
ciekawe jakby się to w Polsce sprawdziło bo się nie spotkałem z takim podejściem.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Polecam użyć aplikacji Picture This. Powinna rozpoznaćtomaszm pisze:Dzięki wielkie. Będę badał.
fakt, w pl nie spotkalem sie jeszcze, na mniejszych gigach u niemca czy poludniowych sasiadow czesto jest opcja wyboru kwoty na bramce
To akurat prawda. Po tym co mi opowiadał brat zamieszkały w Bawarii, to nie poważę się złego słowa powiedzieć na polskich urzędników. Dodać do tego przyzerowy poziom cyfryzacji usług publicznych, to prosta sprawa potrafi przybrać wymiar rodem z prozy Kafki. Wyjazdy tam też szybko nauczyły mnie mieć przy sobie gotówkę. Rozbestwiony polskimi realiami, jadę sobie rowerem, w wcale niemałym miasteczku spory gasthaus. Myślę sobie czas na przerwę, coś na ząb i piwko z lokalnego browaru, a tu chuj, tylko gotówką. To się zdarza nawet w naprawdę dużych miastach. Kurde na katowickiej Berzie, pani co w tunelu ma mikrostoisko z krakowskim obwarzankami za 3,50 zł sztuka ma terminal.
Widocznie Niemcy są mądrzejsi i nie wymuszają tego.Od 1 stycznia 2022 roku, wprowadzone przepisy nakładają na właścicieli firm obowiązek przyjmowania płatności bezgotówkowych. Dotyczy to wszystkich przedsiębiorców, którzy są zobowiązani do korzystania z urządzeń fiskalnych. Nowa regulacja ma na celu promowanie i ułatwienie płatności elektronicznych
Tez mam zawsze problem w takiej sytuacji, nie uzywam gotowki od prawie 20 lat.Hatefire pisze: ↑24-09-2024, 16:28To akurat prawda. Po tym co mi opowiadał brat zamieszkały w Bawarii, to nie poważę się złego słowa powiedzieć na polskich urzędników. Dodać do tego przyzerowy poziom cyfryzacji usług publicznych, to prosta sprawa potrafi przybrać wymiar rodem z prozy Kafki. Wyjazdy tam też szybko nauczyły mnie mieć przy sobie gotówkę. Rozbestwiony polskimi realiami, jadę sobie rowerem, w wcale niemałym miasteczku spory gasthaus. Myślę sobie czas na przerwę, coś na ząb i piwko z lokalnego browaru, a tu chuj, tylko gotówką. To się zdarza nawet w naprawdę dużych miastach. Kurde na katowickiej Berzie, pani co w tunelu ma mikrostoisko z krakowskim obwarzankami za 3,50 zł sztuka ma terminal.
To oczywiste.trup pisze: ↑24-09-2024, 18:25Widocznie Niemcy są mądrzejsi i nie wymuszają tego.Od 1 stycznia 2022 roku, wprowadzone przepisy nakładają na właścicieli firm obowiązek przyjmowania płatności bezgotówkowych. Dotyczy to wszystkich przedsiębiorców, którzy są zobowiązani do korzystania z urządzeń fiskalnych. Nowa regulacja ma na celu promowanie i ułatwienie płatności elektronicznych
Sądzę że jest to gruby żart albo wierutne kłamstwo.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑24-09-2024, 20:01Tez mam zawsze problem w takiej sytuacji, nie uzywam gotowki od prawie 20 lat.Hatefire pisze: ↑24-09-2024, 16:28To akurat prawda. Po tym co mi opowiadał brat zamieszkały w Bawarii, to nie poważę się złego słowa powiedzieć na polskich urzędników. Dodać do tego przyzerowy poziom cyfryzacji usług publicznych, to prosta sprawa potrafi przybrać wymiar rodem z prozy Kafki. Wyjazdy tam też szybko nauczyły mnie mieć przy sobie gotówkę. Rozbestwiony polskimi realiami, jadę sobie rowerem, w wcale niemałym miasteczku spory gasthaus. Myślę sobie czas na przerwę, coś na ząb i piwko z lokalnego browaru, a tu chuj, tylko gotówką. To się zdarza nawet w naprawdę dużych miastach. Kurde na katowickiej Berzie, pani co w tunelu ma mikrostoisko z krakowskim obwarzankami za 3,50 zł sztuka ma terminal.
