MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 22:24

Jak ja się kurwa tej płyty nie mogę doczekać! Tyle co można po tym powiedzieć to że na pewno będzie przebojowa, ale z odpowiednim ciężarem.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 22:41

Melepeta pisze:
NO!!!!!!
no, że "no" czy że "no" ;)
mam nadzieję tak w ogóle, że nie wrzucą żadnych fragmentów na miesiąc przed premierą bo tak jak się, ktoś wcześniej wyraził to skutecznie obniża skłonność do erekcji, tak jak np było z "Paracletus" falstart w chuj
Lefthandpathyoga
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8398
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 22:46

I tak najbardziej w stope przyjebal sobie ulver ta nowa kolysanka dla pederastów. ;))
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 22:50

akurat Devouring Famine to bardzo porzadku kawalek i zrobil mi zajebistego smaka na pelna plyte ;) szkoda, ze wyszlo jak wyszlo.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 23:01

Bardziej chodziło mi nawet o te excerpty, jak już coś wrzucać to faktycznie cały numer, ale i to wolałbym nie, hehe, w ogóle to oglądając filmik wrzucony przez Melepetę, antycypowałem sobie już w wokale. :P
Lefthandpathyoga
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

03-03-2011, 23:10

A ja klawisze Azagthotha. ;))
Coś tam było! Człowiek!
Maria Konopnicka

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 23:11

ultravox pisze:Mam wrażenie, że jest mniej "piosenkowa", że zespół położył większy nacisk na osiągnięcie pewnego klimatu, niż na komponowanie chwytliwych utworów w znanej z wcześniejszych płyt konwencji. Jest tam spora ilość bardzo wolnych partii (nie wiem czy to nie najwolniejszy album MA) i zagrywek, które wcześniej nie były aż tak eksponowane. Odbieram ją jako rozwiniecie niektórych wątków z "Formulas..." i próbę (moim zdaniem udaną) pójścia o krok dalej, w nieznane.
Hm.. posłucham jej jeszcze pod kątem tego co napisałeś. Zawsze miałem skrajnie przeciwne wrażenie - wydawała mi się najbardziej chwytliwa, melodyjna z wyeksponowanymi i podanymi na tacy riffami. Coś jak Domination, ale jednocześnie bez tej klasy i dostojeństwa, które nadawał Vincent. Naprawdę uważasz, że np. "Blessed..." jest bardziej chwytliwa?

Co masz na myśli pisząc o rozwinięciu niektórych wątków z "Formulas"? Zawsze wydawało mi się, że to właśnie jest krok w tył - po szaleństwie "Fomulas..." powrót do bardziej bezpiecznych, znanych już rejonów, próba wskrzeszenia sprawdzonej już formuły.
Ha! Niesamowite jak różnie tę samą płytę można odbierać. :)
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 23:18

IRONMIL pisze: Naprawdę uważasz, że np. "Blessed..." jest bardziej chwytliwa?
Prawdę mówiąc "Blessed are the Sick" uważam za najbardziej chwytliwą i przystępną płytę Morbid Angel.
IRONMIL pisze:Co masz na myśli pisząc o rozwinięciu niektórych wątków z "Formulas"? Zawsze wydawało mi się, że to właśnie jest krok w tył - po szaleństwie "Fomulas..." powrót do bardziej bezpiecznych, znanych już rejonów, próba wskrzeszenia sprawdzonej już formuły.
Ha! Niesamowite jak różnie tę samą płytę można odbierać :)
Nie wiem jak mam to wyjaśnić, po prostu tak ją odbieram... Dla mnie ta płyta jest właśnie odejściem od piosenkowej formuły (oczywiście nie do końca, bo pewna doza "chwytliwości" zawsze chyba będzie obecna w muzyce Treya), słyszę tam bardzo dużo tego szaleństwa, o którym piszesz w związku z "Formulas.." i nawet jest ono chyba dalej posunięte.
Ostatnio zmieniony 03-03-2011, 23:19 przez ultravox, łącznie zmieniany 1 raz.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 23:19

Melepeta pisze:
NO!!!!!!
Co za riffy! Co za perkusja! Co za przeboj!
IRONMIL pisze:hm.. posłucham jej jeszcze pod kątem tego co napisałeś. Zawsze miałem skrajnie przeciwne wrażenie - wydawała mi się najbardziej chwytliwa, melodyjna z wyeksponowanymi i podanymi na tacy riffami. Coś jak Domination
Z tym sie zgadzam.
ale jednocześnie bez tej klasy i dostojeństwa, które nadawał Vincent
Z tym juz nie.
Co masz na myśli pisząc o rozwinięciu niektórych wątków z "Formulas"? Zawsze wydawało mi się, że to właśnie jest krok w tył - po szaleństwie "Fomulas..." powrót do bardziej bezpiecznych, znanych już rejonów,
Znowu dobrze! :)
I AM MORBID
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re:

03-03-2011, 23:24

Skaut pisze:
koreaniec pisze:
Riven pisze:akurat Devouring Famine to bardzo porzadku kawalek i zrobil mi zajebistego smaka na pelna plyte ;) szkoda, ze wyszlo jak wyszlo.
bardziej chodziło mi nawet o te excerpty, jak już coś wrzucać to faktycznie cały numer, ale i to wolałbym nie, hehe, w ogóle to oglądając filmik wrzucony przez Melepetę, antycypowałem sobie już w wokale :P
a ja klawisze Azagthotha ;))
i jak to wypadło? ;)
Lefthandpathyoga
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 23:28

No wlasnie po szalonym, chaotycznym i brudnym (ale genialnym) formulas nagrali plyte-walec, ciezki cios w ryj. Taka porownanie mi sie nasunelo - "Formulas..." to taki wdech, ktory wciaga wszystki w huraganowy wir, a "Gateways..." to wydech, przygniecenie do ziemi. Chyba za duzo pale ;)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

03-03-2011, 23:36

koreaniec pisze:
Skaut pisze:
koreaniec pisze: bardziej chodziło mi nawet o te excerpty, jak już coś wrzucać to faktycznie cały numer, ale i to wolałbym nie, hehe, w ogóle to oglądając filmik wrzucony przez Melepetę, antycypowałem sobie już w wokale :P
a ja klawisze Azagthotha ;))
i jak to wypadło? ;)
jak "Nemesis Divina"
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MORBID ANGEL

03-03-2011, 23:56

fajny numer
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5377
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

04-03-2011, 00:03

ktoś coś mówił, ze ta nowa płyta będzie mikstura domination i... eksperymentów
Maria Konopnicka

Re: MORBID ANGEL

04-03-2011, 00:26

ultravox pisze:Prawdę mówiąc "Blessed are the Sick" uważam za najbardziej chwytliwą i przystępną płytę Morbid Angel.
Zupełnie odwrotnie niż ja - zawsze wydawała mi się najbardziej pogmatwana. Pamiętam, że sporo jej musiałem posłuchać zanim doceniłem, a np. Domination czy Covenant weszły mi bardzo szybko. Inna sprawa, że "Blessed..: była pierwszą płytą Morbid Angel, którą usłyszałem i może właśnie dlatego stała się dla mnie najtwardszym orzechem do zgryzienia.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7641
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: MORBID ANGEL

04-03-2011, 00:40

Melepeta pisze:
NO!!!!!!
PŁYTA ROKU!!!
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: MORBID ANGEL

04-03-2011, 03:40

A ja śmiałem wątpić w ich obecną formę, dobry numer.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MORBID ANGEL

04-03-2011, 08:35

IRONMIL pisze:
ultravox pisze: Prawdę mówiąc "Blessed are the Sick" uważam za najbardziej chwytliwą i przystępną płytę Morbid Angel.
Zupełnie odwrotnie niż ja - zawsze wydawała mi się najbardziej pogmatwana. Pamiętam, że sporo jej musiałem posłuchać zanim doceniłem, a np. Domination czy Covenant weszły mi bardzo szybko. Inna sprawa, że "Blessed..: była pierwszą płytą Morbid Angel, którą usłyszałem i może właśnie dlatego stała się dla mnie najtwardszym orzechem do zgryzienia.
Też najpierw usłyszałem "Blessed...", ale od razu mi się spodobała, może dlatego tak ja oceniam. Za to do "Altars of Madness" przekonywałem się dość długo.
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4455
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: MORBID ANGEL

04-03-2011, 08:51

jakis czas temu troche mailowalem z Vincentem i napisal mi,ze spodziewa sie, ze ludzie odbiora ich nowy album jako kontinuum "Domination". On sam zas uwaza, ze nowej plycie blizej do Blessed... z racji tego jakie szczekajace wokale polozyl.
W końcu barwa juz nie ta ;-)
Generalnie stanowczo i mocno odcina sie od plyt z Tuckerem, co daje do myslenia bo mial wklad w aranze nowych numerow, nie tylko jesli chodzi o sciezki wokali.
A ze jest masakrycznym snobem i narcyzem to jestem pewien,ze jednym z warunkow jego powrotu do MA bylo polozenie nacisku by nowa plyta kojarzyla sie ewidentnie z "Vincent era". Zapewnilby sobie wtedy opinie, ze to on przywrocil stare MA. :)
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

04-03-2011, 08:57

I AM MORBID
ODPOWIEDZ