POlitykowanie

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
bartwa

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 18:36

535 pisze:
11-02-2021, 18:28
Kompletnie się nie zgadzam. Mam faszystowskie podejście. Jestem kompletnie zjebany jeżeli chodzi o robotę. Albo się za coś biorę i wtedy do ostatniej krwi, albo pierdolę nie robię.
Jeśli masz godnie płacone, to tak, ale jak dają ci grosze... jak płaca taka praca parafrazując.

I jeszcze jedno. Kiedyś Ford wymyślil sobie, że jak robotnicy będą zapierdalać 8h dziennie to zwiększy się wydajność. I u niego to działało.
Sa jednak roboty, kiedy ta zasada nie działa. Robiłem w handlu. Robotę miałem często ogarniętą w 2h. Ale musiałem siedzieć. Bo tak. Zapierdalanie pozostałych 6h i tak nie miałoby sensu, bo zakład by tego i tak na czas nie przerobił.
Także, wszystko zależy. Umowy o pracę nie zawsze są mądre.
Ostatnio zmieniony 11-02-2021, 19:05 przez bartwa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11086
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 18:52

Ustalmy pewne podstawowe rzeczy. Sędziowie się od tego odbili. Teraz odbijają się przedsiębiorcy. Jak można tłamsić działalność mojej góralskiej karczmy, krzyczy jeden z drugim. Pracownik mam w dupie twoją karczmę idę do biedronki przynajmniej płacą ZUS. Nikt się za nimi nie ujmie bo traktowali ludzi jak gówno. Zbierają żniwo swojej postawy.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
bartwa

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:06

Poza tym w Polsce nikt się za nikim nie ujmuje, bo my się zwyczajnie nie lubimy. Lubimy za to kopać pod innymi dołki. Przynajmniej taka jest, nie wiem, połowa?
535

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:11

bartwa pisze:
11-02-2021, 18:36
535 pisze:
11-02-2021, 18:28
Kompletnie się nie zgadzam. Mam faszystowskie podejście. Jestem kompletnie zjebany jeżeli chodzi o robotę. Albo się za coś biorę i wtedy do ostatniej krwi, albo pierdolę nie robię.
Jeśli masz godnie płacone, to tak, ale jak dają ci grosze... jak płaca taka praca parafrazując.
Widzę, że masz fatalne podejście. Widzisz, ja jestem tak skonstruowany, że nie narzekam na to za ile pracuję. Jeżeli się czegoś podejmuję za z góry ustaloną kwotę to się po prostu wywiązuję ze swoich obowiązków najlepiej jak potrafię. Jeżeli mi coś przestaje odpowiadać, albo przykładowo druga strona nie widzi przestrzeni do konkretnych rozmów, piszę wypowiedzenie i wychodzę. I proszę żeby mi nikt nie pisał , że tak się nie da. Da się i tak należy robić. Praca nie jest obowiązkowa. Każdy przytomny osobnik kieruje swym życiem, więc pracą także. Najgorszym podejściem jest właśnie takie. Chuja mi płacą, więc chuja robię. Gdzie sens i logika? Czy nie szkoda czasu? Czy warto się męczyć? Komu robisz na złość tego typu działaniem?Pisz wypowiedzenie i nawet mnie nie denerwuj. No i jeszcze jedno. Jeżeli myślisz, że po dłuższym czasie takiego podchodzenia do sprawy w potencjalnej następnej pracy z dużo lepszą płacą zmienisz swoje podejście, to mam chujowe info. To tak nie działa. Przyzwyczajenia są przejebane. Szczególnie, gdy człowiek ma nieco więcej , niż 18 lat. Mam nadzieję, że pomogłem.
bartwa

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:11

bartwa pisze:
11-02-2021, 18:36
535 pisze:
11-02-2021, 18:28
Kompletnie się nie zgadzam. Mam faszystowskie podejście. Jestem kompletnie zjebany jeżeli chodzi o robotę. Albo się za coś biorę i wtedy do ostatniej krwi, albo pierdolę nie robię.
Jeśli masz godnie płacone, to tak, ale jak dają ci grosze... jak płaca taka praca parafrazując.

I jeszcze jedno. Kiedyś Ford wymyślil sobie, że jak robotnicy będą zapierdalać 8h dziennie to zwiększy się wydajność. I u niego to działało.
Sa jednak roboty, kiedy ta zasada nie działa. Robiłem w handlu przy zakładzie produkcyjnym. Robotę miałem często ogarniętą w 2h. Ale musiałem siedzieć. Bo tak. Zapierdalanie pozostałych 6h i tak nie miałoby sensu, bo zakład by tego i tak na czas nie przerobił.
Także, wszystko zależy. Umowy o pracę nie zawsze są mądre.
bartwa

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:12

Przeczytaj jeszce raz mój post, a jak nie skumasz to zostawmy to.

