrze wydany winyl zawsze będzie ładniejszy niż najbardziej wypasiony kompakt. to nie tylko kwestie poligrafii, wielkości, ale zwykłej estetyki. winyl to po prostu piękny przedmiot, a jeśli jest na nim piękna muzyka to mamy kompletne dzieło sztuki.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 19:49

Tego wieczora LP > CD, bo Refuse;Start Fires z CD to zaledwie Hiroshima, a z LP - Nowa Ziemia.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Duvelor
weteran forumowych bitew
Posty: 1528
Rejestracja: 12-10-2006, 20:16

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 22:43

Xapapote pisze:dobrze wydany winyl zawsze będzie ładniejszy niż najbardziej wypasiony kompakt. to nie tylko kwestie poligrafii, wielkości, ale zwykłej estetyki. winyl to po prostu piękny przedmiot, a jeśli jest na nim piękna muzyka to mamy kompletne dzieło sztuki.
Braaaaaaawoooo!!!
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
Awatar użytkownika
Castor
weteran forumowych bitew
Posty: 1919
Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
Lokalizacja: z lasu

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 23:53

Morph pisze:
Castor pisze: a miałem o tym pisać:)

Ja bym jeszcze cenę dał jako argument przewagi nad CD. Winyle są z reguły droższe, a im więcej człowiek da za płytę tym bardziej ją docenia:DDDDDDDDD
Bóbr, pozwolę sobie nie odpowiedzieć bezpośrednio, bo bym musiał nawiązać do luźnego prowadzenia się twoich kobiet i podać w wątpliwość twe pochodzenie.
spierdalaj matole!!!!!!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Maria Konopnicka

Re: Winyl nad CD?

30-10-2011, 01:35

Wishman pisze:Jednak nieraz różnica w cenie bywa niewielka (vide REPUGNANT, ostatni DECEASED), co wtedy?
Nawet jeśli LP będzie tańsze to wybieram CD. Po prostu praktyczniej - w roku ukazuje się jedna, góra trzy pozycje, które kupuję na winylu, ale zawsze dopiero wtedy gdy już mam CD, dobrze posłucham i utwierdzam się w przekonaniu, że warto. Nie wchodzi w grę zakup albumu cudownego - w rozumieniu Drone (5/10). W tym roku kupiłem ostatni EARTH, ewentualnie zakupiłbym jeszcze BURZUM i PENTAGRAM. Też jest tak, że nieraz mimo, że płytę oceniam bardzo wysoko to i tak nie chcę jej na winylu - np. ostatni MORBID ANGEL, ostatni SLAYER... Na winylu tylko moje osobiste absoluty. Właściwie chyba nie ma kapel, których nowy album mógłbym w ciemno kupić na winylu.
Hellpiss pisze:Z tym stwierdzeniem bym się nie zgodził, chociaż to zapewne kwestia indywidualnego podejścia. Wynika z tego, że kupowanie przez Ciebie płyt CD, których masz tysiące też musiałoby stracić swoją magię i wyjątkowość, więc po co? U mnie jest przeciwnie, posiadanie wszystkiego, czego słucham, dopiero w formacie LP zyskuje swoją magię i wyjątkowość, dlatego też nie chcę mieć kilku wybranych tytułów na tym nośniku, ale chcę mieć je wszystkie.
Nie ukrywam, że gdy dziś kupuję płyty CD to większej magii w tym niema. Ot, kolejna nowa płyta, muzyka cieszy, ale nie ma specjalnej ekscytacji CD jak przedmiotem, tak jak w latach 90-tych gdy kupowało się mniej i podobnie jak dziś w przypadku LP - pozycje sprawdzone i uwielbiane. Kiedyś CD był ekstrawagancją, towarem luksusowym - zamiast kolejnych 10 kaset wywalałem kasę na CD i mówiłem WOW! Mam tę płytę na CD. Otwierałem pudełko wkładałem do odtwarzacza i na kolanach z książeczką w ręku odsłuchiwałem. Dziś CD to żaden luksus - to po prostu nośnik muzyki i tyle, natomiast LP to namiastka tego co było kiedyś, wyraz mojego największego szacunku do danej płyty.
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: Winyl nad CD?

