MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

21-08-2010, 20:19

Obrazek

MEGADETH - CRYPTIC WRITINGS [1997],Capitol Records

Kontynuujac nasze wykopaliska...

Pamietam te listy rozzalonych metalowców,placzacych na lamach metalowej prasy,ze MEGADETH zlagodnial,zatracil charakter,nie ma juz pomyslu na siebie,wypalil sie etc etc...Oczywiscie tego typu opinie pojawialy sie na goraco,po zaledwie kilku,pobieznych przesluchaniach.Podobnie bylo w przypadku innych wydawnictw jakie ujrzaly swiatlo dzienne w 1997 roku.
Z kazdej strony jebano rewelacyjne One Second,A Deeper Kind Of Slumber,Sin/Pecado czy rok wczesniej Load.Ba, nawet Slayer zebral ciegi za (zajebiste przeciez) Diabolus in Musica (1998 zdaje sie).Taa...lata 1996 - 1998 byly interesujacym okresem,czasem malych rewolt ,przetestowan,romansów z innymi gatunkami.

Jak Cryptic Writings prezentuje sie z perspektywy czasu? REWELACYJNIE. Wlasciwie ta plyta nie ma dla mnie slabych punktów.
Kocham ten luz,rockowy feeling, niesamowity zmysl do pisania wspanialych melodii,dozowanie agresjii,spokojne fragmenty,takie male przystanki,chwile zadumy , gdy rozposciera sie przed nami widok jakiejs speluny w Nevadzie gdzie na drinka wpada Mustaine i faceci z Alice in Chains...Plyta plynie,utwór za utworem,bez zadnego znuzenia a im dalej konca tym lepiej.
Konkludujac; BARDZO DOBRA plyta ,nieslusznie zepchnieta gdzies w kat, i dzis chyba troche zapomniana.

A co wy sadzicie panowie?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

21-08-2010, 20:28

Jakos nigdy nie bylem fanem rudego, jak juz to bardziej starsze albumy... ale zgadzam sie co do genialnego "A deeper..." :D
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

21-08-2010, 20:28

o, najlepszy megadeth :) a w każdym bądź razie mój ulubiony.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

21-08-2010, 21:22

ten Megadeth to najzwyklejszy pomost między Jołtanasią a Risk. Fajansiarski otwieracz (Trust), beznadziejny singiel (Use The Man). Od średniowiecza jej nie słuchałem. kojarzę jeszcze przez mgłę 'The Disintegrators". No i solówkę na garach w "She-Wolf" na koncertowej "Rude Awakening"
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

21-08-2010, 22:55

Na pewno lepsze od przechujowego "Risk", ale naj Megadeth to ni hu hu nie jest. Podobnie jak Kreator wieki całe tego nie słuchałem i nie zanosi się na jakąś diametralną zmianę w tej kwestii.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

21-08-2010, 23:30

Scaarph pisze:o, najlepszy megadeth :) a w każdym bądź razie mój ulubiony.
bracie :)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 00:09

Album trochę niedoceniany. Zresztą sam popełniłem ten błąd. A może był to zwyczajny zbieg okoliczności? Akurat wtedy jak się ukazywał CW kierowałem się w kierunku ekstremy, a Rudy w kierunku rockowym. Ale juz wówczas wpadł mi ucho "Secret Place", bardzo lubię ten kawałek
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 00:21

fajny krążek, a na pewno już bardzo fajny po chujowym poprzedniku.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 00:42

twoja_stara_trotzky pisze:fajny krążek, a na pewno już bardzo fajny po chujowym poprzedniku.
oj nie zgodzę się. Oba albumy na bardzo podobnym poziomie
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 00:46

Edinazzu pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:fajny krążek, a na pewno już bardzo fajny po chujowym poprzedniku.
oj nie zgodzę się. Oba albumy na bardzo podobnym poziomie
zostaw go. on zawsze się pcha w górę rzeki na siłę :wink:
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 01:17

Trotzky ma swój styl :). Różnica poziomów między Y i CW jest mniej wiecej taka jak między NPFTD a FOTD "Dziewicy", czyli żadna...
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 01:27

Edinazzu pisze:Trotzky ma swój styl :). Różnica poziomów między Y i CW jest mniej wiecej taka jak między NPFTD a FOTD "Dziewicy", czyli żadna...
hehehehehe, no właśnie te dwa albumy Dziewicy się DIAMETRALNIE różnią. kompletnie dwie inne planety.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 01:43

między SSOTSS a NPFTD faktycznie jest różnica. ale FOTD to de facto wydłużona wersja poprzedniczki z dużo wieksza iloscia wypełniaczy i z dużo wiekszą ilościa genialnych momentów. wychodzi na to,że NPFTD jest równiejsza. Ale styl i poziom generalnie podobny, bardzo podobny
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 01:44

jesteś głuchy.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 01:51

...no i masz wiekszego....:)
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 08:47

twoja_stara_trotzky pisze:fajny krążek, a na pewno już bardzo fajny po chujowym poprzedniku.
ta niechec do Youthanasia to jakas fanaberia chyba,prosze nie wprowadzac w blad i nie siac zametu.
to jest bardzo dobra plyta i takie sa fakty.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 08:56

Lykantrop pisze:Na pewno lepsze od przechujowego "Risk", ale naj Megadeth to ni hu hu nie jest. Podobnie jak Kreator wieki całe tego nie słuchałem i nie zanosi się na jakąś diametralną zmianę w tej kwestii.
plyty Kreatora z lat 90tych [po Renewal ]sa gówno warte .
daj szanse Cryptic Writings,nie zawiedziesz sie.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10248
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 08:58

[V] pisze:ta niechec do Youthanasia to jakas fanaberia chyba,prosze nie wprowadzac w blad i nie siac zametu.
Gdybym robił listę najbardziej niedojebanych i irytujących numerów ever (nie wyłączając "szlagierów" Rubika, Lady Pank czy Perfect), to "A Tout Le Monde" miałby zapewnioną wysoką pozycję :wink:
Yare Yare Daze
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 09:06

hcpig pisze:
[V] pisze:ta niechec do Youthanasia to jakas fanaberia chyba,prosze nie wprowadzac w blad i nie siac zametu.
Gdybym robił listę najbardziej niedojebanych i irytujących numerów ever (nie wyłączając "szlagierów" Rubika, Lady Pank czy Perfect), to "A Tout Le Monde" miałby zapewnioną wysoką pozycję :wink:
to swietny numer,na pewno nie jest to zadne ciotowate gówno, choc nie zabraknie takich którzy z uporem maniaka beda ci wmawiac ze wlasnie tak jest.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10248
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MEGADETH -CRYPTIC WRITINGS [1997]

22-08-2010, 09:10

A kto mi ma wmawiać, mam uszy to sam słyszę :lol: Myślałem że Ryży nie może nagrać nic gorszego od tego kawałka ale przeszedł sam siebie biorąc się za remake z udziałem tej gotyckiej panienki :wink:
Yare Yare Daze
ODPOWIEDZ