CURRENT 93
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, ŚWIAT BEZ KOŃCA
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: CURRENT 93
trzy kupiłem od niego. mam około 40 oryginalnych płyt C93.
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: CURRENT 93
Heh, myślałem że masz więcej. Też mam coś koło tego...Też Ci gniją niektóre (Nature Unveiled stare na przykład)?twoja_stara_trotzky pisze:trzy kupiłem od niego. mam około 40 oryginalnych płyt C93.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: CURRENT 93
nic mi nie zgniło.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: CURRENT 93
To pytanie to nie ma być prowokacja, ani element autokreacji ani podpucha, ani nic tym stylu. Po prostu chcę się dowiedzieć jednej rzeczy: czemu taką muzykę - akustyk + gadanie nazywa się neofolkiem? To ma być jakiś miejski folklor, czy to po prostu nazwa? Gdziekolwiek spotykam się z szfladką "neofolk" dostaję gadanie przy akustyku, dziwi mnie to trochę, bo co roku na festiwalu folkloru ziem górskich górale z Nepalu, Mongolii, Gruzji czy Grecji kopią mi dupę folkowymi przytupajami i brzmi to zupełnie inaczej. Jaka jest geneza tej szufladki?
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: CURRENT 93
Neofolk to taki lekki pop nie do tańczenia może.
- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1796
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
Re: CURRENT 93
Podejrzewam, ze ktos zarzucil bzdurna nazwe, ktora po prostu dla wygody sie przyjela.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: CURRENT 93
w sumie to z tym określeniem się dość późno spotkałem, bo gdzieś w drugiej połowie lat 90. wcześniej nie było problemów, bo większość artystów z tej niszy to po prostu byli muzycy związani z szeroko pojętą sceną industrialną. owszem, gdzieś tam przemykały, bardziej jako slogany reklamowe, określenia typu apocalyptic folk etc., ale nikt sobie tym głowy nie zawracał - raczej mówiło się o scenie związanej z World Serpent Distribution... a skąd się to wzięło? podejrzewam, że jakieś pismaki sobie wymyśliły, mając w głowie nawiązania, głównie C93 zresztą, do tzw. freak folku. zresztą, co by nie mówić, to od początku lat 90 na kolejnych płytach C93 udziela się połowa gwiazd psychodelicznego folku z lat 60 - taki fetysz Tibeta.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2414
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
"Horsey" jest bardzo dobrym krążkiem, ale ja nie o tym chciałem, bardziej w sumie zdziwił mnie fakt, że Tobie Riven nie podszedł "Island", przecież ten album jest świetny!Riven pisze:lol jesli cos takiego napisal to .. panie dziesiec niedzwiedzi, o co chodzi?cholera, stwierdzenie Wodza że wszystko inne jest identyczne jak Island,
tak swoja droga Island tez za bardzo do mnie nie trafia, malo jej sluchalem ale w sumie nie wiem czy to nie najslabsza rzecz Tibeta jaka poznalem do tej pory. wykonanie In a foreign town... jest tam wybitnie hujowe
Czesiek, sprawdz sobie Horsey. tytulowy utwor jest calkiem metalowy ;d brzmienie jest obskurne whuj, totalne podziemie.
w sumie obok "Thunder Perfect Mind" była to pierwsza płytka Current 93 jakie sobie zakupiłem na oryginale - i do tej pory uważam, iż są to dzieła wybitne;
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: CURRENT 93
Mi z kolei strasznie podchodzi Christ And The Pale Queens Mighty In Sorrow. Chyba mój ulubiony C93 z lat 80 (może nie biorę pod uwagę wczesnych mroków...). Album idealny wręcz (z absolutnie pięknym utworem zamykającym). Aczkolwiek generalnie uważam okres od Imperium do Earth Covers Earth za najmniej interesujący, to jednak ten jeden album jest dla mnie po prostu magiczny. W zasadzie tak od 1994 roku nie ma chyba albumu, którego bym nie uwielbiał w taki czy inny sposób. I trochę mnie dziwi w sumie fakt, że Sleep Has His House jest niedoceniany...Ihasan pisze:"Horsey" jest bardzo dobrym krążkiem, ale ja nie o tym chciałem, bardziej w sumie zdziwił mnie fakt, że Tobie Riven nie podszedł "Island", przecież ten album jest świetny!Riven pisze:lol jesli cos takiego napisal to .. panie dziesiec niedzwiedzi, o co chodzi?cholera, stwierdzenie Wodza że wszystko inne jest identyczne jak Island,
tak swoja droga Island tez za bardzo do mnie nie trafia, malo jej sluchalem ale w sumie nie wiem czy to nie najslabsza rzecz Tibeta jaka poznalem do tej pory. wykonanie In a foreign town... jest tam wybitnie hujowe
Czesiek, sprawdz sobie Horsey. tytulowy utwor jest calkiem metalowy ;d brzmienie jest obskurne whuj, totalne podziemie.
w sumie obok "Thunder Perfect Mind" była to pierwsza płytka Current 93 jakie sobie zakupiłem na oryginale - i do tej pory uważam, iż są to dzieła wybitne;
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: CURRENT 93
Nature Unveiled mam właśnie trochę 'rdzawą' w kolorze - pierwsze wydanie. Taką już kupiłem. Bodajże Looney Runes też, ale musiałbym sprawdzić...Drone pisze:Problem dotyczy podobno złotych płyt - i fakt, na jednej złotej z WSD coś się u mnie zaczyna dziać, idzie ciemny ślad od brzegu płytyWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Heh, myślałem że masz więcej. Też mam coś koło tego...Też Ci gniją niektóre (Nature Unveiled stare na przykład)?twoja_stara_trotzky pisze:trzy kupiłem od niego. mam około 40 oryginalnych płyt C93.
Kwestia tłoczni Philipsa bodajże.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: CURRENT 93
Tak, widziałem to kiedyś, ale o ile pamiętam to np. Island mi nie gnije. Nie mam płyt przy sobie, żeby sprawdzić...
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: CURRENT 93
aż musiałem sprawdzić, nie gnije mi żadna z tej listy.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2414
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
"Island" ostatnio słuchałem, ale musze sprawdzić resztę Current 93, Death in June oraz Sol Invictus`ów ... nawet nie widziałem, że coś takiego się może dziaćWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Tak, widziałem to kiedyś, ale o ile pamiętam to np. Island mi nie gnije. Nie mam płyt przy sobie, żeby sprawdzić...

- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: CURRENT 93
Ano może. Trzeba pytać o numery matrixów przed nabyciem. Bodajże tych z PDO na spodzie należy unikać (mówimy o płytach z przełomu lat 80/90).Ihasan pisze:"Island" ostatnio słuchałem, ale musze sprawdzić resztę Current 93, Death in June oraz Sol Invictus`ów ... nawet nie widziałem, że coś takiego się może dziaćWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Tak, widziałem to kiedyś, ale o ile pamiętam to np. Island mi nie gnije. Nie mam płyt przy sobie, żeby sprawdzić...
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
genialna plyta o wyjatkowym , niezmieskim klimacie, radze poswiecic jej wiecej uwagi bo to ciezki material, aczkolwiek wart wysilkuWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Aczkolwiek generalnie uważam okres od Imperium
summa summarum przecietna plyta, ale zawierajaca jeden WYBITNY utwor, ktory spokojnie stawiam obok Coal Black Smith, Black ships in the sky czy Mystical body of Christ - ROME FOR DOUGLAS.do Earth Covers Earth za najmniej interesujący
zdecydowanie czolowka tego zespolu, zreszta ta plyta nalezy do mojego absolutnego top100 w ogole. mistrzowstwo od a do z.I trochę mnie dziwi w sumie fakt, że Sleep Has His House jest niedoceniany...
Ihasan > moze sie jeszcze z Island przeprosze, nie wiem, na razie odpuszczam. Poza tym mam alergie na tego goblina Bjork

this is a land of wolves now
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2414
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
ona fajny klimat w pierwszym numerze zrobiła musze przyznać na "Island" ... z drugiej strony jej rola jest tak marinalna na tym albumie, że w sumie razić nie powinnoRiven pisze: Ihasan > moze sie jeszcze z Island przeprosze, nie wiem, na razie odpuszczam. Poza tym mam alergie na tego goblina Bjork

Ostatnio zmieniony 06-08-2009, 16:06 przez Ihasan, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2414
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Ano może. Trzeba pytać o numery matrixów przed nabyciem. Bodajże tych z PDO na spodzie należy unikać (mówimy o płytach z przełomu lat 80/90).
Chyba trzeba będzie zacząć.
Na razie siedzę w pracy, jak wrócę do domu, pierwsze co sprawdzam swoje dyski;
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: CURRENT 93
Jeśli chodzi o Imperium to mam tak pół na pół - genialna, ale w pewnym momencie klimat ulatuje. Fajnie wsamplowany Die Fahne Hoch tam zostałRiven pisze:genialna plyta o wyjatkowym , niezmieskim klimacie, radze poswiecic jej wiecej uwagi bo to ciezki material, aczkolwiek wart wysilkuWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Aczkolwiek generalnie uważam okres od Imperiumsumma summarum przecietna plyta, ale zawierajaca jeden WYBITNY utwor, ktory spokojnie stawiam obok Coal Black Smith, Black ships in the sky czy Mystical body of Christ - ROME FOR DOUGLAS.do Earth Covers Earth za najmniej interesującyzdecydowanie czolowka tego zespolu, zreszta ta plyta nalezy do mojego absolutnego top100 w ogole. mistrzowstwo od a do z.I trochę mnie dziwi w sumie fakt, że Sleep Has His House jest niedoceniany...

ECE - przeciętna na całej linii, ew. ostatni kawałek (o ile pamiętam remix In Menstrual Night mi się podobał)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
Nie mniej jednak Rome for Douglas to jeden z najlepszych momentow tego gatunku. I (doskonaly) tekst, i muzyka - esencja.
this is a land of wolves now