DARKTHRONE

[twoja_stara_trotzky]

Zgadzam sie absolutnie, ze pierwsza norweska plyta Black Metalowa to Ritual Master's Hammer.

[PrzemoC]

Plagueweilder niedorobiony?? Wez no posluchaj jej dobrze, to jest rasowy black metal z wlasnym charakterem. Wlasciwie to kasuje wiekszosc konkurencji, a juz zwlaszcza z tego okresu.

Ależ ja nie stwierdzam, że nie "kasuje konkurencji" czy że jest nie-rasowy albo że bez charakteru. Kasuje, rasowo, z charakterem. Uważam ino, że np. "Plaguewielder", "Sardonic Wrath", "Hate Them" czy "Ravishing Grimness" wypadają blado na tle "Transilvanian..." czy "Under...". I jeżeli chcę sobie posłuchać Darkthrone to wolę te dwie ostatnie. Bo lepsze są wg mnie. Wolę też od nich najnowsze rzeczy, ale to już jest Darkthrone po nekrowitalizacji stylu, więc ciężko to przyrównywać, bo jest to pewna nowa jakość.

Ogólnie, to jakbym miał się przyjrzeć działalności Darkthrone jako całości, pomijając wczesny okres do "Soulside...", to wg mnie osiągnęli swój szczyt możliwości właśnie na "Translivanian..." i "Under...". Na "Total Death" zaczął się okres spadkowy (co nie znaczy chujowy, zaznaczam) aż do odrodzenia na "The Cult...", od którego znów dają czadu na pełnej kurwie, ale w sposób już na tyle odmienny, że ciężko to przyrównywać do wcześniejszych nagrań. Dlatego nie przyrównuję.

[Riven]

no ok, ale to jasne, to tak , jakby oczekiwac od Slayera, ze przez caly czas bedzie nagrywal plyty na poziomie SITA.
zreszta moim zdaniem akurat Plaguewielder jest plyta na tyle odmienna od poprzednich , ze porownywanie jej do TH jest rownie bez sensu jak porownywanie TCIA do UAFM.

w ogole przez ostatni rok bardzo docenilem ten srodkowy okres DT (po Panzerfaust), czyli plyty juz raczej 'nie-kultowe'. wiadomo, ze nie jest to nic na miare 'trylogii', ale maja swoje (zupelnie inne) zalety.

[So_It_Is_Done]

Kiepskie średniaki te środkowe płyty, można by z nich 1 porządną sklecić.

[Czesław]

Zgadzam sie absolutnie, ze pierwsza norweska plyta Black Metalowa to Ritual Master's Hammer.

Jak ja się cieszę że nie macie racji...

[Alsvartr]

Kasuje, rasowo, z charakterem. Uważam ino, że np. "Plaguewielder", "Sardonic Wrath", "Hate Them" czy "Ravishing Grimness" wypadają blado na tle "Transilvanian..."

Zawsze wiedziałem, że jestem jakis dziwny w tej materii bo uważam tę płytę za najlepszy Darkthrone zaraz po 'A Blaze...',' Under... ', 'Transilvanian...' i 'Panzerfaust...'. A "Rust" to wałek idealny.

[Carnal_Malefactor]

"Plaguewielder" to było dla mnie straszne rozczarowanie. Po całkiem fajnym "Ravishing Grimness" ostrzyłem apetyt na zdecydowanie więcej. Generalnie, najbardziej podchodzi mi z lat po "Total Death" ich ostatnia płyta w dyskografii - "Sardonic Wrath". Potem, jak wiadomo, Darkthrone umarł.

[Riven]

wybacz, pierwsza premiera DT jaka pamietam byla Hate Them, wiec moze nie powinienem pisac?

[Riven]

"jakby ironia podeszla i kopnela cie w jaja to i tak bys jej nie zauwazyl" - jakos tak to lecialo, nie?

[Riven]

boze...
riposty masz ostre - jak zwykle
super express po prostu

[DCI Hunt]

Se właśnie zapodałem "Ravishing Grimness" i ten wciąż bardzo dobrze mi robi. Trochę słabszy od "Total Death", ale wciąż ma w sobie to coś.

[Arisowicz]

No, kurwa, raczej; zajebista płyta.

[brb]

tak, a riff w tytulowym kawalku rozpierdala

[So_It_Is_Done]

Kiepskie średniaki te środkowe płyty, można by z nich 1 porządną sklecić.

Z Twoich 1836 postów można by sklecić jeden porządny

Podobnie jest z Twoją kolekcją płyt.

[So_It_Is_Done]

wybacz, pierwsza premiera DT jaka pamietam byla Hate Them, wiec moze nie powinienem pisac?

To ty albo szczaw albo amator jesteś.

[wombat]

hehe, w kwestii darkthrone jestem kompletnie zielony, zawsze jakoś omijałem ten zespół. Jakie plyty polecacie żeby sobie ich posłuchać i ocenić?

[Morph]

Pół pierwszej, środkową i dwie ostatnie

[wombat]

ok, te 2 ostatnie mnie kuszą, zwłaszcza po tym co przeczytalem w temacie o immortal, ze niby heavy metalowy luz w nich jest :<

[hcpig]

To znowu jakaś prowokacja?

[wombat]

To znowu jakaś prowokacja?

to forum to jedna wielka prowokacja