ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[Hatefire]

https://kobieta.dziennik.pl/aktualnosci ... obiet.html
Fajnie, że gender pożera feminizm. Brak reakcji feministek świadczy o tym, że źródła finansowania obu nurtów są te same.

Przecież feministki od dawna co do zasady są przeciwko konkursom piękności jako takim

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Tutaj nie ma zalozen, jest dokladnie odwrotnie niz u korwinistow - oni uzywaja dedukcji (od teorii do potwierdzenia), a tutaj mowa o indukcji (najpierw sprawdzamy, e ktorych krakach zyje sie najlepiej, szukamy przyczyn, ustalamy teorie). Powyzszy opis to znowu dzielenie wlosa na czworo: mozna latwo udowodnic np. ze panstwo zamykajace sie na wplywy zewnetrzne rozwija sie wolnoej niz to, ktore prowadzi wolny handel. Nie przez dedukcje, ale indukcje, poniewaz przykladow jest wiecej niz zaprzeczen

Oczywiście, że są założenia. Po pierwsze same wskaźniki się na nich opierają, pół biedy PKB, który odnosi się do pewnych mierzalnych rzeczy, ale już ta wolność prasy, to w dużej mierze ssanie z palucha, jak komitet Noblowski oceniający czy bardziej na literackiego Nobla zasługuje Tokarczuk czy Ziemkiewicz No i jest dobór tych wskaźników i to jaką wagę się przyzna poszczególnym wskaźnikom.

Nic nie jest doskonale i nigdy nie bedzie, to zawsze kwestia obserwacji co dziala najlepiej i zrozumienia, dlaczego tal wlasnie sie dzieje. Jesli te wskazniki nie sa doskonale, to z czasem powstana inne, dokladniejsze. Nie nalezy zarzucac metody z powodu niedoskonalosci. Zadales.pytanie, dlaczego ktokolwiek mialby wierzy w "prawdosrodkizm", wiec dostales odpowiedz.

[Pacjent]

https://kobieta.dziennik.pl/aktualnosci ... obiet.html
Fajnie, że gender pożera feminizm. Brak reakcji feministek świadczy o tym, że źródła finansowania obu nurtów są te same.

Przecież feministki od dawna co do zasady są przeciwko konkursom piękności jako takim

Szkoda, bo chciałem się dowiedzieć czy wygranie takiego konkursu przez faceta to patriarchat, czy mizoginizm.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

https://kobieta.dziennik.pl/aktualnosci ... obiet.html
Fajnie, że gender pożera feminizm. Brak reakcji feministek świadczy o tym, że źródła finansowania obu nurtów są te same.

Zwiazek filatelistow polskich rowniez nie protestowal.

[Pacjent]

https://kobieta.dziennik.pl/aktualnosci ... obiet.html
Fajnie, że gender pożera feminizm. Brak reakcji feministek świadczy o tym, że źródła finansowania obu nurtów są te same.

Zwiazek filatelistow polskich rowniez nie protestowal.

Z tego co wiem oni nie wpieprzają się między wódkę a zakąskę.

[Hatefire]

Nic nie jest doskonale i nigdy nie bedzie, to zawsze kwestia obserwacji co dziala najlepiej i zrozumienia, dlaczego tal wlasnie sie dzieje. Jesli te wskazniki nie sa doskonale, to z czasem powstana inne, dokladniejsze. Nie nalezy zarzucac metody z powodu niedoskonalosci. Zadales.pytanie, dlaczego ktokolwiek mialby wierzy w "prawdosrodkizm", wiec dostales odpowiedz.

No, ale to jest chyba nie wymaga wykresu, żeby stwierdzić że w zachodnioeuropejskim welfare state żyje się lepiej niż Kambodży za czasów Pol Pota. Jeśli poruszamy się w ramach kapitalistycznej demokracji liberalnej, to już staje się to nieprzydatne, bo w zależności od tego czy jakiś badacz przyjmie sobie za najważniejszy PKB, indeks Giniego, śmiertelność niemowląt czy poziom zadowolenia społecznego, to raz wyjdzie, że najlepiej żyje się w Francji raz w USA raz w Finlandii or łotewa. To jest naprawdę zabawa nic poza tym, zupełnie bez wartości poznawczej. Nie mówiąc już jak skwantyfikować nierówności wynikające z czynników czysto zewnętrznych. No, bo przecież jakby przyjąć wskaźniki czysto ekonomiczne, to te szejkanaty siedzące na ropie wypadną zajebiście.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

https://kobieta.dziennik.pl/aktualnosci ... obiet.html
Fajnie, że gender pożera feminizm. Brak reakcji feministek świadczy o tym, że źródła finansowania obu nurtów są te same.