A tak w ogóle to faktycznie jesteś faszystą.
Ostatnio zmieniony 11-02-2021, 19:13 przez bartwa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11086
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:12

Nie to po prostu wynik setek gospodarki folwarcznej. Janusz biznesu traktujęe pracownika jak gówno. Pracownik jak jego Karbowemu rząd dojeżdża to krzyczy więcej i mocniej. Pamiętajmy pańszczyznę znieśli zaborcy.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
bartwa

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:17

535 pisze jak prawicowy bogacz, choć najwyraźniej nie zdaje sobie z tego sprawy. Albo zdaje i ma wyjebane.

Umowy o pracę są najczęściej zawierane w Polsce z pozycji siły przedsiebiorcy i szeregowy pracownik nie ma nic do gadania. Z tego powodu miliony wyjechały za chlebem. W Skandynawii dawno odeszli od takiego podejścia.
bartwa

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:26

Hatefire pisze:
11-02-2021, 19:12
Pamiętajmy pańszczyznę znieśli zaborcy.
Dokładnie, Polacy by tego nigdy nie zrobili. Po '89 od razu ją przywrócono.
535

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:29

bartwa pisze:
11-02-2021, 19:17
535 pisze jak prawicowy bogacz, choć najwyraźniej nie zdaje sobie z tego sprawy. Albo zdaje i ma wyjebane.
Nieprawda. Po prostu uważam, że ludziom pojebało się w głowach. Mają duże oczekiwania podsycane reklamami i osiągnięciami kolegów. To tworzy bardzo nieprzyjemny koktail. Chcą wszystkiego i szybko. W efekcie zanim się zorientują już są uwikłani w tysiące spraw z których każda woła o gotówkę. Tymczasem życie to kurwa i od czasu do czasu pokazuje środkowy palec. I potem mamy taki stan. Chuja mi płacą, więc chuja robię, ale nie mogę się zwolnić, bo mam rachunki i debet na karcie. Poza tym w pracy ciepło, w dodatku blisko i nie biją. No proszę państwa. Co to jest kurwa za podejście? Oczywiście są sprawy losowe i te należy odsunąć na bok. Jednak większość zawodników tego typu to zwyczajni lenie gawędziarze. Przerobiłem tego na kopy. Bez urazy, ale takie są smutne fakty.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:34

535 pisze:
11-02-2021, 19:11
Widzę, że masz fatalne podejście. Widzisz, ja jestem tak skonstruowany, że nie narzekam na to za ile pracuję. Jeżeli się czegoś podejmuję za z góry ustaloną kwotę to się po prostu wywiązuję ze swoich obowiązków najlepiej jak potrafię. Jeżeli mi coś przestaje odpowiadać, albo przykładowo druga strona nie widzi przestrzeni do konkretnych rozmów, piszę wypowiedzenie i wychodzę. I proszę żeby mi nikt nie pisał , że tak się nie da. Da się i tak należy robić. Praca nie jest obowiązkowa. Każdy przytomny osobnik kieruje swym życiem, więc pracą także. Najgorszym podejściem jest właśnie takie. Chuja mi płacą, więc chuja robię. Gdzie sens i logika? Czy nie szkoda czasu? Czy warto się męczyć? Komu robisz na złość tego typu działaniem?Pisz wypowiedzenie i nawet mnie nie denerwuj. No i jeszcze jedno. Jeżeli myślisz, że po dłuższym czasie takiego podchodzenia do sprawy w potencjalnej następnej pracy z dużo lepszą płacą zmienisz swoje podejście, to mam chujowe info. To tak nie działa. Przyzwyczajenia są przejebane. Szczególnie, gdy człowiek ma nieco więcej , niż 18 lat. Mam nadzieję, że pomogłem.
To nie jest do końca takie proste. Bo w takim podejściu kryje się założenie, że można trzasnąć drzwiami i iść w następne miejsce, gdzie będzie lepiej. Tylko przeważnie to "lepiej" nigdy nie nadchodzi. Postawa "chujowo pracuję, bo chujowo mi płacą" jest często objawem desperacji albo płynięcia z prądem, bo nie ma po prostu innej możliwości, a te, które są, nie stanowią alternatywy. Trudno tu mówić o jakiejś winie, to problem systemowy, problem czasu - tak jak kiedyś tym problemem była pańszczyzna czy praca w manufakturze pod Łodzią. Po prostu rzeczywistość jest, jaka jest, ludzie są, jacy są, a zmiany następują, choć powoli - etyka pracy stoi i tak dziś na znacznie wyższym poziomie niż było to za komuny. Sprawa rozbija się o poziom edukacji i o zwyczajny brak kapitału. Leży też w Polsce coś takiego, jak sprawdzanie predyspozycji zawodowych czy odkrywanie talentu - nie mówię tu o tym, by wyłuskiwać gwiazdy sportu i estrady, ale o tym, żeby zwyczajnie powiedzieć młodemu człowiekowi, że ma predyspozycje do grzebania w silnikach, pieczenia pieczywa albo do konstruowania bomb atomowych. Ale kto ma to u nas przeprowadzać, skoro kadry pedagogiczne są na przeraźliwie słabym poziomie, psychologia i psychiatria młodzieży istnieje tylko w dużych ośrodkach i za niemałe pieniądze.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:38

