plus kromka razowca, sałata, czerwona cebula, rzodkiewka i ostra, mielona papryka. Śniadanie Mistrzów.
Kącik Kulinarny v.2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6293
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Kącik Kulinarny v.2
plus kromka razowca, sałata, czerwona cebula, rzodkiewka i ostra, mielona papryka. Śniadanie Mistrzów.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1507
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6293
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Kącik Kulinarny v.2
Na jutro taki plan:

plus gotowane żeberka z musztardą

plus gotowane żeberka z musztardą
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4435
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Kącik Kulinarny v.2
a u mnię taki zielony zup był dzis, tym razem nie szczawiowa, tylko szpinakowa, z młodych szpinaczków bejbików. i indyka.
Jutro do niej piczone bakłażany i leczo. Gorące potrawy najlepiej robić w upał.
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10382
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Kącik Kulinarny v.2
Pychotki. Polska kuchnia wyjebista. We Włoszech nie da się pojeść................bo nie ma w restauracjach mięcha. Na Bałkanach ,W Grecji,w Tiurcji mięso jest czymś naturalnym. Nie we Włoszech. Na tripadvisorze wyszukałem na google jeden lokal gdzie rzekomo miały być steki...........zajechałem i chuj nie ma.
Taki normalny ichniejszy posiłek. Po 4 godzinach pływania normalny chłop to tam nie poje. Chyba ,że se pizze zamówisz i się nią zapchasz.






Ja się nie dziwię ,że tacy szczupli Ci włosi. Chłop z Polski to tam nie poje.
Ma rację
Taki normalny ichniejszy posiłek. Po 4 godzinach pływania normalny chłop to tam nie poje. Chyba ,że se pizze zamówisz i się nią zapchasz.






