Jak ktoś ma wiedzę czy pogoń Lębork ma sztamę z Chojniczanką bo nie mam czasu teraz sprawdzac niech da znać.
Pokój AA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
piotraz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2269
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Pokój AA
Ja to prosty chłopak jestem i, takich rzeczy przypadkowe osoby nie robią bo sie nachlalem itd. dlatego bym podpytal wujasa, kolegów wujasa albo ich dzieci czy nie słyszeli kto coś odjebal na mieście... Lębork mały jest i na bank ktoś coś wie, a potem to już łatwo ich dojechać, ale o tym pzoniej.
Jak ktoś ma wiedzę czy pogoń Lębork ma sztamę z Chojniczanką bo nie mam czasu teraz sprawdzac niech da znać.
Jak ktoś ma wiedzę czy pogoń Lębork ma sztamę z Chojniczanką bo nie mam czasu teraz sprawdzac niech da znać.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 5114
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Pokój AA
Ma kosę zdaje się.piotraz pisze: ↑13-10-2025, 20:12Ja to prosty chłopak jestem i, takich rzeczy przypadkowe osoby nie robią bo sie nachlalem itd. dlatego bym podpytal wujasa, kolegów wujasa albo ich dzieci czy nie słyszeli kto coś odjebal na mieście... Lębork mały jest i na bank ktoś coś wie, a potem to już łatwo ich dojechać, ale o tym pzoniej.
Jak ktoś ma wiedzę czy pogoń Lębork ma sztamę z Chojniczanką bo nie mam czasu teraz sprawdzac niech da znać.![]()
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 5114
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Pokój AA
No właśnie niby tak, ale w sumie jak trochę poczytasz, to takie akcje nadal czasami się zdarzają, ale chyba rzadziej. Ta intuicja to dobra rzecz. Zawsze jej ufam, jest coś takiego w zachowaniu niektórych ludzi, że ze stu metrów wiesz, że mogą być kłopoty. Parę razy w życiu ten alarm, który mi się gdzieś tam włączył odpowiednio szybko. mi skórę uratował. Czasami lepiej zrobić odwrót, niż dostać wpierdolBlock69 pisze: ↑13-10-2025, 20:11No właśnie wydawało mi się, że już dawno to się zmieniło i teraz dostać gdzieś wpierdol jest naprawdę ciężko.
Dużo chodzę po górnośląskich miastach i są dzielnice, które 15-20 lat temu lepiej było omijać szerokim łukiem nie mówiąc by zapuszczać się tam w nocy. Poobsadzane murki, ławki, patrole, knajpy, które opuszczało się za pomocą kopniaków miejscowych - to wszystko się pokończyło. I żeby nie było - to bardzo dobrze, dlatego mocny2_3 musiał mieć przekurewnego pecha, że akurat tak mu trafiło.
mocny2_3 - jak właziłeś do tego parku i widziałeś tych 5 gości nie miałeś żadnego przeczucia/intuicji, że może lepiej nie iść w ich kierunku? Mnie się tak zdarzało wiele razy, że robiłem odwrót no i dzięki temu zawsze udawało się unikać takich sytuacji.
Z drugiej strony, mniejsze miasta mają swój patologiczny sznyt. Byłem na weekend w rodzinnym "mieście". Dziś rano jeszcze postanowiłem iść na pocztę, bo jakiś polecony był do mnie. Se myślę, pewnie armia postanowiła mnie zaprosić w swe szeregi, ale nie, tylko wyciek danych z pewnej firmy
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
mocny2_3
- zahartowany metalizator
- Posty: 3411
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Pokój AA
Oczywiście, że potrafię rozpoznać kiedy towarzystwo jest podejrzane. W końcu człowiek żyje 40lat i wychował się na jednej z najgorszych dzielnic miasta. Chodziło się do szkoły itd. Jednak tamci wyglądali jak podchmielone szczeniaki, dobrze ubrane szczeniaki. Być może gdybym się nie wyłożył przez to kopnięcie w kolano potoczyłoby się to inaczej. Może stojąc byłbym w stanie załagodzić sytuację.
