NAJLEPSZE LIRYKI
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
Ciężko czytać jeden tekst w oderwaniu od reszty na płycie, oczywiście zakładając, że tworzą one spójną całość. Nie znam za dobrze twórczości kolesia z Death in June, nawet nie wiem czy teksty pisze jedna osoba i nie jestem w stanie wykorzystać kontekstu innych jego tekstów do interpretacji. Jedyne co mniej więcej widzę, że tu i tam przewija się niechęć do ludzi i życia, nihilizm. Trochę faszyzują te teksty, ale to może być złudne wrażenie. Nie wczytując się jakoś niesamowicie głęboko "little black angel" wydaje się być tekstem o miłości. Nie powala mnie i nie porusza. Jest dość nijaki, tu i tam przewija się śmierć, lekka nutka egoizmu i nastrojów dekadenckich, a zestawienia słowa angel z epitetami "black" i "fallen" są w języku angielskim dość wytarte. Dla porównania polecam tekst "Moonland" Nicka Cave'a. Poza tym, jeżeli chodzi o teksty piosenek, to ważna jest także ich interpretacja wokalna i to do jakiej muzyki zostały napisane. W to w ogóle nie mam zamiaru się wgryzać, bo ich muzyka strasznie mnie denerwuję.
Motorhead to nie jest czysta rozrywka. Poczytaj więcej, a zobaczysz, że to sztuka przez duże "S". Po prostu bezpretensjonalna i bez wydumanej otoczki.
Motorhead to nie jest czysta rozrywka. Poczytaj więcej, a zobaczysz, że to sztuka przez duże "S". Po prostu bezpretensjonalna i bez wydumanej otoczki.
Ostatnio zmieniony 23-06-2008, 23:35 przez Sineater, łącznie zmieniany 1 raz.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
czyli huja zrozumiales, a jest tam kilka fragmentow, ktore moze na pierwszy rzut oka nie wskazuja na moja interpretacje, ale na pewno wykluczaja opcje milosci (romantycznej)
this is a land of wolves now
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
Daj ją, zobaczy się. Na żywo, w nocy i to jeszcze po dość męczącym dniu, nie ma się wielkich predyspozycji do rozumienia poezji.
A co do Death In June - jeśli widzicie w ich muzyce coś wielkiego, poruszającego, wspaniałego to bardzo dobrze. Przecież muzyki słucha się dla siebie, skoro jesteście szczęśliwi słuchając tego to się bardzo ciesze. Ważne, że czymś tam się interesujecie, czegoś tam słuchacie. Fajni goście jesteście, powiem wam!
A co do Death In June - jeśli widzicie w ich muzyce coś wielkiego, poruszającego, wspaniałego to bardzo dobrze. Przecież muzyki słucha się dla siebie, skoro jesteście szczęśliwi słuchając tego to się bardzo ciesze. Ważne, że czymś tam się interesujecie, czegoś tam słuchacie. Fajni goście jesteście, powiem wam!

- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
Bóg do Jezusa to byłoby zdeczko bez sensu ci powiem. A do Szatana? No cóż, tutaj jest już ciekawiej. Bóg chce, żeby jego twór - czarny anioł pił z rogu obfitości, kiedy dorośnie [czemu?]. Chce, żeby z biegiem lat latał z dumnie rozpostartymi skrzydłami i żeby żył sprawiedliwie (rozumiem, że duma ma wypływać właśnie z tego) i żeby spalił drogę wolności [co konkretnie?] (mam nadzieję, że nie chodzi mu o Drogę Wolności na Słowacji, bo jakbym wtedy wracał na Łysą Polanę ze Szczyrbskiego Plesa lub Starego Smokowca?). Chce, żeby Szatan spał bezpieczny w jego ramionach. Chroni go, gdyż jest jego ojcem. Bóg jest na tyle dobry, że ojcowska miłość rozpiera go i chce chronić wszytkie swoje dzieci, nawet te raczej wyrodne. Cieszy się, że Szatan nie będzie miał tego, czego nigdy nie miał Bóg [czego?] i mówi, że kiedy z serc ludzi zniknie nienawiść lepiej jest umrzeć, niż żyć wiecznie [chyba z perspektywy diabła? z perspektywy Boga - bez sensu]. Końcówka wydaje mi się niespójna. Skoro Bóg ma (złudną) nadzieję (albo sam się przekonuje próbując przed samym sobą wytłumaczyć się z miłości do "syna"), że Szatan przejdzie na ścieżkę sprawiedliwości i że będzie dumny, czemu doradza mu śmierć, kiedy zniknie nienawiść? Przecież zmieniony Szatan nie będzie potrzebował nienawiści...
