AZARATH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Słucham od kilku dni. Thrufel świetnie się wdrożył. Jest dla AZARATH tym kim O'Brien dla CANNIBAL CORPSE. Godnie zastąpił Długiego. Umiejętności ma na pewno niemniejsze, a do tego pół palca więcej i to słychać. Zespół z pewnością na tym nie stracił - świetne, przebojowe, pokręcone, dzikie partie gitar dowodem. Nie interesował mnie nigdy YATTERING sam w sobie, ale uznanie budziły umiejętności tworzących go person. Solówki najlepsze jakie mieli. Reszta odwaliła najlepszą robotę w karierze. Wokale potworne jadowite, bezlitosne, a przy tym niezwykle czytelne. O gitarach w zasadzie wszystko już było. Bębniarz ciekawie, gęsto, potwornie precyzyjne, ale w tej precyzji się nie zatracający. Słychać kreatywne podejście do zestawu. Polot i finezję nawet przy najgwałtowniejszych nawałnicach. W paru momentach fajne jechanie pod KRISIUN (wiem, że Inferno jest fanem tego co prezentuje bębniarz Brazylijczyków).
Najlepsza płyta w ich karierze, a jeśli chodzi o polskie podwórko wypiera z TOP 5 "Infernal Blasting", ocena 9,5/10.
Nie rozumiem biadolenia nad okładką. Świetny klimat w stylu demosów sprzed dwóch dekad sam w sobie, a jej prawdziwy sens wychodzi na jaw kiedy się zestawi znaczenie obrazka z tytułem płyty, "zaszyfrowanym" w nim przekazem i momentem w którym zespół z tym konceptem wyskoczył.
Jak miło, że nie digipack.
Najlepsza płyta w ich karierze, a jeśli chodzi o polskie podwórko wypiera z TOP 5 "Infernal Blasting", ocena 9,5/10.
Nie rozumiem biadolenia nad okładką. Świetny klimat w stylu demosów sprzed dwóch dekad sam w sobie, a jej prawdziwy sens wychodzi na jaw kiedy się zestawi znaczenie obrazka z tytułem płyty, "zaszyfrowanym" w nim przekazem i momentem w którym zespół z tym konceptem wyskoczył.
Jak miło, że nie digipack.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3261
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
- NW.
- postuje jak opętany!
- Posty: 640
- Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Set
- postuje jak opętany!
- Posty: 609
- Rejestracja: 02-02-2006, 21:23
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Ciekawe gdzie by zaszli gdyby byli na przykład z zachodu Europy i wydawało ich Osmose. [/quote]
kurwa , dokladnie nad tym sie zastanawialem pare dni temu. mam "diabolic..." od dwoch miesiecy i chyba nie przesadze jesli napisze, ze przesluchalem te plyte ze 100 razy. przeciez to jest niemal plyta idealna pod kazdym wzgledem. pierdolony pomnik DEATH METALU, jakkolwiek to nie brzmi. ta plyta kasuje (przynajmniej w moim rankingu) wszystko co sie ukazalo w 2006 roku i baaaardzo wiele rzeczy sprzed lat. pokazali kazdym elementem jak powinien wygladac, brzmiec i kruszyc kosci prawdziwy Opus Piekla... a co kurwa.
poza wspomnianym Krisiun, niektore partie bebnow przypominaja mi Disgorge "forensick", chodzi mi o takie krotkie petardy, ktore przewijaja sie tu i owdzie.
alfa i omega. pierdolic reszte.
w Terrorizer porownano ich oprocz Krisiun, rowniez do Angelcorpse, Axis of Advance i poznego Gorguts, przwdopodobnie jedna z najbardziej ekstremalnych death metalowych plyt na ziemi. no i dostali tylko 7/ 10
Ołtarz
Ciekawe gdzie by zaszli gdyby byli na przykład z zachodu Europy i wydawało ich Osmose. [/quote]
kurwa , dokladnie nad tym sie zastanawialem pare dni temu. mam "diabolic..." od dwoch miesiecy i chyba nie przesadze jesli napisze, ze przesluchalem te plyte ze 100 razy. przeciez to jest niemal plyta idealna pod kazdym wzgledem. pierdolony pomnik DEATH METALU, jakkolwiek to nie brzmi. ta plyta kasuje (przynajmniej w moim rankingu) wszystko co sie ukazalo w 2006 roku i baaaardzo wiele rzeczy sprzed lat. pokazali kazdym elementem jak powinien wygladac, brzmiec i kruszyc kosci prawdziwy Opus Piekla... a co kurwa.
poza wspomnianym Krisiun, niektore partie bebnow przypominaja mi Disgorge "forensick", chodzi mi o takie krotkie petardy, ktore przewijaja sie tu i owdzie.
alfa i omega. pierdolic reszte.