Jak widzę gości po których ewidentnie widać, że mieli problemy z prawem i w głowie nie zostało nic to przeważnie przechodzę wcześniej na drugą stronę ulicy albo idę skrótami. Każdy raczej ma wyrobiony taki nawyk. Stało się, już nic z tym nie zrobie. Nie wracam do tego myślami bo to traumatyczne przeżycie i tak naprawde to cieszę się, że żyje.
Jak widzę gości po których ewidentnie widać, że mieli problemy z prawem i w głowie nie zostało nic to przeważnie przechodzę wcześniej na drugą stronę ulicy albo idę skrótami. Każdy raczej ma wyrobiony taki nawyk. Stało się, już nic z tym nie zrobie. Nie wracam do tego myślami bo to traumatyczne przeżycie i tak naprawde to cieszę się, że żyje.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16387
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Pokój AA
no ja nie jestem taki pewny, ostatnio troche tego jednak jest, tu jakiś topielec, tu jakiś debil z maczętą łazi, tu mocnemu spuścili wpierdol, gdzie indziej babe w centrum w bramie zaruchali (było o tym głośno) więc wiesz, lepiej uważaćBlock69 pisze: ↑13-10-2025, 20:11No właśnie wydawało mi się, że już dawno to się zmieniło i teraz dostać gdzieś wpierdol jest naprawdę ciężko.
Dużo chodzę po górnośląskich miastach i są dzielnice, które 15-20 lat temu lepiej było omijać szerokim łukiem nie mówiąc by zapuszczać się tam w nocy. Poobsadzane murki, ławki, patrole, knajpy, które opuszczało się za pomocą kopniaków miejscowych - to wszystko się pokończyło. I żeby nie było - to bardzo dobrze, dlatego mocny2_3 musiał mieć przekurewnego pecha, że akurat tak mu trafiło.
mocny2_3 - jak właziłeś do tego parku i widziałeś tych 5 gości nie miałeś żadnego przeczucia/intuicji, że może lepiej nie iść w ich kierunku? Mnie się tak zdarzało wiele razy, że robiłem odwrót no i dzięki temu zawsze udawało się unikać takich sytuacji.
ostatnio nawet czytałem aby daleko nie szukać
https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/bru ... em/bfvzyzp
kilka dni wcześniej wracałem tamtedy z koncertu i równie dobrze mogłem to być ja
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 3428
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Pokój AA
Ja dzisizj byłem na meetingu AA. Chyba jezt to na tyle spopularyzowana forma terapii, że chyba nie muszę nikomu tłumaczyć jak to wygląda, bo mniej więcej każdy wie ocb. I niby to tylko 2h co tydzień, ale kurde naprawdę mi te dwie godzinki w gronie trzezwiejacych uzaleznionym pozwala mi wyostrzyc percepcję na chorobę jaką jest uzależnienie , a zarazem bardzo cenna jest dla mnie możliwość bezpiecznego "zwentylowania" się jak to sìe mówi na możliwość rozładowania napięcia i emocji w konstruktywną sposób. No i polecam każdemu kto czuję , że może mieć z altem, czy dragami-meeting to świetna nieinwazyjne forma terapii i jest tak naprawdę mega skuteczna, jeśli ktoś nie chcę np zamykać się na odwyku. Myślę, że korzystniej jest znaleźć te 1.5-2h tygodniowo wpleść w swój harmonogram. Podkreślam, że mówię tu tylko o niektórych przypadkach. Jeśli kto z was czuję, że meetingi to nie jego bajka, to pewnie, że najlepiej najpierw detoks, a później odwyk to najlepszy sposób na walkę ze sobą bo swoimi demonami. Pogody ducha!
Eternal spokój!
-
Sturm
- postuje jak opętany!
- Posty: 604
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: Pokój AA
Chyba zaczynają wychodzić skutki braków kadrowych w Policji. Ja wiem, że oni jak przyjdzie co do czego są kompletnie nieużyci, ale widok kręcących się obwieszonych ekwipunkiem krawężników działał tonująco na różnych takich szukających draki czy z małpim rozumem po wódzie. Tymczasem jak pałętam się ze starego przyzwyczajenia po Wrocławiu wieczorami, regularnego patrolu pieszego nie widziałem od niepamiętnych czasów. A coraz więcej widać za to jakichś dziwnych i krzywych sytuacji. Monitoring wszystkiego nie zrobi, zresztą prewencja przede wszystkim.Block69 pisze: ↑13-10-2025, 20:11No właśnie wydawało mi się, że już dawno to się zmieniło i teraz dostać gdzieś wpierdol jest naprawdę ciężko.
