mięchem w tym jednym numerze można tradycyjnie obdzielić całą sieć sklepów Biedronka włącznie z ŻabkąMol pisze:dobry ten numer, zajebiste miecho na gitarach.
CANNIBAL CORPSE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4076
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: CANNIBAL CORPSE
support music, not rumors
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3523
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: CANNIBAL CORPSE
+ caly Constar i Morliny kurwa.Rattlehead pisze:mięchem w tym jednym numerze można tradycyjnie obdzielić całą sieć sklepów Biedronka włącznie z ŻabkąMol pisze:dobry ten numer, zajebiste miecho na gitarach.



- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: CANNIBAL CORPSE
bardzo fajny numer. znacznie bardziej mi się podoba niż nowy wałek Pestilence.
- Gothmog
- zaczyna szaleć
- Posty: 244
- Rejestracja: 28-12-2006, 20:59
- Lokalizacja: Liegnitz/Breslau
- Kontakt:
Re: CANNIBAL CORPSE
Kapitalny kawałek! Od pierwszych sekund słychać, że to CC w baaaardzo dobrej formie. Klasa. Może być dobry na koncerty - miarowy rytm, trochę wręcz transowy - kapitalny do przyprawienia publiki o zakwasy w karku:)
Zgadzam sie z Trotzkym - faktycznie, mimo iż prostszy, to dużo bardziej przekonuje niz nowa propozycja PESTILENCE.twoja_stara_trotzky pisze:bardzo fajny numer. znacznie bardziej mi się podoba niż nowy wałek Pestilence.
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
- Atreju
- postuje jak opętany!
- Posty: 529
- Rejestracja: 22-04-2006, 09:37
- Lokalizacja: Grajewo
Re: CANNIBAL CORPSE
Nowe numery to bida straszna. Zapowiada się tak samo słabiutki album jak 3 ostatnie 

- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: CANNIBAL CORPSE
Jeśli reszta utworów utrzyma poziom tytułowego to może być najlepsza ich płyta od lat.
Tęskniłem za takim CANNIBAL CORPSE. To znaczy brzmienie współczesne, ale solówki i riffy przypominają mi to co grali w połowie lat 90. Może to zasługa Barretta, bo najwięcej slyszę tu "The Bleeding" i "Vile".
Tęskniłem za takim CANNIBAL CORPSE. To znaczy brzmienie współczesne, ale solówki i riffy przypominają mi to co grali w połowie lat 90. Może to zasługa Barretta, bo najwięcej slyszę tu "The Bleeding" i "Vile".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51
Re: CANNIBAL CORPSE
Przesłuchałem nowy wałek kilka razy i śmiem twierdzić że jest nawet lepiej niż sie spodziewałem. Mistrzostwo świata pod względem aranżacyjnym, a takiego brzmienia (gitary) tylko pozazdrościć. Ciekawa sprawa bo numer osadzony praktycznie przez większą część w średnim tempie i kiedy już spodziewasz się wyraźnego przyspieszenia w "canibalowym" stylu CHŁOPACY wracają do głównego motywu lejąc wiadrami tę swoją bulgoczącą, smolistą, brunatnoczerwoną wybroczynę
Cudnie. Najwięcej słyszę tu "Vile" jak to Maniek zauważył choć początek wałka to firmowe jazdy "legato"
Jackowi Owenowi naprawdę może być "łyso". Czekam w pampersie na nowy album. Jest zajebiście. Howgh!
Jak narazie : zajawka CC >>>>>>>>>>>>>>> zajawka Pestilence !!!!!


