IRON MAIDEN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: IRON MAIDEN
Ja z kolei Flight 666 nie znam, natomiast Rock in Rio... co tu mówić, mistrzostwo.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: IRON MAIDEN
Oglądając 666 Lot nie zauważyłem żadnego spadku formy. Bruce dalej w świetnej formie wokalnej, bega po scenia jak szalony, Gers i Harris to samo, a energii McBrainowi za bębnami mógłby pozazdrościc niejeden młody pałker.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1304
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: IRON MAIDEN
Mogę potwierdzić. Byłem na ich koncercie jakiś miesiąc temu i naprawdę nie widać spadku formy koncertowej.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: IRON MAIDEN
nie jest, ale sobie kupiłem to wydanie w puszcze, żeby na półkę postawić, bo słuchać się tego nie daHeretyk pisze:czy ktoś już może słuchał tej nowej płyty ?i czy zgodzi się ze mną, że generalnie nie jest za dobrze ?

- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: IRON MAIDEN
byłem ostatnio w sklepie, ledwo wszedłem a już jebła mi po oczach przy samych drzwiach ustawiona spora półka z nowymi ironami. zwykły jewel (jakieś grosze tańszy), w aluminium... wziąłem do ręki to wydanie w puszce, obejrzałem z jednej strony, z drugiej... pomyślałem chwilkę, czy w ogóle jest jeszcze sens. "a pierdolę" - powiedziałem, odłożyłem płytę na stojak i poszedłem w chuj.twoja_stara_trotzky pisze:nie jest, ale sobie kupiłem to wydanie w puszcze, żeby na półkę postawić, bo słuchać się tego nie daHeretyk pisze:czy ktoś już może słuchał tej nowej płyty ?i czy zgodzi się ze mną, że generalnie nie jest za dobrze ?
Re: IRON MAIDEN
Na żadną rzetelną ocenę po pierwszym przesłuchaniu się jeszcze nie pokuszę, ale muszę przyznać, że póki co cholernie pozytywnie mnie ten album zaskoczył. Nie próbują na siłę odświeżać starych patentów, czy odgrywać wariacji na temat swoich klasycznych utworów. Z drugiej strony, nie próbują też za wszelką cenę oddalać się od swojego muzycznego rdzenia, tak jak to zrobił na ostatniej płycie Judas Priest.
W efekcie powstał krążek naturalny, ciekawy, pozbawiony banalności i przewidywalności, która cechowała chociażby - Brave New World . Krążek, który ma swoją duszę i klimat, czego nie znalazłem na marnym A Matter of Life and Death czy jeszcze gorszym Dance of Death. Wszystko wskazuje na to, że będzie to pierwsza płyta Ironów od czasów Fear of the Dark, której poświęcę więcej niż kilka przesłuchań, w miarę których ciśnienie mi spadało, a serce biło coraz leniwiej i wolniej.
W efekcie powstał krążek naturalny, ciekawy, pozbawiony banalności i przewidywalności, która cechowała chociażby - Brave New World . Krążek, który ma swoją duszę i klimat, czego nie znalazłem na marnym A Matter of Life and Death czy jeszcze gorszym Dance of Death. Wszystko wskazuje na to, że będzie to pierwsza płyta Ironów od czasów Fear of the Dark, której poświęcę więcej niż kilka przesłuchań, w miarę których ciśnienie mi spadało, a serce biło coraz leniwiej i wolniej.
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: IRON MAIDEN
znowu potwierdzili to, że im dłuższa płyta tym gorsza.
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: IRON MAIDEN
Ciezko sie slucha tej nowej plyty.... probowalem kilka razy... po 3 kawalku juz nie daje rady. Nie wiem co oni beda grali na koncertach z tej plyty... bo chyba po raz pierwszy nie ma zadnego crowd pleasera.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: IRON MAIDEN
A ja byłem święcie przekonany, że to ostatni sensowny album jaki wypuścili.W efekcie powstał krążek naturalny, ciekawy, pozbawiony banalności i przewidywalności, która cechowała chociażby - Brave New World .
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: IRON MAIDEN
brave new world mi się jeszcze całkiem podobał. fajne piosenki tam były.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: IRON MAIDEN
dokladnie. ghost of the navigator \m/ out of the silent planet \m/ fallen angel \m/
nawet tytulowa ballada byla ok
nawet tytulowa ballada byla ok
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: IRON MAIDEN
Marian pierdoli od rzeczy
przy Brave New World to nawet nie stało. To właśnie tam była spontaniczność, radość z grania, jakaś magia i klimat. Tutaj wyrachowanie i silenie się na "progresywność", z którą jednak nie ma to "dzieło" za wiele wspólnego. Natomiast opinia Trockiego, że kompletnie nie da się słuchać, z kolei przesadzona (moim zdaniem) w drugą stronę. Im dłużej płyta gości w moim odtwarzaczu, tym więcej w miarę sensownych fragmentów wyłapuję.