Ja się nie dziwię ,że tacy szczupli Ci włosi. Chłop z Polski to tam nie poje.
Ma rację
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16759
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kącik Kulinarny v.2
Widzę, że jeden swój błąd naprawiłeś. Do dobrego działu te wysrywy przeniosłeś. Drugiego nie zamierzasz xDtomaszm pisze: ↑17-07-2023, 13:38Pychotki. Polska kuchnia wyjebista. We Włoszech nie da się pojeść................bo nie ma w restauracjach mięcha. Na Bałkanach ,W Grecji,w Tiurcji mięso jest czymś naturalnym. Nie we Włoszech. Na tripadvisorze wyszukałem na google jeden lokal gdzie rzekomo miały być steki...........zajechałem i chuj nie ma.
Taki normalny ichniejszy posiłek. Po 4 godzinach pływania normalny chłop to tam nie poje. Chyba ,że se pizze zamówisz i się nią zapchasz.
Ja się nie dziwię ,że tacy szczupli Ci włosi. Chłop z Polski to tam nie poje.
Ma rację
Pierwsze, jak będziesz futrował się tak mięchem, nie wieszczę długiego życia. Co do samej diety południowców, czy wyspiarzy jak Japończycy polecam sobie zerknąć na to:
https://www.worldlifeexpectancy.com/pl/ ... expectancy
80 dla faceta, to chyba ok? Zestaw sobie z Polaczkiem, średnią wieku. Możesz też poszukać ile żyją japańce. Na owocach morza i innych smakowitych sprawach. Także tego ten, wyjdź z szurstwa i pogadaj z tymi co nie nakurwiają pierdołami. Możesz zacząć od jakiejś flexi diety. 2 dni mięsne, reszta to kasze, warzywa, właśnie jakieś owoce morza. Gwarantuje, że dobrze na tym wyjdziesz, no chyba, że rak kich Ci nie straszny, to włala, 5 razy dziennie padlina na rusz
Drugie, widzę, że z dzikimtrenejro dałeś sobie spokój. Ten drugi idol dalej Tobie bliski. Kurczaczki, może warto pomyśleć o innych autorytetach? Tak se głośno tam myślę
lys på slutten av lys
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10382
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Kącik Kulinarny v.2
No co Ty. Mięso to dla mnie podstawa. Głownie wołowinka, świnke tez lubię. Ryba 2 razy w tygodniu. Ale na tej diecie co tam praktykują Włosi to bym nie dał rady na dłuższą metę. Może ktoś się umie najeść taką ośmiorniczką ale nie przy wzmożonym wysiłku fizycznym.
Polskie schabowe, zurek, flaczki, goloneczka to najlepsza kuchnia świata. Nie mam wątpliwości.
Polskie schabowe, zurek, flaczki, goloneczka to najlepsza kuchnia świata. Nie mam wątpliwości.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16759
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kącik Kulinarny v.2
Ja tam bym sobie odciążył kichy, ale co tam kto lubi. Mi 2 razy mięsa w tygodniu styka.tomaszm pisze: ↑17-07-2023, 14:36No co Ty. Mięso to dla mnie podstawa. Głownie wołowinka, świnke tez lubię. Ryba 2 razy w tygodniu. Ale na tej diecie co tam praktykują Włosi to bym nie dał rady na dłuższą metę. Może ktoś się umie najeść taką ośmiorniczką ale nie przy wzmożonym wysiłku fizycznym.
Polskie schabowe, zurek, flaczki, goloneczka to najlepsza kuchnia świata. Nie mam wątpliwości.
Dla odmiany jestem zdania, że nasza to akurat jedna z gorszych. Lubię, w szczególności te kierunki wschodniopolskie, mączne miedzy innymi, ale jest ciężka jak sam skurwesyn i niezbyt zdrowa. Smażenie, mączenie, warzywa jako przystawka. A później mamy koszulkę w peletonie zachorowań na raka.
lys på slutten av lys
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10382
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Kącik Kulinarny v.2
Ja bym bardziej poszedł w kierunku czym się karmi te zwierzęta. Przeciętną świnia jest naszprycowywana antybiotykami na potge u nas. Właściwie to nie ma żadnej kontroli ze strony sanepidu i właściwych organów czym sie te zwierzaki futruje. W tym bym bardziej upatrywał problem. Mięso samo w sobie na pewno nie jest szkodliwe. Pytanie pozostaje jakiego pochodzenia jest to mięso.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16759