Znasz lepiej twórczosc tego członia, który to napisał. Mógłbyś podjąć próby odpowiedzi na pytania w nawiasach kwadratowych?
Znasz lepiej twórczosc tego członia, który to napisał. Mógłbyś podjąć próby odpowiedzi na pytania w nawiasach kwadratowych?
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
ale czego maja dowiesc moje ewentualne odpowiedzi? uwazasz ze wymienione przez Ciebie problemy czy tam niescislosci cokolwiek zmieniaja w jakosci tego tekstu? zreszta sam wykazales, ze jest to ciekawy wiersz.
this is a land of wolves now
- akall
- zaczyna szaleć
- Posty: 131
- Rejestracja: 08-02-2006, 21:35
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
Nie wiem czy jest sens wchodzić w takie interpretowanie linia po linii, za bardzo zajeżdża szkolną ławą. Polecam zapoznać się z twórczością tego, jak go określiłeś, "członia" i zobaczyć co ta muzyka z tobą zrobi. Takie sensualistyczne podejście jest tu chyba konieczne - trzeba obcować i czekać na objawienie, które ci wyjaśni dlaczego to jest zajebiste ; )Sineater pisze:Bóg do Jezusa to byłoby zdeczko bez sensu ci powiem. A do Szatana? No cóż, tutaj jest już ciekawiej. Bóg chce, żeby jego twór - czarny anioł pił z rogu obfitości, kiedy dorośnie [czemu?]. Chce, żeby z biegiem lat latał z dumnie rozpostartymi skrzydłami i żeby żył sprawiedliwie (rozumiem, że duma ma wypływać właśnie z tego) i żeby spalił drogę wolności [co konkretnie?] (mam nadzieję, że nie chodzi mu o Drogę Wolności na Słowacji, bo jakbym wtedy wracał na Łysą Polanę ze Szczyrbskiego Plesa lub Starego Smokowca?). Chce, żeby Szatan spał bezpieczny w jego ramionach. Chroni go, gdyż jest jego ojcem. Bóg jest na tyle dobry, że ojcowska miłość rozpiera go i chce chronić wszytkie swoje dzieci, nawet te raczej wyrodne. Cieszy się, że Szatan nie będzie miał tego, czego nigdy nie miał Bóg [czego?] i mówi, że kiedy z serc ludzi zniknie nienawiść lepiej jest umrzeć, niż żyć wiecznie [chyba z perspektywy diabła? z perspektywy Boga - bez sensu]. Końcówka wydaje mi się niespójna. Skoro Bóg ma (złudną) nadzieję (albo sam się przekonuje próbując przed samym sobą wytłumaczyć się z miłości do "syna"), że Szatan przejdzie na ścieżkę sprawiedliwości i że będzie dumny, czemu doradza mu śmierć, kiedy zniknie nienawiść? Przecież zmieniony Szatan nie będzie potrzebował nienawiści...
Znasz lepiej twórczosc tego członia, który to napisał. Mógłbyś podjąć próby odpowiedzi na pytania w nawiasach kwadratowych?
