Mayhem - Grand Declaration of War

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4411
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 11:58

nie ..nie tak, SIID tylko opowiada, że uważa ją za gówno.
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3025
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 13:26

Otóż to Analny, ja jej nawet nie przesłuchałem i nie zamierzam. Nie dałbym rady znieść tego badziewia dłużej niż kilka minut.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2233
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 13:36

So_It_Is_Done pisze:Otóż to Analny, ja jej nawet nie przesłuchałem i nie zamierzam. Nie dałbym rady znieść tego badziewia dłużej niż kilka minut.
Spiżowe wary za miesiąc sierpień właśnie odnalazły swego właściciela.

kategoria- klasyk pure nonsensu.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 14:17

So_It_Is_Done pisze:Otóż to Analny, ja jej nawet nie przesłuchałem i nie zamierzam. Nie dałbym rady znieść tego badziewia dłużej niż kilka minut.
to tak jak u babć z charakterystycznym nakryciem głowy, które co prawda wystawy Nieznalskiej nie widziały, ale uważają, że była do dupy
Analripper pisze:nie ..nie tak, SIID tylko opowiada, że uważa ją za gówno.
widzisz, a chciałeś być dobrym dziadziuniem :D
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10274
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 14:31

Najlepszy papierek lakmusowy na pozera - "A Bloodsword and a Colder Sun"
O płycie napisano tu już wszystko co potrzeba, może dodam tylko że warto zwrócić uwagę na (ciekawsze) alternatywne wersje kilku utworów z GDOW na Europejskich Legionach.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 14:45

wombat pisze: DMDS > Ordo ad Chao > Grand Declaration >= chimera
W sumie to się zgadzam, zamieniłbym tylko miejscami dwie ostatnie pozycje. NIe lubię Wielkiej Deklaracji, nie przekonuje mnie to kombinatorstwo, połamana rytmika, kompozycje. Dawałem tej płycie szanse nie raz, nie dwa, niestety bez skutku. Poza tym, istnieja dwa wydawnictwa Mayhem na których wokale Maniaca mnie nie wkurwiają. Grand Declaration of war sie do nich nie zalicza.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 15:18

twoja_stara_trotzky pisze:
Skaut pisze:Pamiętam pierwsze recenzje. "To już nie Mayhem", "co to kurwa za techno?", "gra pod publikę". Większość nie poznała się kompletnie na tych dźwiękach, spłycając wszystko do "sprzedania ideałów", bo przecież "to już nie to samo"
w moim środowisku nie było ani jednego takiego głosu.
Podobnie. Wydaje mi się, że takie głosy to były wśród licealnych entuzjastów leśnej frakcji i wątłych intelektualnie ideologów.

"Grand..." idzie zdecydowanie zaraz po DMDS i Ordo.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3025
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 15:31

Tak, Ordo to też wspaniały album, wręcz fascynujący.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 16:30

Taki wierzący, a ile w nim zgryźliwości... :-D
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 17:36

dla mnie gust tego człowieka jest zagadką - ja bym rozumiał, gdyby on słuchał rzeczywiście tylko surowych piwnicznych piardów, ale on się jara śmiesznym casio metalem...
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3025
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 17:39

Rzeczywiscie zagadkowa sprawa jarać się niemalże genialnym albumem pt. MVII. Ty pewnie jarasz się tą ich nową wypocinką, której mogło by nie być.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 17:42

Płyta bardzo dobra, aczkolwiek w mojej opinii do geniuszu jednak trochę zabrakło. Przyznam szczerze, że na początku lekko mnie wkurwiała, potrzebowałem kilku tygodni, a może i miesięcy aby ją pojąć i należycie docenić. Aczkolwiek z błotem nigdy tego wydawnictwa nie mieszałem, bo od razu wyczułem, że to wyjątkowa i w pewnym sensie nowatorska muzyka, tylko nie od razu trafiająca w mój plebejski gust. Wszystko już właściwie napisaliście, to może tylko zwrócę uwagę na zajebistą grę Hellhammera, o tym chyba nikt nie wspominał.
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3025
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 17:44

Gratuluje, nie ma to jak się zmuszać do słuchania awangardowej muzyki z pod znaku różowego podkoszulka.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 17:47

So_It_Is_Done pisze:Gratuluje, nie ma to jak się zmuszać do słuchania awangardowej muzyki z pod znaku różowego podkoszulka.
chuja tam, ja się nawet zmusiłem do kilkukrotnego przesłuchania zachwalanej przez Ciebie "Memoria Vetusta II", czy jak to się tam nazywało. to dopiero wyczyn
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 18:23