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kącik Kulinarny v.2
Bym zapomniał. Talerze wygladają wybornie.
Uwielbiam takie np. langustynki, małże jakuba i inne uciekające z talerza. Takie prosto z ichniej wody, nie mrożone, nie wożone przez pół świata ... ten aspekt chyba najlepszy wojarzy po grecjach, włochach i wszystkich innych ...
Uwielbiam takie np. langustynki, małże jakuba i inne uciekające z talerza. Takie prosto z ichniej wody, nie mrożone, nie wożone przez pół świata ... ten aspekt chyba najlepszy wojarzy po grecjach, włochach i wszystkich innych ...
lys på slutten av lys
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16759
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kącik Kulinarny v.2
Nie wykluczam. Przy czym, przy takiej skali konsumpcji, tego, że jesz pewnie dużo po hotelach, restauracjach, nie masz kompletnie kontroli nad tym co jesz*.tomaszm pisze: ↑17-07-2023, 14:47Ja bym bardziej poszedł w kierunku czym się karmi te zwierzęta. Przeciętną świnia jest naszprycowywana antybiotykami na potge u nas. Właściwie to nie ma żadnej kontroli ze strony sanepidu i właściwych organów czym sie te zwierzaki futruje. W tym bym bardziej upatrywał problem. Mięso samo w sobie na pewno nie jest szkodliwe. Pytanie pozostaje jakiego pochodzenia jest to mięso.
Zresztą, jak to zwierze może dobrze jeść, jak są miesiące, kiedykilo padliny jest tansze od kilograma warzyw ....
* W zeszłym tygodniu doszło do mnie story, jak przemysłowo Herbapol, czy jak się to teraz nazywa robi "zdrowe herbatki ziołowe". Przemysłowo, gdzie rządzi zysk, nie ma opcji, aby coś było tanie i dobrej, zdrowej jakości.
lys på slutten av lys
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10382
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Kącik Kulinarny v.2
Ja mięcho biorę tylko od localsów. Nie ufam sieciom. W hotelach nie zweryfikujsz co ci serwują.
Tu mój głowny punkt zaaopatrzenia. Zakupy raz na 2 miesiące i pomrożone w lodówce.
Ranczo nad Liswartą- można wygooglować
Mam takiego znajomka- potentat jeśli mowa o mięsie z kurczaka. Sprzedaje tego dziennie-dziennie na tysiące kilogramów. Co On tam tym zwierzakom zapodaje. Kurwa tablica mendelejewa w całości.
Zreszta mięso sklepowe z sieci to ciekawe historie. Boczek wędzony wytrzymuje w lodówce 2 tygodnie. Swojski 3 dni. Szynka podobnie, swojska 3 dni. Co tam się w tym miesię musi znajdować.............
Ludzie nie dostają raka od mięsa tylko to co w tym miesię sie znajduje. Mamy tak żenująco niskie normy i kryteria żywnosci które wpada w obieg ,że to jest nie do przyjęcia. W tym jest problem.
Tu mój głowny punkt zaaopatrzenia. Zakupy raz na 2 miesiące i pomrożone w lodówce.
Ranczo nad Liswartą- można wygooglować
Mam takiego znajomka- potentat jeśli mowa o mięsie z kurczaka. Sprzedaje tego dziennie-dziennie na tysiące kilogramów. Co On tam tym zwierzakom zapodaje. Kurwa tablica mendelejewa w całości.
Zreszta mięso sklepowe z sieci to ciekawe historie. Boczek wędzony wytrzymuje w lodówce 2 tygodnie. Swojski 3 dni. Szynka podobnie, swojska 3 dni. Co tam się w tym miesię musi znajdować.............
Ludzie nie dostają raka od mięsa tylko to co w tym miesię sie znajduje. Mamy tak żenująco niskie normy i kryteria żywnosci które wpada w obieg ,że to jest nie do przyjęcia. W tym jest problem.
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6293
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Kącik Kulinarny v.2