Dużo chodzę po górnośląskich miastach i są dzielnice, które 15-20 lat temu lepiej było omijać szerokim łukiem nie mówiąc by zapuszczać się tam w nocy. Poobsadzane murki, ławki, patrole, knajpy, które opuszczało się za pomocą kopniaków miejscowych - to wszystko się pokończyło. I żeby nie było - to bardzo dobrze
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1133
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pokój AA
We Wrocławiu od pewnego czasu jest widoczny smutny powrót do lat '90. Tym bardziej cieszę się, że lokalnej żulerii zamknęli sklepy po 22. Niech siedzą na melinach, jak kiedyś.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
-
mocny2_3
- zahartowany metalizator
- Posty: 3411
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Pokój AA
Dzisiaj mam zdjęcie szwów, po 20 dniach aż kurwa i mam lekkie obawy czy to się czasami już nie wrosło.
Jeśli ktoś myśli że taki zabieg jest jakiś inwazyjny i zostaje po tym mega duża sznyta to nie, nie jest tak.
Ja mam trzy ale podczas zabiegu miałem wrażenie że mi całe biodro rozcięli, mimo braku czucia odczuwałem jak bił młotkiem i jak trzymał za te kosci. Najbardziej irytujące było jak mówił "co o tym myślicie? Tak już muszę zostawić, nic więcej z tym nie zrobie." Po czym za chwilę znowu coś wykombinował i znowu walił młotkiem...
Ogólnie ekipa zajebista, na początku przed znieczuleniem było losowanie playlisty, wybrano jednogłośnie dance 80', koleś włączył płytę na boomboxie i przez cały zabieg leciała dość głośno muzyka. Ja nie czułem nic od pasa w dół i byłem po lekkim głupim Jasiu i mogłem sobie wybrać albo spanie albo lekko zamulony słuchać muzy i tego co gadają.
Te czerwone ślady to uczulenie od plastrów.

Jeśli ktoś myśli że taki zabieg jest jakiś inwazyjny i zostaje po tym mega duża sznyta to nie, nie jest tak.
Ja mam trzy ale podczas zabiegu miałem wrażenie że mi całe biodro rozcięli, mimo braku czucia odczuwałem jak bił młotkiem i jak trzymał za te kosci. Najbardziej irytujące było jak mówił "co o tym myślicie? Tak już muszę zostawić, nic więcej z tym nie zrobie." Po czym za chwilę znowu coś wykombinował i znowu walił młotkiem...
Ogólnie ekipa zajebista, na początku przed znieczuleniem było losowanie playlisty, wybrano jednogłośnie dance 80', koleś włączył płytę na boomboxie i przez cały zabieg leciała dość głośno muzyka. Ja nie czułem nic od pasa w dół i byłem po lekkim głupim Jasiu i mogłem sobie wybrać albo spanie albo lekko zamulony słuchać muzy i tego co gadają.
Te czerwone ślady to uczulenie od plastrów.

- Żwirek i Muchomorek
- postuje jak opętany!
- Posty: 456
- Rejestracja: 30-05-2025, 23:31
Re: Pokój AA
Piękne szwy, jakbym babcine hafty widział.
Ale do meritum: pijesz, czy przerwa? Jak wrażenia z odstawki?
Ale do meritum: pijesz, czy przerwa? Jak wrażenia z odstawki?
- Yohn_Edward_Yancey
- rozkręca się
- Posty: 64
- Rejestracja: 18-10-2016, 17:23
Re: Pokój AA
Basen jest na tzw. skateparku, a przy wejściu kiedyś były kamery. Do tego kamera może być po drugiej stronie przy korcie tenisowym. Za rzeką, kawałek dalej jest przepompownia wody czy coś takiego i kamery też mają (raczej za daleko, ale mogli tędy wracać). Myślę, że można próbować jeśli znana jest data i godzina
-
Pelson
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2278
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Pokój AA
Z ciekawości- w których rejonach? Nadodrze, Ołbin, trójkąt, Huby czy jednak coś innego? Wystrzeliwuję się na ślepo z niegdysiejszych lepszych adresów, ale od czasu wyprowadzki- nie mam za wiele styczności z wrocławskim półświatkiem.
