OK a jak się nazywa samochód którym jeżdżą?trup pisze: ↑21-09-2022, 16:29Ale z Was to są chuje jednak. Śmieciarzami szanowna elito to kurwa my jesteśmy! MY!
Ci goście czy gościówy którzy zbierają, wywożą, segregują wyprodukowane przez nas śmieci to są godni szacunku twardzi ludzie, ale na pewno nie śmieciarze. Już prędzejSłużby oczyszczania miast i ws..
VADER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
Tylko że ta ocena właśnie idzie w sprzeczność z rzeczywistością. Jeśli twierdzisz, że muzyk niczym się nie różni od jakiegokolwiek innego zawodu, to znaczy po prostu, że nie odróżniasz rzemiosła od sztuki nie wiesz, czym się różnią.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11055
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: VADER
Czy jak ktoś zawodowo uprawia sztukę, to nie jest jego zawodem spełniającym określoną funkcję społeczną?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑21-09-2022, 16:48Tylko że ta ocena właśnie idzie w sprzeczność z rzeczywistością. Jeśli twierdzisz, że muzyk niczym się nie różni od jakiegokolwiek innego zawodu, to znaczy po prostu, że nie odróżniasz rzemiosła od sztuki nie wiesz, czym się różnią.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3233
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: VADER
Tak zgadzam się, ale Ty masz na myśli dużo nizszy poziom grania. Ja mam na myśli poziom zawodowego muzyka grającego w kapeli metalowej nagrywającego niezłe płyty Tobie chodzi o granie do kotleta i dlatego nie możemy się dogadaćHatefire pisze: ↑21-09-2022, 15:16Wyuczysz się od tak na aktuariusza? Sam sobie przeczysz, wpierw piszesz, że wszystko do wyuczenia, potem, że potrzebne są predyspozycje. Na gitarze też można się wyuczyć grać. Poza tym na tym to polega, że dobierasz zawód według swoich talentów i możliwości. Nie róbmy z zszarpania strun nie wiadomo czego. Ot, ktoś ma do tego talent i zostaje muzykiem. Inny ma rękę do zwierząt i łatwo mu wchodzi do głowy biologia i zostaje weterynarzem.Bonecrusher pisze: ↑21-09-2022, 15:08Różnica jest taka, że nie każdy jest na tyle kteatywny by być artystą. Podobnie jak słuchanie metalu. Wymaga to pewnej wrażliwości na sztukę, dlatego 90% społeczeństwa uważa metal za bezsensowne darcie mordy. Co do innych zawodów to wszystko jest do wyuczenia. Chodź wiadomo, że każdy ma inne predyspozycje. Jeden jest matematykiem, inny lingwistą itp.

Kończąc offtop
Słucham tibi et igni i bardzo dużo w niej judas Priest. Z jednej strony fajnie, że kombinowali, ale wolałbym album z prawdziwym mrokiem jak pierwsze albumy, a nie jakieś dziwne komputerowe intra i
Stay clean! 

- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
Jest, ale to tak jak powiedzieć że człowiek jest maszyną z mięsa, jednak większość z nas poczuwa się do bycia czymś więcej i robimy rzeczy, których inne 'maszyny z mięsa' nie robią.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11055
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: VADER
No, ale tu już wchodzimy w jakąś transcendencję, a z nią jest jak z dupą, każdy ma swoją. Ja rozpatruję to na poziomie społeczeństwa i roli artysty w nim. Ostatecznie zresztą muzykę można dosyć precyzyjnie opisać. Są nawet te takie "jagódki", które zapisuje się w takich zeszytach w linieŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑21-09-2022, 17:01Jest, ale to tak jak powiedzieć że człowiek jest maszyną z mięsa, jednak większość z nas poczuwa się do bycia czymś więcej i robimy rzeczy, których inne 'maszyny z mięsa' nie robią.