535 pisze:
11-02-2021, 19:29
bartwa pisze:
11-02-2021, 19:17
535 pisze jak prawicowy bogacz, choć najwyraźniej nie zdaje sobie z tego sprawy. Albo zdaje i ma wyjebane.
Nieprawda. Po prostu uważam, że ludziom pojebało się w głowach. Mają duże oczekiwania podsycane reklamami i osiągnięciami kolegów. To tworzy bardzo nieprzyjemny koktail. Chcą wszystkiego i szybko. W efekcie zanim się zorientują już są uwikłani w tysiące spraw z których każda woła o gotówkę. Tymczasem życie to kurwa i od czasu do czasu pokazuje środkowy palec. I potem mamy taki stan. Chuja mi płacą, więc chuja robię, ale nie mogę się zwolnić, bo mam rachunki i debet na karcie. Poza tym w pracy ciepło, w dodatku blisko i nie biją. No proszę państwa. Co to jest kurwa za podejście? Oczywiście są sprawy losowe i te należy odsunąć na bok. Jednak większość zawodników tego typu to zwyczajni lenie gawędziarze. Przerobiłem tego na kopy. Bez urazy, ale takie są smutne fakty.
A to jest jeszcze inna sprawa. Roszczeniowość Polaków i brak wglądu w siebie, elementarnej introspekcji, dają o sobie znać w wielu przypadkach. Mój znajomy, właściciel firmy zatrudniającej ok. 70 osób, wziął sobie parę lat temu do serca uwagi o konieczności redystrybucji dóbr i bez zapowiedzi wprowadził (bo firmę było stać) podwyżki o prawie 20%. Efektem było to, że za niedługi czas pracownicy przyszli po następną podwyżkę i zaczęły się spore problemy z dyscypliną pracy. W ten sposób objawiła się właśnie ta woda sodowa, o której piszesz.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10011
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:50

Drone pisze:
11-02-2021, 19:38
A to jest jeszcze inna sprawa. Roszczeniowość Polaków i brak wglądu w siebie, elementarnej introspekcji, dają o sobie znać w wielu przypadkach. Mój znajomy, właściciel firmy zatrudniającej ok. 70 osób, wziął sobie parę lat temu do serca uwagi o konieczności redystrybucji dóbr i bez zapowiedzi wprowadził (bo firmę było stać) podwyżki o prawie 20%. Efektem było to, że za niedługi czas pracownicy przyszli po następną podwyżkę i zaczęły się spore problemy z dyscypliną pracy. W ten sposób objawiła się właśnie ta woda sodowa, o której piszesz.
Coś mi się wydaje, że Twój znajomy ma problemy z zarządzaniem, a nie z hojnością - jak mieliśmy jeszcze produkcję w wydziale (teraz kupujemy usługę na zewnątrz) to mieliśmy też operatorów maszyn, którzy zarabiali sporo lepiej niż w innych firmach za tą samą robotę. Mimo że to w większości ludzie młodsi ode mnie to szanowali robotę, bo wiedzieli, że z ich wykształceniem i bez jakichś konkretnych umiejętności drugiej takiej łatwo nie znajdą. Rotacji prawie nie było.
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10388
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:52

Czasami płaci się za wiedzę, gotowość, czy szybką reakcję na zagrożenie, a takiej codziennej pracy jest niewiele,
bo jak coś działa to zwyczajnie nie ma co robić.