30-10-2011, 10:01

Chory czy co?
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: Winyl nad CD?

30-10-2011, 18:23

Lp jest moim marzeniem. Moze kiedys sie spelni:)Za winylem przemawia piekna forma tego nosnika(duza okladka) i magia przeszlosci.
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

Re: Winyl nad CD?

30-10-2011, 21:40

Morph pisze:Tak mnie ciekawość zżera, więc pytanie to zadam - czemu wybraliście winyl nad CD? Pytanie do tych, co kupują nowe albumy albo tylko na winylu, albo priorytetowo na winylu.
hmm.. nie wiem, winyle dalej latają? poza tym CD może służyć co najwyżej jako podstawka pod kubek, a na winylu duży garnek postawisz... jak widzisz przewag winyla nad CD jest wiele
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
aniola
weteran forumowych bitew
Posty: 1143
Rejestracja: 19-07-2011, 15:06

Re: Winyl nad CD?

09-11-2011, 15:23

Ta wersja chyba bedzie lepsza Bo wlasnie pierdolnol Accept "Ball to the wall" i wiem czemu nigdy!!!!!!!!!!!!! nie kupie tej plyty na CD
aniola
weteran forumowych bitew
Posty: 1143
Rejestracja: 19-07-2011, 15:06

Re: Winyl nad CD?

09-11-2011, 15:27

Maria Konopnicka pisze:
Wishman pisze:Jednak nieraz różnica w cenie bywa niewielka (vide REPUGNANT, ostatni DECEASED), co wtedy?
Nawet jeśli LP będzie tańsze to wybieram CD. Po prostu praktyczniej - w roku ukazuje się jedna, góra trzy pozycje, które kupuję na winylu, ale zawsze dopiero wtedy gdy już mam CD, dobrze posłucham i utwierdzam się w przekonaniu, że warto. Nie wchodzi w grę zakup albumu cudownego - w rozumieniu Drone (5/10). W tym roku kupiłem ostatni EARTH, ewentualnie zakupiłbym jeszcze BURZUM i PENTAGRAM. Też jest tak, że nieraz mimo, że płytę oceniam bardzo wysoko to i tak nie chcę jej na winylu - np. ostatni MORBID ANGEL, ostatni SLAYER... Na winylu tylko moje osobiste absoluty. Właściwie chyba nie ma kapel, których nowy album mógłbym w ciemno kupić na winylu.
Hellpiss pisze:Z tym stwierdzeniem bym się nie zgodził, chociaż to zapewne kwestia indywidualnego podejścia. Wynika z tego, że kupowanie przez Ciebie płyt CD, których masz tysiące też musiałoby stracić swoją magię i wyjątkowość, więc po co? U mnie jest przeciwnie, posiadanie wszystkiego, czego słucham, dopiero w formacie LP zyskuje swoją magię i wyjątkowość, dlatego też nie chcę mieć kilku wybranych tytułów na tym nośniku, ale chcę mieć je wszystkie.
Nie ukrywam, że gdy dziś kupuję płyty CD to większej magii w tym niema. Ot, kolejna nowa płyta, muzyka cieszy, ale nie ma specjalnej ekscytacji CD jak przedmiotem, tak jak w latach 90-tych gdy kupowało się mniej i podobnie jak dziś w przypadku LP - pozycje sprawdzone i uwielbiane. Kiedyś CD był ekstrawagancją, towarem luksusowym - zamiast kolejnych 10 kaset wywalałem kasę na CD i mówiłem WOW! Mam tę płytę na CD. Otwierałem pudełko wkładałem do odtwarzacza i na kolanach z książeczką w ręku odsłuchiwałem. Dziś CD to żaden luksus - to po prostu nośnik muzyki i tyle, natomiast LP to namiastka tego co było kiedyś, wyraz mojego największego szacunku do danej płyty.
Maria!Rozumiem ze CD sa bardziej praktyczne ale skoro kupujesz osobiste absoluty to nie widzisz roznicy?Podejrzewam ze nie chodzi tu o roznice w kasie
Awatar użytkownika
Gotharus
postuje jak opętany!
Posty: 300
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: Winyl nad CD?