w Terrorizer porownano ich oprocz Krisiun, rowniez do Angelcorpse, Axis of Advance i poznego Gorguts, przwdopodobnie jedna z najbardziej ekstremalnych death metalowych plyt na ziemi. no i dostali tylko 7/ 10
Ołtarz
NECRO SKINS SOCIETY
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51
Spośrod czerni gęstej jak maź z murzyńskiej dupy rodem z Tobago, wynurzyl sie bezkształtny bies a smród dobywający sie wokolo nie zwiastowal nic dobrego. Zapach wszędobylskiej siarki gryzl w nozdrza a niebiosa spowiła sinoczerwona łuna. Słońce przygasło, ziemia się zatrząsła, zapanowała niepokojąca głucha cisza. Od strony zachodniej dało sie słyszeć miarowe jednostajne bicie, które bardzo szybko przybierało na sile. Wtórował temu niesamowity przeszywający pisk swidrujacy narzady sluchowe i nie pozostawiajacy zbyt wiele watpliwosci z czym mamy do czynienia. Rwany wrzask, na przemian z glebokim rykiem przybieral na sile a z dala dalo sie slyszec gluchy lopot.... Cos co przypominalo odglos ogromnych skrzydel. Pomyslalem "Ki licho" gdy nagle me cialo przeszedl dreszcz a krew bryznela z mych i tak juz sinoczerwonych ust. Odwrocilem sie wtenczas gdy zza moich odartych z szat plecow ujrzalem........ Bestie!! "O kurwa!!! jednak to prawda". Mą ucieczke uniemożliwiła lepka smoła pod stopami i wszędobylska dusząca woń siary. Ostatnimi siłami brnałem w tym piekielnym gruncie za wszelką cene probujac uwolnic się od tego co nastąpi..... Pluca bolaly, krew wrzala a BESTIA z loskotem i świstem skoczyla ku mnie....
Obudziłem sie zlany potem , a mimo to szczesliwy ze to tylko sen. Czy aby napewno? Zrobilem sobie grzańca z nurkiem + dwa ząbki czosnku a w pokoju "slodko" pobrzmiewaly dzwieki z "DIE"
Obudziłem sie zlany potem , a mimo to szczesliwy ze to tylko sen. Czy aby napewno? Zrobilem sobie grzańca z nurkiem + dwa ząbki czosnku a w pokoju "slodko" pobrzmiewaly dzwieki z "DIE"

- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
[quote][i]Wysłane przez Set[/i]
w Terrorizer porownano ich oprocz Krisiun, rowniez do Angelcorpse[/quote]
Rzeczywiście, choćby perkusja miejscami brzmi jak to co zrobił Laureano na "The Inexorable" (praca stóp). KRISIUN najbardziej słyszę w "Screamin'...".
Co do oceny 7/10. Czy ja wiem? W tym piśmie chyba za bardzo nastawiają się na to, że recenzowany zespół zrobi rewolucję, albo zaskoczy czymś nowym. Ale w sumie mogę ich zrozumieć. Jak się słucha dziesiątek promosów miesięcznie można być nieco znużonym. Mi wystarczy, że AZARATH miesza to co już było z największym kunsztem i wyczuciem. Wystarczy spojrzeć na samą okładkę- oni po prostu oddają hołd Death Metalowi. Nic więcej.
w Terrorizer porownano ich oprocz Krisiun, rowniez do Angelcorpse[/quote]
Rzeczywiście, choćby perkusja miejscami brzmi jak to co zrobił Laureano na "The Inexorable" (praca stóp). KRISIUN najbardziej słyszę w "Screamin'...".
Co do oceny 7/10. Czy ja wiem? W tym piśmie chyba za bardzo nastawiają się na to, że recenzowany zespół zrobi rewolucję, albo zaskoczy czymś nowym. Ale w sumie mogę ich zrozumieć. Jak się słucha dziesiątek promosów miesięcznie można być nieco znużonym. Mi wystarczy, że AZARATH miesza to co już było z największym kunsztem i wyczuciem. Wystarczy spojrzeć na samą okładkę- oni po prostu oddają hołd Death Metalowi. Nic więcej.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Może polaczkom w tej "wielkiej, wpływowej gazecie" wyższe noty nie przysługują? Jak się teraz zastanawiam to widziałem tam recenzje kilkudziesięciu materiałów od nas i ocena żadnego nie była wyższa niż właśnie 7/10. W większości przypadków słusznie, ale w kilku to było przegięcie. 7/10 to płyta niezła/dobra w swoim gatunku. "Diabolic Impious Evil" to huragan, który bez wysiłku zmiata sporo kapel pierwszoligowych.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 447
- Rejestracja: 02-01-2007, 13:33
- Lokalizacja: Łódź
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Wracając do tematu:
"D.I.E." to dla mnie taka mieszanka REBAELLIUN (głównie z "Annihilation"), ANGELCORPSE (z "The Inexorable"), KRISIUN (gdzieś tak z okolic "Conquerors Of Armageddon"), DIABOLIC (piszę to na podstawie pojedynczych utworów, które znam) i nowszego oblicza VITAL REMAINS (tak od końca lat 90-tych do teraz). Może jeszcze ORIGIN/DERANGED? Głównie obie Ameryki tu słyszę jak widać. Cały czas jednak mam wrażenie, że o jakichś "składnikach" jeszcze zapomniałem. No i ryków Bruna nigdzie nie mogę przypasować. Wychodzi na to, że gówno słyszałem albo koleś naprawdę ma oryginalny wokal.
"D.I.E." to dla mnie taka mieszanka REBAELLIUN (głównie z "Annihilation"), ANGELCORPSE (z "The Inexorable"), KRISIUN (gdzieś tak z okolic "Conquerors Of Armageddon"), DIABOLIC (piszę to na podstawie pojedynczych utworów, które znam) i nowszego oblicza VITAL REMAINS (tak od końca lat 90-tych do teraz). Może jeszcze ORIGIN/DERANGED? Głównie obie Ameryki tu słyszę jak widać. Cały czas jednak mam wrażenie, że o jakichś "składnikach" jeszcze zapomniałem. No i ryków Bruna nigdzie nie mogę przypasować. Wychodzi na to, że gówno słyszałem albo koleś naprawdę ma oryginalny wokal.
Only SŁUCHANIE płyt is real!