-
mocny2_3
- zahartowany metalizator
- Posty: 3411
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Pokój AA
Nie pije już nieco ponad miesiąc i nie zamierzam wracać do tego gówna.Żwirek i Muchomorek pisze: ↑14-10-2025, 09:51Piękne szwy, jakbym babcine hafty widział.
Ale do meritum: pijesz, czy przerwa? Jak wrażenia z odstawki?
Jak mnie przyjęli to miałem fatalne wyniki, chcieli mnie wysłać na interne żeby mnie tam wyregulowali a potem zabieg ale interna sie nie zgodziła i regulowali mnie już na ortopedii.
Od tego długiego chlania wyniki miałem tragiczne. Pytali się skąd to się wzięło to powiedziałem od chlania. Na obchodzie szef powiedział że nie wyglądam na takiego co łoi i mam się ogarnąć bo oprócz uda mogę stracić nogi.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17039
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Pokój AA
Kolega z moich rodzinnych? Ja do pół życia Wieczorka/ Wyszyńskiego Strasse, bliżej Varisseli, czyli mst.Warszawskiego (z przerwą na PsiePole). Też grasowałeś w parku Tołpy, czy na górce Słowiańskiej?
Nad'bobrze, czy trójkąt siłą rzeczy też moje drogi znaczyły. Podobnie jak Osobowice.
// Taka ogólna uwaga. Jak trochę bywam w Polsce, to też miewam wrażenie, że "złote lata 90'" wracają. Ostatnio w Nidzicy jak widziałem gościa walącego z bani kolejnego, w biały dzień, uzmysłowiłem sobie sprawę, że szkoda, że mam 50tkę, bym się może włączył w akcję. xD Nawet tutaj u mnie jakieś coraz dziwniejsze akcje się zdarzają. A jak mieszkam naście lat, to mam wrażenie, że jesteśmy na fali wzrostowej. Powrót na radarze, jak się jeszcze z 5 lat temu zdarzało, dobrze, że poszły w niepamięć, bo nie wykluczam, że i przygody pokroju mocnego by mi się zdarzały. Z każdego miejsca słychać, że ktoś dostał w cymbał, albo się znalazł w sytuacji, że trzeba było komuś wykurwić w ryj. Taka Polska rzeczywistość, i to nie tylko z pozycji czytania portali. Jedyny pozytyw, że mniętkie faje, trochę się zahartują.
Ostatnio zmieniony 14-10-2025, 10:33 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
lys på slutten av lys
-
mocny2_3
- zahartowany metalizator
- Posty: 3411
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Pokój AA
Nie będę komentował posiłków w szpitalu bo to każdy zna ale najbardziej mnie rozjebało że na cały szpital były dwa glukometry. Oni się wręcz kłócili z chirurgią o glukometr. Babka musiała specjalnie zapierdalać na chirurgię po glukometr by zmierzyć mi cukier.
Jako, że straciłem telefon to sensor na ramieniu był nieaktywny więc musieli mi mierzyć glukometrem a zdobycie go tam to jakiś absurd.
Pielęgniarki też udane, niektóre naprawdę mege w porządku a niektóre ciągle przeklinały i na nocce wyzywały starsze babcie które wyły z bolu.
Na 19 zmiana, obchód, podanie przeciwbólowych i potem tylko słyszałem mikrofale jak ciągle otwiera się i zamyka a po 23 one idą w kime albo oglądają filmy na telefonach, nocka jeśli chodzi o pielęgniarki ma lajcik
Jako, że straciłem telefon to sensor na ramieniu był nieaktywny więc musieli mi mierzyć glukometrem a zdobycie go tam to jakiś absurd.
Pielęgniarki też udane, niektóre naprawdę mege w porządku a niektóre ciągle przeklinały i na nocce wyzywały starsze babcie które wyły z bolu.
