['] Place me into the book of death... [']

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 18:50

Część bogaczy snobuje się, by mieć kierowcę po kimś znanym albo bogatym. W cenie są kierowcy po Kulczyku, ochroniarze po Niemczyckim, pokojówki po pani Pendereckiej. Fakt. Służąca, którą zatrudniała kiedyś Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora, nie będzie miała raczej problemów ze znalezieniem pracy. - Kiedyś zjawiła się u nas dawna kucharka pani kompozytorowej. Złożyła referencje, ale po oferty już nie wróciła. Pewnie szybko znalazła posadę, bo to przecież zaszczyt mieć w domu taką służącą - przyznaje Jolanta Śmietańska, właścicielka firmy Domserwis, w której wynająć można pomoc domową. Elżbieta Penderecka nie chce rozmawiać o swoich pomocnikach. - Nie wyjawiam publicznie sekretów mojego domu - mówi. Powszechnie jednak wiadomo, że w jej krakowskiej willi gościom otwiera drzwi służąca. Informuje, że "pani zaraz zejdzie" , i cichutko oddala się w stronę służbówki. Także podane na zabytkowej porcelanie ciasta (według przepisu wiedeńskiej babki pani Pendereckiej) poda do stołu służba. W drugim domu Pendereckich, w dworze w Lusławicach, o ponad 30-hektarowy ogród dba dwóch ogrodników. Tu także jest służba w fartuszkach - odbiera telefony, wita w drzwiach.
O muzyce się nie wypowiem, bo nie mój gust. Natomiast ten artykuł, na który kiedyś trafiłem sprawił, że otagowałem go sobie jako pretensjonalnego buca. No trudno, może jestem skrzywiony ideologicznie, ale tego typu ludzie budzą u mnie uczucia pogardy przemieszanej z śmiesznością.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10383
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:04

Hatefire pisze:
Część bogaczy snobuje się, by mieć kierowcę po kimś znanym albo bogatym. W cenie są kierowcy po Kulczyku, ochroniarze po Niemczyckim, pokojówki po pani Pendereckiej. Fakt. Służąca, którą zatrudniała kiedyś Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora, nie będzie miała raczej problemów ze znalezieniem pracy. - Kiedyś zjawiła się u nas dawna kucharka pani kompozytorowej. Złożyła referencje, ale po oferty już nie wróciła. Pewnie szybko znalazła posadę, bo to przecież zaszczyt mieć w domu taką służącą - przyznaje Jolanta Śmietańska, właścicielka firmy Domserwis, w której wynająć można pomoc domową. Elżbieta Penderecka nie chce rozmawiać o swoich pomocnikach. - Nie wyjawiam publicznie sekretów mojego domu - mówi. Powszechnie jednak wiadomo, że w jej krakowskiej willi gościom otwiera drzwi służąca. Informuje, że "pani zaraz zejdzie" , i cichutko oddala się w stronę służbówki. Także podane na zabytkowej porcelanie ciasta (według przepisu wiedeńskiej babki pani Pendereckiej) poda do stołu służba. W drugim domu Pendereckich, w dworze w Lusławicach, o ponad 30-hektarowy ogród dba dwóch ogrodników. Tu także jest służba w fartuszkach - odbiera telefony, wita w drzwiach.
O muzyce się nie wypowiem, bo nie mój gust. Natomiast ten artykuł, na który kiedyś trafiłem sprawił, że otagowałem go sobie jako pretensjonalnego buca. No trudno, może jestem skrzywiony ideologicznie, ale tego typu ludzie budzą u mnie uczucia pogardy przemieszanej z śmiesznością.
Otóż to.