Geniusz, bez poprzedników i bez kontynuacji.
Trafna recenzja Jarka Szubrychta.
Awatar użytkownika
brb
postuje jak opętany!
Posty: 474
Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
Lokalizacja: Łódź

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 18:44

uwielbiam ta plyte. pamietam ze sluchajac tego po raz pierwszy rozpierdolil mnie riff, pozniej ta dosc specyficzna "marszowa" perkusja a na koniec weszlo christendom.. religion of pity... god of the sick... ;] i bylem kupiony
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 19:27

So_It_Is_Done pisze:
Riven pisze:umowmy sie, ze jesli ktos kiedys wpadl na jakis konkretny zarzut wobec Grand Declaration, to umiesci go w tym temacie. Tak powiedzmy, do dzisiejszego wieczoru. Jak nie to koniec tematu :lol:
nie jest to black metal
też mi argument :lol:
boroowa pisze: Najlepszą rekomendacją niech będzie to, że SIID uważa ją za gówno.
e, znowu chłopaka przeceniacie.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 20:45

Sam jesteś słabiutki i wymęczony :lol:
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
zahartowany metalizator
Posty: 3339
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

10-08-2010, 21:04

DMDS > Ordo ad Chao > chimera > WLA > Grand Declaration
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Awatar użytkownika
Castor
weteran forumowych bitew
Posty: 1919
Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
Lokalizacja: z lasu

Re: Mayhem - Grand Declaration of War

12-08-2010, 00:25

Twórczość Mayhem można podzielić na kilka etapów: pierwszy gdy żył jeszcze Euronymous, a sam zespół kojarzony był z "norweskim true black metalem", w którym to nagrali naprawdę świetną muzykę (zarówno Deathcrush jak i DMDS). Drugi etap rozpoczyna genialny Wolf's Lair Abyss, a kończy świetny Grand Declaration of War. Oba wydawnictwa paradoksalnie śmiało można postawić obok siebie, jeśli chodzi o sferę muzyczną, pójdę dalej i powiem, że jedno jest kontynuacją drugiego (przykładem nie będzie "riff" kończący utwór "Symbols of Bloodswords" z WLA), brzmieniowo różnią się decydowanie. Brzmienie na WLA jest podyktowane jakby chęcią wpisania się w konwencję tradycyjnego black metalu, czyli drogi obranej wiele lat wcześniej (co nie do końca udało się uzyskać), natomiast do brzmienia na GDoW zespół podszedł nieco inaczej. Mam wrażenie, że ktoś w zespole rzucił hasło "Skoro tworzymy coś zupełnie nowego to i brzmienie musimy zmienić". A efekt końcowy już znacie ;)
Moim zdaniem ten drugi etap jest równie ważny jak pierwszy. Jest to zasługa przede wszystkim Blasphemer'a, który w tych dwóch wydawnictwach pokazał wielką klasę. Koleś stworzył na nich tak wspaniałe riffy (a w szczególności na WLA), że po prostu nie mam pytań. Mało który gitarzysta przez całe swoje życie, osiągnął tak zaawansowany poziom twórczy, co Blasphemer na tych dwóch albumach! Chwała mu za to!! Trzeci etap tworzą Chimera i Ordo i tu już w moim odczuciu bez rewelacji. Parę razy słuchałem Chimerę, ale nie znalazłem tam już genialnych riffów Blasphemer'a (na Ordo tym bardziej). Szkoda, Wielkie szkoda.
Jeśli chodzi o Grand Declaration of War, to nazwałbym ją albumem koncepcyjnym (bardziej niż wszystkie inne) i pod wieloma względami wyjątkowym. Zgadzam się że takiego albumu, nie mogli stworzyć ludzie nieświadomi swoich artystycznych możliwości oraz celów jakie chcą osiągnąć. Płyta jest zajebiście dobrze przemyślana i tworzy jedną całość. Wciąga słuchacza od pierwszych sekund i nie pozwala nawet na chwilę się od niej oderwać. Sama okładka (jeden z najlepszych obrazów w metalu) oraz cała szata graficzna robi piorunujące wrażenie. Jeśli chodzi o brzmienie to powiem szczerze że nie jest ono najlepsze, choć z drugiej strony dobrze wpisuje się w koncept tej płyty. Nie jestem fanem triggerów i całego tego nowoczesnego gówna (patrz DVD European Legions - Live Marseille 2000 gdzie z triggerami przegięli pałę, przez co wyszło strasznie plastikowo), które wcale nie wzmacnia brzmienia, a go tylko zniekształca i pewnie w dużej mierze właśnie przez brzmienie gitar i perkusji, niektórym ciężko się do tej płyty przekonać (np. SIID i Alsvartr). Niemniej jednak płyta jest naprawdę bardzo dobra i dlatego często do niej wracam ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ODPOWIEDZ