Przecież tak często mają różni sieciowcy, serwerowcy, administratorzy czy automatycy. Płaci się za dyspozycyjność w ciągu dnia, bo konserwację często robi się popołudniami lub w soboty, gdy ludzie już nie pracują, żeby firma działała sprawnie. Płaci się za to, że gdy inni mają wolne, to ten pracownik zaloguje się na kilka minut z domu o 22, aby uruchomić interfejsy, albo sprawdzić, czy przykładowo nie było błędów, by pracownicy biurowi od 7 mogą spokojnie robić swoje przez 8 godz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
bartwa

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:57

Medard pisze:
11-02-2021, 19:52
Czasami płaci się za wiedzę, gotowość, czy szybką reakcję na zagrożenie, a takiej codziennej pracy jest niewiele,
bo jak coś działa to zwyczajnie nie ma co robić.
Tak jest i jak nie ma co robić, to normalnemu szefowi koło chuja lata czy serfujesz po necie.
W Stanach na straży pożarnej, gdzie robiłem wykończeniówkę był stół do bilarda i kij z browarem. Ciekawe, po co, nie?
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 19:59

uglak pisze:
11-02-2021, 19:50
Drone pisze:
11-02-2021, 19:38
A to jest jeszcze inna sprawa. Roszczeniowość Polaków i brak wglądu w siebie, elementarnej introspekcji, dają o sobie znać w wielu przypadkach. Mój znajomy, właściciel firmy zatrudniającej ok. 70 osób, wziął sobie parę lat temu do serca uwagi o konieczności redystrybucji dóbr i bez zapowiedzi wprowadził (bo firmę było stać) podwyżki o prawie 20%. Efektem było to, że za niedługi czas pracownicy przyszli po następną podwyżkę i zaczęły się spore problemy z dyscypliną pracy. W ten sposób objawiła się właśnie ta woda sodowa, o której piszesz.
Coś mi się wydaje, że Twój znajomy ma problemy z zarządzaniem, a nie z hojnością - jak mieliśmy jeszcze produkcję w wydziale (teraz kupujemy usługę na zewnątrz) to mieliśmy też operatorów maszyn, którzy zarabiali sporo lepiej niż w innych firmach za tą samą robotę. Mimo że to w większości ludzie młodsi ode mnie to szanowali robotę, bo wiedzieli, że z ich wykształceniem i bez jakichś konkretnych umiejętności drugiej takiej łatwo nie znajdą. Rotacji prawie nie było.
Tak, problem z zarządzaniem tam był. Natomiast podniesienie płacy spowodowało, że sporo pracowników zaczęło przeceniać własne możliwości i uznali się za wybitnych specjalistów. Zarządali kolejnych podwyżek, a gdy ich nie dostali, to paru się zwolniło. I doszło do kuriozalnej sytuacji, że niektórzy z nich nie znaleźli pracy i wrócili po dwóch miesiącach skruszeni z prośbą o przyjęcie z powrotem. Oczywiście ich nie przyjął. To są sprawy, które wiążą się i z zarządzaniem, i ze świadomością i pracowników, i pracodawców - jednym słowem bagno. Do tego w Polsce bardzo powszechne jest to, że ogromną rolę odgrywają sprawy ambicjonalne na najniższym szczeblu, co potrafi powodować kuriozalne efekty. Mówię o tym, co udało mi się zaobserwować w trakcie ponad 20 lat pracy (z czego 17 prowadzę własną działalność).
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11086
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 20:03

Koledzę Dronowi umyka jedna kwestia. Pasek wypłaty wbrew pozorom nie jest ostatecznym argumentem, który jest decydujący dla pracownika. Istnieją inne kwestie, w tym niewymierne. Takie jak szacunek i uczciwość pracodawcy. Jak pracodawca nie płaci za nadgodziny i traktuję pracownika jak gówno, to ten pracownik ma w dupie pracodawcę. Jak zobaczy że PiS dojeżdża tych januszy biznesu to przyklaśnie. Ukręcili bicz na własną dupę a teraz płacz że te ich protesty nikogo nie obchodzą.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
535