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: VADER
Bo w funkcji artysty z zasady zawiera się jego ekspozycja jako twórcy czegoś niepowtarzalnego (dzieła lub chwili) a najczęściej całej serii takich niepowtarzalności, które nader często obnażają jego wrażliwe wnętrze, kanalizują refleksje, oddają postrzeganie świata, myśl indywidualną i tak dalej, podczas gdy w funkcji śmieciarza zawiera się tyle, że ma być posprzątane i nieważne kto posprzątał i co sobie przy sprzątaniu myślał.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑21-09-2022, 16:23No dobrze, biorąc to wszystko pod uwagę, pytanie pozostaje to samo: dlaczego jesteśmy w stanie wymienić stu wielkich artystów bez żadnego problemu, z każdej epoki, a żadnego śmieciarza, skoro śmieciarz są ważniejsi?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
Oczywiście że jest. To jest esencja odpowiedzi na to, dlaczego nie znamy żadnych znanych... <zerka> operatorów-czyścicieli miast i wsi, a muzyków znamy mnóstwo - poruszają oni wyższe potrzeby człowieka, podczas gdy np. rzemieślnik robiący bujaki - nie. Oczywiście, nie każdy człowiek ma ,,wyższe potrzeby" piękna - pięknej muzyki, estetyki, malarstwa czy architektury, jednak wiele osób ma i można to ocenić na podstawie choćby obecności na koncertach, w muzeach, czy nawet w przedmiotach codziennego użytku zaprojektowanych także przez artystów. Jeśli uważasz, że każdy może być takim samym muzykiem po nauce zapisu muzycznego z książki, to potwierdza tylko znowu, że nie widzisz różnicy między rzemiosłem a sztuką.Hatefire pisze: ↑21-09-2022, 17:08
No, ale tu już wchodzimy w jakąś transcendencję, a z nią jest jak z dupą, każdy ma swoją. Ja rozpatruję to na poziomie społeczeństwa i roli artysty w nim. Ostatecznie zresztą muzykę można dosyć precyzyjnie opisać. Są nawet te takie "jagódki", które zapisuje się w takich zeszytach w linieNie wiem, czy jest sens mieszać do szarpania strun kwestie duszy itp.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
Mój człowiek.WaszJudasz pisze: ↑21-09-2022, 17:13
Bo w funkcji artysty z zasady zawiera się jego ekspozycja jako twórcy czegoś niepowtarzalnego (dzieła lub chwili) a najczęściej całej serii takich niepowtarzalności, które nader często obnażają jego wrażliwe wnętrze, kanalizują refleksje, oddają postrzeganie świata, myśl indywidualną i tak dalej, podczas gdy w funkcji śmieciarza zawiera się tyle, że ma być posprzątane i nieważne kto posprzątał i co sobie przy sprzątaniu myślał.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3233
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: VADER
O to toWaszJudasz pisze: ↑21-09-2022, 17:13Bo w funkcji artysty z zasady zawiera się jego ekspozycja jako twórcy czegoś niepowtarzalnego (dzieła lub chwili) a najczęściej całej serii takich niepowtarzalności, które nader często obnażają jego wrażliwe wnętrze, kanalizują refleksje, oddają postrzeganie świata, myśl indywidualną i tak dalej, podczas gdy w funkcji śmieciarza zawiera się tyle, że ma być posprzątane i nieważne kto posprzątał i co sobie przy sprzątaniu myślał.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑21-09-2022, 16:23No dobrze, biorąc to wszystko pod uwagę, pytanie pozostaje to samo: dlaczego jesteśmy w stanie wymienić stu wielkich artystów bez żadnego problemu, z każdej epoki, a żadnego śmieciarza, skoro śmieciarz są ważniejsi?
Stay clean! 

- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16854
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: VADER
A to od nazwy pojazdu masz nazwę zawodu?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑21-09-2022, 16:45OK a jak się nazywa samochód którym jeżdżą?trup pisze: ↑21-09-2022, 16:29Ale z Was to są chuje jednak. Śmieciarzami szanowna elito to kurwa my jesteśmy! MY!
Ci goście czy gościówy którzy zbierają, wywożą, segregują wyprodukowane przez nas śmieci to są godni szacunku twardzi ludzie, ale na pewno nie śmieciarze. Już prędzejSłużby oczyszczania miast i ws..
Czyli karetką przyjeżdża KARETKARZ a ciężarówką CIĘŻAROWIEC?