Zwiazek filatelistow polskich rowniez nie protestowal.

Z tego co wiem oni nie wpieprzają się między wódkę a zakąskę.

Mam powazne watpliwosci czy sledzisz media feministyczne w inny sposob niz przemielone przez kresy.pl wiec nie wiem skad mialbys wiedziec czy ktos sie ustosunkowal czy nie. Nawet jesli, to argument jest bez sensu, rownie dobrze mozna udowodnic ze Korwin wspiera politykow Erytrei poniewaz nie krytykowal ich na Twitterze.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nic nie jest doskonale i nigdy nie bedzie, to zawsze kwestia obserwacji co dziala najlepiej i zrozumienia, dlaczego tal wlasnie sie dzieje. Jesli te wskazniki nie sa doskonale, to z czasem powstana inne, dokladniejsze. Nie nalezy zarzucac metody z powodu niedoskonalosci. Zadales.pytanie, dlaczego ktokolwiek mialby wierzy w "prawdosrodkizm", wiec dostales odpowiedz.

No, ale to jest chyba nie wymaga wykresu, żeby stwierdzić że w zachodnioeuropejskim welfare state żyje się lepiej niż Kambodży za czasów Pol Pota. Jeśli poruszamy się w ramach kapitalistycznej demokracji liberalnej, to już staje się to nieprzydatne, bo w zależności od tego czy jakiś badacz przyjmie sobie za najważniejszy PKB, indeks Giniego, śmiertelność niemowląt czy poziom zadowolenia społecznego, to raz wyjdzie, że najlepiej żyje się w Francji raz w USA raz w Finlandii or łotewa. To jest naprawdę zabawa nic poza tym, zupełnie bez wartości poznawczej. Nie mówiąc już jak skwantyfikować nierówności wynikające z czynników czysto zewnętrznych. No, bo przecież jakby przyjąć wskaźniki czysto ekonomiczne, to te szejkanaty siedzące na ropie wypadną zajebiście.

Nie wiem skad pomysl, ze szejkanaty stalyby wysoko ekonomicznie, bedzie trzeba to wytlumaczyc. Moze z innego Kąta - jakie kraje prezentujace skrajne wartosci na tradycyjnych osiach dyskutowanych powyzej uwazasz za takie, ktore odniosly sukces?

[Hatefire]

Nie wiem skad pomysl, ze szejkanaty stalyby wysoko ekonomicznie, bedzie trzeba to wytlumaczyc. Moze z innego Kąta - jakie kraje prezentujace skrajne wartosci na tradycyjnych osiach dyskutowanych powyzej uwazasz za takie, ktore odniosly sukces?

Jakby sobie badacz przyjął dochód na głowę jako mający znaczną przewagę nad dajmy na to wolnością prasy. Inny by przyjął inne kryteria i wyszłoby mu inaczej.

No ale ja przecież uważam że liberalna demokracja to najlepszy ustrój do życia. Co najwyżej możemy się posprzeczać jaka powinna być rola państwa, podatki itp. Jak szukasz fanów zamordyzmu to nie ten adres. Natomiast z innej beczki dlaczego uważasz taki a nie inny ustrój za złoty środek? Przecież jak powstawały demokracje to były one uważane za swoisty właśnie ekstremizm. To się rodziło w bólach rewolucji i wojen. Co więcej tego typu ustrój to nadal nie norma ale odstępstwo od normy jak popatrzysz na świat. Dla mnie to właśnie dowód raczej na to że prawda i dobro leżą tam gdzie leżą a nie pośrodku. Natomiast w ramach tego modelu to już stają się nieprzydatne że względu na właśnie ogromną arbitralność. No jeśli chcemy diagnozować że Finlandia jest fajniejsza niż Korea Północna to owszem, nic poza tym.