Na 19 zmiana, obchód, podanie przeciwbólowych i potem tylko słyszałem mikrofale jak ciągle otwiera się i zamyka a po 23 one idą w kime albo oglądają filmy na telefonach, nocka jeśli chodzi o pielęgniarki ma lajcik
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17039
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Pokój AA
Nie marudź. Pozszywali, poskładali. Wyjdziesz z tego gówna? Najważniejsze. Nastawienie i postawienie priorytetów, to podstawa (zawalczenie o siebie). Didaskalia trzeba pozostawić na boku. Żarcie, niedogodności, jeden sracz na kilku, czy inne atrakcje. To nie puszka. Posiedzisz, tydzień, dwa i wracasz.mocny2_3 pisze: ↑14-10-2025, 10:30Nie będę komentował posiłków w szpitalu bo to każdy zna ale najbardziej mnie rozjebało że na cały szpital były dwa glukometry. Oni się wręcz kłócili z chirurgią o glukometr. Babka musiała specjalnie zapierdalać na chirurgię po glukometr by zmierzyć mi cukier.
Jako, że straciłem telefon to sensor na ramieniu był nieaktywny więc musieli mi mierzyć glukometrem a zdobycie go tam to jakiś absurd.
Pielęgniarki też udane, niektóre naprawdę mege w porządku a niektóre ciągle przeklinały i na nocce wyzywały starsze babcie które wyły z bolu.
Na 19 zmiana, obchód, podanie przeciwbólowych i potem tylko słyszałem mikrofale jak ciągle otwiera się i zamyka a po 23 one idą w kime albo oglądają filmy na telefonach, nocka jeśli chodzi o pielęgniarki ma lajcik
^^^ Taka rada, jako bywalec.
ps. Całościowo, może polska służba zdrowia to nie je bajka, ale hujówka jak się stara ją pokazywać, też nie. Oczywiście też kwestia farta, zbiegu okoliczności, czy układów. Całościowo, jak ktoś chce zawalczyć o siebie, może się udać, pomimo, że ludzie bywają po szpitalach różni, czyli jak to w życiu. Trafi się złamas, trafi się ogar, co jednak dostrzeże człowieka w człowieku. Ja tam całościowo złego słowa nie powiem, choć obserwacji też mam bez liku.
lys på slutten av lys
-
mocny2_3
- zahartowany metalizator
- Posty: 3411
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Pokój AA
Muszę wyjść i nastawienie mam dobre. Wkurwia mnie tylko ból ale ponoć przy tym złamaniu może mnie boleć jeszcze rok.
Z opieki a szpitalu jestem zadowolony. Nie narzekałem, raczej jestem spokojnym pacjentem. Widziałem kolesia, kawał chłopa , widać że siłka codziennie a jak go przywieźli po artroskopi i znieczulenie zeszło to stękał kurwa przez kilka godzin. Juz jak mu wkłucie robiły to mówił że nieprzyjemne...
Mi chyba z 10 wkłuć robili , trzy razy punkcję kolana bez znieczulenia długa gruba iglą z dziwnym końcem gdzie nie jeden by stękał a ja cisza. Zresztą sam się upomniałem o punkcję po pierwszym razie bo jak ci wyciągnie 10 strzykawek krwi z kolana to ból zmniejsza się niemal o 90%.
Tego druta w piszczel wsadzał mi ze znieczuleniem ale i tak się spytał "Pan nic nie czuł kiedy nawierciłem i włożyłem drut? " a ja mówię że nie, przecież znieczulenie dostałem. A on mówi że i tak powinienem poczuć, powiedział że może to być efekt cukrzycy zaniedbanej i braku czucia
Z opieki a szpitalu jestem zadowolony. Nie narzekałem, raczej jestem spokojnym pacjentem. Widziałem kolesia, kawał chłopa , widać że siłka codziennie a jak go przywieźli po artroskopi i znieczulenie zeszło to stękał kurwa przez kilka godzin. Juz jak mu wkłucie robiły to mówił że nieprzyjemne...
Mi chyba z 10 wkłuć robili , trzy razy punkcję kolana bez znieczulenia długa gruba iglą z dziwnym końcem gdzie nie jeden by stękał a ja cisza. Zresztą sam się upomniałem o punkcję po pierwszym razie bo jak ci wyciągnie 10 strzykawek krwi z kolana to ból zmniejsza się niemal o 90%.