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 20:05

Drone pisze:
11-02-2021, 19:34
535 pisze:
11-02-2021, 19:11
Widzę, że masz fatalne podejście. Widzisz, ja jestem tak skonstruowany, że nie narzekam na to za ile pracuję. Jeżeli się czegoś podejmuję za z góry ustaloną kwotę to się po prostu wywiązuję ze swoich obowiązków najlepiej jak potrafię. Jeżeli mi coś przestaje odpowiadać, albo przykładowo druga strona nie widzi przestrzeni do konkretnych rozmów, piszę wypowiedzenie i wychodzę. I proszę żeby mi nikt nie pisał , że tak się nie da. Da się i tak należy robić. Praca nie jest obowiązkowa. Każdy przytomny osobnik kieruje swym życiem, więc pracą także. Najgorszym podejściem jest właśnie takie. Chuja mi płacą, więc chuja robię. Gdzie sens i logika? Czy nie szkoda czasu? Czy warto się męczyć? Komu robisz na złość tego typu działaniem?Pisz wypowiedzenie i nawet mnie nie denerwuj. No i jeszcze jedno. Jeżeli myślisz, że po dłuższym czasie takiego podchodzenia do sprawy w potencjalnej następnej pracy z dużo lepszą płacą zmienisz swoje podejście, to mam chujowe info. To tak nie działa. Przyzwyczajenia są przejebane. Szczególnie, gdy człowiek ma nieco więcej , niż 18 lat. Mam nadzieję, że pomogłem.
To nie jest do końca takie proste. Bo w takim podejściu kryje się założenie, że można trzasnąć drzwiami i iść w następne miejsce, gdzie będzie lepiej. Tylko przeważnie to "lepiej" nigdy nie nadchodzi. Postawa "chujowo pracuję, bo chujowo mi płacą" jest często objawem desperacji albo płynięcia z prądem, bo nie ma po prostu innej możliwości, a te, które są, nie stanowią alternatywy. Trudno tu mówić o jakiejś winie, to problem systemowy, problem czasu - tak jak kiedyś tym problemem była pańszczyzna czy praca w manufakturze pod Łodzią. Po prostu rzeczywistość jest, jaka jest, ludzie są, jacy są, a zmiany następują, choć powoli - etyka pracy stoi i tak dziś na znacznie wyższym poziomie niż było to za komuny. Sprawa rozbija się o poziom edukacji i o zwyczajny brak kapitału. Leży też w Polsce coś takiego, jak sprawdzanie predyspozycji zawodowych czy odkrywanie talentu - nie mówię tu o tym, by wyłuskiwać gwiazdy sportu i estrady, ale o tym, żeby zwyczajnie powiedzieć młodemu człowiekowi, że ma predyspozycje do grzebania w silnikach, pieczenia pieczywa albo do konstruowania bomb atomowych. Ale kto ma to u nas przeprowadzać, skoro kadry pedagogiczne są na przeraźliwie słabym poziomie, psychologia i psychiatria młodzieży istnieje tylko w dużych ośrodkach i za niemałe pieniądze.
Oczywiście , że zawsze można wyjść. Nigdy w żadnej pracy nie byłem przykuwany , czy też wiązany. Na takie, jak napisałeś założenie też trzeba sobie zapracować. Istnieje też założenie inne. Zandbergowski mit o tym, że wszyscy będą szczęśliwi posiadając po równo jest godzien przynajmniej publicznej chłosty. Ktoś biednym ludziom nawciskał kiedyś kitu i teraz stoją i czekają. Na cud.
535

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 20:06

bartwa pisze:
11-02-2021, 19:57
Medard pisze:
11-02-2021, 19:52
Czasami płaci się za wiedzę, gotowość, czy szybką reakcję na zagrożenie, a takiej codziennej pracy jest niewiele,
bo jak coś działa to zwyczajnie nie ma co robić.
Tak jest i jak nie ma co robić, to normalnemu szefowi koło chuja lata czy serfujesz po necie.
W Stanach na straży pożarnej, gdzie robiłem wykończeniówkę był stół do bilarda i kij z browarem. Ciekawe, po co, nie?
No nie wiem. Ja wolałbym z kobitą w domu posiedzieć, ale co kto lubi.
535

Re: POlitykowanie

11-02-2021, 20:13

Hatefire pisze:
11-02-2021, 20:03
Koledzę Dronowi umyka jedna kwestia. Pasek wypłaty wbrew pozorom nie jest ostatecznym argumentem, który jest decydujący dla pracownika. Istnieją inne kwestie, w tym niewymierne. Takie jak szacunek i uczciwość pracodawcy. Jak pracodawca nie płaci za nadgodziny i traktuję pracownika jak gówno, to ten pracownik ma w dupie pracodawcę. Jak zobaczy że PiS dojeżdża tych januszy biznesu to przyklaśnie. Ukręcili bicz na własną dupę a teraz płacz że te ich protesty nikogo nie obchodzą.
Ilu pracodawców cię tak naprawde wydymało? Z doświadczenia wiem , że debile są wszędzie. Niestety większość wśród pracowników. Nie tylko ze względu na czystą matematykę. Ostatecznie to pracownik decyduje, czy chce gdzieś pracować, czy nie. No chyba, że mówimy o biczu...Właśnie. Z tym biczem bym uważał, bo on może przyjebać w dwie strony. Większość ludzi tego nie rozumie. Ufam, że nie należysz do tej grupy.
ODPOWIEDZ