18-11-2011, 14:37

Cd czy winyl, to zależy. Starsze rzeczy z "epoki" zdecydowanie wolę słuchać z winylu i w takim to też formacie głównie kupuję. Co do nowych płyt, to głównie CD.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 18:05

Xapapote pisze:last but not least - dobrze wydany winyl zawsze będzie ładniejszy niż najbardziej wypasiony kompakt. to nie tylko kwestie poligrafii, wielkości, ale zwykłej estetyki. winyl to po prostu piękny przedmiot, a jeśli jest na nim piękna muzyka to mamy kompletne dzieło sztuki.
Świetnie napisane. Moim głównym nośnikiem muzyki jest CD i na pewno już tak pozostanie. CD jest zdecydowanie bardziej wygodny, mniej z nim pierdolenia i zachodu, dlatego nie widzę żadnej przewagi płyty gramofonowej nad CD. Poza tym każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o fizyce nie będzie pisał, że dźwięk z gramofonu jest lepszy. TO FIZYCZNIE NIE JEST MOŻLIWE. Jak wspomniał Xapapote - płyta gramofonowa to piękny przedmiot. Tak jak książki. Coś specjalnego. Warto ją mieć z tego powodu.
Ostatnio zmieniony 28-12-2011, 18:19 przez nicram, łącznie zmieniany 1 raz.
all the monsters will break your heart
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 591
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 18:14

Niestety, fizyka nie cieszy się tu popularnością.
In God We Trust
Awatar użytkownika
FENIKS
w mackach Zła
Posty: 679
Rejestracja: 27-11-2010, 12:04

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 19:25

Dla mnie winyl nie ma siły przebicia, zgodzę się z jakością poligrafii, wyglądem, jakąś forma elitarnosci, ale to wygląda tak.
Masz zajebista pozycję dajmy na to " Failures For Gods " i nie ważne jaki nosnik to przeżycia będą zajebiste i tak samo mocne. Miałem kasetę potem czy i teraz często siedzę i słucham z flac'a i te same odczucia.
Sprzęt to inne bajki czy audiopedofilizm bo zawsze może być lepszy lub gorszy, subiektywna sprawa i tego czy ktoś głuchy czy nie.
Nie neguje rytualnego podejścia do słuchania i obchodzenia się z muzyka, ale wywyzszac jedno nad drugie nie ma sensu.
Cale kolekcjonestwo zamyka się tylko w zasobnosci portfela. Debil który ma wolnego setki tysięcy kupi powiedzmy cały nakład 300szt. Winyli i je zniszczy, albo kupi jakieś rary na ebay i co z tego, chodzi o samo podejście i szacunek do muzyki bez względu na jej format.
AdrianSmith
w mackach Zła
Posty: 961
Rejestracja: 25-12-2011, 15:29

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 19:33

oczywiście analog, ,choć i cedekiem nie gardzę, ale Vinyl ponad wsie
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 20:40

Agony pisze:Niestety, fizyka nie cieszy się tu popularnością.
A jak Ci się laska podoba to analizuje swoje wrażenia estetyczne badając jej skład chemiczny? Fermentacja alkoholowa to też "błąd", a jaki pożyteczny! Poza tym winyl to był mój pierwszy nośnik. Poważny nośnik, bo przegrywanych z radia kaset nie liczę. Nie jestem audiofilem, sprzętu zajebistego nie mam, ale jak mam wybór kompakt czy winyl, kupuję winyl. Mam też takie podejście, że jest muzyka, którą chcę mieć na winylu i taka która lepiej sprawdza się na CD. Nie uważam, że jakiś nośnik jest obiektywnie lepszy i tak najważniejsza i najwartościowsza jest muzyka. To oczywiste.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
aniola
weteran forumowych bitew
Posty: 1143
Rejestracja: 19-07-2011, 15:06