Kiedyś penderecki dostał piany na pysku, bo jakiś redaktor podał w artykule nazwę miejscowości, w której mieści się jego posiadłość jako
Lutosławice zamiast lusławice ( czyli podobnie do nazwiska Lutosławskiego, najwybitniejszego polskiego kompozytora awangardowego).
Ostatnio zmieniony 29-03-2020, 19:05 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:05

Hatefire pisze:
Część bogaczy snobuje się, by mieć kierowcę po kimś znanym albo bogatym. W cenie są kierowcy po Kulczyku, ochroniarze po Niemczyckim, pokojówki po pani Pendereckiej. Fakt. Służąca, którą zatrudniała kiedyś Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora, nie będzie miała raczej problemów ze znalezieniem pracy. - Kiedyś zjawiła się u nas dawna kucharka pani kompozytorowej. Złożyła referencje, ale po oferty już nie wróciła. Pewnie szybko znalazła posadę, bo to przecież zaszczyt mieć w domu taką służącą - przyznaje Jolanta Śmietańska, właścicielka firmy Domserwis, w której wynająć można pomoc domową. Elżbieta Penderecka nie chce rozmawiać o swoich pomocnikach. - Nie wyjawiam publicznie sekretów mojego domu - mówi. Powszechnie jednak wiadomo, że w jej krakowskiej willi gościom otwiera drzwi służąca. Informuje, że "pani zaraz zejdzie" , i cichutko oddala się w stronę służbówki. Także podane na zabytkowej porcelanie ciasta (według przepisu wiedeńskiej babki pani Pendereckiej) poda do stołu służba. W drugim domu Pendereckich, w dworze w Lusławicach, o ponad 30-hektarowy ogród dba dwóch ogrodników. Tu także jest służba w fartuszkach - odbiera telefony, wita w drzwiach.
O muzyce się nie wypowiem, bo nie mój gust. Natomiast ten artykuł, na który kiedyś trafiłem sprawił, że otagowałem go sobie jako pretensjonalnego buca. No trudno, może jestem skrzywiony ideologicznie, ale tego typu ludzie budzą u mnie uczucia pogardy przemieszanej z śmiesznością.
Rozkułaczałbyś, co?;)
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:07

Teraz nagle okazuje się, że największego polskiego współczesnego kompozytora należy oceniać przez to, co napisał o jego służbie jakiś dziennik w 2003 roku albo co powiedziała była dziewczyna Medarda, która przechodziła koło krakowskiej Akademii Muzycznej 30 lat po tym, jak Penderecki przestał być tam rektorem. I jeszcze zabawny zarzut, że wpływał na i zdominował środowisko. A kto miał wpływać na środowisko jak nie on?

Być może był bufonem, może wymagał specjalnego traktowania, może jego żona była taka czy owaka, ale jednak trzeba przyznać, że nie byli na pierwszych stronach gazet, nie pchali się wszędzie, raczej widzę to tak, że robili swoje. Proszę bardzo, pierwszy rzucę kamieniem, jeżeli podacie mi jakieś rzetelne przykłady na to, że Penderecki był szkodnikiem, zabetonował system kształcenia, wraz z żoną tłamsili wszystkich naokoło, a w środowisku mają samych wrogów.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:09

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:Rozkułaczałbyś, co?;)
Nie. Zarobił, to wydaje jak chce. Natomiast na podstawie tego jak wydaje mam prawo sobie wyrobić opinię na temat osobowości człowieka.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:16

Drone pisze:Teraz nagle okazuje się, że największego polskiego współczesnego kompozytora należy oceniać przez to, co napisał o jego służbie jakiś dziennik w 2003 roku
No to bądź uczciwy i przyznaj, że nie oceniałem go jako kompozytora tylko jako człowieka. Niestety jest tak od zawsze, że u osób robiących taką czy inna karierę, to co prywatne zawsze związane jest z tym co publiczne. Ludzie pokroju Pendereckiego mają wpływ na społeczeństwo. I np ja mam prawo ocenić, że ich styl życia był co najmniej śmieszny i wpisywał się w archaiczny model tchnący śmiesznością.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10383
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:18

Drone pisze:Teraz nagle okazuje się, że największego polskiego współczesnego kompozytora należy oceniać przez to, co napisał o jego służbie jakiś dziennik w 2003 roku albo co powiedziała była dziewczyna Medarda, która przechodziła koło krakowskiej Akademii Muzycznej 30 lat po tym, jak Penderecki przestał być tam rektorem. I jeszcze zabawny zarzut, że wpływał na i zdominował środowisko. A kto miał wpływać na środowisko jak nie on?

