DEICIDE

Riven · 31-10-2007, 13:14

ja wlasnie zamierzam dac jej jeszcze jedna szanse. sluchalem jakis czasem temu bardzo pobieznie i calkowicie odrzucily mnie te pedalskie solowki. moze teraz bedzie lepiej. poza masturbacja pana katolika to na pewno co najmniej dobry album.

boroowa · 31-10-2007, 13:20

Co by tam sobie Maniek pod nosem nie gadał, to od "Serpents..." jest równia pochyła, z małym wyskokiem w postaci "Scars...". Kiedy wychodził "Insineratehymn" dawałem fory temu krążkowi "bo to Deicide i nie mogli przecież dać dupy", a dziś nie chce mi się nawet wkładać tego do odtwarzacza

Niemniej nawet "Serpents..." i "Scars..." razem wziete to nędzne echo debiutu czy "dwójeczki".

Benton powinien wrzucić sobie na luz i pójśc drogą podobną do EXODUS - wziąć 10-letni urlop, zaprosić z powrotem przypakowanych braciszków i przyjebać czymś na miarę "Legion"

Block69 · 31-10-2007, 16:42

No kurwa super news bo już sie wystraszyłem, że Master Santolla nie zagra na nowym Deicide a byłaby to wielka strata a tak to moge być spokojny, że nowa płyta zmiażdzy jeszcze bardziej niż poprzednia i na podium z ery Hofmanów zostanie tylko Legion hahaaaaaa !

Gore_Obsessed · 31-10-2007, 18:29

Solówki Santolli w DEICIDE nie są pedalskie tylko niszczące. O wiele lepsze choćby od tych z dwóch ostatnich płyt VITAL REMAINS. Ten koleś to mistrz (zresztą wystarczy zobaczyć w jakim tonie wypowiada się o nim na przykład Tony Lazaro). W solosach łączy wszystko co najlepsze i niezbędne w muzyce takiej grupy jak DEICIDE. Na to co pokazał w "Desecration" brak mi słów.

Riven · 31-10-2007, 18:52

nie wiem, z tego co pamietam, to ta plyta brzmi tak - miazdzace brzmienie, fajne, brutalne riffy i nagle wszystko spierdolone potokiem tandetnych melodyjek. co do vital remains - Icons of evil jest dla mnie nie do sluchania, ale na Dechristianize te solowki jakos mi nie przeszkadzaja, a wrecz przeciwnie - jest kilka zajebistych. Owszem, sa nie mniej melodyjne, ale nie az tak kiczowate. Poza tym tam one jakos lepiej pasuja do calosci.

Gore_Obsessed · 31-10-2007, 19:38

Nijak zgodzić się nie mogę. Kto powiedział, że brutalny Death Metal nie może być przyozdobiony tak wyeksponowanymi solówkami?

Kingu · 31-10-2007, 19:47

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Nijak zgodzić się nie mogę. Kto powiedział, że brutalny Death Metal nie może być przyozdobiony tak [b]wyeksponowanymi solówkami[/b]? [/quote]

Wyeksponowane solówki to zupełnie nietrafne określenie, poszukajmy jakiegoś lepszego... o, na przykład "pedalskie solówki" oddaje istotę rzeczy, co nie Riven?

Riven · 31-10-2007, 19:49

dokladnie ;]

Gore_Obsessed · 31-10-2007, 19:50

Jeśli ten kapitalnie kontrolowany chaos jaki Santolla wydobywa ze swojej gitary nazywacie pedalskim to nie mamy o czym dalej gadać.

Kingu · 31-10-2007, 20:01

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Jeśli ten kapitalnie kontrolowany chaos jaki Santolla wydobywa ze swojej gitary nazywacie pedalskim to nie mamy o czym dalej gadać. [/quote]

No w Deicide brzmi to pedalsko, nic na to nie poradzę. Niech se ten swój "kapitalnie kontrolowany chaos" sprzeda innej kapeli.

Mol · 31-10-2007, 20:18

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Nijak zgodzić się nie mogę. Kto powiedział, że brutalny Death Metal nie może być przyozdobiony tak wyeksponowanymi solówkami? [/quote]

Moze, ale sa solowki i solowki. Santolla ze swoimi popisami pasuje do DM jak gowno do broszki.

wolf · 31-10-2007, 20:52

z drugiej strony nikt nie wie w jakiej formie zostanie wydany ten album ,moze santolla zmieni swoje przyzwyczajenia i przygrzeje jakims ogniem . ja osobiscie wyczekuje na nowy album deicide z ciekawością a jesli będzie marny to kapela odejdzie w niebyt . nie pierwsza nie ostatnia zresztą...

Aron · 31-10-2007, 21:11

"The Stench Of Redemption" mogła być naprawdę dobrą płytą, lecz niestety pojawił sie ktoś taki jak Santolla. To taka przysłowiowa łyżka dziegciu która zepsuła całą beczkę miodu.

Bonny · 01-11-2007, 00:08

[quote][i]Wysłane przez Kingu[/i]
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Jeśli ten kapitalnie kontrolowany chaos jaki Santolla wydobywa ze swojej gitary nazywacie pedalskim to nie mamy o czym dalej gadać. [/quote]

No w Deicide brzmi to pedalsko, nic na to nie poradzę. [b]Niech se ten swój "kapitalnie kontrolowany chaos" sprzeda innej kapeli. [/b][/quote]

Już niedawno zdążył sprzedać innej kapeli. Z takim samym, opłakanym skutkiem...

Riven · 01-11-2007, 00:17

kontrolowany chaos to umie stworzyc Trey Azagthoth, Robert Vigna albo Gene Palubicki, a nie ten sweepowy onanista

Kurwa, przeciez tu wszystkie solowki brzmia identycznie. Szczytem wszystkiego jest iscie power metalowa melodia w "Crucified for the innocence" od 2:07 i solowka po niej. Zaczyna sie brutalnie, death metalowo, a potem przechodzi w takie pitu pitu w molowej tonacji...

Block69 · 01-11-2007, 01:01

Palubicki też gra na jedno kopyto i jakoś nikomu to nie wadzi. Santolla to żaden sweepowy onanista. Jedynym sweepowym onanistom jest Gambale

Riven · 01-11-2007, 09:38

Moze i gra na jedno kopyto, ale jego solowki zajebiscie pasuja do calosci. Na Reign in blood tez sa raczej malo zroznicowane, a jakos nie wyobrazam sobie tego albumu bez nich

Gore_Obsessed · 01-11-2007, 09:58

Dobra, chuj wam wszystkim w dupę. Swojego zdania na temat ostatniego DEICIDE nie zmienię, a dzięki takim jaki wy mam ich płyty za grosze.

Jeśli ktoś nie słyszy geniuszu w takich utworach jak "Desecration" to niech się już więcej do mnie nie odzywa, ok? I niech wraca do muzyki "poprawnej ideologicznie".

kosteq · 01-11-2007, 10:04

a mnie tam "The Stench..." urwał głowę, zmielił jaja i zgwałcił odbyt i chuj! Mocna rzecz!

Gore_Obsessed · 01-11-2007, 10:16

Boicie się o swoje odbyty słysząc melodyjne solo? To może trzeba się zgłosić do psychologa/psychiatry?

Melodia jest niezbędna, bo inaczej wychodzą tak "cutoffne" kluchy jak ostatni DEATHSPELL OMEGA.