piękne wino, złożony ziołowo-mineralny nos, z nutami czarnego owocu, przypraw, lukrecji, wiśni, nieco ostrzejszych nut anyżowych. usta wytrawne, dominuje ciemny owoc, dobra tanina.
bravo, mesieu Bojanowski

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Standard. Przyjeżdżam do Polski i widzę jak wszystkie wina, które pijam na codzień w UK kosztują od 1/3 do 1/2 więcej. Podobnież oczywiście ze szkocką i innymi wynalazkami tego typu. Wczoraj na strefie w Londynie wyrwałem taką flaszkę:zuo pisze:chyba nie jesteś w Polsce? bo znam firmę, która to sprowadza, i srrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrogo sobie ją cenią, w sklepie jakieś ~250 do 300.
Ja mam świadomość, że w UK z kolei markety walą niejednokrotnie ceny niemal dumpingowe, organizują kretyńskie promocje w stylu 3 za 10 GBP i tak dalej, ale są inne sklepy, które oferują wina cenach ~30-50 PLN i są to bardzo fajne rzeczy, które z kolei w Polsce kosztowałyby odpowiednio dwa razy więcej. Życie.zuo pisze:no tak, standardem jest im większy importer, tym wyższa cena. wystarczy popatrzeć jak przelicza euro na zł takie seneclauze/lpdv.
co do 'na myszach pędzonych' to się nie zgodzę, chyba że już tak rozbestwił podniebienie że nic poniżej tego poziomu mu nie wchodzi.kregozmyk pisze:Ja się zabieram do niego od miesiąca. Pytanie - być może naiwne - czy cena ma tu znaczenie? Znajomy, który był bardzo długo w Irlandii, gdzie żył, pracował i piłMorph pisze:No, po 2 miechach w końcu się zabrałem za single malta.polecał mi takie single malty co są za 300-400zł za butelkę. Jego zdaniem od takich cen zaczynają się dobre rude wódki. Niestety nie pamiętam nazw. Prawda to czy fałsz?
Pytanie drugie dot. win:
Czy ktoś z was jeździł tym rowerkiem lub innym z tej serii:
http://wina.bydgoszcz.pl/produkt-79-Con ... enere.html
oraz czy ktoś z was jeździł na tej czarnej owcy:
http://www.cellier.pl/oveja-negra-caber ... p-329.html
Jeżdżę nimi od dłuższego czasu i mi bardzo smakują, w szczególności rowerek jest pierwsza klasa. Jak wy je oceniacie?
"FAŁSZ!" zakrzyknę, aczkolwiek do konesera łyskiego mi daleko. Ale so far dane mi było spróbować:kregozmyk pisze:Ja się zabieram do niego od miesiąca. Pytanie - być może naiwne - czy cena ma tu znaczenie? Znajomy, który był bardzo długo w Irlandii, gdzie żył, pracował i piłMorph pisze:No, po 2 miechach w końcu się zabrałem za single malta.polecał mi takie single malty co są za 300-400zł za butelkę. Jego zdaniem od takich cen zaczynają się dobre rude wódki. Niestety nie pamiętam nazw. Prawda to czy fałsz?
Najbardziej torfowa whisky jaką znam. Mnie bardzo przypasowała.Morph pisze:Ardbeg
A którą piłeś?Block69 pisze:Najbardziej torfowa whisky jaką znam. Mnie bardzo przypasowała.Morph pisze:Ardbeg