DEICIDE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: DEICIDE
Tak - oceniam drzewa po owocach. Nie znam ich osobiście, więc oczywiście interpretowałem w oparciu o muzykę :)
Re: DEICIDE
Rozumiem, mam nadzieję, że będziemy mogli wrócić do tej rozmowy po następnym albumie Christiana, i wierz mi, że bardzo chciałbym się mylić co do tzw konceptu jego dalszej działalności, a Glen - napisałeś wszystko nie będę mielił czegoś co jest oczywiste i podane na tacy vide dwa posty wyżej...:)
Re: DEICIDE
a jak Ci się widzi ostatni Burzum? Jesteś zwolennikiem forumowej oceny "Wieś tańczy i śpiewa" czy zrozumiałeś tę płytę? :)535 pisze:Rozumiem, mam nadzieję, że będziemy mogli wrócić do tej rozmowy po następnym albumie Christiana, i wierz mi, że bardzo chciałbym się mylić co do tzw konceptu jego dalszej działalności,
Re: DEICIDE
Widzi mi się tak jak napisałem na samym początku. Dla mnie BURZUM to najdoskonalsza czerń, czerń zawarta głównie w histerycznych niepowtarzalnych wokalach, które są znakiem firmowym Varga. Rozumiem lata spędzone w odosobnieniu, rozumiem iż czas minął i nie można wymagać od chłopa by miał znów dwadzieścia lat, ale patrząc nawet "Belus" do "Fallen".
Te wokale, bo do nich mam największy żal (chodzi o te murmuranda) mogłyby przejść bez zastanowienia w każdej jednej "kapeli", no w Burzum ni cholery. I jeszcze jedno - patent gitarowy, w tył, w przód - no nie wiem. BURZUM to dla mnie zbyt ważna sprawa, bym mógł się nad tym prześlizgnąć tak jak nad kolejnym browarem. Ogólnie rzecz biorąc na tle różnych grajków, no może pod koniec listopada okazać się, że przyzwoicie. Na tle BURZUM - z rozkoszą odszczekam jak będzie to fałszywa opinia, ale jednak początek - "Fallen".
Te wokale, bo do nich mam największy żal (chodzi o te murmuranda) mogłyby przejść bez zastanowienia w każdej jednej "kapeli", no w Burzum ni cholery. I jeszcze jedno - patent gitarowy, w tył, w przód - no nie wiem. BURZUM to dla mnie zbyt ważna sprawa, bym mógł się nad tym prześlizgnąć tak jak nad kolejnym browarem. Ogólnie rzecz biorąc na tle różnych grajków, no może pod koniec listopada okazać się, że przyzwoicie. Na tle BURZUM - z rozkoszą odszczekam jak będzie to fałszywa opinia, ale jednak początek - "Fallen".
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5281
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: DEICIDE
Jesteś uprzedzony. Wydaje mi się że gdybyś nie wiedział kto gra na gitarze to tak byś się nie czepiał.
Toż to dobre solo.IRONMIL pisze:Weźmy pierwszy kawałek ... Ale WTEM! 2:23 i zaczyna się to pierdolenie 2:43-2:57 jakby Malmsteen nagrywał w sąsiednim pomieszczeniu i ktoś otworzyłby na chwilę drzwi. Zupełnie z dupy, niepotrzebna zagrywka. Znów robi się fajnie i ok. 3:50 znów to jebane Santolowe pitolenie już do końca kawałka.
Czepiasz się.IRONMIL pisze:Drugi kawałek - znów pasja, huragan, ... Do 2:30 wtedy znów zaczyna grać ten pedał. Robi to na szczęście tylko przez 30 sekund więc kawałek się broni.
