John Coltrane
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: John Coltrane
jutro ci powiem :lol:
nie no, nie wiem, nie znam sketches of spain. od dłuższego czasu się za to zabieram, bez większego powodzenia. too much distraction.
nie no, nie wiem, nie znam sketches of spain. od dłuższego czasu się za to zabieram, bez większego powodzenia. too much distraction.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: John Coltrane
George Gershwin mi przychodzi do głowy, ale ja się nie znam za bardzo.Scaarph pisze:o, tutaj coś mnie zaintrygowało, mianowicie to pogranicze jazzu i klasyki (czy też neoklasyki). jako kompletny laik nawet nie wiem, czy takie poletko istnieje, ale jeśli tak, możecie coś polecić? nie chcę jazzu z elementami muzyki klasycznej, chcę muzyki klasycznej z elementami jazzu jeśli już. a najlepiej, jeśli w jakiś sposób te nurty bezboleśnie by się splatały.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: John Coltrane
Gershwina Porgy ang Bess zagrał Davis - to dobry przykład takiego styku, chociaż do mnie w ogóle nie trafia.
Klasyka i jazz ? "From The green hill" Stańki, "El Encuantro" Saluzziego, Bjornstad i Darling "Epigraphs". A poza tym Jarrett grał klasyczne rzeczy z jazzowym feelingiem. No i może ewentualnie Dave Douglas "Charms of the night sky" ze względu na 5 kawałek. Generalnie sporo by się tego znalazło.
Klasyka i jazz ? "From The green hill" Stańki, "El Encuantro" Saluzziego, Bjornstad i Darling "Epigraphs". A poza tym Jarrett grał klasyczne rzeczy z jazzowym feelingiem. No i może ewentualnie Dave Douglas "Charms of the night sky" ze względu na 5 kawałek. Generalnie sporo by się tego znalazło.
HAILSA!!!!!
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: John Coltrane
MY FAVORITE THINGS - ksiazkowy przyklad pasji, luzu (bez zadecia, patosu i pretensji) i wspolczesnosci. z kojacych rozwleklych ballad wchodzi ni stad ni zowad Summertime, energiczny, styl swietnie znany z poznego oblicza Mistrza, numer, ktory skutecznie dziala na wielu plaszczyznach tak samo - utwor pelen wigoru zasilany elektrownia sopranow wyjetych wrecz z narkotycznego Meditations a nawet calkowicie nieziemskiego Interstellar Space. bardzo dzisiejszy album, nieznoszacy wiezienia w konkretnych waskich ramach, gdyz jest ponadczasowy i jak Chopin, trafiajacy w ucho kazdego jazzamatora - czy to lubujacego sie w tych odlotowych rzeczach Mistrza, czy spokojniejszych i umiarkowanych tonach cool jazzu
natomiast ze smutkiem musze doniesc, ze Mistrz ma w swych zbiorach (uwaga, brutalne slowo) jeden niewypal. jest nim Lush Life.
natomiast ze smutkiem musze doniesc, ze Mistrz ma w swych zbiorach (uwaga, brutalne slowo) jeden niewypal. jest nim Lush Life.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: John Coltrane
Wiem, ze prosba stara, ale:Scaarph pisze:o, tutaj coś mnie zaintrygowało, mianowicie to pogranicze jazzu i klasyki (czy też neoklasyki). jako kompletny laik nawet nie wiem, czy takie poletko istnieje, ale jeśli tak, możecie coś polecić? nie chcę jazzu z elementami muzyki klasycznej, chcę muzyki klasycznej z elementami jazzu jeśli już. a najlepiej, jeśli w jakiś sposób te nurty bezboleśnie by się splatały.
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: John Coltrane
Ostatnio zastanawiałem się kto miał większy wpływ na muzykę W OGÓLE: John Coltrane czy Tangerine Dream. I nie wiem.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Shaimar
- starszy świeżak
- Posty: 21
- Rejestracja: 13-09-2010, 01:02
Re: John Coltrane
Miles Davis.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: John Coltrane
niestety tak, Coltrane byl tylko i az geniuszem, to Davis byl matka wszystkich :) taki jazzowy odpowiednik Watersa
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
- Shaimar
- starszy świeżak
- Posty: 21
- Rejestracja: 13-09-2010, 01:02
Re: John Coltrane
Głupie pytanie, to głupia odpowiedź.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: John Coltrane
@Bambi
zariveniles klasycznie, czy mialo to jakies przeslanie? bo trudno wyniuchac
zariveniles klasycznie, czy mialo to jakies przeslanie? bo trudno wyniuchac
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1538
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: John Coltrane
Dziwne są te płyty tzw. "trzeciego nurtu", łączące klasykę z jazzem. Rzadko tego słucham, nie potrafię się przekonać. Nagrania Davisa są dla mnie chyba najciekawsze, ale nie wiem, czy tak jest w istocie, czy moje subiektywne uwielbienie Milesa taż każe myśleć.
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: John Coltrane
Ja wlasnie przegryzam sie przez Africa Brass Session, podoba mi sie orkiestralne podejscie do tematu:)A wy co sadzicie o tej plycie?
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: John Coltrane
Kurwa straciłem 2płytową deluxe edycję Coltrane - Coltrane ;( Jechałem windą, wyjmowałem klucze, płytę trzymałem w ręku i mi się wyślizgnęła i wpadła prosto w tę szparę między podłogą windy a drzwiami windy. Poleciała z 9 piętra jak nic. ;(
Ostatnio zmieniony 08-10-2011, 23:03 przez Bambi, łącznie zmieniany 1 raz.
HAILSA!!!!!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: John Coltrane
ja pierdolę :)))
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: John Coltrane
To po chuju. Moje kondolencje.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6559
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: John Coltrane
Bo Coltrane to nie jest muzyka dla plebsu co się gnieździ w wieżowcu ;D ;D ;D.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: John Coltrane
Ostatnio zacząłem też czegoś poszukiwać w tych rejonach (Third Stream) i tafiłem na coś takiego:Scaarph pisze:o, tutaj coś mnie zaintrygowało, mianowicie to pogranicze jazzu i klasyki (czy też neoklasyki). jako kompletny laik nawet nie wiem, czy takie poletko istnieje, ale jeśli tak, możecie coś polecić? nie chcę jazzu z elementami muzyki klasycznej, chcę muzyki klasycznej z elementami jazzu jeśli już. a najlepiej, jeśli w jakiś sposób te nurty bezboleśnie by się splatały.
Przejmująca kompozycja na granicy klasyki i jazzu. Mnogość motywów, piękne zakręcenie, fantastyczny fortepian. Muszę dorwać całość tego splitu, ale ciężko to wynaleźć na necie. Postawiłbym tę kompozycję obok najlepszych płyt Univers Zero (albo odwrotnie). Jest dramatyzm, jest napięcie, jest niepokój.
A wczoraj obejrzałem sobie dokument o Coltranie i zacząłem nadrabiać stracone lata.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible