a co miał Lord Belial? Przecież to skrajnie żenująca kapela, Setherial przy nich to bogowie :)Wujek Lucyferiusz pisze:A Setherial? Lubię ich (kiedś nawet bardziej) ale nigdy nie zdobyli choć kąska tego, co miał Marduk czy Lord Belial.
Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Myślałem, że Angelgrinder i The Seal odbiły solidnym się echem wśród fanów. Nie? No to nie znam się, zarobiony jestem, nie interesuję się... ;)
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
i tu masz racjeWujek Lucyferiusz pisze:No to nie znam się
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
No i teraz mi się zrobiło przykro, bo tak bardzo liczę się z Twoim zdaniem... :(
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10068
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Moze tytul tematu powinien brzmiec 'legendarne nadzieje' hehe.
DARK FUNERAL - zawsze mialem problem z tym zespolem. Od strony formalnej przewyzszali wiekszosc kapel i ciezko bylo im tutaj cos zarzucic, czuc bylo niezly potencjal, gral z nimi super napierdalajacy palker Matte Modin, daleko im do typowej lesnej cepelii, opierali sie glownie na tzw 'mięsie' zamiast na klawiszowych bombardowaniach czy lzawych melodyjkach ale mimo tego ich muzyka robila wrazenie pustej, wyrachownej sieki, przynudzajacej do bolu i imho do dzis nie stala sie niczym ponadto, choc mogla. Tacy wieczni wyrobnicy.
FLEURETY - no juz sam nie wiem, niby czolowka awangardy post-blackowej ale czegos mi tu brakuje, jest w tym troche sztucznosci nie pozwalajacej mi ich postawic na rowni z ARCTURUS, MANES, DHG, ULVER czy VBE. Dobry hord ale jakos czuje sie brak ostatecznego szlifu, wyzej chxxa nie podskocza chocby znowu zaprosili na plyte pol norweskiej sceny.
Zastanawiam sie jeszcze nad wpisaniem HATE ETERNAL.
DARK FUNERAL - zawsze mialem problem z tym zespolem. Od strony formalnej przewyzszali wiekszosc kapel i ciezko bylo im tutaj cos zarzucic, czuc bylo niezly potencjal, gral z nimi super napierdalajacy palker Matte Modin, daleko im do typowej lesnej cepelii, opierali sie glownie na tzw 'mięsie' zamiast na klawiszowych bombardowaniach czy lzawych melodyjkach ale mimo tego ich muzyka robila wrazenie pustej, wyrachownej sieki, przynudzajacej do bolu i imho do dzis nie stala sie niczym ponadto, choc mogla. Tacy wieczni wyrobnicy.
FLEURETY - no juz sam nie wiem, niby czolowka awangardy post-blackowej ale czegos mi tu brakuje, jest w tym troche sztucznosci nie pozwalajacej mi ich postawic na rowni z ARCTURUS, MANES, DHG, ULVER czy VBE. Dobry hord ale jakos czuje sie brak ostatecznego szlifu, wyzej chxxa nie podskocza chocby znowu zaprosili na plyte pol norweskiej sceny.
Zastanawiam sie jeszcze nad wpisaniem HATE ETERNAL.
Yare Yare Daze
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Hate Eternal z pewnoscia nie jest kapela ktorahcpig pisze:
Zastanawiam sie jeszcze nad wpisaniem HATE ETERNAL.
graja trasy na ktorych Vital Remains, Krisiun i Incantation ich supportuja. Mieli kontrakt z Earache, teraz nagrywaja dla Metal Blade. O ich plytach zawsze jest glosno a pierwsze trzy z tego co pamietam zbieraly swietne recenzje, czemu nie ma sie co dziwic, bo sa bardzo dobre.Niby jest ok, a mimo to nigdy do niczego nie dojdą, nie wyrobią sobie pozycji, nie znajdą "jednego wiernego w mieście, który uchroni od zagłady".