śmieciarz, to POTOCZNA nazwa na określenie tego go zajęcia. Uważam, że skrajnie projekcyjna.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16854
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11055
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: VADER
Wiesz co widzę, że zaczynasz wkładać w moje usta rzeczy których nie napisałem. Wyraźnie wskazałem, że jak w każdym zawodzie są lepsi i gorsi. Lepszego nazwiesz artystą gorszego rzemieślnikiem. Natomiast moja teza jest taka że ten mityczny artysta to zawód, którego funkcją społeczną jest dostarczanie rozrywki. To co nazywasz wyższymi potrzebami to też rozrywka, co najwyżej na wyższym poziomie wg jakiś kryteriów. Ostatecznie i tak chodzi żeby dostarczyć mózgowi bodźców.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑21-09-2022, 17:24Oczywiście że jest. To jest esencja odpowiedzi na to, dlaczego nie znamy żadnych znanych... <zerka> operatorów-czyścicieli miast i wsi, a muzyków znamy mnóstwo - poruszają oni wyższe potrzeby człowieka, podczas gdy np. rzemieślnik robiący bujaki - nie. Oczywiście, nie każdy człowiek ma ,,wyższe potrzeby" piękna - pięknej muzyki, estetyki, malarstwa czy architektury, jednak wiele osób ma i można to ocenić na podstawie choćby obecności na koncertach, w muzeach, czy nawet w przedmiotach codziennego użytku zaprojektowanych także przez artystów. Jeśli uważasz, że każdy może być takim samym muzykiem po nauce zapisu muzycznego z książki, to potwierdza tylko znowu, że nie widzisz różnicy między rzemiosłem a sztuką.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
OK, jak coś przekręciłem to sorry. Natomiast kolega WaszJudasz podsumował dobrze odpowiedź: artysta TWORZY dzieła UNIKATOWE, natomiast cały czas zrównywałeś rzemiosło ze sztuką - to nie jest tak, że dobry rzemieślnik staje się z automatu artystą. Możesz mieć wspaniałego rzemieślnika, który nie jest artystą, jaki i artystę, który jest beznadziejnym rzemieślnikiem, ale tworzy własne dzieła. Człowiek nie mający w ogóle pojęcia o muzyce ze strony technicznej, nawet taki, który po raz pierwszy usiadł z gitarą, ale tworzy coś SWOJEGO, wkracza już w rejony sztuki, nie ,,rozrywki dostarczającej mózgowi bodźców" - co jest w pewnym sensie też prawdziwe, jest po prostu skrajnie redukcjonistyczne.Hatefire pisze: ↑21-09-2022, 17:45
Wiesz co widzę, że zaczynasz wkładać w moje usta rzeczy których nie napisałem. Wyraźnie wskazałem, że jak w każdym zawodzie są lepsi i gorsi. Lepszego nazwiesz artystą gorszego rzemieślnikiem. Natomiast moja teza jest taka że ten mityczny artysta to zawód, którego funkcją społeczną jest dostarczanie rozrywki. To co nazywasz wyższymi potrzebami to też rozrywka, co najwyżej na wyższym poziomie wg jakiś kryteriów. Ostatecznie i tak chodzi żeby dostarczyć mózgowi bodźców.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11055
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: VADER
No przecież marksista że mnie
Jest trochę tak, że ja wiem co masz na myśli, ty wiesz co ja mam na myśli i raczej dalej z tym nie ruszymy.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
Wiem, aczkolwiek tak, jak rozumiem, że Chińczycy lubią czasem wypić winko na mysich płodach. Albo tak, jakbyś powiedział, że książka to tylko papier popaćkany tuszem z obrazkiem z przodu. No teoretycznie tak, można tak na to popatrzeć.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
W sumie to obejrzałbym Vader w jakimś małym obsranym klubie na zadupiu. Klub Bogart w Gomunicach brzmi odpowiednio do tego.
EDIT: Ej bez kitu, te Gomunice to jakaś wieś pod Radomskiem???
EDIT: Ej bez kitu, te Gomunice to jakaś wieś pod Radomskiem???
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.