Bubu zawsze na propsie...Zawsze moczcie z godzinkę przed operacją w zimnej wodzie, potem na 20 minut do wrzącej wody z koperkiem i voila! Nie gotujcie, tylko od razu wrzątek, tak jak z białą kiełbą, taka rada...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6293
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Kącik Kulinarny v.2

Od dziecka wolałem od schabowego, i będę im wierny do samego końca, mojego albo ich...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2543
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: Kącik Kulinarny v.2
^
Mielonesy + ogóras kiszony (zimą)/ mizernia (latem), do tego ziemniaki posypane kperem, to je obiat miszczuf.
Mielonesy + ogóras kiszony (zimą)/ mizernia (latem), do tego ziemniaki posypane kperem, to je obiat miszczuf.
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10382
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4435
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Kącik Kulinarny v.2
Apropos wołowiny, mamy u nas w okolicy Rolniczy Zakład Doświadczalny Kępa, ktory podlega pod IUNG. Państwowy Instytut Badawczy, chociaz stanowi w sumie oddzielna jednostke, niezależną.
Dysponuja 4 duzymi gospodarstwami, na ktorych m.in wprowadzaja nowe odmiany roslin, ale maja tez 2 hodowle krów.
Highland Cattle oraz Aberden Angus.
Stada spooore, żyjące na niemal wolnym wybiegu, zadbane, oczka w głowie szef zakładu.
Jedno stadko w lesie, a drugie daleko od miasta, za to ze stawikiem. Miałem okazję odwiedzić, ileś tam nagród i pucharów stoi w gablotach za te hodowlę. Uznane i szanowane w środowisku.
Zaczęli sprzedawać mieso z nich i od tego czasu juz prawie nie kupuje innego miesa.
Jak pierwszy raz rzucilem steki na patelnie i mi sie nie zmniejszyły nawet o centymetr, nie wyciekla z nich woda i było mięciutkie, to juz wiedzialem,ze to jest to. Zadnych przypraw, tylko troche soli, pieprzu i masła.
Teraz systematycznie tam kupuje, czy steki, czy pręgę, czy karkówkę, czy udziec czy nawet mielone.
Dzielone i pakowane hermetycznie, totalnie świeże.
Moze lezec nawet i 2 tygodnie i nic zmiany zapachu.
Spokojnie mozna sezonowac.
Nie nastrzykane, bez dodatków, sterydów i innego paskudztwa. Prosto od krowy.
Maja tez duzo owocow i warzyw i wiekszosc z nich wykorzystuje w swojej kuchni, nie ma lepszych.
A no i cenowo bdb!!!:-)
Gdyby ktoś walił na Kazimierz Dolny, to są po drodze:
https://www.facebook.com/rzdkepa?ref=embed_page
Dysponuja 4 duzymi gospodarstwami, na ktorych m.in wprowadzaja nowe odmiany roslin, ale maja tez 2 hodowle krów.
Highland Cattle oraz Aberden Angus.
Stada spooore, żyjące na niemal wolnym wybiegu, zadbane, oczka w głowie szef zakładu.
Jedno stadko w lesie, a drugie daleko od miasta, za to ze stawikiem. Miałem okazję odwiedzić, ileś tam nagród i pucharów stoi w gablotach za te hodowlę. Uznane i szanowane w środowisku.
Zaczęli sprzedawać mieso z nich i od tego czasu juz prawie nie kupuje innego miesa.
Jak pierwszy raz rzucilem steki na patelnie i mi sie nie zmniejszyły nawet o centymetr, nie wyciekla z nich woda i było mięciutkie, to juz wiedzialem,ze to jest to. Zadnych przypraw, tylko troche soli, pieprzu i masła.
Teraz systematycznie tam kupuje, czy steki, czy pręgę, czy karkówkę, czy udziec czy nawet mielone.
Dzielone i pakowane hermetycznie, totalnie świeże.
Moze lezec nawet i 2 tygodnie i nic zmiany zapachu.
Spokojnie mozna sezonowac.
Nie nastrzykane, bez dodatków, sterydów i innego paskudztwa. Prosto od krowy.
Maja tez duzo owocow i warzyw i wiekszosc z nich wykorzystuje w swojej kuchni, nie ma lepszych.
A no i cenowo bdb!!!:-)
Gdyby ktoś walił na Kazimierz Dolny, to są po drodze:
https://www.facebook.com/rzdkepa?ref=embed_page
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10382
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Kącik Kulinarny v.2
Zanotowane w kajeciku. Podziękował.
-
piotraz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2141
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Kącik Kulinarny v.2
Ztomaszm pisze: ↑17-07-2023, 14:58Ja mięcho biorę tylko od localsów. Nie ufam sieciom. W hotelach nie zweryfikujsz co ci serwują.
Tu mój głowny punkt zaaopatrzenia. Zakupy raz na 2 miesiące i pomrożone w lodówce.
Ranczo nad Liswartą- można wygooglować
Mam takiego znajomka- potentat jeśli mowa o mięsie z kurczaka. Sprzedaje tego dziennie-dziennie na tysiące kilogramów. Co On tam tym zwierzakom zapodaje. Kurwa tablica mendelejewa w całości.
Zreszta mięso sklepowe z sieci to ciekawe historie. Boczek wędzony wytrzymuje w lodówce 2 tygodnie. Swojski 3 dni. Szynka podobnie, swojska 3 dni. Co tam się w tym miesię musi znajdować.............
Ludzie nie dostają raka od mięsa tylko to co w tym miesię sie znajduje. Mamy tak żenująco niskie normy i kryteria żywnosci które wpada w obieg ,że to jest nie do przyjęcia. W tym jest problem.
Swojski boczek wędzony 3 dni? Panie kto ci to wędzi i gdzie ty to trzymasz.... Mi taki boczek z miesiąc wytrzymuje jak go trzymam zima w spiżarni albo na strychu... W lodówce to samo.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16134
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Kącik Kulinarny v.2
nie no co ja patrze



Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist