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 21:53

nicram pisze:
Xapapote pisze:last but not least - dobrze wydany winyl zawsze będzie ładniejszy niż najbardziej wypasiony kompakt. to nie tylko kwestie poligrafii, wielkości, ale zwykłej estetyki. winyl to po prostu piękny przedmiot, a jeśli jest na nim piękna muzyka to mamy kompletne dzieło sztuki.
Świetnie napisane. Moim głównym nośnikiem muzyki jest CD i na pewno już tak pozostanie. CD jest zdecydowanie bardziej wygodny, mniej z nim pierdolenia i zachodu, dlatego nie widzę żadnej przewagi płyty gramofonowej nad CD. Poza tym każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o fizyce nie będzie pisał, że dźwięk z gramofonu jest lepszy. TO FIZYCZNIE NIE JEST MOŻLIWE. Jak wspomniał Xapapote - płyta gramofonowa to piękny przedmiot. Tak jak książki. Coś specjalnego. Warto ją mieć z tego powodu.
Slucham co fizyka ma do tego?Skoro powolujesz sie na ta nauke to wyjasnij mi dlaczego winyl nie jest lepszy?A w kwestii brzmienia mozemy podyskutowac i to dlugo...
FENIKS pisze:Dla mnie winyl nie ma siły przebicia, zgodzę się z jakością poligrafii, wyglądem, jakąś forma elitarnosci, ale to wygląda tak.
Masz zajebista pozycję dajmy na to " Failures For Gods " i nie ważne jaki nosnik to przeżycia będą zajebiste i tak samo mocne. Miałem kasetę potem czy i teraz często siedzę i słucham z flac'a i te same odczucia.
Sprzęt to inne bajki czy audiopedofilizm bo zawsze może być lepszy lub gorszy, subiektywna sprawa i tego czy ktoś głuchy czy nie.
Nie neguje rytualnego podejścia do słuchania i obchodzenia się z muzyka, ale wywyzszac jedno nad drugie nie ma sensu.
Cale kolekcjonestwo zamyka się tylko w zasobnosci portfela. Debil który ma wolnego setki tysięcy kupi powiedzmy cały nakład 300szt. Winyli i je zniszczy, albo kupi jakieś rary na ebay i co z tego, chodzi o samo podejście i szacunek do muzyki bez względu na jej format.
Jednemu wystarczy tort w towarzystwie innemu gowno w samotnosci.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 22:01

aniola pisze:Skoro powolujesz sie na ta nauke to wyjasnij mi dlaczego winyl nie jest lepszy?
Gorsze SNR, dynamika, więcej HD, itede, itepe.
Give birth to something dead
Give birth to something old
DCI Hunt

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 22:19

Jestem pozerem, wciąż nie mam gramofonu i kupuję głównie płyty CD. Winyle fajnie trzeszczą, a wizualnie niszczą, ale u mnie zwyciężają względy praktyczne (trwałość) i ekonomiczne. Mam trochę winyli (tzn w porównaniu do ilości CDków "trochę" to za dużo powiedziane) i wciąż czasem kupuję, np. kupiłem sobie ostatnio debiut japońskiego Sabbat na LP, bo nie dość, że cena okazyjna to jeszcze CD jakos trafić nie mogłem. Teraz z rozkoszą mogę słuchać sobie CD-ra wiedząc, że elegancka wersja LP stoi na półce (tzn jeszcze nie stoi, ale juz pewnie idzie do mnie) :D To samo mam z dwójką Urfaust tyle, że tu byłem zmuszony kupić kasetę.
Awatar użytkownika
Hellpiss
zaczyna szaleć
Posty: 241
Rejestracja: 26-01-2009, 21:54

Re: Winyl nad CD?

28-12-2011, 22:20

Poczekaj do piątku, użyję takich argumentów, że zmienisz zdanie. ;-)
ODPOWIEDZ