[Pacjent]

Zwiazek filatelistow polskich rowniez nie protestowal.

Z tego co wiem oni nie wpieprzają się między wódkę a zakąskę.

Mam powazne watpliwosci czy sledzisz media feministyczne w inny sposob niz przemielone przez kresy.pl wiec nie wiem skad mialbys wiedziec czy ktos sie ustosunkowal czy nie. Nawet jesli, to argument jest bez sensu, rownie dobrze mozna udowodnic ze Korwin wspiera politykow Erytrei poniewaz nie krytykowal ich na Twitterze.

Mam poważne wątpliwości czy śledzisz cokolwiek, bo feministki wbijają wszędzie gdzie się da ze swoim numerus clausus dla mężczyzn, a że nie ma tego wszędzie zawdzięczamy tylko temu, że jeszcze są mężczyźni.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Z tego co wiem oni nie wpieprzają się między wódkę a zakąskę.

Mam powazne watpliwosci czy sledzisz media feministyczne w inny sposob niz przemielone przez kresy.pl wiec nie wiem skad mialbys wiedziec czy ktos sie ustosunkowal czy nie. Nawet jesli, to argument jest bez sensu, rownie dobrze mozna udowodnic ze Korwin wspiera politykow Erytrei poniewaz nie krytykowal ich na Twitterze.

Mam poważne wątpliwości czy śledzisz cokolwiek, bo feministki wbijają wszędzie gdzie się da ze swoim numerus clausus dla mężczyzn, a że nie ma tego wszędzie zawdzięczamy tylko temu, że jeszcze są mężczyźni.

Sledze, po prostu zrodla ktore sledzisz, a czasem je sila rzeczy sprawdza , przyjmuja schemat w ktorym przypadki ekstremalne sa brane za reprezentatywne dla danej grupy. Na tej samej zasadzie ludzie z.drugiej strony uwazaja ze swiat zostal opanowany przez zlych kosmi... Faszystow twierdzacych ze sa tylko dwie plcie.

[Hatefire]

Mam poważne wątpliwości czy śledzisz cokolwiek, bo feministki wbijają wszędzie gdzie się da ze swoim numerus clausus dla mężczyzn, a że nie ma tego wszędzie zawdzięczamy tylko temu, że jeszcze są mężczyźni.

Ale wiesz że Seksmisja to film fabularny, a nie dokument?

[Pacjent]

Mam poważne wątpliwości czy śledzisz cokolwiek, bo feministki wbijają wszędzie gdzie się da ze swoim numerus clausus dla mężczyzn, a że nie ma tego wszędzie zawdzięczamy tylko temu, że jeszcze są mężczyźni.

Ale wiesz że Seksmisja to film fabularny, a nie dokument?

Owszem, ale spróbuj to wytłumaczyć feministkom.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jakby sobie badacz przyjął dochód na głowę jako mający znaczną przewagę nad dajmy na to wolnością prasy. Inny by przyjął inne kryteria i wyszłoby mu inaczej.

Wolność prasy nie jest wskaźnikiem ekonomicznym.
Gdy idziemy zrobić sobie morfologię, to sprawdzane są: leukocyty, erytrocyty, hematokryty, hemoglobiny, zazwyczaj do tego lekarz robi badania moczu, kału, może badanie na pasożyty etc. Robi to dlatego, że samo badanie leukocytów nie daje wyników. To nie tak, że jeden lekarz wybiera leukocyty, a inny erytrocyty - im więcej badań zostanie zrobione, tym lepszy obraz ogólny organizmu. Z kryteriami oceny ekonomii i wolności osobistej jest tak samo. Takie podstawowe badanie nie zawsze wskaże przyczynę choroby, ale to nie powód, by zarzucić badanie krwi.

No ale ja przecież uważam że liberalna demokracja to najlepszy ustrój do życia. Co najwyżej możemy się posprzeczać jaka powinna być rola państwa, podatki itp.

Nie mam zamiaru się sprzeczać, wyraziłeś niezrozumienie dla sarkastycznego poglądu ,,prawdośrodkizmu", dlatego przedstawiam, jak może to wyglądać z perspektywy osoby o innych poglądach.

