POlitykowanie

[Hatefire]

Posłuchałem sobie wywodów Pana Marka vel Biskupa Krakowa i Okolic na temat ekologizmu. No to chyba warto, żeby Pan Marek poczytał święte księgi swojej religii.

I pierwszy zatrąbił.
A powstał grad i ogień - pomieszane z krwią,
i spadły na ziemię.
A spłonęła trzecia część ziemi
i spłonęła trzecia część drzew,
i spłonęła wszystka trawa zielona.
I drugi anioł zatrąbił:
i jakby wielka góra płonąca ogniem została w morze rzucona,
a trzecia część morza stała się krwią
i wyginęła w morzu trzecia część stworzeń
- te, które mają dusze -
i trzecia część okrętów uległa zniszczeniu.
I trzeci anioł zatrąbił:
i spadła z nieba wielka gwiazda, płonąca jak pochodnia,
a spadła na trzecią część rzek i na źródła wód.
A imię gwiazdy zowie się Piołun.
I trzecia część wód stała się piołunem,
i wielu ludzi pomarło od wód, bo stały się gorzkie.

Ap 8, 7-11

Jak nic opis katastrofy ekologicznej. Kiedy Jurij Gagarin okrążał ziemię, a Neil Armstrong stawał na księżycu wydawało się, że przyszłość będzie wyglądać jak w Star Treku. Niestety będzie jak w Mad Maxie.

[Pacjent]

Przecież jemu chodziło o religię jaką stał się ekologizm i tu ma rację.

[Hatefire]

Nieprawda, cytując tytuł klasycznej płyty "Extreme Conditions Demand Extreme Responses". W Skierniewicach w tym roku zabrakło wody i ludzie bili się w sklepach o zgrzewki. W Beskidach na Śląsku jest tragedia, studnie wysychają na potęgę. Jest tam taka miejscowość Sopotnia, ludzie się pobudowali i nie mogą się dokopać do wody. Ja się nie martwię, tak się złożyło, że nie mam dzieci. Rok temu pisałem, że byłem w szpitalu. Okazało się że mam wrodzoną wadę serca. Ja i tak nie dożyję pewnie katastrofy, niemniej żal mi przyszłych pokoleń.

[Drone]

Akurat ekologizm, czasami nawet przegięty i przerysowany, jest reakcją na bieżący stan świata i przez to jest uzasadniony - choć należy mieć baczenie, by nie dać się zwariować. Natomiast tyrady Jędraszewskiego to przedśmiertne drgawki katolickiego trupa, ostatnie próby utrzymania się na powierzchni kosztem wszystkiego innego.

[Hatefire]

Akurat ekologizm, czasami nawet przegięty i przerysowany, jest reakcją na bieżący stan świata

Cywilizacja i kapitalizm dotarły po prostu do ściany. Nie ma już drogi rozwoju w obecnym kształcie, która prędzej czy później nie doprowadzi do katastrofy i upadku. Albo zmienimy paradygmat albo wyginiemy.

[Drone]

Akurat ekologizm, czasami nawet przegięty i przerysowany, jest reakcją na bieżący stan świata

Cywilizacja i kapitalizm dotarły po prostu do ściany. Nie ma już drogi rozwoju w obecnym kształcie, która prędzej czy później nie doprowadzi do katastrofy i upadku. Albo zmienimy paradygmat albo wyginiemy.

I tu właśnie następuje ten moment, gdy korwiniści i im podobni zostają zmasakrowani: cała ich ideologia zasadza się na założeniu istnienia niekończących się zasobów i świata, który w nieskończoność jest w stanie konsumować wytwory kapitalizmu.

[Jimmy Boyle]

Akurat ekologizm, czasami nawet przegięty i przerysowany, jest reakcją na bieżący stan świata

Cywilizacja i kapitalizm dotarły po prostu do ściany. Nie ma już drogi rozwoju w obecnym kształcie, która prędzej czy później nie doprowadzi do katastrofy i upadku. Albo zmienimy paradygmat albo wyginiemy.

I tu właśnie następuje ten moment, gdy korwiniści i im podobni zostają zmasakrowani: cała ich ideologia zasadza się na założeniu istnienia niekończących się zasobów i świata, który w nieskończoność jest w stanie konsumować wytwory kapitalizmu.

Większych debilizmów, to chyba tu jeszcze nie czytałem.

[Medard]

Kapitaliści produkują wytwory, które mają krótki okres działania, żeby osiągnąć szybki zysk i utrzymać produkcję na wysokim poziomie, co jest całkowicie sprzeczne z ekologią. Większości podzespołów nie warto recyklingować.

Na ten przykład babcia miała pralkę frania, która działała 40 lat, bo była to mega prosta konstrukcja.
Matka miała pralkę automatyczną chyba Predom kilkanaście lat. Kilka razy była naprawiana, np. wymieniany programator i działała dalej.

Pięć lat temu kupiłem pralkę, która już zaczęła w tym roku rdzewieć, a gdy się obraca bęben to rzęzi. Podziała pewnie z max z pół roku i nie będzie opłacało się jej naprawiać. A wiele współczesnych małych urządzeń agd nawet się nie da.

Będę musiał popytać znajomego serwisanta agd, na jaką warto wmienić.

[Hatefire]

Większych debilizmów, to chyba tu jeszcze nie czytałem.

Jakich debilizmów? Że w USA i Australii nie są w stanie zapanować nad pożarami, że w Bałtyku już nie praktycznie ryb, że El Nino regularnie demoluje gospodarkę krajów Ameryki Południowej, a Pekin jest zasypywany tonami pyłu z pustyni Gobi? Cały ten obecny rozpierdol na bliskim wschodzie jest przecież w dużej mierze efektem wieloletniej suszy. Niestety wygląda na to w ruinach aglomeracji śląskiej, przy ognisku rozpalonym w beczce będę opowiadał następnemu pokoleniu legendy o latających stalowych ptakach i miejscach gdzie ludzie zabierali z półek jedzenie na kilogramy.

[mistrzsardu]

Ekologizm to nowa religia podobnie jak komunizm. Są już gorliwi neofici nowego kursu. Może dlatego, że pracują w handlu od razu nasuwa mi się pytanie - kto na tym zarobi? Oczywiście ideały są słuszne, ale nie minie wiele czasu jak pojawią się "błędy i wypaczenia", a kasa będzie płynąć cały czas szerokim strumieniem, w postaci podatków od mas pracujących miast i wsi do portfeli starszych i mądrzejszych. Będzie cała masa międzynarodowych konferencji w hotelach ***** z doskonałym bufetem Tu chodzi tylko o kasę i władzę, niestety...

[mistrzsardu]

Większych debilizmów, to chyba tu jeszcze nie czytałem.

Niestety wygląda na to w ruinach aglomeracji śląskiej, przy ognisku rozpalonym w beczce będę opowiadał następnemu pokoleniu legendy o latających stalowych ptakach i miejscach gdzie ludzie zabierali z półek jedzenie na kilogramy.

Nie lękajcie się. W średniowieczu w Polsce były winnice i wtedy jakoś nikt nie mówił o globalnym ociepleniu ;)

[Hatefire]

Nie lękajcie się. W średniowieczu w Polsce były winnice i wtedy jakoś nikt nie mówił o globalnym ociepleniu ;)

Fajnie tylko sprawdź jakie było wtedy zagęszczenie ludności, a jakie jest teraz i przenieś wnioski na pogarszające się stosunki wodne.

[Medard]

Nie lękajcie się. W średniowieczu w Polsce były winnice i wtedy jakoś nikt nie mówił o globalnym ociepleniu ;)

Fajnie tylko sprawdź jakie było wtedy zagęszczenie ludności, a jakie jest teraz i przenieś wnioski na pogarszające się stosunki wodne.

Warto wspomnieć, że od kilku lat mamy letnie fale upałów i susze. Lokalnie widzę, że wyschło kilka strumieni, które wcześniej miały się dobrze.

Zmierzamy do zostania kazachstanem zamiast skandynawią :)

[Hatefire]

Z ancecdaty. Moja matka miała znajomą w wiosce Skawa koło Rabki. Za bajtla siedziałem tam rok w rok dwa bite miechy w wakacje. Przepływa tam rzeka Raba. Pływałem tam na materacu i łapałem ryby. Rok temu byłem i to co zostało z rzeki byłbym w stanie przeskoczyć chyba.

[Pacjent]

Widzę tu sporo ludzi religijnych, a nawet fanatyków ekologizmu. Ziemia wielokrotnie przechodziła przez zmiany klimatyczne. Rzeki wysychały, zamarzały i wylewały. Bywało wiele cieplej niż dziś i o wiele chłodniej. Problem w tym, że ekologiczna religia ma wymiar finansowy, liczony w bilionach dolarów. Ciekaw jestem kiedy wyznawcy tej religii zorientują się, że są tylko pożytecznymi idiotami swoich szalonych guru. Gdy wyciągnięte z ich kieszeni biliony nie przyniosą opisanych w ekoproroctwach rezultatów? Nie sądzę, bo oni nawet nie potrafią przejrzeć się w zwierciadle fanatyzmu jakie przypisują wyznawcom innych religii.

[Ascetic]

co ten szalony komisant und łowca pedofili odpierdala na tt, fejsbuniu to ja nie mogę.

nikt mi tak nie zrobił już dawno.

czekam na więcej.

[Hatefire]

Widzę tu sporo ludzi religijnych, a nawet fanatyków ekologizmu. Ziemia wielokrotnie przechodziła przez zmiany klimatyczne. Rzeki wysychały, zamarzały i wylewały.

No fajnie tylko nie było wtedy jakiś kilku miliardów ludzi konsumujących na potęgę jakieś megatony niepotrzebnych produktów. Zresztą o tym właśnie pisałem, ludzkość może przetrwać, ale tylko pod warunkiem z rezygnacji obecnego modelu gospodarki.

[Pan_Kimono]

I tu właśnie następuje ten moment, gdy korwiniści i im podobni zostają zmasakrowani: cała ich ideologia zasadza się na założeniu istnienia niekończących się zasobów i świata, który w nieskończoność jest w stanie konsumować wytwory kapitalizmu.

Ze co? Prosze o zrodla bo to wierutna bzdura

[uglak]

Z ancecdaty. Moja matka miała znajomą w wiosce Skawa koło Rabki. Za bajtla siedziałem tam rok w rok dwa bite miechy w wakacje. Przepływa tam rzeka Raba. Pływałem tam na materacu i łapałem ryby. Rok temu byłem i to co zostało z rzeki byłbym w stanie przeskoczyć chyba.

Nie wiem czy coś Ci się nie pomyliło. Przez Skawę przepływa malutka* Skawa, a nie Raba. Może nad Rabę was wozili, żeby popływać na materacu i połapać ryby?

* - w każdym razie malutka w tej okolicy, bo tam ma swoje źródło. W takim Makowie to nawet Serhij Bubka polegnie ;-)

[youtube][/youtube]

[Hatefire]

Sprawdź dokładniej Raba też przepływa.