Być może był bufonem, może wymagał specjalnego traktowania, może jego żona była taka czy owaka, ale jednak trzeba przyznać, że nie byli na pierwszych stronach gazet, nie pchali się wszędzie, raczej widzę to tak, że robili swoje. Proszę bardzo, pierwszy rzucę kamieniem, jeżeli podacie mi jakieś rzetelne przykłady na to, że Penderecki był szkodnikiem, zabetonował system kształcenia, wraz z żoną tłamsili wszystkich naokoło, a w środowisku mają samych wrogów.
Nie przechodziła tylko tam studiowała,
a ja też jeździłem tam na różne egzaminy w tamtym czasie i robiłem za publiczność :)

Nie wiem, czy sobie zdajesz sprawę, ale profesor czy tym bardziej rektor ma zawsze wpływ na to, kto będzie pracował, kto obroni pracę, a potem kto awansuje.

Zresztą to jakieś ich animozje, podobne są w każdym środowisku, a tu raczej chodzi o zapatrywanie, rozbujałe ego, bufonadę.

Zresztą te imprezy i festiwale Pendereckich były zwykle za pieniędze podatników.
Ostatnio zmieniony 29-03-2020, 19:26 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7637
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:19

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:Rozkułaczałbyś, co?;)
Dziś prawdziwych kułaków już nie ma... :(
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6987
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:22

zróbcie sobie osobny temat, do chuja wacława
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:32

Hatefire pisze:
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:Rozkułaczałbyś, co?;)
Nie. Zarobił, to wydaje jak chce. Natomiast na podstawie tego jak wydaje mam prawo sobie wyrobić opinię na temat osobowości człowieka.
No masz, masz. Mi by się nie chciało, ale jeśli masz ochotę to czemu nie.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:33

Hatefire pisze:
Drone pisze:Teraz nagle okazuje się, że największego polskiego współczesnego kompozytora należy oceniać przez to, co napisał o jego służbie jakiś dziennik w 2003 roku
No to bądź uczciwy i przyznaj, że nie oceniałem go jako kompozytora tylko jako człowieka. Niestety jest tak od zawsze, że u osób robiących taką czy inna karierę, to co prywatne zawsze związane jest z tym co publiczne. Ludzie pokroju Pendereckiego mają wpływ na społeczeństwo. I np ja mam prawo ocenić, że ich styl życia był co najmniej śmieszny i wpisywał się w archaiczny model tchnący śmiesznością.
Uczciwie mówiąc, oceniłeś go na podstawie notki prasowej z 2003 roku, w której on się nawet nie pojawia, tylko jego żona, w dodatku mówiąca, że nie udziela żadnych informacji na ten temat. Jestem jak najbardziej daleki od wyciągania wniosków i stawiania ocen na podstawach tak wątłych. Rozumiem, że nowoczesna lewica ma wyjątkowo wyczulony węch na te sprawy, ale bez przesady :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:40

Drone pisze:Uczciwie mówiąc, oceniłeś go na podstawie notki prasowej z 2003 roku, w której on się nawet nie pojawia, tylko jego żona, w dodatku mówiąca, że nie udziela żadnych informacji na ten temat. Jestem jak najbardziej daleki od wyciągania wniosków i stawiania ocen na podstawach tak wątłych. Rozumiem, że nowoczesna lewica ma wyjątkowo wyczulony węch na te sprawy, ale bez przesady :)
Na jakiej podstawie mamy oceniać osoby publiczne jak nie na podstawie danych z mediów? Miał prawo zażądać zgodnie z prawem prasowym sprostowania. Nie zrobił tego, widać nie widział nic zdrożnego w tym artykule.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:52

