Wybitnie mnie cieszy v. 2

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10047
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

01-07-2024, 10:48

Dawno nie jeżdziłem PKP. Rewelacja. TO jest pełna kultura.
Kupię Nunslaughter Goat ale nie ten w czerwonym digipacku.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5246
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

01-07-2024, 12:59

tomaszm pisze:
01-07-2024, 10:48
Dawno nie jeżdziłem PKP. Rewelacja. TO jest pełna kultura.
Tak. Ale nadal się potrafią spóźniać w chuj
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10047
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

01-07-2024, 13:28

Powiem Ci ,że ja bardzo rzadko korzystam z środków publiznych ale mega pozytywne zaskoczenie.
Kupię Nunslaughter Goat ale nie ten w czerwonym digipacku.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5246
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

01-07-2024, 14:20

tomaszm pisze:
01-07-2024, 13:28
Powiem Ci ,że ja bardzo rzadko korzystam z środków publiznych ale mega pozytywne zaskoczenie.
Ja tylko kilka razy w roku jak jadę służbowo do Wawy.
Nawet Pendolino startujące z Warszawy Centralna potrafi się spóźnić kilka godzin.
No ale tak poza tym to jest git - obsługa, czystość, stan techniczny wagonów.
Tylko punktualność jest chujowa.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

01-07-2024, 18:07

Tak sie bawi trzeźwa polska, nawet dziecko sie załapało i może posłuchać i zobaczyć jak wyglądają szczęsliwi ludzie xD

Awatar użytkownika
masterful
weteran forumowych bitew
Posty: 1357
Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

01-07-2024, 18:28

Cieszy mnie to, ze czasem okazaniem miłości jest po prostu dostanie 3 słoików domowego kimchi od swojej "nieżony"
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16247
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

05-07-2024, 14:47

Te uczuć kiedy wiesz, że akurat jest ta na którą czekasz (i nie tylko), a słyszysz, czytasz, nawet teraz, że wyszła ze sklepu.

Obrazek


Zresztą więcej spraw mnie cieszy.
Poro
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

06-07-2024, 13:07

Wrocilismy z zona z noclegu w lesie.

Wydawalo nam sie, ze wszystko bedziemy mieli (chuja tam). Karimaty dmuchane byly, namiot byl, spiworow w domu rodzinnym nie znalezlismy (jak sie okazalo, byl jeden, ale ukryty, a mamy, ktora jako jedyna wie co gdzie nie jest, akurat nie bylo). No to stwierdzilismy, ze bierzemy randomowe poduszki, duzy koc, poszewke, ktora polozymy na karimatach, i voila. Po drodze w Biedronce dwie male latarki, cztery piwa zerowki, czipsy paprykowe, ziemniaki, przyprawy, sreberko - OK, powinno styknac na jedna noc, o tej porze i tak nie jemy zwykle, ale przy ognisku fajnie sie pozywic.

Dopiero po drodze uswiadomilem sobie, ze ona nigdy nie spala w lesie no i zwyczajnie sie boi, uczucie mi obce, bo robilem to juz kilka razy, czasem sam, czasem z kumplem jednym albo drugim, z namiotem i bez namiotu, raz lazilem cala noc i zdrzemnalem sie tylko na ambonie etc. No ale wiekszosc ludzi tego jednak nie robi, o czym czasem zapominam, zwlaszcza, ze przespalem z nia pod namiotem wiele nocy w podrozy, ale jednak nie w glebi lasu. Bory bowiem u nas zwierza sa pelne, co pozwala utrzymac druzyne na nogach, jak spiewali wielcy polscy poeci black metalu. A w rzeczy samej nasza miejscowka, gdzie zawsze palilismy ogniska (ale bez spania), znajduje sie tak pol godziny najkrotsza droga (po torach) od ostatniego domostwa, wiec jest to w rzeczy samej dosc gleboki lesny ostep.

Dotarlismy, gdy bylo jeszcze dosc jasno, rozbilismy namiot 2-sekundowy, rozlozylismy sie, zebralismy drewno, po drodze widzac niedorzecznie piekny, pomaranczowo-fioletowy zachod slonca. Odkrylismy, ze w kanale obok (ktory ma raczej wyglad szlamu) zamieszkaly bobry, ktory w poprzednich latach tam nie bylo. No ale zrobily troche dla nas robote, bo wiecej drewna bylo dzieki nim. Nasze miejsce na nocleg i ogniska to takie skrzyzowanie kanalu, zagajnika i laki. Z zagajnika jest opal, z kanalu woda do gaszenia ogniska, na lake ladny widok.

Wzialem tylko jedna zapalniczke, i w dodatku slabo dzialala. Blad, no ale nie pierwsze ognisko, a na korze brzozowej latwo rozpalic, wiec po chwili galazki zlapaly i ogien sie ustabilizowal. Wczesniej nabralem juz szlamu do wiaderka, na wszelki wypadek. Przynieslimy powalone drzewo na lawke i jakos do 23 pilismy, robilismy ziemniaki z maslem i przyprawa, jedlismy czipsy i gadalismy, wymieniajac sie w ten sposob, ze kazde z nas wymienialo po kolei jeden nocleg poza domem i historie z nim zwiazana. A ze oboje duzo spalismy w zyciu w roznych miejscach, to bylo o czym gadac, mimo, ze ohajtalismy sie juz 4 lata temu.

Potem zrobil sie problem, bo pomimo wylania 10 wiaderek wody, ziemia pod ogniskiem wciaz sie dymila, co odkrylismy dopiero po polozeniu sie spac. Nie chcialo nam sie wstawac, bo zadnego ognia nie bylo, ale po godzinie czy dwoch zawiewania tego dymu do namiotu nie moglismy oddychac, wiec chcac nie chcac wstalismy zaczelismy znowu nabierac szlamu. Z jednym z wiaderek przyszedl niestety ogromny plywak zoltobrzezek (lub szerokobrzezek, ktory jest wiekszy, a wyglada prawie tak samo w nocy), ktorego musielismy zaniesc z powrotem do wody. Poza tym podczas zbierania wody wczesniej tafla zrobila glosne chlup, na co zona prawie sie zesrala ze strachu, a ja sie zasmialem, bo wiedzialem, ze to bobr, a bobry mnie ciesza. Wczesniej jeszcze bylo duzo slychac szczekania kozla - tez jeden z takich odglosow, ktorych jesli nie zna, to mozna zglupiec, slyszac je w srodku lasu.

Pierwsza godzine moj mozg probowal generowac obrazy mordercow zarzynajacych nas w tym namiocie, ale uciszylem go myslami, ze przeciez juz tutaj bylem x razy i kilka razy spalem w tym samym miejscu, wiec niech sie zamknie.

Najfajniejsza czesc spania w lesie to budzenie sie w lesie, nas obudzila wilga, ktora nawet przez chwile byla centralnie nad nami (piekny spiew, piekny ptak) i cala reszta bzyczacej i fruwajacej lakowej ferajny.

Potem pol godzinki torami z powrotem i cyk, teraz czas jechac na obiad:)

Obrazek
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
masterful
weteran forumowych bitew
Posty: 1357
Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 20:11

Karma wraca because Karma is a bitch!

Moja partnerka/nieżona nie rozumie do końca mojej muzyki. Kiedyś zabrałem ją na jakiś koncert do progresji. W ostatni weekend była ze mną na Metallice (dobrze zna zespół). Wie, o co chodzi, i od czasu do czasu słucha jak coś w radio poleci mocniejszego.

Jej dwie córki, 11 i 14 lat, słuchały niedawno "nastolatkowego" popu, a od niedawna coś metalowego "pyknęło" w ich duszach. Jakby trafiła ich strzała amora "metalowego". Słuchają Slipknota, Korn itp itd. Dziś wyszły ze sklepu w koszulkach Iron Maiden.

Yeah! Nowy narybek! Szukam jakiegoś koncertu aby scementować ich nowe zainteresowanie. Myśle o Zeal and Ardor w Proxima.
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 4055
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 20:43

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
06-07-2024, 13:07

Obrazek
i cyk,
obrobić troszkę w fotoszopie lub innym, programie graficznym i już masz okładkę na jakiś dungeonowy projekt :)
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 21:00

Człowiek lasu.To samo mi sie skojarzylo jak zobaczyłem zdjęcie.Fajne takie wypady
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4695
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 21:17

Stoigniew pisze:
08-07-2024, 20:43
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
06-07-2024, 13:07

Obrazek
i cyk,
obrobić troszkę w fotoszopie lub innym, programie graficznym i już masz okładkę na jakiś dungeonowy projekt :)
Nie kuś :lol:
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
wonsz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3148
Rejestracja: 18-02-2018, 14:59

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 21:53

Lukass pisze:
08-07-2024, 21:17
Stoigniew pisze:
08-07-2024, 20:43
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
06-07-2024, 13:07

Obrazek
i cyk,
obrobić troszkę w fotoszopie lub innym, programie graficznym i już masz okładkę na jakiś dungeonowy projekt :)
Nie kuś :lol:
Obrazek
rzułf
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3696
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 22:09

The Wizard from the Woods
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6098
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 22:51

masterful pisze:
08-07-2024, 20:11
Karma wraca because Karma is a bitch!

Moja partnerka/nieżona nie rozumie do końca mojej muzyki. Kiedyś zabrałem ją na jakiś koncert do progresji. W ostatni weekend była ze mną na Metallice (dobrze zna zespół). Wie, o co chodzi, i od czasu do czasu słucha jak coś w radio poleci mocniejszego.

Jej dwie córki, 11 i 14 lat, słuchały niedawno "nastolatkowego" popu, a od niedawna coś metalowego "pyknęło" w ich duszach. Jakby trafiła ich strzała amora "metalowego". Słuchają Slipknota, Korn itp itd. Dziś wyszły ze sklepu w koszulkach Iron Maiden.

Yeah! Nowy narybek! Szukam jakiegoś koncertu aby scementować ich nowe zainteresowanie. Myśle o Zeal and Ardor w Proxima.
Moja 4 letnia córka ma ostatnio fazę na Mike'a Pattona - nawet jedna z jej zabawek - Koziołek z bródką - nosi imię Mike :D
Z metalem jeszcze średnio, chociaż lubi Master of Puppets - często skanduje refren :jezyk:
Ona bardziej leci w klimaty elektroniczne - Firestarter to musi lecieć przynajmniej raz dziennie, tak jak KMFDM czy The Crystal Method - ostatnio próbowała zapodawać taniec Flinta w przedszkolu, ale wprawiła gówniaki w konsternację :D
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
masterful
weteran forumowych bitew
Posty: 1357
Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 23:26

Sgt. Barnes pisze:
08-07-2024, 22:51
Moja 4 letnia córka ma ostatnio fazę na Mike'a Pattona - nawet jedna z jej zabawek - Koziołek z bródką - nosi imię Mike :D
Z metalem jeszcze średnio, chociaż lubi Master of Puppets - często skanduje refren :jezyk:
Ona bardziej leci w klimaty elektroniczne - Firestarter to musi lecieć przynajmniej raz dziennie, tak jak KMFDM czy The Crystal Method - ostatnio próbowała zapodawać taniec Flinta w przedszkolu, ale wprawiła gówniaki w konsternację :D
No moi synowie nie wdali się w tatę ;) Starszy (18 lat) czasem słucha to co podsyłam: Metallica (był na koncercie i wył z radości), Tool, Acid Drinkers, Black Sabbath. Jednak to tylko niewielka część tego co słucha. Widzę też zmianę, że słucha się różnej muzyki. Kiedyś tak nie było, ew trzeba było się kryć z tym ;) W playliście ma i Metallice i jakieś rapy itp itd..

Natomiast córki mojej kobiety to nowe pączki na gałęzi metalu. Już zacząłem wysyłać muzykę. Trzeba ukierunkować powoli. ᕦ(ツ)ᕤ To moja ofiara dla podziemia. ¯\_(ツ)_/¯
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 826
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 23:41

Hehehehe:)
Mój obecnie siedmiolatek łyka wszystko co mu tata podrzuci z metalu :)
W aucie podrzucam mu co popadnie z ekstremalnego metalu i mój mały to kuma :) Ma swoje ulubione kapele do auta (Metallica, Emperor, Mayhem, Organectomy, Vader, Behemoth to tylko przykłady) zależne od nastroju dziecka.
W domu metalu słucha mniej, bo mama się boi (ale mama mi wyrzutów nie robi, że w aucie puszczam mu to i owo), ale słucha gitarowego rockowego grania pełną gębą :)
No i ma ostatnio fazę na oglądanie koncertów dvd z Przystanku Wodstock / Polandrock... Ma już zebraną kolekcję 2/3 płyt wydanych z tego tematu. Ja i moja jeździliśmy kiedyś na tą imprezę, więc jesteśmy obydwoje jak najbardziej za.
Ja tam jestem spokojny o jego przyszłość. Myślę, że nigdy nie powie, że metal jest beeee. Za bardzo mu się to podoba. Ciekawe jak mu się gust ukształtuje, jak trafi między to muzyczne bezguście w szkole... W sumie to każde pokolenie miało jakieś tam muzyczne odchyły. Ciekawe jak to u mojego będzie za np. 10 lat? :)
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16247
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 23:51

Dobrze się czyta takie wpisy.
Poro
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11046
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

08-07-2024, 23:59

Sybir Jr. przetrząsał ostatnio bazę w poszukiwaniu debiutu Danzig. Nie powiem, trochę mnie to rozbawiło, że mi płyty podbiera. 🙈
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2431
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

09-07-2024, 19:47

Że jutro pracuję z domu zaczynając od 9:00 wobec czego mogę się zmierzyć z tym dzikim zwierzęciem

Obrazek

Dokonałem szybkiej kalkulacji, że dostanę ognistej sraki prawdopodobnie koło 7:00 i przetrwam videocalla. Trzeba planować spożycie tych sosów od Roleskiego jak branie narkotyków.
Właśnie pisząc to leci mi ślina z ryja. Nie wiem w sumie po co to sobie robię.
ODPOWIEDZ