Tu solo faktycznie bez rewelacji.IRONMIL pisze:Trzeci kawałek 2:15 ... zaczyna się pierdolnie...do 2:40 muszę zagryźć wargi. Dobry kawałek. Naprawdę świetny, gdyby nie te 25 sekund.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12660
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DEICIDE
Na "To Hell with God" Santolla nagrał najbardziej Hoffmanowskie solówki w swojej karierze! I nie życzmy mu źle, bo pewnie przeżywa katusze w związku z tym, że wczoraj mu bozia umarła... :-)
all the monsters will break your heart
Re: DEICIDE
Tak mi przyszło do głowy, bez chęci wywoływania dyskusji:
Dead - your god is dead
Fools - your god is dead
Useless prayers of lies
Behold satan's rise
Dead - your god is dead
Fools - your god is dead
Useless prayers of lies
Behold satan's rise
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: DEICIDE
...crush the priest
the feeble church!!
tumdudmdm i solowa
i santolla moze spierdalac do zakrystii :)
the feeble church!!
tumdudmdm i solowa
i santolla moze spierdalac do zakrystii :)
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: DEICIDE
Właściwie to samo można napisać o "The Stench of Redemption". :) Moim zdaniem pasuje jak ulał.IRONMIL pisze:(...) znów pasja, huragan, Benton w dobrej formie. Może bez iskry, która cechowała pierwsze trzy krążki, ale bardzo przyzwoicie.
Od jutra modlę się, żeby Santolla miał zawał, tramwaj uciął mu ręce, albo żeby go zaangażowali w Hammerfall. Odżyłoby DEICIDE, odżyłoby OBITUARY! Byłbym szczęśliwy!
Podsumowując - DEICIDE nagrali naprawdę przyzwoitą płytę! Zdecydowanie więcej niż oczekiwałem! Warto posłuchać. Mam cichą nadzieję, że po kilku przesłuchaniach wspomniane wyżej zagrywki przestaną mnie drażnić.
PIERDOLONY SANTOLLA! Mogłaby być zajebista płyta - nie niezła, przyzwoita, fajna, ale zajebista!
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: DEICIDE
Nie wiem, ja nie jestem w stanie sluchac Deicide od "Once...". Jakies takie wymuszone te plyty, jakies takie kanciate. Niby jest ciezko, jest Benton, jest szatan... ale mi sie ziewac chce.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12660
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DEICIDE
Zdecydowanie zalecam elektrowstrząsy! :-D Poza tym 'Szatan' piszemy z wielkiej litery... :-)
all the monsters will break your heart
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: DEICIDE
ale on ma racje (choc czworka nie jest jeszcze taka zla)
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12660
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DEICIDE
Nie no, chłopaki, pierwsze cztery płyty to klasyka. U mnie nigdy pod tym względem nie było, żebym czuł, że któraś płyta jest wymuszona. To prawda, że po Insineratehymn stracilem trochę zainteresowanie, ale ostatnia płyta bardzo mi się podoba. Może sentymentalny jestem, bo materiał z dema 'Sacrificial' to pierwszy death metal jakie usłyszały moje szczenięce uszy...:-)
all the monsters will break your heart
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: DEICIDE
pierwsze dwie to klasyka, kolejne dwie sa dobre, a potem wiadomo :)
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: DEICIDE
No ale Serpents to tez jakies arcydzielo nie jest.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: DEICIDE
Dla mnie to świetna płyta.
Co do Santolli: zabawne jak wielu ludzi ma problem z przebrnięciem przez jego grę.
Co do Santolli: zabawne jak wielu ludzi ma problem z przebrnięciem przez jego grę.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10126
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: DEICIDE
taki hype...
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15931
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: DEICIDE
Skoro tylu ludzi ma problem z przebrnięciem przez jego grę to znaczy że jest coś na rzeczy. Czyli że rzemieślnik z niego dobry ale ni w chuj nie pasuje do kapel w których obecnie praktykuje.Gore_Obsessed pisze:Dla mnie to świetna płyta.
Co do Santolli: zabawne jak wielu ludzi ma problem z przebrnięciem przez jego grę.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: DEICIDE
Mariana naprawdę nie rozumiem. Ma przecież do czynienia z tyloma płytami - głównie z kręgów szeroko pojętego heavy - gdzie gitarzyści walą melodyjne sola na lewo i prawo. Santolla robi to na poziomie. Myślę, że jego dojście bardzo odświeżyło ten zespół.
Only SŁUCHANIE płyt is real!