SARS-CoV-2

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jeszcze trochę i sięgnie po tuńczyka, zdrajca polskiej wsi

[Pacjent]

https://turysci.pl/maseczki-ochronne-14 ... Oaf0PZurpY

[83koper83]

https://turysci.pl/maseczki-ochronne-14 ... Oaf0PZurpY

No ok, ale skoro zakładamy, że COVID jest w sumie niegroźny i w prawdziwych statystykach śmiertelności nieistotny, to tym bardziej trzy ofiary w kraju tak olbrzymim, jak Chiny nie tworzą nawet mikrośladu na radarze Kostuchy.

[Medard]

https://turysci.pl/maseczki-ochronne-14 ... Oaf0PZurpY

No ok, ale skoro zakładamy, że COVID jest w sumie niegroźny i w prawdziwych statystykach śmiertelności nieistotny, to tym bardziej trzy ofiary w kraju tak olbrzymim, jak Chiny nie tworzą nawet mikrośladu na radarze Kostuchy.

U nas państwowa machina nie wymusi takich restrykcji jak w chinach, nie ma takich możliwości, a my jako świadomi przedstawiciele kultury Zachodu, mamy swój rigcz i już wiemy, że ten wirus jest naprawdę groźny tylko dla małej części populacji.


Szkoły są przepełnione, klasy zmieniają sale, nauczyciele uczą nie tylko różne klasy, ale pracują w dwóch lub trzech szkołach. Na jesieni lub zimą pewnie zacznie się odsyłanie na kwarantanny.

[Pacjent]

https://turysci.pl/maseczki-ochronne-14 ... Oaf0PZurpY

No ok, ale skoro zakładamy, że COVID jest w sumie niegroźny i w prawdziwych statystykach śmiertelności nieistotny, to tym bardziej trzy ofiary w kraju tak olbrzymim, jak Chiny nie tworzą nawet mikrośladu na radarze Kostuchy.

Jasne, ale skoro mogą doprowadzić aż do zgonu to na pewno zagrażają zdrowiu większej liczbie użytkowników. Swoja drogą widziałem już kilka razy jak osoby, którym było z różnych powodów duszno np. ze zmęczenia lub w związku z upałem, gwałtownie zrywały z twarzy maski.

[Medard]

https://turysci.pl/maseczki-ochronne-14 ... Oaf0PZurpY

No ok, ale skoro zakładamy, że COVID jest w sumie niegroźny i w prawdziwych statystykach śmiertelności nieistotny, to tym bardziej trzy ofiary w kraju tak olbrzymim, jak Chiny nie tworzą nawet mikrośladu na radarze Kostuchy.

Jasne, ale skoro mogą doprowadzić aż do zgonu to na pewno zagrażają zdrowiu większej liczbie użytkowników. Swoja drogą widziałem już kilka razy jak osoby, którym było z różnych powodów duszno np. ze zmęczenia lub w związku z upałem, gwałtownie zrywały z twarzy maski.

Ciekawe ilu kiboli zadusiło się przez maski i chusty. Okaże się, że problemem nie są bójki lub interwencje policji tylko niewłaściwie zasłonięte twarze.

[Pacjent]

Nie ma opcji, żeby się udusić.

[RippingHeadache]

https://turysci.pl/maseczki-ochronne-14 ... Oaf0PZurpY

No ok, ale skoro zakładamy, że COVID jest w sumie niegroźny i w prawdziwych statystykach śmiertelności nieistotny, to tym bardziej trzy ofiary w kraju tak olbrzymim, jak Chiny nie tworzą nawet mikrośladu na radarze Kostuchy.

Jasne, ale skoro mogą doprowadzić aż do zgonu to na pewno zagrażają zdrowiu większej liczbie użytkowników. Swoja drogą widziałem już kilka razy jak osoby, którym było z różnych powodów duszno np. ze zmęczenia lub w związku z upałem, gwałtownie zrywały z twarzy maski.

W tekście jest mowa o maskach N95, a to są zupełnie inne maski niż nosi 99.9% społeczeństwa w PL. W dodatku mowa o używaniu ich na zajęciach wychowania fizycznego, co nie powinno było mieć miejsca.

[Lukass]

W tym roku zaszczepię się na grypę. Kiedyś się zaszczepiłem to przez dwa lata nawet zaziębiony nie byłem, a co roku mnie coś łapało zawsze. Żadnych skutków ubocznych po szczepionce nie miałem.

Super. W Lombardii zaraz przed koronawirusem przeprowadzono akcję szczepienia przeciwko grypie ludzi starszych.

Wiesz, łączenie tego faktu z wysoką śmiertelnością na świruska w Lombardii było dość modne w pewnych kręgach. Pogrzebałem trochę w swoim czasie i wyszło, że szczepili praktycznie w całych Włoszech. I kilku innych krajach Europy pewnie też. Za to w Brazylii i USA raczej nie szczepili.

[Mariusz Wędliniarz]

Jeszcze trochę i sięgnie po tuńczyka, zdrajca polskiej wsi

Od małego jadłem kopytka, pierogi i smalec. Jak byłem mały to pracowałem tak w polu, że wieczorem przewracałem się na podwórku ze zmęcznia. Nie miałem już zakwasów w muskółach, mnie kości aż bolały z cieżarów w polu. Robiłem okłady z siadłego mleka. Póżniej mnie zaczęły łapać choroby z przemęczenia. Grypy.. i musiałem chodzić do lekarzy. Póżniej mi ustało, bo piłem też dużo kwasu z ogórków. Tuńczyka nigdy nie jadłem i nie zjem. Prawdziwa ryba ma ości, a to nie ma.