Tego druta w piszczel wsadzał mi ze znieczuleniem ale i tak się spytał "Pan nic nie czuł kiedy nawierciłem i włożyłem drut? " a ja mówię że nie, przecież znieczulenie dostałem. A on mówi że i tak powinienem poczuć, powiedział że może to być efekt cukrzycy zaniedbanej i braku czucia
-
Pelson
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2278
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Pokój AA
Wesoły Gaj pozdrawia. Miałem szczęście mieszkać w "wojskowych" blokach nowej Orzechowej i być za pan brat z ziomkami z Krynickiej i "starej" Orzechowej. Co jak co, ale piłka jednak łączyAscetic pisze: ↑14-10-2025, 10:26Kolega z moich rodzinnych? Ja do pół życia Wieczorka/ Wyszyńskiego Strasse, bliżej Varisseli, czyli mst.Warszawskiego (z przerwą na PsiePole). Też grasowałeś w parku Tołpy, czy na górce Słowiańskiej?
Nad'bobrze, czy trójkąt siłą rzeczy też moje drogi znaczyły. Podobnie jak Osobowice.
// Taka ogólna uwaga. Jak trochę bywam w Polsce, to też miewam wrażenie, że "złote lata 90'" wracają. Ostatnio w Nidzicy jak widziałem gościa walącego z bani kolejnego, w biały dzień, uzmysłowiłem sobie sprawę, że szkoda, że mam 50tkę, bym się może włączył w akcję. xD Nawet tutaj u mnie jakieś coraz dziwniejsze akcje się zdarzają. A jak mieszkam naście lat, to mam wrażenie, że jesteśmy na fali wzrostowej. Powrót na radarze, jak się jeszcze z 5 lat temu zdarzało, dobrze, że poszły w niepamięć, bo nie wykluczam, że i przygody pokroju mocnego by mi się zdarzały. Z każdego miejsca słychać, że ktoś dostał w cymbał, albo się znalazł w sytuacji, że trzeba było komuś wykurwić w ryj. Taka Polska rzeczywistość, i to nie tylko z pozycji czytania portali. Jedyny pozytyw, że mniętkie faje, trochę się zahartują.
Twoje rejony kojarzę o tyle dobrze, że na przełomie lat 90/00, gdy z kumplami załozyliśmy klubik w C klasie, to graliśmy własnie na boisku obok Górki Słowiańskiej. Tyle papierzaków na tej górce posadziłem w ramach przedmeczowych rozwolnień, że powinni ten rejon specjalnie oznaczyć na mapach, a mi przyznać honorowe obywatelstwo.
Teraz są tam bloki, a wtedy pole (boiskiem się tego jednak nazwać nie dało) z przedeptem w poprzek, do torów. Kumpel miał układy z lokalnymi Romami, którzy tym placem zarządzali i użyczali nam go za friko. Musieliśmy sobie jedynie przed meczem teren przygotować. Wpadaliśmy więc do romskich oficyn na Jedności Narodowej po siatki czy inne wapno z duszą na ramieniu, że jak wejdziemy do tych suteren to nas wywiozą tydzień później na wózkach. A tu okazywało się, że ilość żelu na głowie ≠ stopniowi zjebania i byli to w zasadzie spoko goście, którzy nawet parę razy stawali w naszej obronie, jak przyszło mierzyć się z jakimiś orczykami z podwrocławskich wiosek, którzy zamiast oddawać się urokom amatorskiego, niedzielnego futbolu przyjeżdżali do miasta z mocnym postanowieniem mordobicia.
Złote lata 90, zapach nieprzetrawionego omnadrenu z bułgarskich ampułek połączony z ryzykiem wpierdolu na każdym kroku. Nieważne czy z udziałem alko czy bez.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7330
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Pokój AA
Ciekawa rozmowa.
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1133
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pokój AA
Ja z Kleczkowa, który przez ostatnie lata zmienił się nie do poznania. Mimo to lokalny kwiat młodzieży jest, jakby to powiedzieć, bardzo kolorowy. Ale całe osiedle jest szczęśliwe, że będzie mniej darcia mordy po nocach.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.