Natomiast z innej beczki dlaczego uważasz taki a nie inny ustrój za złoty środek? Przecież jak powstawały demokracje to były one uważane za swoisty właśnie ekstremizm. To się rodziło w bólach rewolucji i wojen.

To rewolucja była ekstremizmem, nie demokracja, która przyszła po niej. Rewolucje następowały w wyniku nierówności ekonomicznych i wolności osobistej. To znaczyło, że ludzie chcieli dążyć do wyrównania jednego i drugiego. Za najlepszy ustrój uznałbym na chwilę obecną (poglądy zmieniają się w miarę otrzymywania danych) demokrację, w której ekonomia jest zautomatyzowana - na początku w podstawowym stopniu, tzn. tak, by potrafiła jednocześnie: a) utrzymywać inflację na poziomie 2% (automatyczne podnoszenie/obniżanie stóp procentowych) b) część środków przeznaczała na rozwój socjalu c) część środków przeznaczałaby do państwowej skarbonki. Wstępnie b i c 50/50, potem dostosowywać w ramach sytuacji i patrzeć co z tym robi algorytm.

Co więcej tego typu ustrój to nadal nie norma ale odstępstwo od normy jak popatrzysz na świat. Dla mnie to właśnie dowód raczej na to że prawda i dobro leżą tam gdzie leżą a nie pośrodku.

Ewolucja pokazuje, że część gatunków wymiera i nie da się z tym wiele zrobić. Działa tak samo w ekonomii, dlatego też kraje ,,normy" zawsze będą w tyle za liderami. Liderzy to ci, którzy najlepiej sobie radzą w ekonomii i wolności osobistej długoterminowo.

[Hatefire]

Wolność prasy nie jest wskaźnikiem ekonomicznym.
Gdy idziemy zrobić sobie morfologię, to sprawdzane są: leukocyty, erytrocyty, hematokryty, hemoglobiny, zazwyczaj do tego lekarz robi badania moczu, kału, może badanie na pasożyty etc. Robi to dlatego, że samo badanie leukocytów nie daje wyników. To nie tak, że jeden lekarz wybiera leukocyty, a inny erytrocyty - im więcej badań zostanie zrobione, tym lepszy obraz ogólny organizmu. Z kryteriami oceny ekonomii i wolności osobistej jest tak samo. Takie podstawowe badanie nie zawsze wskaże przyczynę choroby, ale to nie powód, by zarzucić badanie krwi.

No, ale sam napisałeś, że to konglomerat różnych wskaźników i wymieniłeś też wolność prasy. No właśnie jaka jest metodologia ważenia tych czynników, poza subiektywnym widzimisię układającego taki diagram? Znaczy ile obiektywnie waży PKB, a ile wolność prasy? Ponadto nienawidzę robienia porównań odwołujących się do dwóch zupełnie różnych dziedzin, bo są z dupy. Na tej podstawie można dojść do wniosku, że można dać stery tankowca pilotowi lotnictwa, bo skoro przeleciał Atlantyk samolotem to i przepłynie statkiem. Lekarz widząc wyniki krwi wdroży np leki na anemię, a na pasożyty w kale da też odpowiedni preparat. Ci twoi macherzy od wykresów zrobią tak. Jeden stwierdzi że hematokryt to +100 pkt ,a pasożyty, -10 czyli git. Drugi uzna że dobry hematokryt to +50, ale pasożyty - 30, czyli państwo upadłe. Tu nie chodzi o podstawowe badanie, tylko o dowolność kryteriów w przyjętym badaniu.

Nie mam zamiaru się sprzeczać, wyraziłeś niezrozumienie dla sarkastycznego poglądu ,,prawdośrodkizmu", dlatego przedstawiam, jak może to wyglądać z perspektywy osoby o innych poglądach.

Ależ ja wykazuję zrozumienie. Wiem nawet skąd się to bierze. Tylko uważam ten pogląd za bzdurny

To rewolucja była ekstremizmem, nie demokracja, która przyszła po niej. Rewolucje następowały w wyniku nierówności ekonomicznych i wolności osobistej. To znaczyło, że ludzie chcieli dążyć do wyrównania jednego i drugiego. Za najlepszy ustrój uznałbym na chwilę obecną (poglądy zmieniają się w miarę otrzymywania danych) demokrację, w której ekonomia jest zautomatyzowana - na początku w podstawowym stopniu, tzn. tak, by potrafiła jednocześnie: a) utrzymywać inflację na poziomie 2% (automatyczne podnoszenie/obniżanie stóp procentowych) b) część środków przeznaczała na rozwój socjalu c) część środków przeznaczałaby do państwowej skarbonki. Wstępnie b i c 50/50, potem dostosowywać w ramach sytuacji i patrzeć co z tym robi algorytm.

Jacy ludzie? Przecież rewolucje zawsze napotykały kontrrewolucje. Na przykład Wandea. Dlatego, że całkiem sporo uważało poglądy stojące za rewolucją za ekstremizm. To, że potem wszedł on w tzw. okno Overtona, to inna kwestia.

Z tym zautomatyzowaniem, no nigga plizzzz. Zdajesz sobie sprawę, że te założenia początkowe ktoś będzie musiał z góry zaprogramować?

Ewolucja pokazuje, że część gatunków wymiera i nie da się z tym wiele zrobić. Działa tak samo w ekonomii, dlatego też kraje ,,normy" zawsze będą w tyle za liderami. Liderzy to ci, którzy najlepiej sobie radzą w ekonomii i wolności osobistej długoterminowo.

Kapitalizm sprzężony z demokracją liberalną to bardzo, ale to bardzo krótki okres w dziejach ludzkości, póki co. Może równie dobrze w przyszłości być omawiany przez historyków jako chwilowy ewenement.

[SODOMOUSE]

jeśli jesteśmy już przy tematte morphologii, to program 40+, nadal działa. Nawet dostałę na IKP zaproszenie na drugą,
darmową sesję. Podobno tylko 3% Polaków, skorzystało z tego programu. Okazy zdrovia XD.
Po 12 miesiącach po pierwszym badaniu, na IKP jest wystavione kolejnen zaproszenie. A tzo kurva, darmo se skorzystam rast kolejny.
Na zaszczepionkę, badania przepadły/przeterminowane w onlajnie IKP (moim), ale to sę wezmę.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No, ale sam napisałeś, że to konglomerat różnych wskaźników i wymieniłeś też wolność prasy.

To się zgadza, natomiast jednego z drugim nie należy mieszać. Czynniki ekonomiczne sobie, a czynniki światopoglądowe/wolnościowe sobie. Przy czym: ta grupa jest trochę umowna, ponieważ, jak prędko zauważysz sam, nawet jeśli tego nie powiem, o ile czynniki ekonomiczne są łatwiejsze do segregacji jako policzalne (PKB, inflacja, bezrobocie, stopy procentowe), tak wolnościowe niekoniecznie, ALE dobrobyt ekonomiczny mocniej wpływa na wolność osobistą, niż wolność osobista na dobrobyt ekonomiczny (chociaż znalazłoby się kilka ciekawych odstępstw od tej reguły, jak np. New England XVIII w.). Podniesienie i wyrównanie bogactwa społeczeństwa i zapewnienie podstawowych potrzeb jest ważniejsze (to oczywiście tylko moje zdanie, możesz śmiało je podważać, a ja chętnie sięgnę po odpowiednie książki, jeśli tylko będę miał czas).

No właśnie jaka jest metodologia ważenia tych czynników, poza subiektywnym widzimisię układającego taki diagram? Znaczy ile obiektywnie waży PKB, a ile wolność prasy?

Mógłbym grzebać dokładniej i przedstawiać własnymi słowami, i może to nawet zrobię, ale na chwilę obecną to za dużo zadawanej mi pracy domowej, która nie wydaje mieć większego sensu w tym przypadku, bo oczywistym jest, że nie przekonam Cię i też coraz mniej mi zależy. No offence.

Ponadto nienawidzę robienia porównań odwołujących się do dwóch zupełnie różnych dziedzin, bo są z dupy. Na tej podstawie można dojść do wniosku, że można dać stery tankowca pilotowi lotnictwa, bo skoro przeleciał Atlantyk samolotem to i przepłynie statkiem. Lekarz widząc wyniki krwi wdroży np leki na anemię, a na pasożyty w kale da też odpowiedni preparat. Ci twoi macherzy od wykresów zrobią tak. Jeden stwierdzi że hematokryt to +100 pkt ,a pasożyty, -10 czyli git. Drugi uzna że dobry hematokryt to +50, ale pasożyty - 30, czyli państwo upadłe. Tu nie chodzi o podstawowe badanie, tylko o dowolność kryteriów w przyjętym badaniu.

To nie działa w ten sposób. Te czynniki ocenia się oddzielnie. Określone wzorce Żaden lekarz nie ocenia pacjenta liczbami. Poza tym mieszamy tu też deskryptywizm z preskryptywizmem. Zachęcam do własnych ocen, ponieważ to nie punkty dodatnie i ujemne się liczą najbardziej, tylko wiedza nabyta podczas procesu. Triceps powiedziałby - patrz na księżyc, nie na palec.

Z tym zautomatyzowaniem, no nigga plizzzz. Zdajesz sobie sprawę, że te założenia początkowe ktoś będzie musiał z góry zaprogramować?

Wiesz, że wszystko musiało kiedyś być wpierw zaprogramowane?

Kapitalizm sprzężony z demokracją liberalną to bardzo, ale to bardzo krótki okres w dziejach ludzkości, póki co. Może równie dobrze w przyszłości być omawiany przez historyków jako chwilowy ewenement.

Za to najlepiej opisany.

[Hatefire]

Mógłbym grzebać dokładniej i przedstawiać własnymi słowami, i może to nawet zrobię, ale na chwilę obecną to za dużo zadawanej mi pracy domowej, która nie wydaje mieć większego sensu w tym przypadku, bo oczywistym jest, że nie przekonam Cię i też coraz mniej mi zależy. No offence.

Nie spoko. Wdałem się w ta dyskusję, tylko dlatego, że flauta w pracy i mi się nudziło. I fakt nikt nikogo nie przekona

Za to najlepiej opisany.

To oczywiste. Nigdy nie kwestionowałem dorobku Marksa

[trup]

Ja pierdolę gościu, to ty masz problem z rasą, bo widząc czarnego gościa z nożem, który gada do drugiego gościa, że chce go zabić automatycznie zakładasz, że winny jest biały. Nie wiem czy biały pukał mu dziewczynę, czy jest Wielkim Magiem KKK itd. tak samo jak nie wiem co automatycznie czyni z niego nacjonalistycznego husarza (bo mówi po polsku?). Wiem, że gdybym chciał zareagować w tej sytuacji i musiałbym podejmować szybką decyzję to uznałbym czarnego gościa za agresora, bo ma kurwa nóż (czy inne ostre narzędzie) w ręce.
Ty rozumiem podszedłbyś do uzbrojonego gościa, przybił mu piątkę a potem zapytałbyś Polaka jaki ma problem?

Nie no luz... czarny zawsze jest agresorem. Biały nigdy. Zwłaszcza Polak.

Tego nie powiedziałem. Nie chce mi się powtarzać, przeczytaj jeszcze raz jak nie rozumiesz.

W Twoim wpisie nie ma, żadnego drugiego dna. Po prostu nie lubisz czarnoskórych. Tyle.

[DST]

Nie no luz... czarny zawsze jest agresorem. Biały nigdy. Zwłaszcza Polak.

Tego nie powiedziałem. Nie chce mi się powtarzać, przeczytaj jeszcze raz jak nie rozumiesz.

W Twoim wpisie nie ma, żadnego drugiego dna. Po prostu nie lubisz czarnoskórych. Tyle.

Dlatego zapewne słucham na okrągło amerykańskiego rapu?
Nie mam zamiaru ci się tłumaczyć. Tak jak niektórzy widzą wszędzie gejów i marksistów, tak ty najwidoczniej wszędzie widzisz nacjonalistów. Internet najwyraźniej popierdolił ci w głowie. Spoko, nie jesteś jedyny. Mam tylko nadzieję, że nie wymrą ludzie środka.

Z bogiem