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: IRON MAIDEN
nie no, jest jeden fajny numer: Mother of Mercy
ale nic więcej
ale nic więcej

- MinT
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1180
- Rejestracja: 07-12-2004, 10:55
- Lokalizacja: P-N
- Kontakt:
Re: IRON MAIDEN
Kurde, no intro podoba mi się bardziej niż pierwszy kawałek. Przesłuchałem kilka razy i niestety jestem dość zawiedziony. Podobno to płyta dla bezwarunkowych fanów Maiden, a ja za takiego się kurwa uważam (uważałem?).
Końcówka płyty dobra i jeszcze ze dwa kawałki w środku.
Niestety jest tak jak poprzednio - sinusoidalnie.
Dance of Death był marnym autoplagiatem Brave New World, a ta najnowsza popłuczyną po A Matter...
W ogóle nie zgadzam się z opiniami, że AMOLAD jest cienka. Nie znacie się. I chuj.
Końcówka płyty dobra i jeszcze ze dwa kawałki w środku.
Niestety jest tak jak poprzednio - sinusoidalnie.
Dance of Death był marnym autoplagiatem Brave New World, a ta najnowsza popłuczyną po A Matter...
W ogóle nie zgadzam się z opiniami, że AMOLAD jest cienka. Nie znacie się. I chuj.
*poznański Goldman Sachsman metalu*
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: IRON MAIDEN
Przesłuchałem jakieś pojedyńcze kawałki, stwierdziłem że szkoda życia na takie gówno 
Z tego co słuchałem to jakieś przebłyski były, ale gdy przebrnąłem przez ostatni kawałek, który został zrobiony ewidentnie na zasadzie KOPIUJ/WKLEJ to mi ręce opadły.

Z tego co słuchałem to jakieś przebłyski były, ale gdy przebrnąłem przez ostatni kawałek, który został zrobiony ewidentnie na zasadzie KOPIUJ/WKLEJ to mi ręce opadły.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
Re: IRON MAIDEN
Ta płyta to prawdziwy młot na pozerów
- zamiast zwykłego maidenowskiego patataj nagrali naprawdę przemyślany album. Żadnej ich płyty, od czasów "Fear of the dark" nie przesłuchałem tyle razy, z taką przyjemnością. Co najlepsze przyjemność obcowania z tym krążkiem rośnie z każdym przesłuchaniem. Wcale mnie nie dziwi, że komuś kto przesłuchał pobieżnie, "pojedyncze kawałki" nie jest tym albumem zachwycony. Do tej muzyki trzeba podejść z ufnością i otwartym sercem, wówczas dopiero się odwdzięczy odkrywając przed słuchaczem swoje uroki.
"The Final Frontier" jest jak nieśmiała, blada dziewka, w długiej, szarej sukni do ziemi, zapiętej pod szyję. Dopiero w sypialni okazuje się, że jest prawdziwym demonem seksu. Taki "Brave New World" to jurny, rumiany podlotek w miniówie i z dekoltem do pępka - można było narobić sobie smaku, ale w sypialni okazało się, że tylko przy zgaszonym świetle i bez rozbierania
Oczywiście większość z Was się nabrała, bo do tej sypialni ani z jedną, ani z drugą nigdy nie trafiliście, bo głupio było Wam w ogóle podejść i zagadać
)) Niektórzy może mieli za krótkie nóżki, żeby wdrapać się na schody prowadzące do tej sypialni
Nie wnikam 
A poważnie: Dajcie szansę tej płycie! Naprawdę warto! To dobry album!


"The Final Frontier" jest jak nieśmiała, blada dziewka, w długiej, szarej sukni do ziemi, zapiętej pod szyję. Dopiero w sypialni okazuje się, że jest prawdziwym demonem seksu. Taki "Brave New World" to jurny, rumiany podlotek w miniówie i z dekoltem do pępka - można było narobić sobie smaku, ale w sypialni okazało się, że tylko przy zgaszonym świetle i bez rozbierania




A poważnie: Dajcie szansę tej płycie! Naprawdę warto! To dobry album!
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: IRON MAIDEN
właśnie sobie uświadomiłem, że masz sporo wspólnego z czesławem i siidem 

- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: IRON MAIDEN
A mi brakowało tych barwnych opisów redaktora Mariana. 

Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1530
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: IRON MAIDEN
Nowej plyty jeszcze nie sluchalem, bo nie po drodze mi krasc z sieci i wyrabiac sobie zdania z gownianych mp3, ale mam wrazenie, ze akurat Ty sie nie mylisz, natomiast inni od "masa ok", albo "robi mi ta plyta", zapomnieli o Metalu i nie przejawiaja nalezytego zainteresowania i uwagi temu krazkowi.IRONMIL pisze:Ta płyta to prawdziwy młot na pozerów- zamiast zwykłego maidenowskiego patataj nagrali naprawdę przemyślany album. Żadnej ich płyty, od czasów "Fear of the dark" nie przesłuchałem tyle razy, z taką przyjemnością. Co najlepsze przyjemność obcowania z tym krążkiem rośnie z każdym przesłuchaniem. Wcale mnie nie dziwi, że komuś kto przesłuchał pobieżnie, "pojedyncze kawałki" nie jest tym albumem zachwycony. Do tej muzyki trzeba podejść z ufnością i otwartym sercem, wówczas dopiero się odwdzięczy odkrywając przed słuchaczem swoje uroki.
"The Final Frontier" jest jak nieśmiała, blada dziewka, w długiej, szarej sukni do ziemi, zapiętej pod szyję. Dopiero w sypialni okazuje się, że jest prawdziwym demonem seksu. Taki "Brave New World" to jurny, rumiany podlotek w miniówie i z dekoltem do pępka - można było narobić sobie smaku, ale w sypialni okazało się, że tylko przy zgaszonym świetle i bez rozbieraniaOczywiście większość z Was się nabrała, bo do tej sypialni ani z jedną, ani z drugą nigdy nie trafiliście, bo głupio było Wam w ogóle podejść i zagadać
)) Niektórzy może mieli za krótkie nóżki, żeby wdrapać się na schody prowadzące do tej sypialni
Nie wnikam
A poważnie: Dajcie szansę tej płycie! Naprawdę warto! To dobry album!
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: IRON MAIDEN

"młot na pozerów" ?

ogólnie żal, chociaż nie chcę przez to powiedzieć, że jest słaba. sądzę tylko, że mogło być zdecydowanie lepiej