HATE ETERNAL

[longinus696]

lol , przed chwila sluchalem, wylaczylem - i juz nie pamietam jak to brzmialo ; ))

Doskonała recenzja dowolnej płyty Hate Eternal.

[Riven]

Dwa utwory HATE ETERNAL zapadly mi w pamieci - Behold Judas i instrumentalny The Faceless One (?). slyszalem 3 plyty ; )

[długopisyyyyyyyyyy]

lol , przed chwila sluchalem, wylaczylem - i juz nie pamietam jak to brzmialo ; ))

Doskonała recenzja dowolnej płyty Hate Eternal.

Bez przesady. To bardzo dobra grupa, ale nie na kilka przesłuchań. To nie wpada od razu w ucho i w głowe. Trzeba dać temu czas. Mają swój styl od początku - furiacki, agresywny i do przodu. Po prostu nie w waszym guście.

[Husar]

Madrze prawisz:). Dodam ,ze "King..." to jeden z najbardziej intentyswnych i miesistych albumow jakie znam. Miazga i rozpierdol. Inne plyty tez masakruja dlatego po nowym albumie tez spodziewam sie tej intensywnosci. Dobrze ,ze chlopaki grzeja tak jak grzeja i nie zmieniaja sie w jakies pitu pitu dla pedalskiej masy:)

[długopisyyyyyyyyyy]

Mnie powala jeszcze ten majestatyczny klimat ich muzyki.

[Morph]

Bez przesady. To bardzo dobra grupa, ale nie na kilka przesłuchań.

Racja, na jedno, góra dwa.

To nie wpada od razu w ucho i w głowe.

Wpada od razu, wypada jeszcze prędzej

Trzeba dać temu czas.

Jak się podpalić nie chce, trzeba poczekać aż się zajmie.

Mają swój styl od początku - furiacki, agresywny i do przodu.

Nie ma w tym ani furii, ani agresji, i są "do przodu ale w miejscu". Aha, stylu też za grosz nie mają.

Po prostu nie w waszym guście.

HE to zespół dla ludzi bez gustu.

Płyty Hate Eternal mają chyba wszystkie cechy, których nienawidzę w muzyce metalowej.

[długopisyyyyyyyyyy]

Nie odkryłeś intensywności Hate Eternal, nie poczułeś jej. Dla ciebie nie bo nie! wszystko jest proste jak u ośmiolatka... Uwież innym na słowo... ta muzyka jest bardzo wartościowa.

[długopisyyyyyyyyyy]

Płyty Hate Eternal mają chyba wszystkie cechy, których nienawidzę w muzyce metalowej.

mógłbyś wymienić te cechy?

[Morph]

Nie odkryłeś intensywności Hate Eternal, nie poczułeś jej. Dla ciebie nie bo nie! wszystko jest proste jak u ośmiolatka... Uwież innym na słowo... ta muzyka jest bardzo wartościowa.

Zamiast wieRZyć innym na słowo wolę sam posłuchać i stwierdzić, że ta muzyka jest gówno warta, zdanie swoje podpieram przesłuchanym materiałem, nie wziąłem go z powietrza.

mógłbyś wymienić te cechy?

- przewidywalność
- wyrachowanie
- zachowawczość
- przerost formy nad treścią (zasypywanie słuchacza toną technicznych smaczków, za którymi się nic nie kryje)
- miałkość

[długopisyyyyyyyyyy]

Zamiast wieRZyć innym na słowo wolę sam posłuchać i stwierdzić, że ta muzyka jest gówno warta, zdanie swoje podpieram przesłuchanym materiałem, nie wziąłem go z

powinieneś jednak dodać, że jest 'dla ciebie' gówno warta.

[Morph]

Nie, bo nie tylko dla mnie jest gówno warta.

[Rattlehead]

kurewsko mi to zajechało Nilem, nie wiem czy to dobrze. Zobaczymy co będzie dalej

[AroHien]

kurewsko mi to zajechało Nilem, nie wiem czy to dobrze. Zobaczymy co będzie dalej

Cos jast w tym porownaniu,choc trudno prorokowac po jednym kawalku i do tego w sredniej jakosci.Zapowiada sie ciekawie(plyta) a jaka bedzie dowiemy sie wkrotce.

[Mort]

nowy kawalek kojarzy sie z ostatnimi dokonaniami naszego Deception - podobny klimat. Od dawna wiadomo ze dokonania Rutana sa inspiracja dla grajkow z Mielca, ale tym razem nasz zespol muzyczny wyprzedzil HE( nie chodzi mi o jakosc muzyki, ale o podobny styl gry, ten utwor spokojnie moglby sie znalezc na Nails Sticking Offensive )

Dwa utwory HATE ETERNAL zapadly mi w pamieci - Behold Judas i instrumentalny The Faceless One (?). slyszalem 3 plyty ; )

ja najlepiej pamietam Powers that Be z King of all Kings - do tego utworu jak do zadnego innego pasuje wyraz intensywnosc

[Pan_Kimono]

Ja też najbardziej lubię Powers that be. Uwielbiam ten riff! Ale Deception gra ciekawiej, przynajmniej dla mnie.

[BadBlood]

Hate Eternal jedzie w trasę z Cephalic Carnage

[Block69]

Cienki ten nowy kawałek ale i tak wiele sie po nich nie spodziewałem.

[lucass]

Numer niezly, poslucham jeszcze kilka razy to napisze cos wiecej,
niemniej:

do behold judas sie nie umywa.

no i wokale mnie draznia.

No bo nie ma bata. I MONARCH to jak dla mnie ich najlepszy album

[lucass]

kurewsko mi to zajechało Nilem, nie wiem czy to dobrze.

Faktycznie w tym zwolnieniu lekko czuc melodyke z Nile ale to o niczym nie swiadczy.

[Max_Disgruntled]

Słaby wałek. Nic nowego u Rutana jak słychać.