DEICIDE

[Morph]

Nic nie przesadzałem, po prostu tak jak w Europie są głównie biali a w Afryce czarni, tak w Europie grają przeważnie dobry death metal a w Ameryce grają przeważnie gówniany. A Brutal Technical Death Metal to jest plaga gorsza od metalcore.

[długopisyyyyyyyyyy]

Morph, kategoryzowanie właśnie tego w ten sposób (Canibale maja taka sama wartość jak Slipknot) jest w gruncie rzeczy drogą na skróty. To że Cannibale są obok Slipknota reklamowane w jakimś tam Metal Hammerze mi akurat lata koło chuja i zwracam uwagę tylko na wartość muzyki. Każdy zespół to inny byt. A taki 'Vile' jest dla mnie absolutnym arcydziełem...

Co to Ambient jesteSS? muzyka jaką lubi Morph

[jesterSS]

Nic nie przesadzałem, po prostu tak jak w Europie są głównie biali a w Afryce czarni, tak w Europie grają przeważnie dobry death metal a w Ameryce grają przeważnie gówniany. A Brutal Technical Death Metal to jest plaga gorsza od metalcore.

Ale co ma BTDM do pierwszych dwóch Deicide???

[Morph]

Nic, ale do ostatnich wbrew pozorom bardzo dużo.

[jesterSS]

I dlatego ostatnie są niepotrzebne.

[wolf]

buhahahahha taaaaaaaaaaak w Usa gówniany death graja, co za pierdolenie

[Morph]

Nudny

[wolf]

moze złe płyty wybierasz?

[Morph]

Dobre już wybrałem.

[jesterSS]

Z ciekawości - które?

[Morph]

Stillbirth Machine

[jesterSS]

No to zajebiście duży odsetek amerykańskich płyt:)

[Morph]

Kurwa, mam w siebie wmuszać coś co mi nie leży? Bo już mnie zaczyna denerwować ta mania muszenia lubienia amerykańskiej sceny death metal i stawiania ołtarzyków Nile'om, Deicidom, Immolationom, Incantationom, Cannibal Corpsom i innym kultowym zespołom, tworzącym kultową scenę na kultowym początku kultowych lat 90 i na nie mniej kultowym końcu lat 80.

[jesterSS]

Kurwa, mam w siebie wmuszać coś co mi nie leży? Bo już mnie zaczyna denerwować ta mania muszenia lubienia amerykańskiej sceny death metal i stawiania ołtarzyków Nile'om, Deicidom, Immolationom, Incantationom, Cannibal Corpsom i innym kultowym zespołom, tworzącym kultową scenę na kultowym początku kultowych lat 90 i na nie mniej kultowym końcu lat 80.

Luuuuuzik, nie wiedziałem że się wkurwisz. Po prostu mnie ciekawią kryteria, według których niektórzy dobierają muzykę i cenię bardzo tych, co wlaśnie stawiają się takim "żelaznym pozycjom". Sam ...szczerze przyznam... nie lubię Incantation, a Immolation to już wogóle bez kofeiny nie wejdzie nawet raz na ruski rok i śmieszy mnie, gdy tacy różni z góry wiedzą, jaka będzie deathmetalowa płyta roku, bo akurat Dolan na XXX year zapowiedział nowe cd. Po prostu się dziwię, że Cię niektórzy za nie jeszcze nie zjedli żywcem.

[Morph]

A piejącym nad wielkością nowego Deicide polecam umycie uszu i skonfrontowanie tejże płyty z HoB.

[AroHien]

Kurwa, mam w siebie wmuszać coś co mi nie leży? Bo już mnie zaczyna denerwować ta mania muszenia lubienia amerykańskiej sceny death metal i stawiania ołtarzyków Nile'om, Deicidom, Immolationom, Incantationom, Cannibal Corpsom i innym kultowym zespołom, tworzącym kultową scenę na kultowym początku kultowych lat 90 i na nie mniej kultowym końcu lat 80.

Luuuuuzik, nie wiedziałem że się wkurwisz. Po prostu mnie ciekawią kryteria, według których niektórzy dobierają muzykę i cenię bardzo tych, co wlaśnie stawiają się takim "żelaznym pozycjom". Sam ...szczerze przyznam... nie lubię Incantation, a Immolation to już wogóle bez kofeiny nie wejdzie nawet raz na ruski rok i śmieszy mnie, gdy tacy różni z góry wiedzą, jaka będzie deathmetalowa płyta roku, bo akurat Dolan na XXX year zapowiedział nowe cd. Po prostu się dziwię, że Cię niektórzy za nie jeszcze nie zjedli żywcem.

Wiekszosc leje na Wasze wywody dotyczace amerykanskiej sceny death i tyle.

[jesterSS]

Wiekszosc leje na Wasze wywody dotyczace amerykanskiej sceny death i tyle.

I prawidłowo. Każdy słucha co chce, ale nie widzę powodu, żeby to cenzurować. Poza tym, nikt przecież Ameryki nie przekreśla. Luzik panie.

[jesterSS]

To DEICIDE jeszcze istnieje? Coś takiego.

U mnie w mieście jest muzeum dinozaurów, mamutów itp. więc tam i to się znajdzie. Ale gwarantuję, że wybierzesz triceratopsa.

[kakademona]

Kurwa, mam w siebie wmuszać coś co mi nie leży? Bo już mnie zaczyna denerwować ta mania muszenia lubienia amerykańskiej sceny death metal i stawiania ołtarzyków Nile'om, Deicidom, Immolationom, Incantationom, Cannibal Corpsom i innym kultowym zespołom, tworzącym kultową scenę na kultowym początku kultowych lat 90 i na nie mniej kultowym końcu lat 80.

na tym forum za nazywanie nudnym Immolation nudnym zbiera sie baty.ja twierdze od dawna ,ze jest nudne i do bólu przewidywalne.słucham tylko demos i pierwsze płyty.Incantation bez komentarza.Cannibal Corpse to najlepszy przykład morderstwa na gatunku.Nile -para w gwizdek, nadmuchany balon, nie dziwie sie ,ze Darski popierdalał w koszulce Nile-to ta sama pólka z tym ,ze Behemoth jest lepszy heheh , bo czasami zaskakuje,

[jesterSS]

Incantation bez komentarza.

W sensie na nie?