Wzburzony Obserwator pisze: ↑11-09-2025, 15:06
Ascetic pisze: ↑11-09-2025, 07:36
Wzburzony Obserwator pisze: ↑11-09-2025, 05:33
Co by nie sądzić o gościa poglądach (przyznaję, że znam je powierzchownie) to właził uparcie w paszczę smoka (w sensie, jeździł po campusach uniwersyteckich) i konfrontował się słownie z wrogim tłumem. Ktoś go zabił. Nie widzę tu symetrii, która usprawiedliwiałaby metafory o naciągniętej gumie.
Abstrahując od tego, że w tym konkretnie przypadku to wygląda mi na „mit założycielski” (impreza, jak można wynieść z filmiku z morderstwa, była stricte MAGAowa), a Ty skwapliwie pomijasz zaczadzenie ideowe uniwerku w Utah, który pozwala na odbywanie się ideologicznych imprez, to posługując się kolejną metaforą, ja jeżdżenie bez kasku na motorze z prędkością 200 h na godzinie przy oblodzonej nawierzchni, odbieram za głupotę, a Ty stawiasz mu w głowie kolejny pomnik jako temu „co wchodził w paszczę lwa”. Czyli tak jak tutaj trollujesz, tak postawy bycia zadymiarzem, postrzegasz jako chwalebne. O ile rzeczywiście inne imprezy odbywały się na skłotach i w obecności lewicowej młodzieży w Portland czy Oregonie. Sporo to o Tobie mówi, panie kolego, jak tylko to wyłuskujesz z tej sprawy. Że był prawackim rozmonontowywaczem ładu społecznego i polaryzatorem. W pewnym sensie realizował tym samym główny postulat polityki MAGA, taki mało proamerykański, raczej wschodni jednak.
Nie mam pojęcia, gdzie odbywała się impreza, nikomu nie stawiam pomników. Co mam wyłuskiwać? Człowiek został zamordowany, bo najwyraźniej gadał coś, co się komuś nie podobało. To jest sedno sprawy. Jeśli podżegał do nienawiści, to karę powinien był wymierzyć mu sąd.
Ideologiczne zaczadzenie w stylu wschodnim? Odjebanie przeciwnika politycznego oraz śmichy chichy z tragedii to by było coś w ten deseń, nie?
Klasyczne reakcje. Jak przychodzi do dyskusji to nic nie wiem, ale zaopiniuję. Nie wiem gdzie się to odbywało, nie wiem kto zamordował, bo tego nikt nie wie, ale wiem, że lewak, co nie? Dla odmiany, przed tym jak nikogo nie złapano, a nawet jak złapano, nie ma pewności, jaki jest jego udział w winie, sąd chyba sprawą się jeszcze nie zajął, znasz motywację mordercy, morderców. Jak wcześniej. Klasyczne gadki trolla.
Druga kwestia. Nie wiem w przeciwieństwie do ciebie kto to zrobił, nie wiem, też z jakich pobudek, ale wiem, że gość jako produkt MAGA zajmował się tym czym się teraz ty tutaj zajmujesz.
Co do podśmiechujek, rzeczywiście jest w sytuacji coś przewrotnego, że apolegleta dostępu do broni sam się nie obronił, ziomki od niego go nie obroniły, zginął od broni palnej. Czy śmieszne? Dla mnie nie, natomiast w kilku postach powyżej starałem się wyrysować jak takie nienawistne zabawy mają się do rzeczywistości. Zresztą dotyczy to jeszcze kilku innych spraw. Np. denialistów różnej maści przy weryfikacji z faktami, rzeczywistością właśnie. Jak ostatnio słyszałem u Lichnerowicz, przychodzi czas na weryfikację, zadanie pytania, gdzie są granice wmawiania debilom debilizmów. Takich jak: "no są, będą, bo muszą być ofiary, nieograniczonego dostępu do broni". Dotyczy to też hasła: "nie nasza wojna", czy ....
Zresztą. Jak się coś dowiesz, to wpadaj, bo póki co to wiesz, że nic wiesz, ale wiesz, że lewag zły i wyimaginowane podśmiehujki też.