Still o'er the curved, white trellis of your sides
The sateless, wandering serpent curls and glides
The sateless, wandering serpent curls and glides
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
Nie, myślę, że wspomniane nieścisłości powodują, że nie rozumiem w pełni tego tekstu. Bez odpowiedzi na tamte pytania, interpretacja nie jest pełna. Formalnie nie jest przecież nim specjalnym,więc jego jakość powinna leżeć w ciekawej interpretacji. A fragmentaryczna interpretacja nie może być przesadnie interesująca, nic z niej nie wynika póki co... A jeśli znajdziemy jakieś sensowne odpowiedzi na te pytania (nie mówię prawdziwe, gdyż w poezji nie ma jedynych prawdziwych odpowiedzi) to, kto wie? Może tekst nam obu zacznie się bardziej podobać? Może włączy się nad głową takie światełko połączone z głosem "eureka", czyli po naszemu: "o kurwa mać!"? 
EDIT: "Polecam zapoznać się z twórczością tego, jak go określiłeś, "członia" i zobaczyć co ta muzyka z tobą zrobi. Takie sensualistyczne podejście jest tu chyba konieczne - trzeba obcować i czekać na objawienie, które ci wyjaśni dlaczego to jest zajebiste ; )"
Chyba jednak ograniczę się tylko do tekstów. Posłuchałem 5 losowo wybranych kawałków tego zespołu i wszystkie 5 mnie niebywale znudziło, a ja naprawdę nie potrzebuje blastów i wirtuozerskich solówek. Co więcej, lubię Prousta, Musila, Borela i Thergothon, teraz zabieram się za "Cichy Don" Szołochowa a z rana słuchałem Mournful Congregation - "nic się nie dzianie" mnie zazwyczaj nie odrzuca. Jeśli mnie coś było w stanie tak wymęczyć to wiem, że się już do tego nie przekonam...

EDIT: "Polecam zapoznać się z twórczością tego, jak go określiłeś, "członia" i zobaczyć co ta muzyka z tobą zrobi. Takie sensualistyczne podejście jest tu chyba konieczne - trzeba obcować i czekać na objawienie, które ci wyjaśni dlaczego to jest zajebiste ; )"
Chyba jednak ograniczę się tylko do tekstów. Posłuchałem 5 losowo wybranych kawałków tego zespołu i wszystkie 5 mnie niebywale znudziło, a ja naprawdę nie potrzebuje blastów i wirtuozerskich solówek. Co więcej, lubię Prousta, Musila, Borela i Thergothon, teraz zabieram się za "Cichy Don" Szołochowa a z rana słuchałem Mournful Congregation - "nic się nie dzianie" mnie zazwyczaj nie odrzuca. Jeśli mnie coś było w stanie tak wymęczyć to wiem, że się już do tego nie przekonam...
Ostatnio zmieniony 24-06-2008, 00:28 przez Sineater, łącznie zmieniany 1 raz.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
ok - postaram sie jutro. odrazu mowie, ze nie wiem czy uda mi sie udzielic spojnych odpowiedzi, bo sam nie wiem czy ja ten tekst az tak dobrze rozumiem. zreszta nie czuje takiej potrzeby, ta muzyka sama w sobie jest dla mnie jak narkotyk i stopien w jakim rozumiem jej slowa zdecydowowanie wystarcza, zebym mial erekcje przy sluchaniu. kwestia doswiadczenia, a nie rozumienia ; p
this is a land of wolves now
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
Z innej beczki: pierdolcie obiegowe opinie, że Motorhead to zabawa, laski, piwo i nic poważnego - naprawdę poczytajcie teksty Lemmiego. Można dowiedzieć się dużo o życiu i poznać dużo ciekawych słówek. Ja osobiście miałem iluminacje przy niektórych, przy "i don't believe a word" w szczególności. "Whorehouse blues" natomiast to chyba najlepszy muzyczny tekst autotematyczny, jaki znam.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
kurwa, proste, podpisuję się pod tym obydwiema rękami i nogami. co wcale nie znaczy, że to się do walenia gazu nie nadajeSineater pisze:Z innej beczki: pierdolcie obiegowe opinie, że Motorhead to zabawa, laski, piwo i nic poważnego - naprawdę poczytajcie teksty Lemmiego. Można dowiedzieć się dużo o życiu i poznać dużo ciekawych słówek. Ja osobiście miałem iluminacje przy niektórych, przy "i don't believe a word" w szczególności. "Whorehouse blues" natomiast to chyba najlepszy muzyczny tekst autotematyczny, jaki znam.

- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
błagam...Sineater pisze: Ja osobiście miałem iluminacje przy niektórych, przy "i don't believe a word" w szczególności.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
apropopopo, canadian metal wiadomo kogo to jest zajebisty liryk 

- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
All we wanna do to you
Is what you did to us
All we wanna take from you
Is what you stole from us
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
Body Count
Body Count
Body Count
Body Count
You can't kill us
We're already dead
You can't kill the truth
You're already dead
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
Body Count
Body Count
Body Count
Body Count
You took my past
I want your future
You took my parents
We want your children
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
Body Count
Body Count
Body Count
Body Count
There can never be justice
On stolen land
There's nowhere to run
You can't escape fate
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
Body Count
Body Count
Body Count
Body Count
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
All we wanna do to you
Is what you did to us
All we wanna take from you
Is what you stole from us
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
Body Count
Body Count
Body Count
Body Count
You can't kill us
We're already dead
You can't kill the truth
You're already dead
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
Body Count
Body Count
Body Count
Body Count
You took my past
I want your future
You took my parents
We want your children
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
Body Count
Body Count
Body Count
Body Count
There can never be justice
On stolen land
There's nowhere to run
You can't escape fate
Masters of revenge
Masters of payback
Inciters of chaos
Messengers of rage
Body Count
Body Count
Body Count
Body Count
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Blackscrew
- starszy świeżak
- Posty: 19
- Rejestracja: 03-09-2008, 12:46
- Lokalizacja: Łorsoł
- Kontakt:
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
W ramach rozśmieszenia i autoironii.
Ostatnio trafiłem na longplay francuskiej kapeli Psykup, którą mogę śmiało porównać do metalowego Mr. Bungle Mike'a Pattona.
Jest sobie tam taka piosenka My Toy, My Satan, pod rasowe death'owe napierdalanie wyryczane jest coś w tym stylu (jak dorwę kompakt to normalnie przepiszę z wkładki):
And what if the satan is smoking grass with god between the heaven and hell?
It's so funny, what if you will go to hell, then satan say you that he's likes the jazz more than fucking black metal?!
Po chwili kolesie grają jazzowy motyw. Rozpierdalacz.
Ostatnio trafiłem na longplay francuskiej kapeli Psykup, którą mogę śmiało porównać do metalowego Mr. Bungle Mike'a Pattona.
Jest sobie tam taka piosenka My Toy, My Satan, pod rasowe death'owe napierdalanie wyryczane jest coś w tym stylu (jak dorwę kompakt to normalnie przepiszę z wkładki):
And what if the satan is smoking grass with god between the heaven and hell?
It's so funny, what if you will go to hell, then satan say you that he's likes the jazz more than fucking black metal?!

Po chwili kolesie grają jazzowy motyw. Rozpierdalacz.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- Blackscrew
- starszy świeżak
- Posty: 19
- Rejestracja: 03-09-2008, 12:46
- Lokalizacja: Łorsoł
- Kontakt:
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
Wiesz, piszę zjebany po całym dniu w pracy, więc mówię, że - nie.Riven pisze:te bledy gramatyczne to jest czesc dowcipu, tak?

- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: NAJLEPSZE LIRYKI
spoko - jak Ci sie po prostu pojebalo, to zaden problem. gorzej jak takie kwiaty sa w tym tekscie. mowie oczywiscie o tym po angielsku.
this is a land of wolves now