03-08-2019, 11:39
Za tego biurowego też się wezmę, bo mam podejrzenia, że oprócz wysokiej specjalizacji w ćwiczeniach drugim powodem, który stoi za moimi problemami jest siedzący tryb pracy. I to nawet pomimo tego, że codziennie przynajmniej dwie-trzy godziny przy biurku stoję.
To jest w ogóle przerażające dość odkrycie, że można być "fit, but not healthy" (nie wiem jak to po polsku wyrazić lepiej), stawia to na głowie całą autopercepcję swoich osiągnięć i podejścia do ciała i treningu. A, że czytam Lamparta wespół z "The big book of endurance training and racing" to reorganizujemy wraz z małżonką cały swój dotychczasowy trening, nie tylko siłowy, ale też wytrzymałościowy.
Co do fizjo, to odnoszę wrażenie, że w Polsce i tak poziom wiedzy tychże jest wyższy niż w takiej Szwecji. Anegdotycznie, będąc niedawno w kraju przypadkiem trafiłem do ortopedy, który był też specjalistą od terapii manualnej. Przyszedłem z zamiarem punktowania kolana, wyszedłem po terapii spustowej igłami i uczuciem natychmiastowej ulgi w czwórkach. Tutaj takie atrakcje u fizjo są nie do pomyslenia, pukano sie jedynie w głowę.
Rejwan pisze: ↑29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda