FURIA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16859
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: FURIA

26-10-2023, 15:50

r o b e r t pisze:
25-10-2023, 13:21
Stary Metal pisze:
22-10-2023, 13:15
Posiedziałem trochę nad tą Furią.
I moim zdaniem, jest to jedna z tych płyt, nad którymi trzeba popracować. Bo chociaż zwraca uwagę od pierwszego przesłuchu, to po każdym kolejnym pokazuje coś, czego się przy poprzednim nie zauważyło, nie usłyszało.
A to riff, a to coś w tle, a to inna interpretacja tego, co się interpretowało wcześniej. Przy każdym okrążeniu znajduje się coś nowego, co zwraca uwagę, co nie zwróciło jej wcześniej.

I możecie mnie teraz rozszarpać, powiedzieć, że się nie znam, ale pierdolić to.
Jak to napisał wcześniej Szanowny Kolega shitshow „gust jak chuj, każdy ma swój".
Otóż od dawna uważałem, że w tej polskiej różnorodności blackowej znaleźliśmy swój styl. Zarówno w tekstach, jak i muzyce. Styl, który inne nacje mogą kopiować, ale tylko polskie kapele będą w tym trve. To ta nasza szara, szarobura codzienność, śmierdzące schabowymi i bigosem imprezy, roztopiony brudny śnieg, darcie ryjów przez nocnych pijaków w ciepłe letnie noce. To nasz folklor, ten stary, jak i współczesny.

Nie jest to ani lepsze, ani gorsze od gigantów blacku. Jest po prostu inne. Tak swojskie, jak rząd wierzb na wiosennym, błotnistym trawniku, gdzie spod resztek rozpapcianego , czarno żółtego śniegu wyłażą psie i ludzkie gówna. To smród dawno nie umytego potu przykrytego potrójną Przemysławką, która swoją tandetą i taniością nie przykryje tego koszmarnego kombinatu smrodu.

Nasz black metal jest inny już od dawna. Całkiem inny.
I nowa Furia bardzo mocno to potwierdza.

A ostatni kawałek? Jeszcze go nie rozumiem. Ale pracuję nad tym.
I chwała Nam za to , czekam na koncerty z nowym materiałem . Będzie krew !!!!
Ja tu bym się zgodził zasadniczo i ogólnie. Może bardziej ta diagnoza pasuje do np. Odrazy, a Furia uderza bardziej w taki śląski nihilizm magiczny (Śnialnia, Huta) zmiksowany z właśnie tym współczesnym "słowiańskim" folklorem, który od czasów Świętowita znacznie ewoluował (Marzannie). Ogólnie Nie jestem fanem, ale przyglądam się z zainteresowaniem. Furia to tacy świadomi lunatycy z brudną słowiańsko-śląską duszą.
Jak oglądaliście Angelusa, to ten film wg mnie mocno współgra z Furią.
Można powiedzieć, że gdyby Wyspiański napisał Angelusa, to byłby to gotowy wzorzec dla duchowości Furii.

Oczywiście mogę się mylić.

---------------------------

Nowa niezła jest.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 837
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: FURIA

27-10-2023, 16:33

Kolejni hipsterzy piszą o Furii:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... -luna.read

Furia przez określenie nekrofolk weszła do popkultury i szerokiego grona odbiorców. A najlepsze jest to, że Furia ma na to wyjebane, ta płyta to pokazuje moim zdaniem.

Ciekawe ile hipsterów przyjdzie na ich koncerty na trasie?
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
Awatar użytkownika
wonsz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3150
Rejestracja: 18-02-2018, 14:59

Re: FURIA

27-10-2023, 20:43

mam do puszczenia bilet na jutrzejszy koncert w Kato jakby ktoś był chętny.
rzułf
mayhem
zaczyna szaleć
Posty: 241
Rejestracja: 08-03-2007, 14:23

Re: FURIA

27-10-2023, 21:49

wonsz pisze:
27-10-2023, 20:43
mam do puszczenia bilet na jutrzejszy koncert w Kato jakby ktoś był chętny.
priv
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: FURIA

28-10-2023, 01:32

Co by, nie było wielkimi krokami szykuję się koncert w Bydgoszczy, na którym kupując jakiś czas temu bilet zobowiązałem się być, na tę okazję wypadałoby mi osłuchać się z bieżącym materiałem, pierwszy odsłuch był bardzo po macoszemu i w spartańskich wręcz powiedziałbym warunkach, trzeba do tego przysiąść (hehe) po bożemu ;)
Stay clean! 8)
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 837
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: FURIA

28-10-2023, 07:05

Podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat najnowszej płyty Furii, którą już kilkukrotnie przesłuchałem.
Wczoraj wieczorem zdecydowałem się na eksperyment. Zdecydowałem się na medytację z muzyką. Od jakiegoś dłuższego już czasu medytuję do ciszy, ale wczoraj coś mnie naszło... Spróbuj do Huty Luny - tak mi coś podświadomie mówiło - będzie fajnie. No i tak zrobiłem.
Usiadłem sobie wygodnie w pozycji lotosu, założyłem swoje ulubione słuchawki, włączyłem muzę i wykonałem swoją ulubioną mudrę. Wewnętrznie się wyciszyłem, no i się zaczęło... Pierwsza połowa płyty, ta black metalowa, pięknie współgrała z moim wnętrzem, czułem jak moje wnętrze pięknie rezonuje z tymi strzępkami tekstów. W moim ciele wytworzyły się kaskady różnorodnych doznań, czułem jak czakry się we mnie otwierają. Tylko z tymi czakrami to nie było tak standardowo od dołu do góry, tylko tak, że one się otwierały w losowo wybranej kolejności, zgodnie z teorią chaosu. Trochę to było tak jak ze światłami na dyskotece, te czakry napierdalały mi w środku w różnej kolejności i powodowały we mnie nowy wymiar błogości, bo tak jeszcze nie miałem - to była dla mnie zupełna nowość w medytacji.
No i stało się... Black metalowa część się skończyła... Czakry ucichły... No i podczas tego ambientowego klocka zaczęło się creme de la creme... Rozpoczęło się moje samadhi... Tylko to nie było takie spłycone samadhi przez dzisiejszych komercyjnych nauczycieli duchowych... To było takie prawdziwe samadhi, którego kurwa z niczym nie można pomylić. Po prostu jak to masz, to nie masz absolutnie żadnych wątpliwości, że to jest to. I sobie myślisz... O kurwa... W tym ambientowym klocku jest wszystko... Jest piękny początek, rozwinięcie, rarytasy w środku utworu, po czym następuje stopniowe wyciszenie i koniec utworu. Wszystko pięknie się otwiera i domyka. No i długość tego utworu, jak i całej płyty. Jest ona w sam raz do takiej jednej sesji medytacyjnej... Black metal na start i ambientowy klocek na finał.
W końcu zrozumiałem tą płytę... Będę do niej wracał...
No i nie mogę się doczekać koncertu... Ambientowego kloca pewnie nie będą grali, bo to inny wymiar rozrywki, ale pozostałe utwory z tej płyty? Jestem na tak... To będzie piękne...
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7637
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: FURIA

28-10-2023, 07:13

tomekw48 pisze:
27-10-2023, 16:33
Kolejni hipsterzy piszą o Furii:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... -luna.read

Furia przez określenie nekrofolk weszła do popkultury i szerokiego grona odbiorców. A najlepsze jest to, że Furia ma na to wyjebane, ta płyta to pokazuje moim zdaniem.

Ciekawe ile hipsterów przyjdzie na ich koncerty na trasie?
Halo, ziomuś, mamy rok 2023. Hipsterów nie ma już od dekady a nawet gdyby byli nie czytali by Polityki, ok ?

Czekam na zarzuty że Furia to dziś KOMERCJA :D :D :D
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: FURIA

28-10-2023, 10:21

No, no coraz bardziej się lubimy z Hutą Luną, zobaczymy, co z tego wyjdzie ;) tendencja wzrostowa z każdym odsłuchem :D
To mnie mega cieszy
Co do postu powyżej, to Bloodcult zdaj sobie sprawę, że Furia to akurat jest komercja, każdy projekt niosący za sobą dochód finansowy to komercja, Nihil charytatywnie nam nie pokazuje, co to koła, lub jaki mamy miesiąc w kalendarzu, nawet jeśli, nie idą ślepo za trendami, by zmaksymalizować swoje zyski, to mimo wszystko jest to komercja. Żyjemy w erze kapitalizmu, praktycznie wszystko wokół nas to komercja, wszystko dookoła próbuje nas skłonić, by chwycić za portfel i wydać na to parę groszy ;)
Stay clean! 8)
Awatar użytkownika
10,5
postuje jak opętany!
Posty: 325
Rejestracja: 09-12-2014, 08:28

Re: FURIA

28-10-2023, 10:45

Bloodcult pisze:
28-10-2023, 07:13
tomekw48 pisze:
27-10-2023, 16:33
Kolejni hipsterzy piszą o Furii:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... -luna.read

Furia przez określenie nekrofolk weszła do popkultury i szerokiego grona odbiorców. A najlepsze jest to, że Furia ma na to wyjebane, ta płyta to pokazuje moim zdaniem.

Ciekawe ile hipsterów przyjdzie na ich koncerty na trasie?
Halo, ziomuś, mamy rok 2023. Hipsterów nie ma już od dekady a nawet gdyby byli nie czytali by Polityki, ok ?

Czekam na zarzuty że Furia to dziś KOMERCJA :D :D :D
Halo, panie, mamy rok 2023. Prawdziwków na scenie już nie ma wcale.
Nono.
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: FURIA

28-10-2023, 11:13

Prawdziwków nie ma, zostały same grzyby atomowe ;)
Stay clean! 8)
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: FURIA

28-10-2023, 23:07

Koncert w Katowicach zacny. Prawie 90min grzańska.
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Stary Metal
w mackach Zła
Posty: 953
Rejestracja: 21-03-2014, 20:07

Re: FURIA

29-10-2023, 00:06

Uuu , P∆nie po jrebieniu jekzesz to wchodz¡
Ja pierdole!
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Awatar użytkownika
Believer
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
Lokalizacja: cipsko twojego starego

Re: FURIA

29-10-2023, 00:50

Block69 pisze:
28-10-2023, 23:07
Koncert w Katowicach zacny. Prawie 90min grzańska.
A ta zamilska to co to je? Myślałem, że fajne techno z jebnieciem, odpaliłem jakieś kawałki z yt i okropna sraka. Da sie wysłuchać, czy lepiej iść sie wysrać w tym czasie?
Awatar użytkownika
wonsz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3150
Rejestracja: 18-02-2018, 14:59

Re: FURIA

29-10-2023, 01:27

to nie ten koncert, z Zamilska oddzielna trasa.
rzułf
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1344
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: FURIA

29-10-2023, 08:00

Zamilska jest spoko, ma różnorodną działalność, bo od soundtracków filmowych, po bardziej współczesne techno. Jest niekiedy agresywnie, ale moim zdaniem nie jest to stereotypowe techno. Jaki set Furii mniej więcej, może nie tyle konkretnie utwory, co jakie albumy?

Uwielbiam koncerty Furii, ale jeśli ma być np. tylko Huta Luna + Są to Koła/Zamawianie Drugie, to odpuszczam :D
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
alex-s
świeżak
Posty: 1
Rejestracja: 25-06-2018, 15:00

Re: FURIA

29-10-2023, 08:32

Zagrali te kawałki, mogę się mylić co do kolejności:
1. Na koń!
2.Swawolna niewola
3.Są to koła
4.Zamawianie drugie
5.Ohydny jestem
6.Kosi ta śmierć
7. Za ćmą, w dym
8.Grzej
9.Zwykłe czary wieją
10.Zamawianie trzecie
11.Spanie polskie
12.Zamawianie czwarte
13.Od jednego do nic
14.Maska masce
15.Idź!
16.Gore!
Awatar użytkownika
Believer
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
Lokalizacja: cipsko twojego starego

Re: FURIA

29-10-2023, 15:16

Wciąga ta nowa coraz bardziej, jest to płyta polska. Nic dodać. Za szybko się kończą te kawałki, chciałoby się żeby niektóre motywy dalej pociągnęli, np. ten od 2:20 w pierwszym kawałku. Nie znam się na muzyce ludowej, ale piszą w necie, że ponoć kujawiaków i obertasów pełno na tej płycie. Może ktoś ma wiedzę i rozwinie temat?
shitshow
postuje jak opętany!
Posty: 649
Rejestracja: 15-10-2020, 13:48

Re: FURIA

29-10-2023, 18:53

Zamawianie trzecie to jest numer żywcem wyjęty z wiejskich dożynek. Wyjebać blasty I zostaje "prosta" melodia grana na trzy z charakterystycznymi, synkopowanymi uderzeniami w przeszkadzajki. Takich patentów jest pełno na płycie.
We can't hear nothing
but propaganda and commercials, sermons and machine gun fire.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: FURIA

31-10-2023, 19:57

No, tu ten nekrofolk jest już pełna gębą, to jest ich pod względem i muzycznym, i lirycznym płyta najbardziej dosłownie ludowa.

Zajebista.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 837
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: FURIA

01-11-2023, 11:27

tomekw48 pisze:
28-10-2023, 07:05
Podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat najnowszej płyty Furii, którą już kilkukrotnie przesłuchałem.
Wczoraj wieczorem zdecydowałem się na eksperyment. Zdecydowałem się na medytację z muzyką. Od jakiegoś dłuższego już czasu medytuję do ciszy, ale wczoraj coś mnie naszło... Spróbuj do Huty Luny - tak mi coś podświadomie mówiło - będzie fajnie. No i tak zrobiłem.
Usiadłem sobie wygodnie w pozycji lotosu, założyłem swoje ulubione słuchawki, włączyłem muzę i wykonałem swoją ulubioną mudrę. Wewnętrznie się wyciszyłem, no i się zaczęło... Pierwsza połowa płyty, ta black metalowa, pięknie współgrała z moim wnętrzem, czułem jak moje wnętrze pięknie rezonuje z tymi strzępkami tekstów. W moim ciele wytworzyły się kaskady różnorodnych doznań, czułem jak czakry się we mnie otwierają. Tylko z tymi czakrami to nie było tak standardowo od dołu do góry, tylko tak, że one się otwierały w losowo wybranej kolejności, zgodnie z teorią chaosu. Trochę to było tak jak ze światłami na dyskotece, te czakry napierdalały mi w środku w różnej kolejności i powodowały we mnie nowy wymiar błogości, bo tak jeszcze nie miałem - to była dla mnie zupełna nowość w medytacji.
No i stało się... Black metalowa część się skończyła... Czakry ucichły... No i podczas tego ambientowego klocka zaczęło się creme de la creme... Rozpoczęło się moje samadhi... Tylko to nie było takie spłycone samadhi przez dzisiejszych komercyjnych nauczycieli duchowych... To było takie prawdziwe samadhi, którego kurwa z niczym nie można pomylić. Po prostu jak to masz, to nie masz absolutnie żadnych wątpliwości, że to jest to. I sobie myślisz... O kurwa... W tym ambientowym klocku jest wszystko... Jest piękny początek, rozwinięcie, rarytasy w środku utworu, po czym następuje stopniowe wyciszenie i koniec utworu. Wszystko pięknie się otwiera i domyka. No i długość tego utworu, jak i całej płyty. Jest ona w sam raz do takiej jednej sesji medytacyjnej... Black metal na start i ambientowy klocek na finał.
W końcu zrozumiałem tą płytę... Będę do niej wracał...
No i nie mogę się doczekać koncertu... Ambientowego kloca pewnie nie będą grali, bo to inny wymiar rozrywki, ale pozostałe utwory z tej płyty? Jestem na tak... To będzie piękne...
Tak sobie słuchałem dzisiaj tej płyty na trzeźwo, no i nawet na trzeźwo ta płyta wprowadza w trans... Te blasty, te melodie, teksty... No i finałowy klocek będący zwieńczeniem tej płyty...
Huta Luna to płyta wybitnie transowa...
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
ODPOWIEDZ