Od kiedy poszedlem na studia, a bylo to 18 lat temu. Wtedy tez zalozylem konto bankowe po raz pierwszy, zaczalem uzywac karty i nigdy juz nie siegnalem po gotowke, jesli nie musialem. Czas leci, panie kolego.
u mnie odwrotnieŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑24-09-2024, 21:21Od kiedy poszedlem na studia, a bylo to 18 lat temu. Wtedy tez zalozylem konto bankowe po raz pierwszy, zaczalem uzywac karty i nigdy juz nie siegnalem po gotowke, jesli nie musialem. Czas leci, panie kolego.
ja używam tylko w ostateczności, na gigach i w miejscach gdzie kartą nie da się zapłacić. portfel noszę ze sobą od dzwona, zwykle na wyjazdach jakichś.trup pisze: ↑24-09-2024, 21:11Sądzę że jest to gruby żart albo wierutne kłamstwo.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑24-09-2024, 20:01Tez mam zawsze problem w takiej sytuacji, nie uzywam gotowki od prawie 20 lat.Hatefire pisze: ↑24-09-2024, 16:28To akurat prawda. Po tym co mi opowiadał brat zamieszkały w Bawarii, to nie poważę się złego słowa powiedzieć na polskich urzędników. Dodać do tego przyzerowy poziom cyfryzacji usług publicznych, to prosta sprawa potrafi przybrać wymiar rodem z prozy Kafki. Wyjazdy tam też szybko nauczyły mnie mieć przy sobie gotówkę. Rozbestwiony polskimi realiami, jadę sobie rowerem, w wcale niemałym miasteczku spory gasthaus. Myślę sobie czas na przerwę, coś na ząb i piwko z lokalnego browaru, a tu chuj, tylko gotówką. To się zdarza nawet w naprawdę dużych miastach. Kurde na katowickiej Berzie, pani co w tunelu ma mikrostoisko z krakowskim obwarzankami za 3,50 zł sztuka ma terminal.
Moge to potwierdzic z wlasnych doswiaczen, Polska pod wzgledem dostepu do szerokopasmowego internetu i ogolnym rozwojem cyfryzacji w kraju jest jednym z lepiej rozwinietych panstw pod tym wzgledem w Europie.
No nie mów, że płacisz za posiadanie karty w banku...Żułek pisze: ↑24-09-2024, 21:23u mnie odwrotnieŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑24-09-2024, 21:21Od kiedy poszedlem na studia, a bylo to 18 lat temu. Wtedy tez zalozylem konto bankowe po raz pierwszy, zaczalem uzywac karty i nigdy juz nie siegnalem po gotowke, jesli nie musialem. Czas leci, panie kolego.w sumie od lat zastanawiałem się czy nie pozbyć się karty bo szkoda kasy aby za nią płacić ale akurat sie przydała do Amazona (no i wcześniej do PS Store)
![]()
Ponoć Rumunia ma najlepszy internet w Europie, a Estonia najlepszą informatyzację państwa. W sumie ciekawe zjawisko, że kraje postsowieckie radzą sobie dużo lepiej niż zachód Europy.Moge to potwierdzic z wlasnych doswiaczen, Polska pod wzgledem dostepu do szerokopasmowego internetu i ogolnym rozwojem cyfryzacji w kraju jest jednym z lepiej rozwinietych panstw pod tym wzgledem w Europie.
DŁUGIE WŁOSY
Tradycyjnie długie włosy zawsze były symbolem męskości. Wszyscy wielcy wojownicy w historii mieli długie włosy, od Greków (którzy pisali ody do włosów swoich bohaterów) po ludy nordyckie, od Indian amerykańskich (słynących z długich, lśniących włosów) po Japończyków. Im dłuższe i piękniejsze były włosy, tym bardziej męski był wojownik. Wikingowie obnosili się ze swoimi warkoczami, a samuraje nosili długie włosy jako symbol honoru (obcinali warkocz, gdy tracili honor).
Kiedy wojownik został schwytany, jego grzywa była ścinana, aby go upokorzyć i odebrać mu piękno. Zwyczaj ten powrócił w dzisiejszej służbie wojskowej. Tam, gdy nowi żołnierze rozpoczynają szkolenie, pierwszą rzeczą, jaką robią, jest obcięcie włosów, aby podważyć ich poczucie własnej wartości, uczynić ich uległymi i pokazać im, kto tu rządzi.
Rzymianie byli tymi, którzy „wynaleźli” krótkie włosy, że tak powiem, między I a V wiekiem naszej ery. W bitwach wierzyli, że daje im to przewagę obronną, ponieważ ich przeciwnicy nie mogli złapać ich za włosy. Pomagało im to również rozpoznać się nawzajem na polu bitwy.
Krótkie włosy u mężczyzn to stosunkowo nowy „wynalazek”, który nie ma nic wspólnego z estetyką.
Ale dziś często widzimy mężczyzn upokarzanych, czasem nazywanych „gejami” za noszenie długich włosów, nie wiedząc, że krótkie włosy są w rzeczywistości „antymęskie” i są represyjnym narzuceniem społecznym, podczas gdy długie włosy symbolizują wolność.
Prosta sprawa, u nas ta infrastruktura powstawała później Jeszcze w latach '90 bywał problem z podłączeniem telefonu stacjonarnego. Na tej samej zasadzie polska autostrada wybudowana w 2008 r., będzie miała wyższy standard niż zachodnioeuropejska wybudowana w latach '70. W USA, ale w Niemczech też po części, wchodzi problem federalistycznej struktury. Tam dużo trudniej robi się takie projekty, czy na przykład wprowadza jakieś systemy informatyczne w administracji, bo stany czy landy maja dużą autonomię.