Jak narazie : zajawka CC >>>>>>>>>>>>>>> zajawka Pestilence !!!!!
Six o clock.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Chyba zdrowo przesadziłeś z tym mistrzostwem świata. Przecież oni już takie patenty grali na "The Bleeding". Właśnie, gdy usłyszałem początek, od razu przyszły mnie skojarzenia z " Stripped, Raped and Strangled" właśnie z tego albumu. Ale o ile tam czuć ciężar i te 'cannibalowe' przyspieszenia nadają kawałkom charakterności, tak tutaj ma się wrażenie, że wszystko już się gdzieś wcześniej słyszało. Kawałek jest według mnie średni.Melepeta pisze:Przesłuchałem nowy wałek kilka razy i śmiem twierdzić że jest nawet lepiej niż sie spodziewałem. Mistrzostwo świata pod względem aranżacyjnym, a takiego brzmienia (gitary) tylko pozazdrościć. Ciekawa sprawa bo numer osadzony praktycznie przez większą część w średnim tempie i kiedy już spodziewasz się wyraźnego przyspieszenia w "canibalowym" stylu CHŁOPACY wracają do głównego motywu lejąc wiadrami tę swoją bulgoczącą, smolistą, brunatnoczerwoną wybroczynęCudnie. Najwięcej słyszę tu "Vile" jak to Maniek zauważył choć początek wałka to firmowe jazdy "legato"
Jackowi Owenowi naprawdę może być "łyso". Czekam w pampersie na nowy album. Jest zajebiście. Howgh!
Jak narazie : zajawka CC >>>>>>>>>>>>>>> zajawka Pestilence !!!!!
Coś tam było! Człowiek!
- kosteq
- zaczyna szaleć
- Posty: 137
- Rejestracja: 09-03-2004, 22:13
- Lokalizacja: Katowice
Re: CANNIBAL CORPSE
Całkiem przyjemny kawałek... jeszcze się okaże, że kupię cd Kanibali... a to ci dopiero
Without the risk, there's no reward
We must experiment on our wards
To elevate our science
We will operate in defiance
We must experiment on our wards
To elevate our science
We will operate in defiance
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51
Re:
"The Bleeding" był najbardziej hiciarskim i przystępnym albumem z całej dyskografii Cannibali. Pamiętam jakie było moje zdziwienie w momencie pierwszych odsłuchów tego albumu, gdzieś ok 1994r. Chris Barnes i s-ka zaskoczyli czytelną strukturą numerów, mniej grobowym soundem i charakterystyczną melodyką. Na pewno nowa produkcja dużym przełomem w karierze Cannibali nie będzie. Porównania do są "The Bleeding" jak najbardziej na miejscu. W końcu to ten sam zespół heheh. Wydaje mi się że podświadomie liczysz na jakąś większą zmianę w muzie Hamerykańców, co według mnie popełnili w zasadzie raz jedyny, właśnie na "The Bleeding". Mnie numer podoba się zajebiście, ma właściwy ciężar ale przede wszystkim zajebisty klimat. O zjadaniu własnego ogona nie może być mowy. Słyszę transowy motyw przewodni, jest odpowiedni ciężar, jest przestrzeń, kilka pauz, wszystko wyważone właściwie, naprawdę dobre solówki. Wszystko gra pięknie. Pewnie że mistrzostwoSkaut_Kwatermaster pisze:Chyba zdrowo przesadziłeś z tym mistrzostwem świata. Przecież oni już takie patenty grali na "The Bleeding". Właśnie, gdy usłyszałem początek, od razu przyszły mnie skojarzenia z " Stripped, Raped and Strangled" właśnie z tego albumu. Ale o ile tam czuć ciężar i te 'cannibalowe' przyspieszenia nadają kawałkom charakterności, tak tutaj ma się wrażenie, że wszystko już się gdzieś wcześniej słyszało. Kawałek jest według mnie średni.Melepeta pisze:Przesłuchałem nowy wałek kilka razy i śmiem twierdzić że jest nawet lepiej niż sie spodziewałem. Mistrzostwo świata pod względem aranżacyjnym, a takiego brzmienia (gitary) tylko pozazdrościć. Ciekawa sprawa bo numer osadzony praktycznie przez większą część w średnim tempie i kiedy już spodziewasz się wyraźnego przyspieszenia w "canibalowym" stylu CHŁOPACY wracają do głównego motywu lejąc wiadrami tę swoją bulgoczącą, smolistą, brunatnoczerwoną wybroczynęCudnie. Najwięcej słyszę tu "Vile" jak to Maniek zauważył choć początek wałka to firmowe jazdy "legato"
Jackowi Owenowi naprawdę może być "łyso". Czekam w pampersie na nowy album. Jest zajebiście. Howgh!
Jak narazie : zajawka CC >>>>>>>>>>>>>>> zajawka Pestilence !!!!!