[Najprzewielebniejszy]

Jeszcze trochę i sięgnie po tuńczyka, zdrajca polskiej wsi

Od małego jadłem kopytka, pierogi i smalec. Jak byłem mały to pracowałem tak w polu, że wieczorem przewracałem się na podwórku ze zmęcznia. Nie miałem już zakwasów w muskółach, mnie kości aż bolały z cieżarów w polu. Robiłem okłady z siadłego mleka. Póżniej mnie zaczęły łapać choroby z przemęczenia. Grypy.. i musiałem chodzić do lekarzy. Póżniej mi ustało, bo piłem też dużo kwasu z ogórków. Tuńczyka nigdy nie jadłem i nie zjem. Prawdziwa ryba ma ości, a to nie ma.

I widzisz, racje masz! Karpia jedz!
A z pierogów to leniwe. Na wzmocnienie dobre!

[gelO]

Jak to jest, że takie coś może odbyć się bez żadnego problemu, na luzie bez maseczek, a inne koncerty już nie bardzo?
Gwiazdy dla Czystej Polski - Earth Festival 2020

[Pacjent]

[Mariusz Wędliniarz]

U nas na wsi zakładamy maseczki tylko w sklepie spożywczo-alkoholowym. Bo tylko ten sklep jest u nas. Właścicielem sklepu jet pan Bogdan, który bardzo tego pilnuje i jeśli ktoś nie ma maseczki to jest agresywny. Ma ponad 1.90 cm wzrostu i jest kawałem chlopa. Drze się na wszystkich, na małe dzieci aż płaczą, stare babki i dziadków. Mi tam nie przeszkadza, mogę nosić, przecież to i tak na chwilę, a zaraz i tak zdejmuję i piję piwo poza sklepem. Babka mi i sobie uszyła już w kwietniu ze starego swetra. Ciepła, to będzie na jesień i zimę od razu. Ja to czasem ją przepłucze wodą bo podobno się tak powinno, ale babka widze że wcale, nawet śmierdzi już jej z tej maseczki, ale to jej miseczka i jej sprawa.

[Jimmy Boyle]

Widzę, Darek wraca do formy

[moonfire]

^ Wiesz, łatwo jest pisać "cóż życie" gdy nie dotyczy to Ciebie lub Twoich bliskich. Przyjdzie taki dzień, że Ty lub ktoś inny też będziecie w grupie 60+. I czy dobrze będziesz się czuł, jak ktoś z młodych napisze Ci coś takiego? Pewnie nie, bo jednak przed tym jak byłeś w tej grupie, zapierdalałeś, płaciłeś składki zdrowotne, podatki itd. i ogólnie dokładałeś się do worka, z którego społeczeństwo (którego częścią nadal będziesz) czerpało. Ludzie 60+ to nie są bezwartościowe jednostki i ich także należy chronić.

Co to za argument? Przyjdzie choroba i zobaczycie? Czy jeśli umrę na zapalenie płuc, to znaczy, że istnieje epidemia zapalenia płuc? A może na malarię? Mamy więc pandemię malarii? Przeczytaj "Dżumę" albo obejrzyj "Nosferatu wampira" i zobacz, czym jest epidemia. Obecnie mamy kilkanaście zgonów dziennie (na 38 mln mieszkańców), w większości nie na covid, ale na inne choroby, z jednoczesnym nosicielstwem covida. Epidemia jak chuj.

[Bloodcult]

Absurdalna jest sytuacja z weselami. Kumpel był na jednym gdzie przyszedł ktoś z covidem. Teraz wszyscy siedzą w domach i to nie dwa tygodnie tylko do skutku - aż wyjdą dwa negatywne testy. A testy jakie są wiarygodne to już każdy wie. Jak Cię złapią poza domem to bezwzględnie 10k zł kary.

Ludzie się bardziej boją kwarantanny niż covida xD

[Pacjent]

Bo kwarantanna jest gorsza od tego wirusa. To nie wirus niszczy gospodarkę, ale politycy.

[Fanatyk]

Gdyby Hitler miał takich lekarzy i takie media jak dziś (TV i internet ), to ludzie sami zgłaszali by się do obozów koncentracyjnych ”na terapie” i „sanatorium”.

[nicram]

^ Wiesz, łatwo jest pisać "cóż życie" gdy nie dotyczy to Ciebie lub Twoich bliskich. Przyjdzie taki dzień, że Ty lub ktoś inny też będziecie w grupie 60+. I czy dobrze będziesz się czuł, jak ktoś z młodych napisze Ci coś takiego? Pewnie nie, bo jednak przed tym jak byłeś w tej grupie, zapierdalałeś, płaciłeś składki zdrowotne, podatki itd. i ogólnie dokładałeś się do worka, z którego społeczeństwo (którego częścią nadal będziesz) czerpało. Ludzie 60+ to nie są bezwartościowe jednostki i ich także należy chronić.

Co to za argument? Przyjdzie choroba i zobaczycie? Czy jeśli umrę na zapalenie płuc, to znaczy, że istnieje epidemia zapalenia płuc? A może na malarię? Mamy więc pandemię malarii? Przeczytaj "Dżumę" albo obejrzyj "Nosferatu wampira" i zobacz, czym jest epidemia. Obecnie mamy kilkanaście zgonów dziennie (na 38 mln mieszkańców), w większości nie na covid, ale na inne choroby, z jednoczesnym nosicielstwem covida. Epidemia jak chuj.

Dziękuje panie epidemiologu, że mi wytłumaczyłeś istotę epidemii. Zapewne cały Świat się myli, a ty masz rację. Będę miał to na uwadze.