Nie chciałbym być sądzony przez ciało urzędowe pod Waszym przewodnictwem. Wyrok by zapadł szybko i równie szybko zostałby wykonany ;)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 19:59

Drone pisze:Nie chciałbym być sądzony przez ciało urzędowe pod Waszym przewodnictwem. Wyrok by zapadł szybko i równie szybko zostałby wykonany ;)
Czy przypadkiem w temacie "Księża" twoje wpisy też nie są oparte na doniesieniach medialnych?

Oczywiście opieszałość jest zbrodnią przeciw rewolucji ;-)
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 20:08

Przyznasz jednak, że zbrodnia Pendereckiego, polegająca na tym, że podobno jego żona zatrudnia służącą, jest jednak nieco innego kalibru niż przewina księżula, który przez 2 dekady gwałcił dzieci, zwłaszcza jeżeli materiał oparty jest na badaniach terenowych, a nie relacjach z piątej ręki.

Mnie bardziej śmieszą w tym względzie tacy, którzy do swojego M2 w kredycie na 40 lat zatrudniają panią do sprzątania.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 20:14

Drone pisze:Przyznasz jednak, że zbrodnia Pendereckiego, polegająca na tym, że podobno jego żona zatrudnia służącą, jest jednak nieco innego kalibru niż przewina księżula, który przez 2 dekady gwałcił dzieci, zwłaszcza jeżeli materiał oparty jest na badaniach terenowych, a nie relacjach z piątej ręki.
No ok. Przypominam za Dantem, że piekło ma IX kręgów. Na innym będzie pretensjonalny buc Penderecki, na innym ksiądz pedofil. Zarówno jednego jak i drugiego nie będę darzył sympatią, choć antypatię będę stopniował. Do Pendereckiego czuję niechęć, księdza Romana (tego od Kasi) zajebałbym szpadlem i zakopał na działce.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 20:35

To już jakieś porozumienie. Natomiast co do bufonowatości: ja tego tak nie odbieram, a wywiady z Pendereckim zawsze chętnie czytałem i oglądałem. Bardzo mnie ujął twierdzeniem, że nie ma różnicy między muzyką poważną a "niepoważną", np. rockową, każda jest dobra, jeżeli jest zrobiona na poziomie. Twórca tego formatu musi mieć też silne ego, to jest wręcz niezbędne. I jeszcze raz mówię: nie wiem, jaki ten człowiek był prywatnie, ale w świetle jego dokonań muzycznych, tego typu zarzuty są trzeciorzędne, zwłaszcza że nie ma jakichś ewidentnych dowodów na to, że był taki czy owaki (nie liczę skarg ex-miłości kol. Medarda).
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
535

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 21:34

Chodzi o to, że pan Krzysiek zatrudniał panią do sprzątania? Naprawdę?
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 22:04

Tak, tu wydawałoby się wielkie dzieła, symfonie, koncerty, a tu taki ponury fakt. A mógł zostać księdzem i jak człowiek mieć gosposię - to nikogo by nie bulwersowało.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10383
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-03-2020, 22:24

Drone pisze: (nie liczę skarg ex-miłości kol. Medarda).
Sprawa z tą dziewczyna dawno nieaktualna i już prawie zapomniana. A uwagi o penderze to jej ciała nauczycielskiego, a nie jej samej.
Z takim miszczem nie pracuje się na codzień.
Odźwierny nie każdego wpuści, to chyba oczywiste?

Poza tym z tym największym polskim twórcą muzyki poważnej, to sprawa dyskusyjna, czy lutosławski nie był ważniejszy.
Ostatnio zmieniony 29-03-2020, 22:30 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
ODPOWIEDZ