Six o clock.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Re:
Według mnie spore zmiany w muzyce Amerykanów można było zaobserwować przy okazji premiery każdej z sześciu pierwszych płyt (ze szczególnym uwzględnieniem, "Butchered at birth", "The bleeding" i "Vile").Melepeta pisze:Wydaje mi się że podświadomie liczysz na jakąś większą zmianę w muzie Hamerykańców, co według mnie popełnili w zasadzie raz jedyny, właśnie na "The Bleeding".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
No właśnie "The Bleeding" to dla mnie taki "Domination" MorbidówMelepeta pisze: "The Bleeding" był najbardziej hiciarskim i przystępnym albumem z całej dyskografii Cannibali. Pamiętam jakie było moje zdziwienie w momencie pierwszych odsłuchów tego albumu, gdzieś ok 1994r. Chris Barnes i s-ka zaskoczyli czytelną strukturą numerów, mniej grobowym soundem i charakterystyczną melodyką. Na pewno nowa produkcja dużym przełomem w karierze Cannibali nie będzie. Porównania do są "The Bleeding" jak najbardziej na miejscu. W końcu to ten sam zespół heheh. Wydaje mi się że podświadomie liczysz na jakąś większą zmianę w muzie Hamerykańców, co według mnie popełnili w zasadzie raz jedyny, właśnie na "The Bleeding". Mnie numer podoba się zajebiście, ma właściwy ciężar ale przede wszystkim zajebisty klimat. O zjadaniu własnego ogona nie może być mowy. Słyszę transowy motyw przewodni, jest odpowiedni ciężar, jest przestrzeń, kilka pauz, wszystko wyważone właściwie, naprawdę dobre solówki. Wszystko gra pięknie. Pewnie że mistrzostwo


Coś tam było! Człowiek!
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: CANNIBAL CORPSE
Jasne Skaut, zależy co kto czuje.
Takie utwory jak tytułowy z ostatniej płyty sprawiają, że muszę ich obejrzeć na żywca tyle razy ile tylko się da, zanim się rozsypią. :)
Takie utwory jak tytułowy z ostatniej płyty sprawiają, że muszę ich obejrzeć na żywca tyle razy ile tylko się da, zanim się rozsypią. :)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: CANNIBAL CORPSE
zaczyna sie kiespko, ale calkiem fajne to. wypadnie pewnie duzo lepiej bez tej fatalnej kompresji, ktora ucina chyba polowe czestotliwosci
this is a land of wolves now
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: CANNIBAL CORPSE
niezly numer, mozna posluchac bez ziewniecia. tyle. nowe numer Pestilence podoba mi sie duzo bardziej.
this is a land of wolves now
Re: CANNIBAL CORPSE
Dobry numer, nawet bardzo dobry. chętnie poznam całość jak wyjdzie, a w międzyczasie może w końcu przesłucham 'Kill'.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: CANNIBAL CORPSE
Przesłuchaj. ;) Warto.
To jest CANNIBAL CORPSE po raz dziesiąty ("Kill") starające się zaskoczyć i zaszokować słuchacza, ale jednak CANNIBAL CORPSE.
To jest CANNIBAL CORPSE po raz dziesiąty ("Kill") starające się zaskoczyć i zaszokować słuchacza, ale jednak CANNIBAL CORPSE.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3523
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: CANNIBAL CORPSE
Zaskoczyc to raczej sie nie staraja panie, graja swojeGore_Obsessed pisze:Przesłuchaj.Warto.
To jest CANNIBAL CORPSE po raz dziesiąty ("Kll") starające się zaskoczyć i zaszokować słuchacza, ale jednak CANNIBAL CORPSE.

I przestancie pierdolic, ze z plyty na plyte to samo, bez problemu mozna je rozroznic. Poza tym, pokazcie mi kapele DM, ktora przy 10 wydanych plytach na kazdej kolejnej plycie robi cos nowego.