I AM MORBID
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10068
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Dlatego sie zastawiam, niby super sklad i sukcesy, ale jakos ten boski status nie przebija z ich plyt tak do konca i watpie czy zrobi sie z nich jakis kanon albo czy nagraja cos na miare swoich mozliwosci. To juz Anderson z Rutanem duzo lepszy stuff nagrali na totalnie olewanej The Book of Lambs, ale ok, nie upieram sie przy tym typie.
Yare Yare Daze
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
The Book of Lambs udalo mi sie wyhaczyc kilka miesiecy temu na allegro - bardzo dobry album, co najmniej na poziomie Hate Eternal.
I AM MORBID
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Nie przepadam za HE (poza debiutem), ale w swojej kategorii wagowej wyrobili sobie status gwiazdy. Ergo - nie pasują.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Pewnie się narażę kilku osobom, ale mnie tu Necrophobic pasuje. Niby spoko, niby fajnie grają od wielu lat, ale nie mają żadnej wybitnie porywającej płyty i gdyby nie istnieli, to właściwie nic wielkiego by się nie stało.
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Nie no bez jaj. Moze nie są tak znani, ale nagrali masę zajebistej muzyki. Gdyby podchodzić do tgo w ten sposób co ty "gdyby nie istnieli nic wielkiego by się nie stało" to możnaby wyjebać całą masę kapel z "drugiego rzędu" zaczynając od urgehal a kończąc na nifelheim
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
masz rację, naraziłeś sie ;)Heretyk pisze:Pewnie się narażę kilku osobom, ale mnie tu Necrophobic pasuje. Niby spoko, niby fajnie grają od wielu lat, ale nie mają żadnej wybitnie porywającej płyty i gdyby nie istnieli, to właściwie nic wielkiego by się nie stało.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Urgehal bierze mnie tylko jedna płyta, więc racja w sumie. Nifelheim to kult i w życiu bym o nich nie pomyślał w kontekście tego tematu ;)
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
no może i kult. Ale dość sztucznie nakręcany. Nie wydaje mi się by przed wydaniem ich płyt przez NWN byli takim ultra kultem. Sam znałem wtedy tylko 1 ich płytę.
edit: pierwsze dwie płyty to zżyna ze starego bathory na speedzie, na trzeciej wkradło się już trochę heavy metalowej melodii, natomiast nowy album mimo, że się go dobrze słucha, to jednak czuć pitolenia a pitolenia. Moim zdaniem wyszedł album PRZECIĘTNY
edit: pierwsze dwie płyty to zżyna ze starego bathory na speedzie, na trzeciej wkradło się już trochę heavy metalowej melodii, natomiast nowy album mimo, że się go dobrze słucha, to jednak czuć pitolenia a pitolenia. Moim zdaniem wyszedł album PRZECIĘTNY
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10068
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Mylisz się, przypomnij sobie po ile chodziła epka Unholy Death albo MCMXC - MMIII.Husar pisze:Nie wydaje mi się by przed wydaniem ich płyt przez NWN byli takim ultra kultem.
Yare Yare Daze
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
to akurat nie znaczy że są kultowi. Przypomnij sobie po ile chodzi MCD Nekromantheon. Jest kult czy nie ma? Bo jak jest kult to osłabło to słowo lekko...
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Słowo kult juz od pewnego czasu jest strasznie wyswiechtane i zatracilo swoje dawne znacznie, uzywa sie go wszedzie gdzie sie tylko da.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15791
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Notoryczni debiutanci (muzyczne płaskostopie)
Powiem więcej, strasznie mnie już to słowo wkurwia, bo gdzie nie spojrzeć to co rusz można usłyszeć o kultowych płytach kultowych zespołów, kultowych filmach, kultowych serialach i sam już nie wiem co jeszcze. Tym bardziej że większość tych kultowych rzeczy czymkolwiek by nie była, nie zapisała się dostatecznie mocno w pamięci potomnych, skoro bywa tak, że pierwszy raz o nich słyszę. A jeżeli w kontekście muzyki mówimy, to czasem słyszę daną nazwę po raz któryś tam, z tym że ni w cholerę nie skojarzyłbym dokonań danej kapeli z czymś co można by nazwać kultem. Znaczenie tego słowa zostało już po prostu wyświechtanie, jest nadużywane do granic absurdu.