Pokój AA

[Nasum]

Chwila - a to nie Mocny spotkał się z tą kobitą, która mieszkała na drugim końcu Polski? Kojarzę, że chyba się spotkali, ale był jeszcze były który takim byłym chyba do końca nie był.... w każdym bądź razie chyba się to rozsypało.

To ta sama kobieta, czy po tamtej pojawiła się jakaś nowa?

[piotraz]

Chyba nowa, bo sam mu zadałem to samo pytanie ale już nie pamiętam co tam odpisał.
A może on jest murzynem i się wstydzi.

[SODOMOUSE]

Chyba nowa, bo sam mu zadałem to samo pytanie ale już nie pamiętam co tam odpisał.
A może on jest murzynem i się wstydzi.

kto wi? kreacji, prokreacji personalnych, na forume vorum'e, było tutaj sporo .....

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

To serio wszystko brzmi creepy. Jak pisałem o chlastaniu się żyletkami w deszczu to chyba brzmiało normalniej niż to co tutaj czytamy.

[piotraz]

muszę:
Kiedyś rozmawiam z moim śp tata i opowiadam mu, że taka ekipa robi mi kostkę brukową, że jakby ich spotkał w ciemnej ulicy to by się posrał, a on na to: MURZYNY?

[backslifer]

Raz, ze tu faktycznie nie ma nic smiesznego (no moze jakies jakies rothbardowsko-konfederackie klimaty podbily sobie samoocene) i tu nie ma opcji, trzeba sie zglosic do jakiegos specjalisty - raz, zeby poukladal alkohol, a dwa, zeby poukladal glowe (wlasciwie te sprawy sie lacza). Inaczej to sie moze zle skonczyc albo dla mocnego albo dla otoczenia. I nie mowie tego zlosliwie.
A dwa, ze nie rozumiem co ma do tej historii policja.

[tabaluga]

A dwa, ze nie rozumiem co ma do tej historii policja.

może mu porzyczała kase :> albo przynajmniej marnowała na te wszystkie nie odbyte wycieczko rezerwacje i wielogodzinne rozmowy telefoniczne

[Rejwan]

Gość jest chory psychicznie. Możemy się śmiać, ale to jest patologiczne zjawisko

Dużo takich w necie, aż mi się Projekt Klaudiusz przypomniał

[backslifer]

Inna sprawa, ze kurwele, 2 lata pisac i dzwonic i nawet sie nie zdzwonic na jakiejs wideokonferencji?

[Hatefire]

Szanowni Koledzy ustalmy jedno, jeśli to nie jest trolling (wiadomo to internet i wszystko jest możliwe), to sytuacja jest poważna. Bo mamy jakieś sprzężenie choroby psychicznej (której jako nie specjalista nie zamierzam diagnozować), z alkoholizmem i myślami samobójczymi. Jedyne co można poradzić, to wyloguj się z Forume i poszukaj pomocy specjalisty i tyle.

[Hatefire]

Gość jest chory psychicznie. Możemy się śmiać, ale to jest patologiczne zjawisko

Jeśli jest chory psychicznie (nie wiem czy jest), to dlaczego nazywasz, to patologicznym zjawiskiem? Mózg, to taki sam organ jak nerki, część ciała człowieka, która odpowiada za pewne aspekty jego funkcjonowania. Kogoś kto musi mieć dializę, też nazwiesz patologicznym zjawiskiem? Czym się różnią dializy od podawania neuroleptyków?

[backslifer]

Gość jest chory psychicznie. Możemy się śmiać, ale to jest patologiczne zjawisko

Jeśli jest chory psychicznie (nie wiem czy jest), to dlaczego nazywasz, to patologicznym zjawiskiem? Mózg, to taki sam organ jak nerki, część ciała człowieka, która odpowiada za pewne aspekty jego funkcjonowania. Kogoś kto musi mieć dializę, też nazwiesz patologicznym zjawiskiem? Czym się różnią dializy od podawania neuroleptyków?

No ale patologia to nie tylko dno spoleczne, ale w szerszej definicji odstepstwo od normy. Wiec wlasciwie to tak, kazda choroba jest taka patologia.

[nagrobek]

może chodziło mu o patologię w sensie stanu chorobowego, tak jak na przykład na oddział patologii ciąży nie trafiają wyłącznie patologiczne Karyny alkoholiczki bo ma w nazwie „patologia”

[Hatefire]

Jeśli jest chory psychicznie (nie wiem czy jest), to dlaczego nazywasz, to patologicznym zjawiskiem? Mózg, to taki sam organ jak nerki, część ciała człowieka, która odpowiada za pewne aspekty jego funkcjonowania. Kogoś kto musi mieć dializę, też nazwiesz patologicznym zjawiskiem? Czym się różnią dializy od podawania neuroleptyków?

Masz dziwną definicję. Jak twój stary nadciśnienie, to jest patologia? Znaczy być może w języku medycznym tak, patologia układu krążenia czy coś. Ale Dude nie użył tego, w tym znaczeniu, tylko potocznym.
No ale patologia to nie tylko dno spoleczne, ale w szerszej definicji odstepstwo od normy. Wiec wlasciwie to tak, kazda choroba jest taka patologia.
[/quote]

[TheDude]

Miałem na myśli niepokojące zachowanie.

[Medard]

Chyba nowa, bo sam mu zadałem to samo pytanie ale już nie pamiętam co tam odpisał.
A może on jest murzynem i się wstydzi.

Motzny wrzucał na forume zdjęcia z gór i był na nich biały, chyba, że to była kolejna ściema,
coś nie bangla w jego życiu, życzę polepszenia

[backslifer]

Jeśli jest chory psychicznie (nie wiem czy jest), to dlaczego nazywasz, to patologicznym zjawiskiem? Mózg, to taki sam organ jak nerki, część ciała człowieka, która odpowiada za pewne aspekty jego funkcjonowania. Kogoś kto musi mieć dializę, też nazwiesz patologicznym zjawiskiem? Czym się różnią dializy od podawania neuroleptyków?

Masz dziwną definicję. Jak twój stary nadciśnienie, to jest patologia? Znaczy być może w języku medycznym tak, patologia układu krążenia czy coś. Ale Dude nie użył tego, w tym znaczeniu, tylko potocznym.
No ale patologia to nie tylko dno spoleczne, ale w szerszej definicji odstepstwo od normy. Wiec wlasciwie to tak, kazda choroba jest taka patologia.

[/quote]

Moze mam za duzo wiary w ludzi, ale przyjalem, ze chodzilo o stan patologiczny wlasnie w kontekscie stanu patologicznego mozgu = choroby.

[Hatefire]

Miałem na myśli niepokojące zachowanie.

No spoko przyjmuję, że nie miałeś złych intencji. Serio. Peace Brotha

[mocny2_3]

To nie jest trolling.Poprzednią kobieta była też realna i z nią sie spotykałem,
Po fatalnej sobocie i rozstrojeniu nerwowym Pani A. postanwilismy sie spotkać w piątek.W piątek w Gdańsku widzimy sie w miejscu publicznym.Nigdy nic od niej nie chciałem, poza kłamstwem, wiadomym kłamstwem wszystko było prawdziwe, moje historie z życia, moje zajawki, wszyyyystko.W piątek sie widzimy.Rozmawiałem z nią po tym jak wyszło na jaw 3 razy przez telefon.Raz była totalnie rozwalona, wręcz ryczała.Teraz dochodzi do siebie, nadal jest rozwalona ale chce sie zobaczyć.Podesłałem jej swoja morde i nie rozumie po co to zrobiłem.Uważa że jestem normalnym dobrze wyglądającym typem, chce sie spotkać.Kolega z nia gadał, obawia sie o moją kondycje psychiczną, boi sie o swojego syna, boi sie o wszystko ale chce sie spotkać, dla mnie obojętne gdzie ale ustaliliśmy że miejsce publiczne w centrum.Powiedziała mi że odblokowała mnie bo zabardzo mnie lubi.Byliśmy dla siebie jak dwa puzzle idelanie pasujące.Poza mordą.

[mocny2_3]

Inna sprawa, ze kurwele, 2 lata pisac i dzwonic i nawet sie nie zdzwonic na jakiejs wideokonferencji?

odmawiałem bo przecież nie mogłem ujawnić swojej mordy.To wszystko jest tak pojebane i zawiłe że bardziej sie nie da kurwa